kotekipiesek Napisano Maj 29, 2013 Share Napisano Maj 29, 2013 cześć barwny wilczku :3 od urodzenia masz takie tatuaże? - *gra w szachy* Link do komentarza
delet this Napisano Maj 29, 2013 Share Napisano Maj 29, 2013 -To nie tatuaże. To znaczenia na futrze. Uśmiechnęła się. - Pojawiły sie stopniowo razem z moimi mocami. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 29, 2013 Share Napisano Maj 29, 2013 (edytowany) - Eh.Co ty taki poważny. Powiedziała stojąc na 2 przednich palcach. Edytowano Maj 29, 2013 przez LocaLoba Link do komentarza
kotekipiesek Napisano Maj 29, 2013 Share Napisano Maj 29, 2013 (edytowany) Jaki "śmiertelnie" poważny. Violet, twój ruch. Edytowano Maj 29, 2013 przez kotekipiesek Link do komentarza
delet this Napisano Maj 29, 2013 Share Napisano Maj 29, 2013 - Hah dobre ! Zaczęła się śmiać. Link do komentarza
Dżuma Napisano Maj 29, 2013 Share Napisano Maj 29, 2013 Sophie najedzona, mimo kilku przeszkód, jakim było nagłe pojawienie się maga, wróciła na polanę. Weszła na jedno z drzew opatulając się kocykiem. Zauważyła, że kosiarz coś robił... "czyta książkę..." pomyślała nie wzruszona "książkę!" Nagle wstała przedzierając się przez koronę drzew. Znalazła się na gałęzi wyżej i za Jacobem. Nie przeszkadzając, czytała wraz z mężczyzną strony książki. Link do komentarza
kotekipiesek Napisano Maj 29, 2013 Share Napisano Maj 29, 2013 Zatelegrafował Zatelepatyzował do Sophie: co on czyta?? Link do komentarza
delet this Napisano Maj 29, 2013 Share Napisano Maj 29, 2013 Spojrzała na Lestera czy jak mu tam. Wysłała wiewióreczkę z misją odczytania tytułu książki.- Ciekawe czy jest tam historia magicznych wilków? Link do komentarza
kotekipiesek Napisano Maj 29, 2013 Share Napisano Maj 29, 2013 Ktoś tu się łatwo obraża. :3 Zatem przepraszam o Wielki i Potężny kosomiocie. Kajam się u twych bladych stóp. Link do komentarza
Dżuma Napisano Maj 29, 2013 Share Napisano Maj 29, 2013 (edytowany) Dziewczyna zepchnęła wiewiórkę dobierającą się do książki. Nie lubiła gdy coś wtryniało jej się do czytania. - Nie muszę, zrozumieć jej całej. Wystarczy mi choć jej część... bo tak zastanawiając się, nie czytałam dużo książek, ze względu na niewolnictwo. - mruknęła, dalej czytając po kolei każdy wers i bardziej opatulając się kocem. Edytowano Maj 29, 2013 przez Animal Link do komentarza
delet this Napisano Maj 29, 2013 Share Napisano Maj 29, 2013 Też wyciągnęła jakąś księgę. Była to księga z zaklęciami. - Pisała ją Tsuki..... I tak mało się nauczę. Nie mam talentu do klasycznej magii. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 29, 2013 Share Napisano Maj 29, 2013 - Mam nadzieję, że spotkam ją w śnie... Spojrzała na ksieżyc. -Może ona mnie czegoś nauczy. Nagle posmutniała. Link do komentarza
Violet Star Napisano Maj 29, 2013 Share Napisano Maj 29, 2013 Violetta spojrzała znów na szachownicę. Wyraźnie przegrywała, co było bardzo dziwne, bo w szachy grywała od dzieciństwa. Przechyliła głowę w bok w zamyśleniu. Jej sytuacja była beznadziejna i z góry można było przewidzieć, że przegra. -Jesteś dobrym graczem... -mruknęła do Lestera. Link do komentarza
Dżuma Napisano Maj 29, 2013 Share Napisano Maj 29, 2013 Sophie mimo całego zamieszania, czytała dalej kolejne strony książki, która była bardzo ciekawa. Co jakiś czas strzygła swoim uszkiem lub wzdychała. Gdyby ktoś patrzył na to wszystko z daleka, wyglądała jak prawdziwy duży kot przykryty kocykiem. Link do komentarza
kotekipiesek Napisano Maj 29, 2013 Share Napisano Maj 29, 2013 Ta. Mam w tym wprawę. - Zamyślił się.- Wiesz, czasem napotykam na swojej drodze krewnych Śmierci, krewnych Diabła, Anioły, istoty które istniały zanim powstał świat i które będą istnieć gdy się skończy. I zawsze były ponure, jakby znudzone swym życiem a przecież chyba każdy byłby z takiej sytuacji zadowolony. Widziałem jak ludzie z bojących się nas istot zmieniają się w potwory które nas nienawidzą. I wszyscy nas wyśmiewają, czczą lub nienawidzą. Za jakie grzechy żyjemy jak szczury w kanałach pod światem ludzi. Bes sęsu... Wybacz zagadałem się. Twój ruch Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 29, 2013 Share Napisano Maj 29, 2013 - Nieeee... - powiedziała Zmora śpiewnym, płaczliwym tonem, brzmiącym jakby kilka Zmór mówiło to jednocześnie. Uwielbiała go używać. - Przecież nic złego nie robię... Czyżbym robiła coś złego? Co? - zapytała. Znów przybrała postać czarnej zjawy o świecących oczach. Link do komentarza
Dżuma Napisano Maj 29, 2013 Share Napisano Maj 29, 2013 - Dziękuje... - powiedziała nie pewnie, odpowiadając na komplement Jacoba. Po dłuższej chwili jednak kolejne dziwne zachowanie kosiarza nie zwróciło uwagi Sophie, która przejęła książkę, zajadle ją czytając. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 29, 2013 Share Napisano Maj 29, 2013 Zmora chwyciła gałęzi i długopalczastymi dłońmi chwyciła ramiona Sophie. Głowę wychyliła poza ramiona dziewczyny i usadowiła się tuż obok, wgapiając się w kartki papieru. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 30, 2013 Autor Share Napisano Maj 30, 2013 Zjawiłam się obok innych i wymruczałam: -Nie chcę wam przeszkadzać, złe chciałam was poinformować, ze ktoś z nas wszedł na stronę czarnych... a dokładniej innego zgromadzenia... Są strasznie źli na nas. Muszę tam iść... Postaram się zrobić co w mojej mocy, ale... nie wykluczone, że na nas natrą z północy... Mówiłam to wszystko ze spuszczoną głową żeby nie spojrzeć komuś w oczy. Odwróciłam się na pięcie i powiedziałam -To ja już lepiej pójdę Link do komentarza
Violet Star Napisano Maj 30, 2013 Share Napisano Maj 30, 2013 Violetta przerwała grę w szachy. -A co się dokładnie stało? -spytała podchodząc do Vel. Jej źrenice powiększyły się i z trudem mogła powstrzymać chęć wykrzyknięcia tego pytania. -Kto tam poszedł? -zadała drugie pytanie patrząc w oczy wampirzycy. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 30, 2013 Share Napisano Maj 30, 2013 - Spokojnie Locia nie chodzi o wysłanników ciemności...... Uspokajała sama siebie. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 30, 2013 Share Napisano Maj 30, 2013 - Wysłanników ciemności. Phi. Co takiego oni mogą? - zapytała Zmora z drzewa. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 30, 2013 Autor Share Napisano Maj 30, 2013 -Tego nie mogę powiedzieć, ta osoba wie, że to zrobiła. Kiedyś się z nimi umówiłam, że jeśli nie będziemy zakłócać ich spokoju to oni nie będą zakłócać naszego spokoju Po chwili nie wytrzymałam i wybuchłam z rozpaczą w głosie -Nie chodzi o wysłanników ciemności, chodzi o coś znacznie gorszego!!! Jeśli dojdzie do wojny będziemy potrzebowali magii, więc zajmijcie się Greenem. Oczywiście jeśli się zgodzi. Spróbuję ściągnąć, też moją siostrę... i może o i nie najlepszy pomysł, ale brata też. A teraz ja i Ballada musimy ruszać.0 Ballada jakby automatycznie słysząc swoje imię przykłusowała w moją stronę -Ale najpierw założę coś co ewentualnie ze mnie nie spłynie gdyby ktoś mnie zaatakował - zmierzyłam swoją czerwoną suknię wzrokiem i ścisnęłam łydkami konia, który zaczął iść bardzo szybko w stronę ruin... Link do komentarza
Adm1RED Napisano Maj 30, 2013 Share Napisano Maj 30, 2013 Dołączam na ślepo (czyli nwm gdzie jesteście ) ----------------------------------------------------------------------------------------------- Imię: Adam Rasa: Wampir Wiek: 14 lat (no cóż młody nie XD) Historia: Wiadomo tylko że jak miał 10 lat został ugryziony przez wampira. Wygląd: Czarne z kilkoma białymi paskami włosy. Prawe oko czerwone, a lewe zielone. Jest chudy ale i też wysoki (takie dobre 2m). Chodzi w czarnym płaszczu a z pod jego kaptura widać tylko jego zęby kiedy się uśmiecha i oczy ponieważ błyszczą w ciemnościach. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 30, 2013 Autor Share Napisano Maj 30, 2013 (edytowany) Dla ciekawskich: to nasza polana Jasny zielony nasz teren (a to brązowe na środku to patyki, które ułożyłam na ognisko xD) Czarny - czarni błękit i żółty to morze i plaża brązowy to neutral, a ciemnozielone kreski to drzewa Wiem, że to masakra, ale było to robione przez pięć minut w paincie... (co z resztą widać) Edytowano Maj 30, 2013 przez Bećka Link do komentarza
Recommended Posts