SPIDIvonMARDER Napisano Grudzień 19, 2013 Share Napisano Grudzień 19, 2013 Od dawna zastanawiam się, czy nie można związku rodzinnego Spike - Twilight jakoś ładnie nazwać. W serialu jedynie pada, że Spike jest przyjacielem. Niestety, ale słowo "przyjaciel" w MLP to taki wytrych, który jest wstawiany w wielu zupełnie różnych sytuacjach. Wiemy, że Twilight doprowadziła do wyklucia się smoka, wychowuje go i się nim opiekuje. Wiemy też, że prawdziwa rodzina smoka jest nieznana, co Spike wręcz komentuje "nie jesteś moją mamą" (do Twilight). Jak dla mnie jest to ładny przykład adopcji. Twilight jako osoba starsza (choć wtedy będąca jeszcze dzieckiem) przygarnęła młodszego kolegę i wychowywała go. Zatem uczyniła z niego kogoś w stylu młodszego brata. Wszystkie relacje między nimi pasują, od nauczania, aż po delikatne gesty serdeczności (przytulenia). Nazwanie czarodziejki matką byłoby jedna przesadą. Sam fakt, że pomogła mu się wykluć to za mało, aby zostać rodzicem. Matka (nawet przybrana) to ktoś więcej. To ktoś, kto poświęca własne życie, aby odchować potomstwo i w ten sposób przedłużyć niejako własny byt na świecie. Twilight jednak traktuje Spike'a jako partnera, a nie istotę będącą jej "kontynuację", Zatem Spike jest wobec niej równoległym bytem, a nie następcą. Równoległym z zastrzeżeniem, że ona go wychowuje. Moje pytanie wynika z tego, że w fanfikach autorzy rzadko ośmielają się nazwać Spike "bratem" lawendowej klaczy. A szkoda, bo to brzmi tak uroczo... Link do komentarza
Cahan Napisano Grudzień 19, 2013 Share Napisano Grudzień 19, 2013 Jak dla mnie bliżej mu do służącego... Twi martwi się o Spike'a, ale ma brzydki zwyczaj rządzenia nim. On jest jej cieniem, bez niej wręcz nie istnieje. Link do komentarza
MysteriousStory Napisano Grudzień 19, 2013 Share Napisano Grudzień 19, 2013 (edytowany) Jak dla mnie Spike jest jak młodszy brat. Co do syna to bym się wstrzymał, ponieważ Twily jest za młoda żeby też tak myśleć. Także po jej zachowaniu możemy odczytać, że jest taką opiekunką Spike'a. Lecz częściej się mówi, że to najlepsi przyjaciele. Na przykład jak Spike mówi, że się kocha w Rarity to Twily nie jest jakoś nerwowa w związku z tym lecz z lekkim uśmiechem na to patrzy, jak prawdziwa siostra, która wychowywała go bez rodziców. Ja to tak ujmuje. Jak coś Ci się nie zgadza z tą wypowiedzią chętnie to przedyskutuje bo to nawet ciekawy temat. Edytowano Grudzień 20, 2013 przez Tric Link do komentarza
Magus Napisano Grudzień 19, 2013 Share Napisano Grudzień 19, 2013 Patrząc na ich relacje często można zauważyć że Twilight martwi się o niego i stara się dbać o jego dobro. Ale potrafi też dawać mu sporo roboty. Myślę że to są relacje bardziej Starsza siostra młodszy brat. Link do komentarza
SPIDIvonMARDER Napisano Grudzień 19, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 19, 2013 Służący? Jak dla mnie bliżej mu do służącego... Twi martwi się o Spike'a, ale ma brzydki zwyczaj rządzenia nim. On jest jej cieniem, bez niej wręcz nie istnieje. A masz starsze rodzeństwo? Ja ten układ znam z autopsji 1 Link do komentarza
WładcaCiemnościIWszelkiegoZła Napisano Grudzień 19, 2013 Share Napisano Grudzień 19, 2013 Zgadzam się z przedmówcami. Nazywanie Spike'a synem - nawet adoptowanym - Twi jest przesadą. Ich relacje są bardziej... No, takie zwyczajne relacje rodzeństwa. Fakt, Twily opiekuje się smokiem i bardzo się o niego troszczy, lecz brak jej takiego typowego instynktu macierzyńskiego. A i Spike jej jak matki nie traktuje. Brat i siostra to najtrafniejsze połączenie tych dwoje. Link do komentarza
Burning Question Napisano Grudzień 19, 2013 Share Napisano Grudzień 19, 2013 Mi się ten ich układ kojarzy z rodzeństwem, gdzie starsza siostra musi przejąć rolę rodzica. Tak to dla mnie wygląda. Tak jak np. w filmie "Lilo i Stich". Link do komentarza
Gość Aspitia Napisano Grudzień 19, 2013 Share Napisano Grudzień 19, 2013 Ja bym powiedziała że Twilight to starsza siostra a Spike to jej młodszy brat. Link do komentarza
Cahan Napisano Grudzień 19, 2013 Share Napisano Grudzień 19, 2013 Nie, jestem jedynaczką. Ale jakoś nie wyobrażam sobie mieć starszą siostrę, która traktuje mnie na zasadzie "przynieś, podaj, pozamiataj". Link do komentarza
SPIDIvonMARDER Napisano Grudzień 19, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 19, 2013 Nie, jestem jedynaczką. Ale jakoś nie wyobrażam sobie mieć starszą siostrę, która traktuje mnie na zasadzie "przynieś, podaj, pozamiataj". Wiele tracisz "Kuba, zrób mi herbatę". "Kuba, weź idź do sklepu". "Kuba, włącz mi komputer". "Gdzie moja herbata?". Takie życie Ale za to starsze rodzeństwo ma z reguły więcej kasy na sprzęt, wiec mogłem pożyczać od niego MP3 i tak dalej. To były jeszce te czasy, kiedy dziecko idąc do podstawówki nie miało pełnego zestawu elektroniki Link do komentarza
Recommended Posts