Skocz do zawartości

Gość Nie sądzę

Recommended Posts

Falco poruszał się biegiem w stronę bram miasta. Pomimo tego, że pośpiechu nie lubił, był już solidnie spóźniony, więc nie było rady innej, niż pośpiech. Dlaczego musiałem spędzić tyle czasu na pakowanie tych łyżek? Że też musiały się zapodziać - myślał, będąc już stosunkowo niedaleko bram miasta. Gdy w końcu do nich dobiegł, zatrzymał się, opierając się o bramę i dysząc ciężko ze zmęczenia. Byłby może mniej zmęczony, gdyby nie jego przepełniony różnorakim sprzętem plecak, który ważył dość sporo. Rozejrzał się po okolicy, dostrzegając zbiorowisko osób. Podszedł, tym razem powoli, a następnie się odezwał:

- Czy, czy to tutaj wyrusza ta drużyna? - Sformułował pytanie, łapiąc oddech po każdym słowie, a następnie odkaszlnął dwa razy, jego oddech powoli się uspokajał. Rozejrzał się jeszcze po zebranych, rozpoznając ich rasy, płcie, oraz to, co według niego mogliby robić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 370
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Gość Nie sądzę

- Skoro słyszę, że przyszedł hobbit brakuje tylko przedstawiciela krasnoludów - odpowiedziała.

(Drużyny jeszcze nie ma, nie pędźcie do przodu, ponieważ narazie zostaliście wezwani na naradę)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy Falco w końcu się uspokoił, wyjął z kieszeni chusteczkę i wydmuchał nos, po czym wsadził ją z powrotem do kieszeni. Odetchnął kilka razy.

- Kiedy ruszamy? Coś będzie jeszcze potrzebne? Nie spóźniłem się aż tak bardzo? - Zadawał po kolei pytania, w, trzeba przyznać, dość szybkim tempie. - Przedstawiciela krasnoludów? To jeszcze nie wszyscy? W sumie, jest tutaj dosyć dużo osób.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spojrzałem na całe towarzystwo z uśmeichem, moją uwagę przykuła zwłaszcza elfka, która tak jak ja miała zielone oczy, a złote wlosy dodawały jej uroku. spojrzałem też na człowieka zakutego w zbroję,, sadząc z akcentu, był z Krainy Koni, chyba  przepraszał za spóźnienie.  Przedstawiam się wszystkim:

Sardo Limbion się zwę, bardzo by miło  było poznać imiona wasze

Podchodzę do złotowłosej elfki i całuje ją w rękę . Po chwili usłyszałem imiona wszystkich.. Zauważyłem ze, Penthain o imieniu Falco bardzo się nie niecierpliwił, więc poszedłem do niego:

Spokojnie Falco na pewno Aremira nam wszytko wyjaśni, Nie gotuj się tak prędko do bitwy, skoro jeszcze nic nie wiemy o jej celu

Siadam obok Nedernen i bawię się sztyletami

Edytowano przez Wołchw Zandi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nedernen odezwała się do mnie. W jej słodkim głosie oprócz powitania, zabrzmiało pytanie o pochodzenie moich sztyletów. Spojrzałem głęboko w jej oczy i odpowiedziałem

te sztylety są moją pamiątką rodzinną po mej matce co kroczy teraz po halach Mandosa  ze smutną miną wskazałem jej sztylet w prawej ręce ten zwie się Isuril według słów mojej matki potrafi zadać rany głębokie i oczyszcza każde serce, a ten wskazuję sztylet w lewej ręce Anuril,, ktrego rany są płytkie, ale palą niczym Wieczny Ogień. Odwróciłem wzrok by nie zauważyła mojego zawstydzenia

Edytowano przez Wołchw Zandi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eldinera jechała na małym, tłustym kucyku podarowanym przez jej ojca. Miała do niego wielki sentyment, był z nią zawsze i wszędzie. Na imię miał Pączek.

Krasnoludka spojrzała w niebo. Nagle wzdrygnęła się widząc położenie Słońca.

- Onduminie najsłodszy! Jak późno! - powiedziała wzywając imię bożka krasnoludzkiego - Nie mogę się spóźnić. Dawaj Pączek!

Poganiając kuca do biegu myślała co ją czeka.

Po kilkunastu minutach zdyszany Pączek zatrzymał się przed bramą pięknego miasta. Eldinera wyjęła z niewielkich juków jabłko i dała kucykowi.

- Zostań Pączek. To może trochę potrwać.

Słysząc to kucyk odszedł na łąkę rozciągającą się wzdłuż muru.

Krasnoludka wbiegła truchtem do miasta. Zobaczyła przed sobą jakieś postacie i udała się w tamtym kierunku. Podchodząc do zgromadzenia powiedziała:

- Jestem Eldinera ze Szlachetnego Rodu. Witajcie.

Edytowano przez Leah
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

- A więc są już wszyscy... - pomyślała elfka i spojrzała na Lernona.

- Proszę was, zajmijcie miejsca. Niech narada się rozpocznie . - był to rok 3000 trzeciej ery... Aremira zajęła miejsce i czekała na pierwsze słowa, jednak sama wiedziała co powiedzieć i odezwała się pierwsza.

- Oto 5 ras tej krainy ma przed sobą medalion władzy. Ten jedyny, który może wyzwolić zło... jednak może je także pokonać... Ten jedyny, ten potężny... i tak oto 5 ras ma teraz zadecydować o dalszym losie tych ziem... o przyszłości.

Edytowano przez Elfka z Amanu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagle usłyszałem stukot kopyt na bruku dziedzińca. Odwróciłem głowę w kierunku bramy i zauważyłem kobietę o czarnych włosach. Wyglądała na człowieka, ale przecież wspominano o krasnoludzie. Po chwili kobieta podeszła do nas i przedstawiła się - Eldinera typowo krasnowodzkie imię. Aremira najwidoczniej widząc, że  są wszyscy, kazała nam zająć miejsca. Zająłem miejsce obok Nedernen i usłyszałem jak Aremira mówi o Medalionie Władzy i o tym, że to 5 ras ma zadecydować co z nim zrobić, a decyzja zaważy na przyszłości Śródziemna. Wstałem więc i powiedziałem:

Medalion Władzy, najsilniejszy ze wszystkich. przecież on zaginął.Szukali go wszyscy, a mój lud w szczególności, bowiem to dzięki tajnikom Noldorów został on wykuty., choć stworzyła go ręka zła i kłamliwa - wskazałem palcem w stronę Mordoru i kontynuowałem

Od dawna czułem, że jakaś siła gna mnie i niepokoi. Teraz wiem co to za siła i jeśli chcecie znać moją decyzję, uważam, iż Medalion powinien zostać zniszczony raz i na zawsze ! - krzyknąłem i wbiłem swoje sztylety w stół

Edytowano przez Wołchw Zandi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

Wtedy właśnie wstał Lernond

- Wszyscy myśleliśmy, że zaginął przyjacielu. Jednak oto pare dni temu woda wodospadu przygnała go tutaj. Musi zostać zniszczony, ale jak mówi Arthael... dostanie się do zimna góry, w której go wykuto nie jest rzeczą łatwą.

Edytowano przez Elfka z Amanu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy pomiędzy nami znajdzie się ktoś taki. Ja od razu mowię mimo, ze mam czyste serce i odważne, to jednak moja ułomność  *wskazuję na swoje nogi* uniemożliwa mi tak morderczą wyprawę, bez odpoczynku, a wiecie, że w Czarnym Kraju, nie ma nawet miejsca by odpocząć - Rzekłem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię: Delois

Nazwisko: Karanet
Rasa: Człowiek
Płeć: Kobieta
Charakter: Jest zawzięta, skryta, łatwo ją wkurzyć, szczególnie jak mówi się o jej niskim wzroście. Czasem zachowuje się jak dziecko, nie cierpi jak ktoś dotyka jej włosów
Broń: Miecz, sztylet
Wygląd: Niska, posiada długie czarne włosy splecione w długi warkocze.  Ma bardzo ciemne oczy 
Najlepiej wykształcona umiejętność : Świetnie włada mieczem
Informacje dodatkowe: Dobrze zna się na klejnotach, kamieniach szlachetnych itp. Nie potrafi gotować i nie umie strzelać z łuku, posiada kolekcje klejnotów , nie potrafi jeździć konno

Edytowano przez emili878
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

- Wielu z nas jest gotowych to zrobić, jednak nie każdy może - rzekł Lernond, a po krókiej chwili ciszy Aremira w jednej chwili się podniosła - Nie przypominam sobie, by ktoś miał jeszcze dołączyć, a słyszę, że ktoś się zbliża... Chyba będziemy mieć gościa - powiedziała patrząc na pozostałych.

(Jak się możecie domyślić dołączy za moim pozwoleniem ktoś jeszcze, a tym kimś jest Emili)

Edytowano przez Elfka z Amanu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biegłam ile sił w nogach w miejsce spotkania, tak zaspałam, znowu. 

- Byle by nie poszli beze mnie!- Mówiłam do siebie, biegnąc. W końcu zauważyłam grupę ludzi, to znaczy, nie tylko ludzi, zauważyłam też elfy, człowieka, hobbita, krasnoluda i chyba czarodzieja. Pobiegłam w kierunku tej grupy, to chyba była Drużyna Medalionu, czyżbym się nie spóźniła! Zatrzymałam się tuż przed brązowowłosą elfką. 

- Przepraszam za spóźnienie!- Krzyknęłam ledwie łapiąc dech w piersiach. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lernond odpowiedział na moje słowa stwierdzeniem ze każdy chciałby to zrobić to co mówiłem, ale nie każdy może. Po krótkeij ciszy usłyszałem kroki, a Aremira, rzekła , ze nie przypomina sobie by ktoś miał dołączyć i powiedziała, że będziemy mieć gościa.Potem usłyszałem słodki głos Nedernen, która rzekła to co miałem od dawna w myślach, z resztą nie tylko ja. Potem Arthael. zadał pytanie kto jest na tyle czysty i ma tyle Sprytu by dokonać tego zadania. Ze smutkiem też stwierdził ze nie jest dobry w skradaniu wtedy powiedziałem

Pan Falco jest penthain (elfickie słowo na hobbita), a o lie słyszałem one są dobre w byciu niezauważonym i cichym, gdy tylko chcą. Może więc on by się nadał ? - Patrzę na wszystkich, czekając na reakcję i poprawiam swoje kasztanowe włosy. Potem em krzyk i zobaczyłem kobietę pędziła niczym zając i miała czarne włosy. Zwróciła się do Aremiry z przeprosinami za spóźnienie. Ja zaś zauważyłem sztylet i miecz u jej boku, i grzecznie się jej ukłoniłem

Edytowano przez Wołchw Zandi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

Aremira odezwała się do przybyłej - Twoje spóźnienie razi, proszę zajmij miejsce. Narada nie powinna być wstrzymywana. - Po tym spojrzała na zielonookiego elfa, następnie na Lernona, a potem na samego hobbita oczekując jego reakcji.

Edytowano przez Elfka z Amanu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajęłam swoje miejsce. Czyli jednak się spóźniłam! Mogłam jednak położyć się spać wcześniej. Nadal ciężko oddychałam ale starałam się nie zagłuszać nikogo, każdy by się zmęczył po takiej drodze. Spojrzałam na hobbita w ręce którego miał być oddany medalion. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

Lernon popatrzył bystro na hobbita, a po chwili rzekł - Jeśli pan Falco się zgodzi, decyzja będzie jasna... - Po tych słowach nastała cisza. Aremira jak pewnie też inni oczekiwała tego, co powie ten mały hobbit, a następnie co zrobi Lernon. Jeśli się zgodzi, ich przyszłość będzie prawdopodobnie należeć do niego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...