Skocz do zawartości

Pociesz Pinkamenę!


Lemuur

Recommended Posts

Cóż... Drodzy użytkownicy forum... Pinkamena zdecydowanie potrzebuje pomocy. Jest samotna, nie dostrzega przyjaciół, a na dodatek pogrążyła się w depresji.

Siedzi teraz w swoim domu, w kącie i wpatruje się w okno. Po policzkach spływają jej łzy... Powoli podnosi się i zabiera za zawieranie nowych przyjaźni. Niestety jej nowymi przyjaciółmi okazują się losowe obiekty, przedmioty jakie znajduje w domu. Tak nie może być... Chyba nie zostawimy jej samej?

Pora sprawdzić, czy ktoś z was nadaje się na psychologa :D. Pomóżcie biednej klaczce! Możecie z nią rozmawiać, możecie pokazać jej, że na tym świecie wciąż istnieje przyjaźń, kto z was ma na tyle odwagi, by pierwszy do niej przemówić?

Uwaga! Chciałbym dodać, że osoba, która najwięcej osiągnie przy pocieszaniu Pinkameny otrzyma (oczywiście jeśli będzie chciała) nagrodę w postaci specjalnego podpisu pod nickiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 233
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Ależ ja już znalazłam przyjaciół, na których zasługuję. Pani Mączka, pan Skałka... Oni mnie nie porzucą, wiem że mogę im ufać. To są moi PRAWDZIWI przyjaciele, oni chętnie przyjdą na moje imprezki i będziemy się razem wspaniale bawić...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z twoimi przyjaciółkami?

Sądzę, że na pewno chciałyby abyś znowu spędzała z nimi czas. One tęsknią za tobą i chcą dla ciebie jak najlepiej.

...

A to tutaj to tylko worek mąki i kamulec...

Hmm... Widzę, że jak na razie tylko jedna osoba ma w sobie dość odwagi, by stawić czoła Pinkamenie, gratuluję! :D

Lemuur

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz o tych bestiach, które tak po prostu mnie porzuciły wbijając mi przy okazji nóż w plecy i zasypując kłamstwami? Te "przyjaciółki" chcą dla mnie dobrze?! Powiedz mi... Co dobrego chcą dla mnie zrobić okłamując mnie i unikając, porzucając na pastwę losu?

Worek mąki?! Czyżbyś był ślepy? To przecież Mączka, moja najlepsza przyjaciółka! Kamulec?! Co ty w ogóle możesz wiedzieć? Mączka i Skałka są dla mnie jak rodzeństwo, rozumieją mnie! Już tylko im mogę ufać...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki miałyby w tym cel? Nie wiem... Może po prostu znudziło im się moje towarzystwo? A może zadawanie mi bólu sprawia im radość, może bawią się moim kosztem?

Kiedyś uważałam je za przyjaciółki, ufałam im i widzisz jak na tym skończyłam. Okłamywana, samotna, porzucona. Jak po czymś takim mam wierzyć w ich dobre intencje i im zaufać? Jakby na prawdę były przyjaciółkami, potrafiłyby mnie tak okropnie zranić? Wątpię... Wykorzystały mnie i tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończ z tym ! Jesteś zła na swoje przyjaciółki ? to im wybacz... Gdy tylko im wybaczysz znowu będziesz szczęśliwa. Zawsze możesz wyjść na podwórek. Przejść się po mieście, nie ważne czy to w dzień czy w noc. Możesz spotkać kogoś nowego.... Możesz mieć nowych przyjaciół. Ale pamiętaj. Że twoje stare przyjaciółki, są jedyne w swoim rodzaju, nie zastąpisz ich NICZYM innym. Idz teraz do nich.. Porozmawiaj z nimi. pogadaj z Twilight zróbcie sobie przyjęcie w przeprosiny... zobaczysz, będzie świetnie !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pinkameno! Weź się w garść (tylko nie dosłownie). Nie możesz wszystkiego teraz przekreślić. Nie po tym, przez co razem przeszłyście. Traktując materię nieożywioną, jako swoich przyjaciół, okłamujesz samą siebie! Umiejętność przebaczenia jest niezmiernie ważna. Powinnaś iść i szczerze porozmawiać ze swoimi PRAWDZIWYMI przyjaciółkami. Przekonasz się, że jeszcze nie wszystko stracone! Najgorsze co możesz zrobić, to utwierdzać się w przekonaniu, że na zawsze straciłaś swoje przyjaciółki i tkwić w bezcelowej "przyjaźni" z mąką i kamieniem. Tak jest! Z MĄKĄ i KAMIENIEM! Przestań się okłamywać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... myślałaś o byciu egoistką? Prawdopodobnie to by ci pomogło. Ponieważ byś miała mało rozczarować dużo "zabawy" bo dbasz wyłącznie o swój "interes", i nie obchodzi cie zdanie innych.

Egoistką?... Miałabym zniżyć się do ich poziomu? Ranić innych i sprawiać im ból, by skończyli jak ja? O nie... Tak nisko nie upadnę!

Skończ z tym !

Jesteś zła na swoje przyjaciółki ? to im wybacz... Gdy tylko im wybaczysz znowu będziesz szczęśliwa.

Zawsze możesz wyjść na podwórek. Przejść się po mieście, nie ważne czy to w dzień czy w noc. Możesz spotkać kogoś nowego.... Możesz mieć nowych przyjaciół. Ale pamiętaj. Że twoje stare przyjaciółki, są jedyne w swoim rodzaju, nie zastąpisz ich NICZYM innym.

Idz teraz do nich.. Porozmawiaj z nimi. pogadaj z Twilight zróbcie sobie przyjęcie w przeprosiny... zobaczysz, będzie świetnie !

Wybaczyć im... Po tym ile przez nie wycierpiałam? Nie... Po prostu nie potrafię. Były jedyne w swoim rodzaju... Było mi z nimi wspaniale, ale te czasy już przeminęły... One się zmieniły, widzisz jakie teraz są, co mi robią! Nie mogę tak po prostu im tego wybaczyć...

Pinkameno! Weź się w garść (tylko nie dosłownie). Nie możesz wszystkiego teraz przekreślić. Nie po tym, przez co razem przeszłyście.

Traktując materię nieożywioną, jako swoich przyjaciół, okłamujesz samą siebie! Umiejętność przebaczenia jest niezmiernie ważna. Powinnaś iść i szczerze porozmawiać ze swoimi PRAWDZIWYMI przyjaciółkami. Przekonasz się, że jeszcze nie wszystko stracone!

Najgorsze co możesz zrobić, to utwierdzać się w przekonaniu, że na zawsze straciłaś swoje przyjaciółki i tkwić w bezcelowej "przyjaźni" z mąką i kamieniem. Tak jest! Z MĄKĄ i KAMIENIEM! Przestań się okłamywać.

Porozmawiać z nimi... O czym?! Znów by mnie tylko zraniły, pewnie by mnie wyśmiały. Nie chce więcej przez nie cierpieć...

Nie mów tak o Skalce i Mączce! Ranisz ich, a raniąc moich nowych przyjaciół ranisz również mnie...

Okłamuje się? Nie... To nie są kłamstwa! To wszyscy dookoła mnie kłamią!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu... Pinkie... Przestań się zamartwiać tymi problemami. Możesz mieć skałkę i mączkę, ale wychodź, gadaj z jakimiś kucami... bo w koncu będziesz miała problemy z swoją główką. A ja ciebie lubię zbyt bardzo, żeby się nie przejmować tym ze wkrótce nie będziesz tą samą Pinkie Pie co znałem. Wiec przestań "chędożyć" głupoty i chociaż zagadaj do innych kucyków w PonyVille na pewno jakieś znasz. Albo... wybierz się do Inkie i Blinkie one cie nie będą "okłamywać" Bo to twoje rodzone siostry przecież, wiec u nich możesz znaleść trochę spokoju. I nie wmawiaj mi ze tam tez nie pójdziesz, masz ruszyć swoje szanowne cztery litery i ruszyć się do swoich sióstr!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma już Pinkie, którą znałeś. Dorosłam, wiem już ile na prawdę warci są przyjaciele... Teraz mówisz, że mnie lubisz, a później skończy się jak z nimi...

Boje się rozmawiać z innym, co jeśli oni też mnie zranią albo wyśmieją? Co jeśli każdy jest jak te klacze, które nazywałam przyjaciółkami? Nie chcę znów przechodzić przez ten ból...

Moje siostry? Kiedyś świetnie się z nimi dogadywałam, ale nie widziałam ich już od lat. Nie wiem nawet, gdzie teraz mieszkają, kontakt jakoś nam się urwał... Może one też się zmieniły i postanowiły mnie porzucić?... Sama już nie wiem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toż to Herezja co ty mówisz. I z góry oceniasz kucyki, ja na przykład tak jestem chędożonym egoistą, ale ciebie bym nigdy nie zostawił. A czemu? Bo jesteś bystrą klaczką z wieloma zdolnościami które wiele kuców niema i pewnie ci zazdroszczą. szczerze ja też nie umiem piec babeczek opiekować się dziećmi, żartować z byle czego i mieć ubaw z byle czego. Niestety ja tego nie umiem. Co do rozmowy z innymi kucykami... Mówiłem ci, że oceniasz wszystkich z góry? Nie wszystkie tacy są, owszem zdarzają się takie kucysyny, ale nie powinnaś się nimi przejmować. Strach to pojecie względne, jeśli nie spróbujesz rozmawiać z innymi, nigdy sie nie dowiesz. Myślisz ile będziesz w stanie żyć w depresji? Prędzej czy później dopadną cie myśli samobójcze. A od takich jak jest się samemu trudno się uwolnić, ba prędzej się zabijesz. Wiec Spróbuj chociaż zagadać do innych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli zależy ci na mnie ze względu na moje zdolności? Pewnie potrzebujesz mnie do czegoś i chcesz wykorzystać, jak wszyscy.

Oceniam kucyki z góry? Po prostu wiem swoje... W całym moim życiu jak widać nie pojawił się jeszcze kuc, któremu mogłabym zaufać. Do tej pory myślałam, że jest ktoś taki... nawet 5 wspaniałych klaczy i widzisz jak bardzo się myliłam...

Może wyszłabym do kucyków, może rozmawiała z nimi, ale co to by dało? Pośmiali by się? Daj spokój... Każdy wie, że Pinkie to naiwny błazen, którego można wykorzystać jak tylko się chce... Ale na szczęście jej już nie ma.

Myśli samobójcze... Hmm... Skończyć z tym wszystkim, opuścić ten świat... W sumie i tak nie jestem tu nikomu potrzebna, nie mam żadnego celu dla swego istnienia, więc czemu nie? Może po tej drugiej stronie byłoby mi lepiej...?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię jako ponyfikacja mnie wiec Pinkie rozmawia z kucem :D < A co mi tam mogę :D> ____ Nie, nie zależy mi na twoich zdolnościach. Zależy mi na tobie jako klaczy. I co do mojej osoby to się mylisz. Wykorzystać to mogę Dash na przykład, ale nie zamierzam nikogo wykorzystywać. Skoro pani "naiwnej" niema to czemu w tej formie nie pogadasz? z innymi. Myśli samobójcze... hmm.. Powiem ci tak, może tego nie widzisz, ale jak byś się zabiła to wszyscy "przyjaciele" by płakali za tobą, znajomi, rodzina. A czemu? Bo jesteś wspaniała klaczką. Tylko boisz się z kimkolwiek porozmawiać... Bo niby cie wyśmieje... Jasne...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ta forma nie lubi gadać z innymi, rozmowy sprowadzają tylko ból lub niespełnione nadzieje... Poza tym, co jeśli doprowadziłoby to do powrotu tamtej głupiutkiej, naiwnej klaczki? I znów zostałaby wystawiona, zraniona?

Płakali by... Chyba ze szczęścia... Nie musieliby się ze mną już użerać.

Zależy ci na mnie, jako osobie? A co ty takiego we mnie widzisz? Jestem tylko pustym wrakiem kucyka, moje umiejętności już dawno straciły urok, a osobowość umarła... Nie ma we mnie zupełnie nic, co można by polubić...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lemur Take this! I nie wykrecaj sie emosiowaniem ;3 Proponuje rozchmurzenie na jakiś czas.

Dobra dobra... Ty gadasz z Pinkameną nie ze mną, bezpośrednie zwroty do mnie ignoruję, bo to cziterstwo :P

Dobra... zobaczymy co tam jej powiedziałeś...

____

Pierd**lisz Pinkie teraz... Widzisz siebie? Jesteś Jeb**nym Emo a przez co? A przez pięć klaczek co cie zraniły, czemu nie możesz ich mieć w nosie i cieszyć się życiem bez nich? Ja jestem samotnikiem i jest mi dobrze z tym, I ciesze się życiem i mam w głęboko w zadku co kuce o mnie myślą.

Co w tobie widzę? Przede wszystkim starą dobra Pinkie pie tylko w ostrej depresji. Pustym wrakiem nie jesteś i nigdy nie będziesz. Umiejętności dalej masz i nigdy nie utracą swojego uroku, wystarczy, że nie będziesz się zamartwiała o to i robiła to co wychodzi ci najlepiej! Osobowość... Nie, nic w tobie nie umarło i nie umrze, dopóki będziesz żyła.

Lubie cie jako klacz, Robisz świetne babeczki, świetne imprezki i ogóle wszystko jest super. MASZ ZAMIAR TO WSZYSTKO PORZUCIĆ? Nie moja droga Depresja to jedno, ALE NIE MOŻESZ SIĘ PODDAWAĆ. Musisz brnąc do przodu ignorując "igraszki" losu. Kiedy los podstawi ci nogę i upadniesz zamierzasz płakać? czy wstać i iść dalej? Raczej to drugie. Mi możesz zawsze zaufać, bo nie jestem jak reszta. Nie po to chce sie zaprzyjaźnić się z kimś takim jak ty żeby go potem wykorzystać, o nie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszyć się życiem w samotności... Jak? Całą radością dla mnie były przyjaciółki, dla których warto żyć... A teraz? Dla kogo mam żyć, co mam robić ze swoim życiem?

Pinkie Pie? Jej już nie ma... Wątpię czy kiedyś powróci. A ty wierzysz w to, że ona może jeszcze odżyć?

Imprezki bez Twilight i jej narzekania? Bez szaleństw z Rainbow i Applejack? Bez ciągłego namawiania Fluttershy do zabawy i zapewniania Rarity, że się nie ubrudzi? To już nie to samo... Bez nich Pinkie nie istnieje, nie ma dla kogo żyć. Tylko ty jeden widzisz we mnie starą Pinkie... Nawet ja jej już nie dostrzegam... Wybacz, ale jeden kuc to za mało... Chyba każdy poza tobą już o niej zapomniał...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli radość sprawioło ci tamto czemu nie sprobujesz tego naprawic? Na pewno nie jest tak tragicznie jak ty uważasz. I tak nadąl wierze że Pinkie Pie wróci. i nadal bede cie tak nazywał. A zadam ci jedno proste pytanie. Odezwałaś sie do kogoś? Nawet dla prostego sprawdzenia czy ciebie oleja. Bo coś myśle że raczej ciebie ani nie oleją ani nie wyśmieją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pinkie, przestań. "Nie mam dla kogo żyć", a jednak jesteśmy tu i staramy ci się pomóc. Chcemy się z tobą zaprzyjaźnić, wyciągamy do ciebie rękę w tych trudnych dla ciebie chwilach, dlatego proszę, nie odtrącaj nas.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm. To ja mam taką inną radę. Jeśli nie masz co robić w Ponyville, możesz po prostu spakować manatki i wyruszyć w podróż po Equestrii. To z pewnością piękny kontynent, a nic tak nie uspokaja jak flora i fauna. Skoro nic cię i tak tu nie trzyma... A eksploracja świata to wspaniała rzecz. Może nawet uda ci się znaleźć prawdziwych przyjaciół

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli radość sprawioło ci tamto czemu nie sprobujesz tego naprawic? Na pewno nie jest tak tragicznie jak ty uważasz. I tak nadąl wierze że Pinkie Pie wróci. i nadal bede cie tak nazywał.

A zadam ci jedno proste pytanie. Odezwałaś sie do kogoś? Nawet dla prostego sprawdzenia czy ciebie oleja. Bo coś myśle że raczej ciebie ani nie oleją ani nie wyśmieją.

Naprawić... Czy to da się jeszcze naprawić? Może masz trochę racji... Z nikim nie rozmawiałam... Ale boję się, boję się że skończy się jak z nimi... Tego bym nie zniosła.

Pinkie, przestań. "Nie mam dla kogo żyć", a jednak jesteśmy tu i staramy ci się pomóc. Chcemy się z tobą zaprzyjaźnić, wyciągamy do ciebie rękę w tych trudnych dla ciebie chwilach, dlatego proszę, nie odtrącaj nas.

Nie odtrącam tylko... Sama już nie wiem... Boję się, okropnie się boję. Jaką mam pewność, że to nie skończy się jak ostatnio? Że przez moją nadzieję nie będę cierpieć jeszcze bardziej?!... Nie wiem już co robić...

Hmm. To ja mam taką inną radę. Jeśli nie masz co robić w Ponyville, możesz po prostu spakować manatki i wyruszyć w podróż po Equestrii. To z pewnością piękny kontynent, a nic tak nie uspokaja jak flora i fauna. Skoro nic cię i tak tu nie trzyma... A eksploracja świata to wspaniała rzecz. Może nawet uda ci się znaleźć prawdziwych przyjaciół

Wyruszyć w podróż, opuścić Ponyville? W zasadzie nic mnie tu nie trzyma... Nigdzie nic mnie już nie trzyma. Ale nie wiem... Może jeszcze tutaj coś da się zrobić? Może... nie... nie wiem, no nie wiem! Czuję się okropnie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś mądry kiedyś mi powiedział: "nie ma się czego bać poza samym strachem". Nie bój się. Jeśli nie spróbujesz to się nie dowiesz. Nadzieja zawsze umiera ostatnia. My cię nie opuścimy (a przynajmniej ja tego nie zrobię). Proszę przestań być smutna. Twoje łzy powodują ból w moim sercu. Czy przyjmiesz moją, naszą przyjaźń?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...