Skocz do zawartości

Wybacz mi... [Sad][Oneshot]


Ver

Recommended Posts

Mała próba tagu, który mi nie wychodzi. 

 

Co byście zrobili, gdybyście popadli w biedę, gdy dosięga was kryzys? Nie mając pieniędzy i to do tego przed świętami? Czy sprzedalibyście najwartościowszą rzecz jaką posiadacie? Coś, co otrzymaliście od serca od prawdziwego przyjaciela? Cóż... bohaterka tego krótkiego tekstu miała wielki dylemat, lecz musiała to zrobić... 

 

https://docs.google.com/document/d/1I7GDjnpPT0sbAty1QDrYQK2jctylTrW6d9ZJ7XeXSo4/edit

 

Zaznaczam, to tylko próba... ;3

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótki, aczkolwiek treściwy One-Shot. Nie trzeba pisać epopei, by zawszeć wszystko, co potrzeba, by złapać za serce, co ci się udało. Tak więc jestem na Tak! i polecam, bo sytuacje z życia wzięte zawsze najmocniej chwytają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poleciał plus. Bez zbędnego przeciągania i dobry dobór słownictwa. Na dodatek prawie poleciała mi łza, a póki co rozpłakałam się jedynie, jak Biała Czarownica zabijała Aslana, więc to też sukces.  :NjdaT:

 

Domyśliłam się że chodzi o Rarity, ale... myślałam że kłamała że ma siostrę czy coś, bo zapomniałam o istnieniu SB.  :rainderp:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiadanie przypadło mi do gustu.

 

Warty lektury One Shot. Pozytywnym aspektem tekstu, który wpłynął na wynik decyzji o wysokości mojej oceny, był klimat, który był odczuwalny podczas lektury fanfika. Podoba mi się motyw, na jakim oparta jest fabuła, i to, w jaki sposób autor przedstawił losy kucyków. Ogółem, opowiadanie warte przeczytania.

 

Skoro to była 'próba', to żywię nadzieję ku temu, aby próbny materiał zostanie jeszcze wykorzystany i rozwinięty w przyszłości, gdyż fanfik ma duży potencjał.

 

Także - powodzenia w pracy nad ewentualną kontynuacją.

Edytowano przez Alexsuz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście musze stwierdzić, że nie odczułem klimatu, który autor chciał niewątpliwie zawrzeć w opowiadaniu. Uważam, że wyszło to nieco... sztucznie i (z braku lepszego określenia) płasko. Może sytuację zmieniłoby zamieszczenie nieco większej liczby sugestywnych opisów? Kto wie?

 

Samo opowiadanie jest dobre, ale nie uznałbym go za przejmująco smutne. Jednak skoro to tylko próba, to z pewnością każde kolejne będzie zdecydowanie bardziej klimatyczne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to tylko próba to nawet Ci to wyszło, błędów raczej nie ma, miło się czyta, nie wyzwala łez, bo w sumie to ma dwie strony, jednak zrobiłeś dobrą robotę.
W pewnej kwestii muszę się zgodzić jednak z Dolarem 


Samo opowiadanie jest dobre, ale nie uznałbym go za przejmująco smutne.

 
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years later...

Foley przeprowadza wykopaliska w dziale, dzień pierwszy i ostatni zarazem.

 

Siedziałem sobie w dziale z opowiadaniami i przekopywałem go z nudów po raz setny. Nie wiem, co mnie tknęło, żeby kliknąć akurat tutaj, pewnie nick Verarda. :dunno: Nie spodziewałem się wiele po fiku mającym cztery lata, dwie strony długości oraz tag [Sad]. Miło się zaskoczyłem, gdyż opowiadanie, mimo iż krótkie, to jest jak najbardziej dobre. Nie mogę tutaj niestety mówić, żeby faktycznie było [Sad]owe czy przejmujące, ale za to ma swój własny, odczuwalny klimat, w który dało się wciągnąć. Zastanawiam się, jak to w ogóle jest możliwe, żeby wkręcić się w atmosferę tekstu, mającego dwie strony, ale cóż... Widocznie się da, więc pozostaje mi tylko szczerze pogratulować autorowi, że udało mu się coś takiego napisać.

 

Jak już wspomniałem, fanfic nie był dla mnie w jakimkolwiek stopniu przejmujący, ale oprócz klimatu zaplusował również w paru innych kwestiach. Dokładniej rzecz biorąc, mam tu na myśli fabułę. Jakkolwiek zabawnie brzmi to słowo w zestawieniu z dwoma stronami, to jednak pasuje. Przyznam, że zostałem zaskoczony, kiedy historia wprost dała do zrozumienia, kto jest tutaj główną bohaterką. Mimo iż wcześniej było kilka drobnych przesłań, to dopiero później wszystko stało się jasne... i cholera, trzeba przyznać, że wykorzystany tutaj motyw, wprawnie wyjęty z serialu i wpleciony, pasuje tutaj rewelacyjnie.

 

Cóż, oczywiście wypadałoby jeszcze wspomnieć o tym, że nie ma dłużyzn, opisy są sprawnie napisane i przejrzyste oraz, że mamy do czynienia z dobrym jakościowo fanfikiem... ale po Verardzie nie spodziewałbym się, że mogłoby być inaczej. Co więcej, raczej nie jestem miłośnikiem krótkich form, większość z nich mam ochotę skomentować wyłącznie jednym słowem ("meh"), ale muszę uczciwie przyznać, że mi się podobało. W porównaniu z wieloma innymi krótkimi fikami, które dane mi było widzieć, ten ma jakąś wartość.

 

Podsumowując: opowiadanie jest bardzo dobrym przykładem na to, że da się napisać dobry, krótki i klimatyczny tekst. Udowadnia też, że dawno temu ludzie też potrafili pisać fajne fanfiki. Polecam sobie zerknąć, raptem chwila czytania, nawet herbaty nie zdążycie wypić.

 

Foley out.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...