Skocz do zawartości

[Dyskusja] Czy Spike jest dla Twilight bratem lub synem?


SPIDIvonMARDER

Recommended Posts

Od dawna zastanawiam się, czy nie można związku rodzinnego Spike - Twilight jakoś ładnie nazwać. W serialu jedynie pada, że Spike jest przyjacielem. Niestety, ale słowo "przyjaciel" w MLP to taki wytrych, który jest wstawiany w wielu zupełnie różnych sytuacjach.

 

Wiemy, że Twilight doprowadziła do wyklucia się smoka, wychowuje go i się nim opiekuje.

 

Wiemy też, że prawdziwa rodzina smoka jest nieznana, co Spike wręcz komentuje "nie jesteś moją mamą" (do Twilight).

 

Jak dla mnie jest to ładny przykład adopcji. Twilight jako osoba starsza (choć wtedy będąca jeszcze dzieckiem) przygarnęła młodszego kolegę i wychowywała go. Zatem uczyniła z niego kogoś w stylu młodszego brata. Wszystkie relacje między nimi pasują, od nauczania, aż po delikatne gesty serdeczności (przytulenia).

 

Nazwanie czarodziejki matką byłoby jedna przesadą. Sam fakt, że pomogła mu się wykluć to za mało, aby zostać rodzicem. Matka (nawet przybrana) to ktoś więcej. To ktoś, kto poświęca własne życie, aby odchować potomstwo i w ten sposób przedłużyć niejako własny byt na świecie. Twilight jednak traktuje Spike'a jako partnera, a nie istotę będącą jej "kontynuację", Zatem Spike jest wobec niej równoległym bytem, a nie następcą. Równoległym z zastrzeżeniem, że ona go wychowuje.

 

 

Moje pytanie wynika z tego, że w fanfikach autorzy rzadko ośmielają się nazwać Spike "bratem" lawendowej klaczy. A szkoda, bo to brzmi tak uroczo...

Link do komentarza

Jak dla mnie Spike jest jak młodszy brat. Co do syna to bym się wstrzymał, ponieważ Twily jest za młoda żeby też tak myśleć. Także po jej zachowaniu możemy odczytać, że jest taką opiekunką Spike'a. Lecz częściej się mówi, że to najlepsi przyjaciele. Na przykład jak Spike mówi, że się kocha w Rarity to Twily nie jest jakoś nerwowa w związku z tym lecz z lekkim uśmiechem na to patrzy, jak prawdziwa siostra, która wychowywała go bez rodziców. Ja to tak ujmuje. Jak coś Ci się nie zgadza z tą wypowiedzią chętnie to przedyskutuje bo to nawet ciekawy temat.

Edytowano przez Tric
Link do komentarza

Zgadzam się z przedmówcami. Nazywanie Spike'a synem - nawet adoptowanym - Twi jest przesadą. Ich relacje są bardziej... No, takie zwyczajne relacje rodzeństwa. Fakt, Twily opiekuje się smokiem i bardzo się o niego troszczy, lecz brak jej takiego typowego instynktu macierzyńskiego. A i Spike jej jak matki nie traktuje. Brat i siostra to najtrafniejsze połączenie tych dwoje.

Link do komentarza

Nie, jestem jedynaczką. Ale jakoś nie wyobrażam sobie mieć starszą siostrę, która traktuje mnie na zasadzie "przynieś, podaj, pozamiataj".

Wiele tracisz :)

 

 

"Kuba, zrób mi herbatę". "Kuba, weź idź do sklepu". "Kuba, włącz mi komputer". "Gdzie moja herbata?".

 

Takie życie :D Ale za to starsze rodzeństwo ma z reguły więcej kasy na sprzęt, wiec mogłem pożyczać od niego MP3 i tak dalej. To były jeszce te czasy, kiedy dziecko idąc do podstawówki nie miało pełnego zestawu elektroniki :D

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...