Skocz do zawartości

Za przekaźnikiem Macedonia Lambda Prime - Adam Volsky (peros81)


black_scroll

Recommended Posts

- Nic nie rozumiesz - odwrócił się do ciebie z gniewem. - Nie ma nas! Jeśli nam nie pomożecie, nasza planeta stanie w ogniu wojny totalnej. A jeśli to się stanie... Cała nasza rasa wymrze. Nie można na to pozwolić. Mogę pozwolić ci wrócić do statku, a nawet może oddam broń, ale w zamian chciałbym wysłać z tobą własnych inżynierów, którzy zbadają waszą technologię i prosiłbym, aby wasi inżynierowie, w miarę możliwości, podzielili się waszą wiedzą. Każdy, nawet najprostszy wynalazek, może nam pomóc przechylić szalę zwycięstwa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 167
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

- Mechy, macie mechy? - zdziwił się jeden strażnik, lecz po surowym wzroku Black Hooves'a natychmiast zamilkł.

- Strażnicy was odprowadzą do lasu - burmistrz podniósł się z miejsca. - Inżynierów proszę się spodziewać jak najszybciej. Do widzenia.

Zostaliście wyprowadzeni z gabinetu, a następnie z ratusza.

- Rety chciałabym przyjrzeć się szczegółowiej waszej architekturze, w ogóle, to co jecie? - spytała pani doktor strażnika. - Bo wydzielacie promieniowanie większe niż burmistrz, może to dieta? Albo robicie jakieś niebezpieczne misje? Kapitanie? - teraz zwróciła się do ciebie. - Może mogłabym tu zostać i zbadać działanie tutejszego społeczeństwa?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Turianin westchnął.

- Skoro tak szef uważa - zerknął spode łba na asari. Chyba nie podobało mu się zostawać samemu z panią doktor wśród czteronogich, ale rozkaz to rozkaz. Strażnikowi chyba się też nie podobał ten pomysł, ale nic nie powiedział.

- Dobra idziemy - rzekł inny jednorożec.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strażnicy poprowadzili was przez kanion, którym się tu dostaliście, jednak zaraz odbiliście w prawo, dochodząc do skały. Okazało się, że w skale znajduje się ukryta winda z tylko dwoma przyciskami. Jednorożec delikatnie wepchnęły was dwóch do środka, po czym sami weszli. Była to winda towarowa, także cztery kuce + dwoje ludzi, akurat się mieściło.

Dowódca wcisnął górny przycisk, po czym jego róg zaświecił się słabym światłem.

- Kapitanie - szepnął do ciebie Strzykawa. - Jak pan myśli czemu im się świecą te rogi czasem, a czasem nie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Pewnie tak - mruknął medyk. Jechaliście dobre piętnaście minut, aż w końcu drzwi windy otworzyły się, rażąc wasze oczy promieniami słońca. Byliście znowu na górze, po prawej majaczył las, a przed wami w oddali, widać było Nautilusa, z którego unosił się delikatny dym. Dookoła statku stało kilka, drobnych postaci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podchodząc bliżej, okazało się, że statek otoczony jest przez kuce. Kilku z nich, najbliżej statku, nosili kitle i okulary, wyglądając jak typowi naukowy ze starych filmów klasy B, z lat 90 XX wieku. Stukali, skrobali, wąchali, lali różne płyny na powierzchnię Nautilusa, badając jego najróżniejsze cechy zewnętrzne. Otaczał ich kordon żołnierzy, mających chronić inteligentów w razie niebezpieczeństwa.

- Ka.. apitanie - wróciła łączność z Nautilusem, sierżant Vimms odetchnęła z ulgą. - Sir, wróciła z panem łączność, martwiliśmy się tutaj na statku. Jakieś inteligentne konie otoczyły Nautilusa. Mamy tu małą dyskusję, czy otwierać do nich ogień.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Cóż... Luna to potężna księżniczka, o kolorze sierści nocnego nieba, i perlistym głosie, choć potrafi głośno przemawiać. Jest sprawiedliwa, mimo że nie tak trudno wyprowadzić ją z równowagi... - jeden z inżynierów zaczął wychwalać swoją władczynię. Gdy słuchałeś tego przydługawego monologu, śluza otworzyła się, a Ty, Strzykawa i kucyki weszliście na pokład, zostaliście zdekontaminowani. Na szczęście detektor nie postrzegał obcych, jako zagrożenia. Kiedy drzwi na statek otworzyły się, w drzwiach stała sierżant Vimms, która zasalutowała ci. Kuce niepewnie, choć z pewną dozą fascynacji, oglądali wnętrze Nautilusa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sierżant Vimms zasalutowała ci, niechętnie patrząc na gości. Podążyli za nią, pytając ją praktycznie o każdy, nawet najmniejszy element statku.

Za tobą podążyła jedna z niewielu klaczy inżynierów. Miała różowe umaszczenie, długie rzęsy mrugające niezwykle często, co po chwila odkrywały i zasłaniały błękitne oczy. Smukłym pyszczkiem, tak jak inne kucyki, rozglądała się po całym statku. Machając jasnożółtą grzywą spiętą w kok.

Weszliście do pokoju komunikacyjnego. Było to puste pomieszczenie, z okrągłym podestem i ekranem na przeciwległym kącie sali. Klacz wyciągnęła w twoją stronę kopytko.

- Chyba ostatecznie się nie przedstawiłam, jestem Vanillia Gear, szefowa inżynierów lądowych miasta Hollow Shades.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw włącza się dźwięk. Jest on niestabilny, widocznie promieniowanie z tej planety zakłóca sygnał. Wkrótce pojawia się też obraz, jednak większość stanowią szumy. Mimo to dostrzegasz dostojną sylwetkę Arii, siedzącej na swojej kanapie w odnawianych Zaświatach.

- Czeg.szspzsz.cesz? - szefowa jak zwykle zachowuje się, jakby miała zaraz zacząć gryźć. - Szpszdzie Sahile? - jej twarz wydawała się większa, kiedy przybliżyła się do komunikatora.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Po chol*trzask*ci nalepszpszpszgę i techni*trzask* skoro nie potrafipszpszpszpszpszonego promieniowania?! - Aria była widoczna i słyszalna wyraźniej. Na jej twarzy było widać rozczarowanie, a to nie oznaczało nic dobrego. - I ponawiam pytanie: gdzie jest Sahile? To ona powinna mi złożyć raport na temat tego promieniowania i planety, o. Widzę, że zdążyłeś już wpuścić tubylców na MÓJ statek - dostrzegła Vanillię Gear. - Dopilnuj, żeby niczego nie zwinęli. I czekam na raport od Sahile. Ma mi go wysłać jak najszybciej. Aria bez odbioru - szefowa rozłączyła się.

- Dziwna ta twoja szefowa - skwitowała krótko klacz. Postukała w swój prymitywny omniklucz i skrzywiła pyszczek. - Wasz statek wytwarza jakieś dziwne promieniowanie, blokujące mój sygnał komunikacyjny z Hollow Shades. Używacie jakiegoś dziwnego pola?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałeś się skontaktować z doktor Sahile, ale twój komunikator milczał. Klacz uśmiechnęła się kwaśno.

- Widać nasza magia zakłóca waszą technologię, tak jak wasza biotyka naszą. Powiedz mi proszę, która rasa jest u was naszym odpowiednikiem jednorożców? Czy to ten dziwny potwór co był z tobą w mieście, czy raczej takie stworzenia jak tamta niebieska klacz co została?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na twarzy Vanilli Gear zagościł kwaśny uśmiech.

- Nie bardzo słucha pan, co się do pana mówi, panie kapitanie? Przecież mówiłam panu, że mój panel komunikacyjny nie działa przez tą waszą 'biotykę'.

Zerknęła na ekran, jakby z nadzieją, że Aria wznowi komunikację z tobą.

- Skoro pani doktor jest taka ważna, powinien ją mieć pan bardziej na oku - skwitowała krótko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...