Jump to content

Wytrych Serce Otwiera [Oneshot][Shipping][Sad]


Feather
 Share

Recommended Posts

Całość - https://docs.google.com/document/d/1MUF7tbmWfy1WFEWRYI7vbgYdYR7KkeU8myBhuvYaC40/edit

Ze wstępu:

 

  "W życiu przychodzi taki moment, że nawet najweselszy z głuptasiów nagle przerywa wszystkie figle, wygłupy...

    Siada on samotnie, zwieszając głową, bądź gapiąc się przed siebie i tak tkwi, i tkwi... sam."

 

 

Myślę, że to chyba wystarczy, by niejako zachęcić czytelników do czytania ^^

Edited by Dolar84
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Przez pierwsze 5 sekund chciałem napisać ,,Nie pochlebiaj mi" :crazytwi3: hahahahahahahahhahhaahahahhahhahhahahahahahhahahahahahaahhaahhahahahahah :trollface: :trollface: :trollface: :trollface: :trollface: :trollface:

 

To miałoby sens, jakby nie było tej dedykacji w ficu ;)

Link to comment
Share on other sites

No no... To mi przypomina bardzo moją sytuacje... Zanim zacząłem pisać FF. Jest jeden błąd... Mianowicie za krótkie rozdziallo  :rainderp: . Mi się podobać, i chcieć więcej tego. Pozdrawiam Lisu  :rd8:

 

Spokojnie, następny rozdział będzie rozwinięciem sytuacji z tego rozdziału, dopiero na końcu się zmieni pewnie miejsce akcji.

Link to comment
Share on other sites

No, już wszystko w pierwszym poście jest. Z góry przepraszam, jeśli ktoś krzywo patrzył na to, że dawałem w osobnych postach, ale tak mi było łatwiej z tabletu, a nie chciałem, by ktoś czekał na rozdziały, skoro mógł sobie je przeczytać, bo są napisane.

 

+++

 

Bardzo proszę o wyrażaniu się na temat tego fica, bowiem jest to pierwszy fic z tego gatunku, jaki mam okazję pisać. 

 

+++

 

Po napisaniu całości pojawi się wersja "Untammed", gdzie będą sceny erotyczne jawne, a nie zatuszowane pod "wspomnieniem narratora" (pojawi się oczywiście w mls).

Link to comment
Share on other sites

Dobra... poczytałem sobie, mimo że to nie jest mój gatunek.

 

Więc tak... prolog won z pierwszego rozdziału i do osobnego pliku, dwa - myślniki. Piórkowcu, wszelkie zasady higieny mówią, że przed nimi dajemy odstęp i tak samo po nich. W samym wstępie zauważyłem co najmniej dwa przypadki, gdy myślnik był przyklejony do słowa :P Change that.

 

Pierwszy rozdział: czemu pierwszy akapit dawałeś bez wcięcia? To błąd.

 

Resztę rzeczy wypisałem w komentarzach, a trochę ich było. I zdecydowanie masz minusa za TOPORNE wręcz błędy w pisowni. Serio, za rzegnaj miałem ochotę Cię zabić... Aż się ciesz, że nie czytał tego Dolar... On nie byłby tak delikatny jak ja :P

 

Ale po pierwszym rozdziale nie jestem pewien czy to taka komedia. Raczej nazwałbym to czymś w rodzaju Bittersweet historii. Niby są wplecione dość zabawne wątki (scena w łazience - piękna), ale przeważa tutaj smutek.

 

Drugi to już raczej zakłopotanie i te sprawy :P Błędy w komentarzach do tekstu.

 

W trzecim W KOŃCU dałeś wcięcie na początku - brawo! Ale brakuje tutaj justowania tekstu. Do it, please. Ogólnie mam wrażenie, że za komedię uznajesz zmiękczanie słów w narracji, a nie tędy tu droga. Also, fajną karę dostali :P

 

A po rozdziale czwartym widać dokąd to zmierza. Przynajmniej póki co.

 

Also, nie jest bardzo źle, ale to nie moja bajka. Nie jestem pewien czy nazwałbym ten fic komedią. Może i ma te kilka fragmentów zabawnych, ale głównie tutaj przeważa taki smutek. Taki dość ponury klimat się tutaj trzyma... 

Masz też nieco błędów w tekście, powinieneś popatrzeć za osobą do pomocy przy korekcie. No a ja ci tylko mogę pożyczyć powodzenia w dalszym tworzeniu i byś znalazł swoich wiernych czytelników ^^

Link to comment
Share on other sites

Oprócz przewijających się dookoła błędów, można uznać że Fic spełnia swoją rolę, nie spodziewałem się "takiego" romansu. Jednak nie mam nic przeciwko, praca nawet ładnie napisana, przydałoby się wyjustować.
Rażące błędy jakie zauważyłem to na przykład :
"Rzegnaj"
Lub to, że pomimo upomnień jednego z czytających, po raz kolejny odmieniałeś "Canterlot" i to w co raz to dziwniejszy sposób.
Praca nawet, nawet, może i dobra, jednak to nie moja bajka.
Och, no i zapomniałbym, tag Komedia?
Troszkę za mało tutaj śmiesznych sytuacji żeby uznać to za komedię, ogólnie Fic utrzymuje się w klimacie sad.

 

 

 

 

Używanie kolorowej czcionki jest zarezerwowane dla moderacji i administracji.~Dolar84

 

Edit: No i fail rangi kosmicznej z mojej strony - nie zauważyłem, że dołączyłeś do grona kolorowych. Przepraszam za usunięcie koloru.
Jakoś to przeżyje :) ~Kruczek
 

Link to comment
Share on other sites

Dobra... poczytałem sobie, mimo że to nie jest mój gatunek.

 

Więc tak... prolog won z pierwszego rozdziału i do osobnego pliku, dwa - myślniki. Piórkowcu, wszelkie zasady higieny mówią, że przed nimi dajemy odstęp i tak samo po nich. W samym wstępie zauważyłem co najmniej dwa przypadki, gdy myślnik był przyklejony do słowa :P Change that.

 

Pierwszy rozdział: czemu pierwszy akapit dawałeś bez wcięcia? To błąd.

 

Resztę rzeczy wypisałem w komentarzach, a trochę ich było. I zdecydowanie masz minusa za TOPORNE wręcz błędy w pisowni. Serio, za rzegnaj miałem ochotę Cię zabić... Aż się ciesz, że nie czytał tego Dolar... On nie byłby tak delikatny jak ja :P

 

Ale po pierwszym rozdziale nie jestem pewien czy to taka komedia. Raczej nazwałbym to czymś w rodzaju Bittersweet historii. Niby są wplecione dość zabawne wątki (scena w łazience - piękna), ale przeważa tutaj smutek.

 

Drugi to już raczej zakłopotanie i te sprawy :P Błędy w komentarzach do tekstu.

 

W trzecim W KOŃCU dałeś wcięcie na początku - brawo! Ale brakuje tutaj justowania tekstu. Do it, please. Ogólnie mam wrażenie, że za komedię uznajesz zmiękczanie słów w narracji, a nie tędy tu droga. Also, fajną karę dostali :P

 

A po rozdziale czwartym widać dokąd to zmierza. Przynajmniej póki co.

 

Also, nie jest bardzo źle, ale to nie moja bajka. Nie jestem pewien czy nazwałbym ten fic komedią. Może i ma te kilka fragmentów zabawnych, ale głównie tutaj przeważa taki smutek. Taki dość ponury klimat się tutaj trzyma... 

Masz też nieco błędów w tekście, powinieneś popatrzeć za osobą do pomocy przy korekcie. No a ja ci tylko mogę pożyczyć powodzenia w dalszym tworzeniu i byś znalazł swoich wiernych czytelników ^^

 

No taki już jestem, że często robię głupie błędy gramatyczne .-. nie będę się usprawiedliwiać jakimiś świstkami (dysleksja), bo to i tak moja wina, że były błędy. Dzięki za wytknięcie ich, to było strasznie pomocne i miłe z Twojej strony :)

Co do kary - takie tam zboczenie zawodowe :3

Narracja - zabieg jest celowy, łatwiej wtedy mi wyrazić, jaka jest piękna pogoda et cetera. No i uważam, że to troszkę oddaje słodkość mlp xD

 

 

Oprócz przewijających się dookoła błędów, można uznać że Fic spełnia swoją rolę, nie spodziewałem się "takiego" romansu. Jednak nie mam nic przeciwko, praca nawet ładnie napisana, przydałoby się wyjustować.

Rażące błędy jakie zauważyłem to na przykład :

"Rzegnaj"

Lub to, że pomimo upomnień jednego z czytających, po raz kolejny odmieniałeś "Canterlot" i to w co raz to dziwniejszy sposób.

Praca nawet, nawet, może i dobra, jednak to nie moja bajka.

Och, no i zapomniałbym, tag Komedia?

Troszkę za mało tutaj śmiesznych sytuacji żeby uznać to za komedię, ogólnie Fic utrzymuje się w klimacie sad.

 

 

Tu bym musiał copypastę moich słów o błędach napisać. Tagi zmienione.

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałem...

Po pierwsze - znajdź korektora, który zna się na stronie technicznej. Ta, niestety, leży.

Jak gramatyka i interpunkcja (w stosunku do reszty ficów) stoi na wysokim poziomie, tak strona techniczna woła o pomstę do nieba :c

Z mobila dużo nie wyłapałem, jednak notorycznie brakuje przerw, lub jest ich za dużo. Zdania są złożone nieco dziwnie, acz to pewnie kwestia stylu, więc mogę przymknąć oko.

Jak wejdę na laptopa, dopisze resztę wątpliwości.

Opowiadanie jest nawet ciekawe, jednak spotykałem się z ficami, gdzie prolog był większy, od Twojego całego (na chwile obecną). Stąd moja rada - pisz nieco więcej na rozdział.

Zapisałeś "Canterlocie"... Ten błąd jest gorszy, niż "guże" ;_;

NAZW WŁASNYCH NIGDY NIE ODMIENIAMY!

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałem...

Po pierwsze - znajdź korektora, który zna się na stronie technicznej. Ta, niestety, leży.

Jak gramatyka i interpunkcja (w stosunku do reszty ficów) stoi na wysokim poziomie, tak strona techniczna woła o pomstę do nieba :c

Z mobila dużo nie wyłapałem, jednak notorycznie brakuje przerw, lub jest ich za dużo. Zdania są złożone nieco dziwnie, acz to pewnie kwestia stylu, więc mogę przymknąć oko.

Jak wejdę na laptopa, dopisze resztę wątpliwości.

Opowiadanie jest nawet ciekawe, jednak spotykałem się z ficami, gdzie prolog był większy, od Twojego całego (na chwile obecną). Stąd moja rada - pisz nieco więcej na rozdział.

Zapisałeś "Canterlocie"... Ten błąd jest gorszy, niż "guże" ;_;

NAZW WŁASNYCH NIGDY NIE ODMIENIAMY!

 

Poprawiłem ten jeden błąd, ale reszty nie widzę :v albo jestem ślepy, albo pisałeś to zanim poprawiłem wszystko. Albo coś ominąłem... faktycznie, potrzebuję korektora. Co do "pisania długich rzeczy"... aktualnie rozkręcam się powoli. Wcześniej pisałem krótkie pierdółki, teraz zaczynam się zabierać za poważniejsze rzeczy, więc mam nadzieję, że dojdę małymi kroczkami do "bycia dobrym pisarczykiem". 

Edited by Feather
Link to comment
Share on other sites

Opowiadanie jest nawet ciekawe, jednak spotykałem się z ficami, gdzie prolog był większy, od Twojego całego (na chwile obecną). Stąd moja rada - pisz nieco więcej na rozdział.

 

A dupa.

No i co z tego? Są fiki, które w dwóch rozdziałach są 3 razy dłuższe niż mój ;p Każdy pisze jak mu wygodnie. Pisanie dłużejna siłę to nigdy nie wyjdzie na korzyść.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

A dupa.

No i co z tego? Są fiki, które w dwóch rozdziałach są 3 razy dłuższe niż mój ;p Każdy pisze jak mu wygodnie. Pisanie dłuższej na siłę to nigdy nie wyjdzie na korzyść.

 

Racja. Najgorsze chyba, co można zrobić, to zmuszać się do pisania... wszystko się wtedy pierniczy...

Link to comment
Share on other sites

Racja. Najgorsze chyba, co można zrobić, to zmuszać się do pisania... wszystko się wtedy pierniczy...

To tylko rada, nie przykaz :dunno:

Ja osobiście lubię, jak fic ma rozdział po 10~30 stron, lepiej się czyta :giggle:

Link to comment
Share on other sites

To tylko rada, nie przykaz :dunno:

Ja osobiście lubię, jak fic ma rozdział po 10~30 stron, lepiej się czyta :giggle:

 

Oczywiście, oczywiście! Nie twierdzę, że to prikaz i chciałbym kiedyś nauczyć się "pisania długich rozdziałów", ale skoro tak mi się pisze narazie dobrze? Poza tym i tak mam zamiar pisać coraz to dłuższe dziełka. Ten fic ma już zrealizowane 60% tego, co zamierzałem w nim dać. Ale kiedyś pewnie coś jeszcze dłuższego napiszę ;)

Link to comment
Share on other sites

 Share

×
×
  • Create New...