"Droga do zemsty" peros81

[KougatKnave3]

Szukam najbliższego wyjścia. Jednocześnie uważając na patrole straży pałacowej.

[Omega]

(patrole w ściekach? )

Gdy udało ci się znaleźć drabinę prowadzącą na górę przyjrzałeś się cze nic nie stało się księdze, w końcu wylądowałeś w ściekach.

O dziwo księga wyglądała na czystą, nie miała nawet śladu zabrudzenia, coś z nią było nie tak.

Gdy tak patrzyłeś się na okładkę litery tytułu zaczęły migotać i zmieniły się w słowa "otwórz mnie"

[KougatKnave3]

Chrzanie to. Otwieram książkę, może dowiem się czegoś fajnego, może będą kawały, lubię kawały, zwłaszcza o Celesti. Otwieram książkę i zaczynam ją czytać... jeśli będą słowa.

[Omega]

Gdy tylko otwierasz książkę czujesz jak coś cię wciąga, nieświadomi pochylasz się w stronę książki a gdy dotykasz jej stron czołem nastaje ciemność.

Otwierasz oczy, dookoła ciebie jest tylko ciemność, nic nie widzisz ani nie słyszysz, aż tu nagle...
- Kim jesteś? - słyszysz cichy szept.

[KougatKnave3]

- Jestem RogueMane, pochodzę z Appleosy. Teraz twoja kolej.

[Omega]

- RogueMane... dlaczego tu jesteś? - znów padło pytanie.

[KougatKnave3]

- By się czegoś nauczyć. I powiedz mi swoje imię, będzie przyjemniej.

[Omega]

- Moje.. imię - powtórzył głos - moje imię... nie pamiętam swojego imienia. Nie używałem go od tak dawna...

[KougatKnave3]

- Masz ciało? To chociaż mi się pokaż, będzie nam łatwiej rozmawiać. Jeśli chcesz oczywiście.

[Omega]

Nagle ciemność zmieniła się w wysepkę lewitującą wewnątrz olbrzymiej pustej przestrzeni. Na ziemi leżały zapisane strony prawdopodobnie wyrwane z książek. Zaczęły się przesuwać i unosić łącząc się ze sobą na kształt kuca.

[KougatKnave3]

- Teraz lepiej, nie? To możesz mi powiedzieć czemu taki jeden kucyk mnie zatruł żebym porwał twój "dom"?

[Omega]

- Jaki kuc? - zapytał się - nie miałem tu gości od... kilku tysięcy lat, o ile się nie mylę.

[KougatKnave3]

- Dobra. Możesz opowiedzieć coś o sobie?

[Omega]

- Mam mówić o sobie? - zapytał podnosząc papierowe kopyto do pyska - nie wiem, nigdy stąd nie wychodziłem, jestem opiekunem tej biblioteki.

[KougatKnave3]

- Przed głównym pytaniem chce ci zadać jeszcze jedno osobiste. Ty zostałeś stworzony z książką czy ktoś cię tutaj wpakował?

[Omega]

- Nie wiem - odpowiedział - jestem tu odkąd pamiętam

[KougatKnave3]

- Dobra. Możesz mnie czegoś nauczyć?

[Omega]

- Zależy czego potrzebujesz - powiedział - ta biblioteka jest bardzo obszerna.

Nagle mała wysepka w nicości znikła. Na jej miejsce pojawiła się bezkresna biblioteka. Niezliczone rzędy ksiąg piętrzyły się w wielkich stosach.

[KougatKnave3]

- Coś co sprawi że będę potężny, co co mi pomoże pokonać mojego wroga.

[Omega]

- chcesz nauczyć się magii? - zapytał siadając obok jednego ze stosów ksiąg.

[KougatKnave3]

- Najlepszej jaka istnieje. Jeśli można oczywiście.

[Omega]

- Jest wiele rodzajów magii, która cię interesuje? - zapytał wciąż siedząc na ziemi.

[KougatKnave3]

- Najlepiej zniszczenia i przyzwania. Może być też iluzja.

[Omega]

- Mam tu tego dużo - powiedział wstając - ale muszę cię ostrzec. Czas tutaj płynie inaczej niż w rzeczywistości. Nie starzejesz się ale czas płynie normalnie, wszystkie twoje procesy życiowe również przebiegają zwyczajnie.

To cię trochę przystopowało. Jeśli to prawda trucizna w twoim organizmie zabije cię zanim zdołasz przyswoić zgromadzoną tu wiedzę...

[KougatKnave3]

- Słuchaj. Możesz jakoś mnie zbadać, bo ktoś mi powiedział że w moim ciele jest trucizna która mnie ukatrupi. To bardzo ważne nim rozpocznę naukę.

Edytowano Maj 24, 2013 przez peros81