Flash Sentry

[Cersei Lannister]

Robienie z Flasha 'tępego mięśniaka' to trochę dopisywanie ideologii do... niczego. W serialu nie ma za wiele o jego charakterze, a tu już wychodzą jakieś nadinterpretacje.

Mi się ta koncepcja nie podoba jedynie z tego względu, że to serial o Twi i jej przyjaciółkach, a nie o życiu rodzinnym jej i jej męża.

[Dankey Hooves]

Albo hasbro po prostu dało nam randomową postać do hejtowania...

Tylko, że niektórzy lubią teorię o shippingu w serialu...

Czyżby Hasbro-troll chciał nas skłócić...? [emoji58]

Sent from my Xperia SP using Tapatalk

[Pinkamena(!)]

Cóż rzec, nie lubię gościa. Do gustu nie przypadł

[Discordia]

Widzę sporo zarzutów typu "on jest pegazem", "on jest gwardzistą"... I co z tego? To bardzo powierzchowna ocena. Kto wie co robi po pracy? Może pisze poezję i interesuje się fizyką kwantową

Mi nie przeszkadza to że jest pegazem ani gwardzistą. Jego znaczek to piorun na tarczy, więc chyba nie jest pisarzem. Chociaż jako hobby, może.

[SolarIsEpic]

Okej...wiem że argument typu "jest pegazem" jest brakiem argumentu ale mam pegazowstręt... nie OK jednak bez przesady, Fluttershy, Derpy i inne pegazy są fajne ale przez Rainbow pegazy jakoś tracą w moich oczach, co innego epickie kuce ziemskie oraz moje ulubione jednorożce (magia zawsze plus). No ale cóż....

Co do "gwardzisty" to mi w sumie nie przeszkadza ale...za dużo tych ale

[Sowenia]

Nie wiem czemu tyle osób tak go hejtuje. Założę się, że gdyby był randomową postacią, która nie startuje do Twillight to hejt byłby o tysiąckroć mniejszy. Ah ci zazdrośnicy 

 

A tak na serio to nie mam nic do tej postaci, a nawet powiem tyle, że jest spoko. Z wyglądu nie powala, ale i nie jest brzydki. Charakter ma zwyczajny przez co nie odtrąca. No i jest pegazem przez co ma u mnie plus. 

Poza tym Twillight jest księżniczką i przyda jej się książę, hehe. Innymi słowy nie mam nic do wątków miłosnych w MLP o ile są to tematy epizodyczne, a wszystko skupia się na przyjaźni naszych bohaterek, a nie ich potencjalnych chłopakach. 

[Sonic]

Po ostatnim klipie część hejterów straciła jeden argument co do Flasha. Koleś dostał osobowość. Jaką, nie zdradzę, sprawdzcie sobie klipa albo poczekajcie do premiery filmu, ale ja się tylk ocoraz bardziej nakręcam.

Co do Flasha,. nigdy go nie hejciłem. Traktowałem bardziej jako backgrounda.

[Sowenia]

Koleś dostał osobowość.

 

Według mnie miał ją jeszcze przed tym shortem. Przecież każdy głupi zauważyłby, że Flash jest typem skromnym, nieco gapowatym i odrobinę nieśmiałym. Ponadto nie jest głupi co widać w momencie wstawienia się za Twillight i poparcie swoich słów dowodami. Fakt, że gra na gitarze też jest częścią osobowości postaci. Wniosek: zarzut, że Flash nie ma osobowości jest śmieszny. Ot pretekst by hejcić bo jest z Twillight. 

[Long Trailer]

Uważam że Flash Sentry jest wymyślony tylko na potrzeby filmu,i po to by małe dziewczynki miały satysfakcję.

[Celebrimbor]

Jeśli chodzi o mnie, to byłem, jestem i będę przeciwny tego typu rzeczom. Powiem (a raczej napiszę) więcej: jeśli Hasbro zdecyduje się zeswatać Twi z tym... osobnikiem to bardzo źle się to dla nich skończy. To co bardzo lubię w MLP to właśnie niespamowanie przesłodzonymi, idiotycznymi miłosnymi wątkami. I nie chodzi tu wcale o to że nie lubię wątków miłosnych, wręcz przeciwnie, jest to coś co zaliczam bardzo na plus w pewnych produkcjach. Sęk tkwi w tym, że w MLP  "FlashLight" nie ma prawa zadziałać chociażby dlatego:

http://www.avclub.com/article/the-internet-finally-reaches-its-apex-as-man-marry-94206

Ja nic nie sugeruję. Ja piszę jak jest. I przepraszam za odkopywanie tematu, o ile już się to pod to zalicza.

Edytowano Listopad 30, 2014 przez Celebrimbor

[Gość]

Co sądzę o Flashu...

 

O kucyku gwardziście nie wiem prawie nic, bo prawdopodobnie ma podobny charakter do swojej ludzkiej alternatywy. Ciekawe czy można zagrać na gitarze skrzydłem...?

 

O człowieku też za bardzo nie ma co się wypowiadać. Ubiera się zgodnie z trendami, grywa na gitarze, "nieśmiały i lekko gapowaty" jak go ktoś określił raczej trafnie oraz jego zachowanie wobec Twiligt sugeruje, że być może wie więcej niż ludzkie wersje przyjaciółek Twilight. I to bynajmniej nie od Sunset.

 

Czy może okazać się tajnym agentem jakiegoś złego? Wątpię. Prędzej jest informatorem Celestii, a jego głównym zadaniem jest pilnowanie, aby kucyki w ludzkim świecie nie spotkały swoich ludzkich odpowiedników, co ładnie by wyjaśniło skąd Celestia wie tak dużo o świecie za lustrem. Ale to by znaczyło, że Flash-człowiek oraz Flash-kucyk to jedna i ta sama osoba, pełniąca jednocześnie funkcję królewskiego gwardzisty jak i szpiega między-wymiarowego, a cała jego "ludzka" osobowość ma służyć jako inco gnito (czy jak to się pisze).

 

 

Dlaczego nie miałby być z Twilight? Ja kompletnie nie widzę przeciwwskazań, choć wolałabym paring Fluttershy z bratem AJ (nie umiem napisać jego imienia).

- Bo jest pegazem? Rasizm... (Fluttershy miała być kucem ziemskim o imieniu Posy, a Pinkie Pie pegazem o imieniu Suprise. Jedyne co się ostało po poprzednich rasach to charaktery).

- Bo jest najładniejszy w szkole? To że nie pokazali innych przystojniaków nie znaczy że ich tam nie ma. No chyba, że ktoś uważa że brat AJ w ludzkiej wersji jest przystojny...

- Bo na pierwszy rzut oka jest chodzącym stereotypem? Czy wy hejterzy się tak ślinicie na widok kucykowych pań (i czasem panów), że nie nauczyliście się, że nie wolno nikogo oceniać po pozorach?

- Bo ktoś by wolał yuri? Ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha... osobiście uważam, że paringi onaXona są... jakby to nieobraźliwie ująć... ? Dobre na przeczyszczenie żołądka?

- Bo są świry, które żenią się z fikcyjnymi postaciami? Takich może lepiej leczyć, co? W końcu to wygląda jak najgorsze stadium urojeń psychicznych.

- Bo jeśli któraś z Mane6 będzie miała chłopaka, to nie będzie miała czasu dla przyjaciółek? Ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha... To nawet śmieszniejsze od zazdrości wobec fikcyjnych postaci. Nie wiem co wy tu wszyscy wiecie o zdrowych związkach i przyjaźniach, ale żeby Twilight nie mogła się spotkać z przyjaciółkami, bo się związała z facetem, to musiałaby chyba zostać zamknięta w mieszkaniu poprzez zawalanie jej tysiącami obowiązków, a jej chłopak musiałby się okazać jakimś... Patrz spoiler, jeśli ukończyłeś minimum 18 lat.

 

Popierdzielonym skurwielem

 

Nie wiem jak hejterzy, ale ja myślę, że w serialu dla dzieci (zwłaszcza dla dziewczątek) pokażą raczej zdrowe relacje partnerskie, gdzie ona i on widzą jednak świat poza sobą i nie zaniedbują swoich znajomych tylko dlatego, że się ze sobą hajtneli. Ba, to daje świetną okazję na wprowadzanie spin-offowego serialu o kucykach, gdzie głównymi bohaterami byłaby paczka przyjaciół składająca się z ogierów. Problem tylko z tytułem byłby, bo tematyka wbrew pozorom bardzo podobna (tylko z powodu braku alicornów płci męskiej raczej nie doszło by do level-upu którekolwiek z bohaterów wyobrażonego spin-offa), a oba seriale mogłyby się przeplatać ukazując te same wydarzenia z innej perspektywy. Dobra, koniec tej jazdy w marzenia, muszę się zabrać za taki fan-comic czy coś.