Skocz do zawartości

Prawdziwa Equestria w 2039 Roku


Recommended Posts

- Wirtualna Equestria (I jakikolwiek świat jaki sobię wyobrażasz)

- Nieograniczona długość życia w ciele 20 latka, odmładznanie starych osób 

- Przebywanie pod wodą przez godzinę na jednym oddechu

- Żadnych chorób

- Mózg w chmurze, czyli olbrzymia inteligencja i szybsze myślenie

 

You made my day :D

 

Zacznijmy od tego, że NIC na tym świecie nie jest bezpieczne. Nawet woda z której się składasz, bo jak ją przedawkujesz to wypłuczesz wszystkie minerały z organizmu niezbędne do życia. I nawet takie małe coś w Twojej krwi Ci nie pomoże.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

You made my day :D

 

Zacznijmy od tego, że NIC na tym świecie nie jest bezpieczne. Nawet woda z której się składasz, bo jak ją przedawkujesz to wypłuczesz wszystkie minerały z organizmu niezbędne do życia. I nawet takie małe coś w Twojej krwi Ci nie pomoże.

 

Dokładnie, poza tym, dla mnie życie jest Minecraftem - przyszedłem na świat, by dobrze się bawić. Choć najczęściej unikam ryzykownych rzeczy, z wyjątkiem alkoholu, to podejmę wszelkie ryzyko żeby kiedyś mieć ciało Twilight. Ale większość Broniaków w wirtualnej Equestrii raczej stworzy avatara opartego na ich OC. Tak wyobrażam sobię rozkład populacji:

 

POPULACJA WIRTUALNEJ EQUESTRII (MULTIPLAYER), OKOŁO 1000 GRACZY NA SERWERZE

 

JEDNOROŻCE - 50%

 

Raczej oczywiste, że większość Broniaków nimi będzie. Nie jest fajnie nie mieć palców, za to na pewno fajne jest używanie magii.

 

PEGAZY - 30%

 

Ale wielu Broniaków marzy o lataniu, więc i ta opcja będzie często wybierana, no i skrzydłami też można coś trzymać, jak to raz zrobiła Fluttershy otwierając torbę.

 

ZIEMSKIE KUCYKI - 10%

 

Kto wie, może będą one miały bonus do szybkości biegania? Na pewno wielu Broniaków wybierze ten rodzaj avatara na początku, aby przyzwyczaić się do ciała kuca.

 

ZEBRY - 5%

 

Wydaje mi się, że jest więcej fanów Zecory niż ich widać, ale też znowu nie tak dużo. To będzie mniejszość, być może avatar zebry będzie jako nagroda za quest lub DLC?

 

INNE - 4%

 

Będą jeszcze inne rasy, ale pewnie bardzo rzadkie i też jako nagroda za questy.

 

ALIKORNY - 1%

 

Tylko dla najlepszych graczy, więc te avatary albo będą jako drogie DLC albo za bardzo trudny quest.

Edytowano przez Kemotx
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie na multi powinny być wszelkie zwykłe rasy, czyli jednorożce, kuce ziemne, pegazy, zebry, gryfy, konie z Saddle Arabii, bizony etc. etc...

Jeśli chodiz o Alicorny, to mogłyby to być niekoniecznie nagroda za questy, czy DLC, ale postaci tylko dla adminów/zasłużonych osób i tak dalej. Jeśli chodzi o single, to myślę, że raczej można by pozwolić na granie wszystkim. Wybór gracza, czy chce mieć łatwiej, czy nieco cięższe życie kuca etc. albo nawet grę jako zebra, koń. Co do kucy ziemskich, myślę, że będzie ich więcej, właśnie ze względu na ich prostotę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie na multi powinny być wszelkie zwykłe rasy, czyli jednorożce, kuce ziemne, pegazy, zebry, gryfy, konie z Saddle Arabii, bizony etc. etc...

Jeśli chodiz o Alicorny, to mogłyby to być niekoniecznie nagroda za questy, czy DLC, ale postaci tylko dla adminów/zasłużonych osób i tak dalej. Jeśli chodzi o single, to myślę, że raczej można by pozwolić na granie wszystkim. Wybór gracza, czy chce mieć łatwiej, czy nieco cięższe życie kuca etc. albo nawet grę jako zebra, koń. Co do kucy ziemskich, myślę, że będzie ich więcej, właśnie ze względu na ich prostotę.

 

Chyba niedługo zrobię zaktualizowany rozkład populacji, bo faktycznie, gryfy na pewno będą popularne, ręce + skrzydła. Oczywiście na pewno będą różne ograniczenia na serwerach i pewnie będą też takie gdzie można grać tylko gryfem. Nowy rozkład populacji zrobię niedługo, a tutaj obmyśliłem tryby gry:

 

TRYBY GRY ''MLP:FIM'' NA KONSOLE NANOBOTOWE

 

SINGLE STORY MODE - W tym trybie gramy jako jedna z Mane Six. Naszym zadaniem jest wykonać określoną liczbę zadań, które kończą się ostatnim zadaniem, kończącym scenariusz. Np. jako Twilight uczymy się magii (Pamiętacie Księgę Czarów na PS Move? To będzie podobne ale znacznie lepsze) i musimy pisać listy do Celestii, a scenariusz kończymy questem dającym nam skrzydła, jako Rarity szyjemy, jako Pinkie imprezujemy, a jako RD uczestniczymy w wyścigach itd. NPC mają bardzo dobre AI, można wdać się w niezłą dyskusję, ale nie wiedzą nic na temat prawdziwej natury ich świata. Stając się jakąkolwiek postacią w trybie story mode, wciąż mamy swoje wspomnienia, ale nasz charakter jest na czas gry modyfikowany, aby z największego introwertyka zrobić Pinkie Pie, albo zmienić nawet kogoś bardzo męskiego w damę jaką jest Rarity. Taka zmiana charakteru działa także na nasze zdolności, np. jako Twilight przyswajanie nowych informacji idzie nam niezwykle łatwo, a jako Rarity wzrasta nam zdolność manualna. Wszystkie scenariusze zaczynamy od walki z NMM, czyli od pierwszego odcinka. W wirtualnej Equestrii nie ma żadnych atrap - każdy NPC ma osobowość, każda książka jest prawdziwa i można wejść do wszystkich lokacji. Po tym jak ukończymy grę wszystkimi sześcioma kucami, odblokowujemy kolejne, np. Vinyl Scratch, gdzie jesteśmy DJ-ką, Zecorę gdzie pomagamy Mane Six, i inne kuce, np. Big Mac czy też postacie innych ras. Nowe scenariusze są co jakiś czas dodawane.

 

SANDBOX MODE - W tym trybie nie ma zadań i możemy grać jakąkolwiek postacią (Odblokowaną!) bez albo z jej charakterem. Tutaj chodzi tylko o dobrą zabawę i interakcję z postaciami. Jaki będzie limit tej interakcji, to zależy tylko od twórców gry.

 

MULTIPLAYER MODE - Tutaj możemy grać tylko jako OC. Są questy grupowe i pojedyncze, ale nie ma zakończenia scenariusza, tylko nowe questy są ciągle dodawane a naszym celem jest tylko walka o pierwsze miejsce w rankingu. W zależności od liczby punktów odblokowywane są różne rasy, na pewno potrzeba sporo na Alikorna.

 

Jak widzicię taką grę? I czy zagracie w nią, kiedy się ukaże?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę sprostować to, co napisałem w ostatnim poście. To, co przeczytałem trzy posty wyżej, jeszcze bardziej poprawiło mi humor w tym dniu, chociaż ten już się kończy. :lol:

 

Pierw zadam podstawowe pytanie:

Co ma piernik do wiatraka?

 

A teraz komentując posty:

Wam się chyba pomyliły topici. Multiplayer? Serwery z Equestriami? DLC? Questy? GRACZE? Jakie kurde wybory gracza. To się ma dziać w MOJEJ GŁOWIE, w MOICH MYŚLACH, a nie na jakimś serwerze. Te super nanobociki wybudują mi w mózgu port Wi-Fi żebym się mógł łączyć z grą? W sumie to by miało sens, w końcu będę miał "mózg w chmurze" (niektórzy już mają... patrz: "Chodzić z głową w chmurach") z super szybkim dostępem do myśli 100Tbit/s.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę sprostować to, co napisałem w ostatnim poście. To, co przeczytałem trzy posty wyżej, jeszcze bardziej poprawiło mi humor w tym dniu, chociaż ten już się kończy. :lol:

 

Pierw zadam podstawowe pytanie:

Co ma piernik do wiatraka?

 

A teraz komentując posty:

Wam się chyba pomyliły topici. Multiplayer? Serwery z Equestriami? DLC? Questy? GRACZE? Jakie kurde wybory gracza. To się ma dziać w MOJEJ GŁOWIE, w MOICH MYŚLACH, a nie na jakimś serwerze. Te super nanobociki wybudują mi w mózgu port Wi-Fi żebym się mógł łączyć z grą? W sumie to by miało sens, w końcu będę miał "mózg w chmurze" (niektórzy już mają... patrz: "Chodzić z głową w chmurach") z super szybkim dostępem do myśli 100Tbit/s.

 

To będzie się działo w twoich myślach, ale tak jak w matriksie, będziesz się łączył z serwerem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


To będzie się działo w twoich myślach, ale tak jak w matriksie, będziesz się łączył z serwerem.

 

Zgadza się, najpewniej powstanie parę takich trybów a te wirtualne rzeczywistości będą prawdopodobnie i online i offline zależy od rzeczywistości w której się znajdujesz.

Mogę tu się posłużyć porównaniem Terraria do League of League of Legends. W Terrarii nie potrzebujemy internetu można grać na single,ale z NPC. Do tej drugiej gry internet jest OBOWIĄZKOWY ponieważ gramy z ludźmi. Skoro wtedy stworzony by matrix z grupową świadomością to mógłby być jak nic z jednym myślącym człowiekiem, a resztą byłyby inteligentne NPC. :awesomeface:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym, by Multiplayer prezentował się jak w EVE Online - nie ma żadnych NPC, to gracze zajmują wszystkie stanowiska, a przez to czasem dochodzi do oszustw, ale to jest piękno tej gry - pełna i skomplikowana interakcja z graczami, których mimo wszystko AI raczej nie zastąpi. Poza tym można poczuć, że nawet będąc byle kucem ziemnym jest się częścią świata. Grałem w różne MMO i jakoś mi się tona nudnych questów przejadła. Niech to gracze sami tworzą świat gry, oczywiście twórcy powinni pilnować, żeby nie stało się coś złego muszą zrobić regulamin i ustanowić moderatorów, a także na bieżąco aktualizować grę, by się nie znudziła). Jeśli ma być płatna, to powinni zrezygnować z mikropłatności, albo ograniczyć je do jakichś akcesoriów dla kuca (kolczyki, ubrania, bransoletki), zaś od samej gry wymagam tyle, by była możliwość walki. To w połączeniu z tworzeniem przez graczy całego świata uczyniło by go ciekawszym i zmieniało by często listę najlepszych graczy, a przede wszystkim uczyniło go żyjącym i nie będącym czymś nietykalnym (chodzi mi o coś, co działo się w EVE jakiś czas temu. Mianowicie pewien gracz zaatakował region, będący ważnym miejscem handlu, co odbiło się na gospodarce. Sami twórcy twierdzą, że są tym wydarzeniem zachwyceni)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym, by Multiplayer prezentował się jak w EVE Online - nie ma żadnych NPC, to gracze zajmują wszystkie stanowiska, a przez to czasem dochodzi do oszustw, ale to jest piękno tej gry - pełna i skomplikowana interakcja z graczami, których mimo wszystko AI raczej nie zastąpi. Poza tym można poczuć, że nawet będąc byle kucem ziemnym jest się częścią świata. Grałem w różne MMO i jakoś mi się tona nudnych questów przejadła. Niech to gracze sami tworzą świat gry, oczywiście twórcy powinni pilnować, żeby nie stało się coś złego muszą zrobić regulamin i ustanowić moderatorów, a także na bieżąco aktualizować grę, by się nie znudziła). Jeśli ma być płatna, to powinni zrezygnować z mikropłatności, albo ograniczyć je do jakichś akcesoriów dla kuca (kolczyki, ubrania, bransoletki), zaś od samej gry wymagam tyle, by była możliwość walki. To w połączeniu z tworzeniem przez graczy całego świata uczyniło by go ciekawszym i zmieniało by często listę najlepszych graczy, a przede wszystkim uczyniło go żyjącym i nie będącym czymś nietykalnym (chodzi mi o coś, co działo się w EVE jakiś czas temu. Mianowicie pewien gracz zaatakował region, będący ważnym miejscem handlu, co odbiło się na gospodarce. Sami twórcy twierdzą, że są tym wydarzeniem zachwyceni)

 

Zgadza się, najpewniej powstanie parę takich trybów a te wirtualne rzeczywistości będą prawdopodobnie i online i offline zależy od rzeczywistości w której się znajdujesz.

Mogę tu się posłużyć porównaniem Terraria do League of League of Legends. W Terrarii nie potrzebujemy internetu można grać na single,ale z NPC. Do tej drugiej gry internet jest OBOWIĄZKOWY ponieważ gramy z ludźmi. Skoro wtedy stworzony by matrix z grupową świadomością to mógłby być jak nic z jednym myślącym człowiekiem, a resztą byłyby inteligentne NPC. :awesomeface:

 

Dokładnie! Ja jako DLC widzę tylko akcesoria, ale takie nie dające bonusów. Natomiast wg. mnie NPC muszą być, nie widzę Księżniczki Celestii jako znudzonego admina, tylko jako kochające i wyrozumiałe AI dające nam questy. Admini i moderatorzy powinni być w takiej grze pod postacią strażników Księżniczek - nawet lepiej pasuje!

 

Ale zgadzam się, żeby dać duża dozę wolności graczom. Admini i modzi bedą reagowali tylko na wypadek np. wymuszonej walki, napaści, sprośnego zachowania, cheatów, griefingu (Chyba że serwer na to pozwala.)

 

Tak jak obiecałem wczoraj, oto opis populacji wirtualnej equestrii, oraz opis uczucia bycia różnymi rasami!

 

ROZKŁAD POPULACJI WIRTUALNEJ EQUESTRII WERSJA DRUGA, NA SERWERZE 1000 GRACZY

 

Jednorożce - 45% - Magia, chwytanie przedmiotów.

Pegazy - 30% - Latanie, ograniczone chwytanie przedmiotów.

Ziemski Kuce - 10% - Być może szybsze bieganie.

Zebry - 5% - Inna rasa, a poruszamy się jak kucyk.

Gryfy - 5% - Ręce oraz skrzydła, z mniej popularych ras na pewno najliczniejsze poza Zebrami.

Inne - 4% - Przeróżne rasy, ale na pewno mniejszości.

Alikorny - 1% - Dla najlepszych graczy, ewentualnie dla Adminów.

 

JAK TO JEST BYĆ KUCYKIEM? CZĘŚĆ PIERWSZA - RASY

 

Kuc Ziemski - Nie czujemy palców, mamy uszy na górze głowy, no i czujemy nasz pysk. Trochę zajmuje przyzwyczajenie się do biegania itd. Ale jest to poza dwunożnymi rasami najprostsza rasa w obsłudze.

 

Jednorożec - Jak wyżej, ale czujemy na czole róg, oraz ciepło/energię jaka z niego wychodzi. Myślami czarujemy i używamy telekinezy.

 

Pegaz - Nie czujemy palców u nóg, ale jeśli spróbujemy poruszyć palcami u rąk, to poruszymy skrzydłami. W ten sposób kontrolujemy Pegazy. To dziwne uczucie gdy jedna część dłoni jest naszymi przednimy kopytami, a palce skrzydłami, ale można się przyzwyczaić. Poza tym, w locie i tak nie ruszamy kopytami, prawda?

 

Zebra - Identyczna do Ziemskich Kucyków.

 

Gryfy - Tu mam problem, bo skoro mamy palce, to jak ruszać skrzydłami? Logicznym rozwiązaniem jest zrobić tak, aby dać nam np. 3 palce a 2 jako kontrola skrzydeł. To nie będzie prosta rasa w obsłudze.

 

Inne - Podobne do poprzednich, a omawianie ras dwunożnych nie ma sensu.

 

Alikorny - Jednorożec + Pegaz (Tą rasę widzę jako tymczasowy bonus, np. znalezienie czegoś co zmienia nas w Alikorna np na godzinę.)

 

JAK TO JEST BYĆ KUCYKIEM? CZĘŚĆ DRUGA - MANE SIX

 

Jak wiemy, w single player zmieniamy się w jedną z Mane Six i gramy w przygody oparte na serialu. Ale pomimo tego że będąc np. Twilight Sparkle mamy swoje wspomnienia i nie posiadamy jej wspomnień, to nasz charakter jest tymczasowo modyfikowany, jak i nasze talenty i aspiracje. Chodzi o to, by jak najwierniej odwzorować przygody z serialu. Jak już mówiłem wcześniej, jest dużo questów opartych na odcinkach, a scenariusz kończymy spełnieniem marzenia tego kuca, np. Twilight zostaje Alikornem. Pozostała piątka to NPC z bardzo dobrym AI. Po ukończeniu scenariusza, nie wykonując questów, możemy rozwijać naszą przyjaźń z nimi. Nie wiedzą one jednak o naszym świecie, a próba powiedzenia im o tym zostanie zignorowana przez AI.

 

TWILIGHT SPARKLE - W tym scenariuszu po raz pierwszy spotykamy nasze nowe przyjaciółki. Celestia daje nam nowe czary do nauczenia się, mieszkamy razem ze Spike'iem, i ogólnie robimy to co w odcinkach. Mamy potrzebę zdobywania nowych informacji, uczenie się sprawia nam przyjemność, uwielbiamy czytać. Piszemy także listy do Celestii. Nasz charakter jest tak modyfikowany, żeby z każdego zrobić Twilight - oczywiście po wyjściu z gry, wszystko wraca do normy.

 

RARITY - W tym scenariuszu szyjemy. Jest to scenariusz raczej dla fanów szycia albo dla fanów Rarity, bo stając się nią stajemy się damą, i nasze zachowanie też takie jest. Wzrasta nasza sprawnosć manualna, nieco modyfikowany jest także nasz gust. Zabawne pewnie będzie to, kiedy ktoś bardzo męski rozpocznie jej scenariusz i będzie zachwycał się ładnymi strojami, ale właśnie o to chodzi.

 

RAINBOW DASH - Idealny scenariusz dla ludzi lubiących adrenalinę, bo zmieniając się w Rainbow Dash uwielbiamy ryzykowne i szybkie rzeczy. Scenariusz jest pełen latania i wyścigów, dużo walczymy. Dla bojaźliwych jest to sposób na przełamywanie lęków.

 

FLUTTERSHY - Scenariusz relaksacyjny, powiem szczerze że poza Twilight, chyba będzie to mój ulubiony. Zajmujemy się zwierzętami, odpoczywamy na łące, nasze życie jest bardzo spokojne, dzięki modyfikacji charakteru która robi z nas bardzo łagodną istotę. Zdecydowanie najłatwiejszy scenariusz.

 

PINKIE PIE - Dużo imprezujemy, modyfikacja charakteru zmieni nawet największego introwertyka w Pinkie Pie. Ten scenariusz też jest łatwy, bo musimy się tylko dobrze bawić. Mam także nasze dziwne moce.

 

APPLEJACK - Mamy twardy charakter, a scenariusz polega na ciężkiej pracy. Na szczęście jako ziemski kuc, mamy dużo siły. Średnio trudny scenariusz, a jego zadaniem jest nas nauczyć, że kooperacją możemy wiele zdziałać.

 

W przerwach pomiędzy zadaniami które otrzymujemy od NPC i który popychają fabułę do przodu, możemy po prostu spędzać czas z przyjaciółmi, oraz przyjmować questy poboczne. Doba nie istnieje, na potrzeby fabuły albo questa po prostu czas jest zmieniany, oczywście odpowiednim przerywnikem. Domyślnie cały czas jest dzień.

 

Po ukończeniu 6 scenariuszy z Mane Six odblokowujemy: Opcję grania w alternatywnej Equestrii, gdzie wszystkie postacie mają odwróconą płeć, jest to dla tych którzy nie chcą być klaczą(Czyli na pewno nie ja, bo ja chcę być klaczą Twilight), oraz odblokowujemy dodatkowe scenariusze, np Vinyl Scratch, Big Mac, i inne. Cały czas będą dodawane nowe scenariusze.

 

Tak mniej wiecej widzę grę. Choć na pewno prawdziwa będzie się różniła, to mam nadzieje że będzie podobna.

 

A TY, JAKI SCENARIUSZ WYBIERZESZ? NAPISZ W POŚCIE!

Edytowano przez Kemotx
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na multi zagrałbym Pegazem,na single jeżeli w ogóle bym grał to bym grał Rainbow Dash,dla mnie scenariusz idealny,też uwielbiam adrenalinę i szybkie rzeczy.

Ta gra byłaby super,grałbym.

Dziwnie by było nie czuć palców,w życiu najwięcej używam rąk,chociażby pisząc tego posta.  :aj5:

Chociaż,na logikę do czego by się człowiek nie przyzwyczaił. :dunno:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi brakuje wspomnianego trybu boga, czyli Sanboxu z perspektywy najwyższego. Co do trybu single, ja nie zmieniałbym w naszym charakterze nic, a zamiast tego, wprowadziłbym Wskaźnik Synchronizacji z postacią, w którą się wcielamy, przez co będziemy mieli i w miarę wierne odwzorowanie postaci, i wolną wolę gracza. Będzie to coś jak synchronizacja z AC, ale dokładniejsza, przez co będziemy mieli dodatkowe utrudnienie. Nie widzę sensu w zmianie charakteru, bo byłoby to wtedy coś jak oglądanie filmu, tyle że dosłownie "wskakujemy" w skórę postaci. Ewentualnie można by też zezwolić w single granie jako swoje OC, bo czemu nie? Co do Multiplayer, może nie być żadnych NPC, tylko gracze, którzy zajmują poszczególne pozycje, jak np. Space Station 13, przez co mielibyśmy realistyczny obraz przedstawianego świata połączony z rozgrywką w multiplayer. Dodatkowo, do single dodałbym możliwość dołączenia znajomego, przez co np. ja byłbym Twilight, a on Rarity. I jeszcze przechodzenie zadań w takiej kooperacji... Osobiście, najchętniej grałbym jako bóg, albo jako jedna z CMC.

Edytowano przez kubaGR8
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi brakuje wspomnianego trybu boga, czyli Sanboxu z perspektywy najwyższego. Co do trybu single, ja nie zmieniałbym w naszym charakterze nic, a zamiast tego, wprowadziłbym Wskaźnik Synchronizacji z postacią, w którą się wcielamy, przez co będziemy mieli i w miarę wierne odwzorowanie postaci, i wolną wolę gracza. Będzie to coś jak synchronizacja z AC, ale dokładniejsza, przez co będziemy mieli dodatkowe utrudnienie. Nie widzę sensu w zmianie charakteru, bo byłoby to wtedy coś jak oglądanie filmu, tyle że dosłownie "wskakujemy" w skórę postaci. Ewentualnie można by też zezwolić w single granie jako swoje OC, bo czemu nie? Co do Multiplayer, może nie być żadnych NPC, tylko gracze, którzy zajmują poszczególne pozycje, jak np. Space Station 13, przez co mielibyśmy realistyczny obraz przedstawianego świata połączony z rozgrywką w multiplayer. Dodatkowo, do single dodałbym możliwość dołączenia znajomego, przez co np. ja byłbym Twilight, a on Rarity. I jeszcze przechodzenie zadań w takiej kooperacji... Osobiście, najchętniej grałbym jako bóg, albo jako jedna z CMC.

 

Na multi zagrałbym Pegazem,na single jeżeli w ogóle bym grał to bym grał Rainbow Dash,dla mnie scenariusz idealny,też uwielbiam adrenalinę i szybkie rzeczy.

Ta gra byłaby super,grałbym.

Dziwnie by było nie czuć palców,w życiu najwięcej używam rąk,chociażby pisząc tego posta.  :aj5:

Chociaż,na logikę do czego by się człowiek nie przyzwyczaił. :dunno:

 

Nie widzę możliwości, aby w single nie zmieniała by się nam osobowość jeśli gramy jako Mane Six. Powód? Podczas gdy np. ja mam podobną osobowość do Twilight, to nie jesteśmy identyczni, np. ona większa wagę przykłada do obowiązków, ale to nie jest jeszcze duży problem. Wyobraźcie sobię jednak typowego ''Zenka z blokowiska'' z osobowością Anusiaka, który wybiera scenariusz Rarity i zamiast być wrażliwą damą znającą się na modzie, przeklina i bije Sweetie Belle, niszcząc wszystko co Rarity reprezentuje. Zmieniając się w kuca, reprezentujemy jej wartości. Nie było by łatwo zmienić naszą osobowości natychmiast, okłamywalibyśmy siebię. Fakt, wielu broniaków wybierze po prostu kuca podobnego do nich, ale np. ja chcem zobaczyć, jak to jest być Rarity czy Pinkie Pie. Poza tym, zmiana osobowości daje nam ucieczkę od codziennego życia, ulgę, a przede wszystkim, nie udawalibyśmy kogoś kim nie jesteśmy. Zmieniając naszą osobowość, to pomijając wspomnienia stajemy się tym kucem. No i np. będąc Rainbow Dash, która lubi ryzyko, nie możemy mieć lęku wysokosci, tylko mentalność odważnego i szybkiego Pegaza. Tu nie chodzi o oglądanie filmu, tylko o wcielenie się w naszego ulubionego kuca. Ale po scenariuszu, chętnie obejrzałbym film z rozgrywki.

 

Granie jako OC z naszą osobowością jak nabardziej, naszym celem w scenariuszu jest się zaprzyjaźnić z Mane Six i mieć z nimi przygody, nie ma questów, a scenarusz nie ma końca. Natomiast sandbox z możiwością grania jako bóg to też nie problem. Można zrobić multi z i bez NPC.

 

Co do zapraszania znajomych...Tak, ale jak wspomniłem, ze zmianą osobowości no i taki scenariusz musimy wybrać od początku, bo jeśli ty jesteś Twlight, a twój znaomy Rarity, a dołączy w trakcie gry, to co się stanie z prawdziwą Rarity? Tak więc taki scenariusz byłby do przechodzenia tylko razem w tym samym czasie. 

 

Ja oczywiście będe grał Jednorożcem na multi, na single jako Twilight i Fluttershy. Nie mogę się doczekać, pamiętam że odkąd zacząłem oglądać MLP to marzyłem o życiu w Equestrii jako Twilight, albo jako jej przyjaciel.

 

Jeszcze parę nowych scenariuszy. Myślę, że ukończenie jednego zajełoby co najmniej miesiąc, bo w serialu nie widzimy wszystkiego, a ma być realistycznie.

 

VINYL SCRATCH - Musimy ukończyć wszyskie 6 scenariuszy Mane Six, by ją odblokować. Mamy chęć bycia DJ-ką oraz mamy talent do tego. Aby ukończyć scenariusz, musimy dobrze opanować sztukę bycia DJ-ką i pomyślnie rozbawić kucyki na wielu imprezach.

 

CADANCE - Odblokowany, kiedy ukończymy przynajmiej 10 scenariuszy. Mamy chęć bycia dobrą księżniczką, (I partnerką Shininga). Scenariusz ukończymy, pomagając mieszkańcom Kryształowego Królestwa. Ciekawe ile Broniaków wybierze ten scenariusz, biorąc pod uwagę że Shining jest w nim naszym partnerem...

 

I specjalnie dla kubyGR8, 

 

CMC - Trzy kucyki, ale niezależnie od wybranego scenariusz jest ten sam: Znaleźć nasz cutie mark! Co zresztą jest naszym marzeniem. Ten scenarusz jest o tylę unikalny, że nassz talent jest to losowy przydzielany i za każdym razem nasz cutie mark jest inny.

Edytowano przez Kemotx
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I Plot - line mode może? Czyli jeżeli gramy którąś z M6 to możemy włączyć tryb fabuły, czyli podążanie za wszystkim co się działo we wszystkich sezonach (prawdopodobnie 9) MLP. Też by było ciekawe poznawać fabułę ale ulubionych kucykiem ;) A skoro szykuje się jeszcze tyle sezonów to będzie też można wybrać.. odcinek i odegrać fabułę? ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I Plot - line mode może? Czyli jeżeli gramy którąś z M6 to możemy włączyć tryb fabuły, czyli podążanie za wszystkim co się działo we wszystkich sezonach (prawdopodobnie 9) MLP. Też by było ciekawie poznawać fabułę ale ulubionych kucykiem ;) A skoro szykuje się jeszcze tyle sezonów to będzie też można wybrać.. odcinek i odegrać fabułę? ;P

 

Może i taki tryb też mógłby powstać? Na pewno chętnie odegrałbym wszystkie odcinki z Twilight. Pozostaje pytanie, jak zrobić, by gracz nie zmienił przypadkiem fabuły - właśnie dlatego osobowość kuca jest taka ważna, abyśmy pozostali wierni oryginałowi.

 

Jaki odcinek chcesz odegrać jako Rarity?

Edytowano przez Kemotx
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Jaki odcinek chcesz odegrać jako Rarity?

Kilka odcinków gdzie Rarcia nie jest główną postacią odcinka, typu wybranie się na Galę, ślub w Canterlocie, koronacja Twi, pobawiłbym się piorunami :rainderp:

A dokładniej jakie odcinki?

Suited For Success

The Best Night Ever

Sisterhooves Social

Sweet and Elite

Hearth's Warming Eve

- Canterlot Wedding

Magical Mystery Cure

Rarity Takes Manehattan

Simple Ways

Przepraszam, za niepolskie tytuły, nie jestem do nich przyzwyczajony ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka odcinków gdzie Rarcia nie jest główną postacią odcinka, typu wybranie się na Galę, ślub w Canterlocie, koronacja Twi, pobawiłbym się piorunami :rainderp:

A dokładniej jakie odcinki?

Suited For Success

The Best Night Ever

Sisterhooves Social

Sweet and Elite

Hearth's Warming Eve

- Canterlot Wedding

Magical Mystery Cure

Rarity Takes Manehattan

Simple Ways

Przepraszam, za niepolskie tytuły, nie jestem do nich przyzwyczajony ;P

 

A wolałbyś grać jako ogierowa wersja Rarity(Elusive), czy zwykła? Bo zastanawiam się, ile broniaków będzie się bało/brzydziło zostać klaczą, a pegasisterki ogierami. Dla mnie to żaden problem a nawet świetna zabawa, bo jestem transseksem, ale w grze scenariusze z odwrócona płcią powinny być chyba od razu odblokowane, aby nie odstraszać większości broniaków. Być może zmiana osobowości będzie zmieniać także naszą płeć mentalną, wtedy problemu nie ma. Choć jeśli naprawdę kochamy naszego ulubionego kuca, to się go nie brzydzimy ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


A wolałbyś grać jako ogierowa wersja Rarity(Elusive), czy zwykła? Bo zastanawiam się, ile broniaków będzie się bało/brzydziło zostać klaczą, a pegasisterki ogierami. Dla mnie to żaden problem a nawet świetna zabawa, bo jestem transseksem, ale w grze scenariusze z odwrócona płcią powinny być chyba od razu odblokowane, aby nie odstraszać większości broniaków. Być może zmiana osobowości będzie zmieniać także naszą płeć mentalną, wtedy problemu nie ma. Choć jeśli naprawdę kochamy naszego ulubionego kuca, to się go nie brzydzimy

Chętnie zostałbym klaczą, a co? I nie chodzi o to, że będę zmieniał płeć w przyszłości :rainderp: Mówię tylko, że w wirtualnym świecie, śnie, grze czasem jest ciekawiej zostać przeciwną płcią ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie zostałbym klaczą, a co? I nie chodzi o to, że będę zmieniał płeć w przyszłości :rainderp: Mówię tylko, że w wirtualnym świecie, śnie, grze czasem jest ciekawiej zostać przeciwną płcią ;)

 

A jakie to jest uczucie gdy jesteśmy klaczą w śnie? Próbuję mieć świadomy, ale jeszcze się to nie udało. W ogóle, to jak to jest być kucem? Czy nie czujemy palców tak jak w mojej koncepcji wirtualnej Equestrii? 

 

Twilight lubię jednak przede wszystkim ze względu na jej charakter, a nie płeć. Scenariusze istnieją nie tylko po to, by się dobrze bawić - np. jako Rainbow Dash, jeśli ktoś ma lęk przed wysokością, pokona go dzięki lataniu i odwadze. A ja jako Twilight od scenariusza oczekuję dobrej zabawy magią, i podwyższenia poczucia własnej wartości.

 

A najbardziej chciałbym zobaczyć to:

 

87566__safe_twilight+sparkle_princess+ce

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up jakby mi grzywka tak zasłaniała pole widzenia, to bym ją chyba zaraz usunął.

@topic Bycie klaczą... Chyba każdy chciałby pobyć przez jakiś czas płcią przeciwną. Dla mnie to nie ma znaczenia, bo już i tak bardzo często w sesjach PBF robię postaci kobiet, ale facetem grać też bym chciał. Cadance też mogłaby być ciekawa, ale miłość z Shiningiem... Nie ważne, jakie bym miał ciało, charakter, wspomnienia w życiu bym nie pocałował innego faceta gdzie indziej, niż w policzek. No way. Co do osobowości Anusiaka, to jakoś nie widzę, aby taki ktoś oglądał My Little Pony, tym bardziej lubił Rarity. Zawsze można wprowadzić taki tryb dla ludzi, którzy chcą sprawdzić swój charakter, czy chociażby grę aktorską. Zmiana charakteru dalej mi się nie podoba. Pomijając wcześniej wspomniany film, co będzie, jak taki nanobot się zbuguje, przez co ktoś będzie się cały czas zachowywał jak np. Pinkie Pie nawet po powrocie do rzeczywistości?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up jakby mi grzywka tak zasłaniała pole widzenia, to bym ją chyba zaraz usunął.

@topic Bycie klaczą... Chyba każdy chciałby pobyć przez jakiś czas płcią przeciwną. Dla mnie to nie ma znaczenia, bo już i tak bardzo często w sesjach PBF robię postaci kobiet, ale facetem grać też bym chciał. Cadance też mogłaby być ciekawa, ale miłość z Shiningiem... Nie ważne, jakie bym miał ciało, charakter, wspomnienia w życiu bym nie pocałował innego faceta gdzie indziej, niż w policzek. No way. Co do osobowości Anusiaka, to jakoś nie widzę, aby taki ktoś oglądał My Little Pony, tym bardziej lubił Rarity. Zawsze można wprowadzić taki tryb dla ludzi, którzy chcą sprawdzić swój charakter, czy chociażby grę aktorską. Zmiana charakteru dalej mi się nie podoba. Pomijając wcześniej wspomniany film, co będzie, jak taki nanobot się zbuguje, przez co ktoś będzie się cały czas zachowywał jak np. Pinkie Pie nawet po powrocie do rzeczywistości?

 

Grzywę Twilight uwielbiam, zwłaszcza tę przerwę w jej włosach po jednej stronie. Natomiast prędzej ciało klaczy wykorzystałbym do miłosci z inną klaczą, bo z Shiningiem na początku miałbym...problemy, chyba że moja osobowość została by tak zmieniona, że bym go kochał. Jestem transseksem ale wolę kobiety. A co do zmiany charakteru, to będzie ona działać tylko jak nanoboty są włączone - poza tym, będzie dużo zabezpieczeń. A w wypadku awarii, można będzie takie nanoboty rozpuścić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie, serio. Wyjdź z domu, znajdź sobie dziewczynę/chłopaka/gender, bo jeśli z początku śmiałem się lekko to dalej zaczęło mnie to po prostu szokować O.o

 

Wiem, mam rewolucyjne pomysły, ale to nie znaczy że urządzam w domu czarne msze czy modlę się do Twilight albo nozdrzy Celestii. To co mówię to przewidywania Futurologów, a jeśli chodzi o grę, nie lubię się chwalić, ale w tym wypadku muszę: Uważam, że mam bardzo kreatywny umysł jeśli chodzi o budowanie uniwersum. W końcu kiedyś chcę pisać książki.

 

Natomiast moje szokujące zachowanie? Ja tłumaczę to tym, że mam zespół Aspergera. Mam inny system wartości, ale bardzo uważam żeby nie skrzywdzić innych - na tym opiera się moja filozofia. Wiem że moje koncepty wykraczają za ramy czasowe, ale uwierz mi - ja chcem tylko pomóc urzeczywistnić marzenie Broniaków - żeby Equestria istniała.

 

Twilight nie istnieje tymczasowo. Jak tylko stworzymy odpowiednie AI, to kwestia około 15 lat, to będzie ona istnieć w komputerze/ciele robota. Natomiast dziewczyna? Jeszcze nie znalazłem takiej z moim charakterem. Ja wiem że w sprawach intymnych jestem być może dla was zbyt otwarty, ale znam granice jak i regulamin tego forum, i nie łamię zasad. W moim systemie wartości(Którego wam nie narzucam!) po prostu nie ma tego niepotrzebnego wstydu, ukrywania marzeń i pragnień. Długo nie godziłem się z tym, że marzę o byciu kobietą, ale w końcu to zaakceptowałem. O tym, że chcę być Twilight, wiedziałem już po obejrzeniu pierwszego odcinka. Ona ma moją osobowość, futro w moim ulubionym kolorze, piękną grzywę, oczy....Perfekcja, ale mimo to Twilight ma wady, nie idealizuję jej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i taki tryb też mógłby powstać? Na pewno chętnie odegrałbym wszystkie odcinki z Twilight. Pozostaje pytanie, jak zrobić, by gracz nie zmienił przypadkiem fabuły - właśnie dlatego osobowość kuca jest taka ważna, abyśmy pozostali wierni oryginałowi.

Jaki odcinek chcesz odegrać jako Rarity?

Możliwość zmiany linii fabularnej jest dość kusząca. Czytałem nawet o tym fanfika Efekt Motylka (polecam wszystkim, którzy nie czytali). Swoją drogą nawet najmniejsza zmiana może w większej perspektywie zepchnąć fabułę na inny tor, więc odgrywanie odcinków, to tak naprawdę byłoby tylko oglądanie serialu z perspektywy pierwszej osoby i czując to, co kucyk. W dodatku z możliwością zmiany fabuły jest o wiele ciekawiej, chociażby dlatego, że nie będzie czegoś w stylu "zaraz stanie się to i tamto, a potem to i jeszcze to, ale wtedy..." czyli nie będzie spoilerów. Jakby jeszcze wszystko byłoby generowane losowo i w czasie rzeczywistym uwzględniając najdrobniejsze szczegóły, to każdy gracz otrzymałby własną, niepowtarzalną Equestrię. Potem wszystko można by zapisać i pochwalić się własną fabułą w internecie, ocenić to jak inni postępowali...

Tryb boga o wiele pomógłby niektórym w pisaniu fanfików, a nawet w tworzeniu scenariuszy na ich podstawie. Z chęcią zagrałbym jako Dashie w MLD, czy Nyx w Past Sins.

Ciekaw jestem jeszcze jak sprawa miałaby się z rzeczami +18. Z gore lepiej nie ryzykować, bo potem będzie, że syn ogląda podlaskie kucyki, a potem morduje kolegów, a z clopami... Też może się coś złego stać, lecz jestem ciekaw czy ktoś zrobi grę - symulator randkowy Ponyville w wersji VR. 4chan się ucieszy :rainderp:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwość zmiany linii fabularnej jest dość kusząca. Czytałem nawet o tym fanfika Efekt Motylka (polecam wszystkim, którzy nie czytali). Swoją drogą nawet najmniejsza zmiana może w większej perspektywie zepchnąć fabułę na inny tor, więc odgrywanie odcinków, to tak naprawdę byłoby tylko oglądanie serialu z perspektywy pierwszej osoby i czując to, co kucyk. W dodatku z możliwością zmiany fabuły jest o wiele ciekawiej, chociażby dlatego, że nie będzie czegoś w stylu "zaraz stanie się to i tamto, a potem to i jeszcze to, ale wtedy..." czyli nie będzie spoilerów. Jakby jeszcze wszystko byłoby generowane losowo i w czasie rzeczywistym uwzględniając najdrobniejsze szczegóły, to każdy gracz otrzymałby własną, niepowtarzalną Equestrię. Potem wszystko można by zapisać i pochwalić się własną fabułą w internecie, ocenić to jak inni postępowali...

Tryb boga o wiele pomógłby niektórym w pisaniu fanfików, a nawet w tworzeniu scenariuszy na ich podstawie. Z chęcią zagrałbym jako Dashie w MLD, czy Nyx w Past Sins.

Ciekaw jestem jeszcze jak sprawa miałaby się z rzeczami +18. Z gore lepiej nie ryzykować, bo potem będzie, że syn ogląda podlaskie kucyki, a potem morduje kolegów, a z clopami... Też może się coś złego stać, lecz jestem ciekaw czy ktoś zrobi grę - symulator randkowy Ponyville w wersji VR. 4chan się ucieszy :rainderp:

 

Ty wiesz co? Pomysł, żeby losowo generować przygody jest świetny! Widzę go jako osobny tryb, ale z chęcią umieściłbym na Youtubie film gdzie jako Twilight mam różne przygody. To będą bardzo realistyczne fanfiki, gdzie Broniaki zmieniają się w jednego kuca z Mane Six i muszą sobie poradzić w różnych, losowo generowanych sytuacjach.

 

Co do +18 to na pewno takiej gry nie zrobi Hasbro, ale od czego są fani?

 

4chan? Boże, nawet nie chcę sobię wyobrażać /b/ jako świat wirtualny... 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wpadłem na ciekawy koncept, co do takiej gry. Wyobraźcie sobie sesję PBF, odgrywaną w takowej grze. Admin jest bogiem, tworzy świat, gracz tworzy postać i grają. Szczerze jestem bardzo ciekaw, jakie mogłyby wtedy być doświadczenia, szczególnie z dobrym MG, oraz jakby to wyglądało. Wyobraźcie sobie - To, co opisujecie w postach tutaj na forum, przeżywacie na własnej skórze. Widzicie, czujecie, myślicie to co postać... To by było bardzo ciekawe doświadczenie, uczestniczenie w czymś takim. Taki PBF, tyle że robisz, to co postać, zamiast opisywać to, co robi. Kolejny, prawdopodobnie ciekawy tryb rozgrywki, jeśli chodzi o gry tego typu. Co jak co, ale jest to w zasadzie czyste RP, w dodatku nie wymagające zdolności opisywania, co uczyniłoby takie coś popularniejszym. Idealna gra pod RP.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...