Skocz do zawartości

Gość Nie sądzę

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 370
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Falco słuchał tego, co każdy ma do powiedzenia. Według zebranych, osoba, która musi się udać do kraju Nieprzyjaciela, powinna posiadać czyste serce, oraz umieć się skradać. Raczej wątpił, aby ktoś taki się tutaj znalazł. Nikt mu nie wyglądał na złodzieja o czystym sercu, który zabiera bogatym i daje biednym. Jak na razie nie miał nic do powiedzenia, toteż się nie odzywał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

(*medalion)

- Nikt nie chce go wykorzystać, ponieważ wszyscy są mądrzy. Moc pierścienia zawładnęłaby każdym, który chciałby nim władać. - po tych słowach Lernond dalej patrzył na małego hobbita. Czy jest gotów podjąć się tego?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzyłem na Rohimira z niedowierzaniem wykorzystać Medalion, co on sobie myśli, Nie Raizen zdecydowanie ma rację trzeba go zniszczyć. Uradowałem  się że zamilkł Falco niestety nic nie odpowiedział na propozycję jaką poddałem. W sumie rozumiem go, bo to naprawdę ciężka decyzja, sam miałbym opory zostawić dom. Lernond zwrócił się do hobibta czy jest gotów się podjąć tego. Wówczas usłyszałem pytanie Delois, skierowane do Aremiry czemu sam ona nie weźmie medalionu i rzekłem

Delois jesteś człowiekiem i nie wiesz jak ciężkie może być to brzemię zwłaszcza dla elfa

Edytowano przez Wołchw Zandi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Falco powoli "przetwarzał" to, co się dzieje. Właśnie przed chwilą Padła kolejna propozycja poniesienia pierścienia. Propozycja zadana jemu. Jemu, niewielkiemu hobbitowi. Rozglądał się po wszystkich, oczekując śmiechu i uznania tego za żart. Gdy tak się nie stało, w końcu się odezwał:

- Z-zaraz, ja miałbym ponieść medalion do... tam? - popatrzył z niedowierzaniem na elfkę i noldora, a następnie zaczął patrzeć w milczeniu na medalion, wyraz jego twarzy stawał się poważny. - Wezmę go - odparł krótko po chwili.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spojarzałem jescze raz na Falco on tęż utkwił wzrok na mnie przez chwilę, widać chciał myśleć, że to wszytko jest żartem, ale niestety miny moja jak i Aremiry były całkiem poważne. Po chwili ciszy, zdecydował się, że weźmie Medalion, wtedy każdy zaoferował swoją broń ja też podszedłem do hobbita i  krzyżując sztylety powiedziałem :

Isuril i Anuril są z tobą Panie Falco, a ja razem z nimi  odwróciłem glowe w stronę Aremiry i  z uśmiechem spytałem

Zatem kiedy ruszamy ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

Jak najprędzej - odpowiedziała Aremira i popatrzyła na Lernona czekając na jego słowa.

- A więc... ta narada jak widać jednogłośnie decyduje, że o przyszłym losie tego świata decydować będzie przedstawiciel najbardziej nietypowej rasy... hobbitów. Nie będzie on jednak sam, albowiem każdy członek tego spotkania, który poza zgłaszającymi się przed chwilą też czuje do tego powołanie może pójść z nim. Dziś dochodzi już noc, a więc zostańcie tu, będzie to wasza ostatnia noc przed podróżą. Zostaniecie zaopatrzeni w kilka rzeczy, które będą mogły wam się przydać, jednak to z samego rana. Teraz odpocznijcie. powiedział, a potem zwrócił się do Aremiry - pilnuj jego i tej wyprawy.

- Nie będę w tym sama - odpowiedziała.

Edytowano przez Elfka z Amanu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Falco spojrzał z uśmiechem spojrzał po kolei na każdego, kto oferował mu pomoc. Po usłyszeniu propozycji odpoczynku, odezwał się ponownie.

- A gdzie konkretnie mamy nocować? -powiedział, po czym ziewnął krótko, zasłaniając się. - Robi się już troszkę późno.

Po zakończeniu wypowiedzi rozejrzał się po okolicy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

Chodźcie za mną, pokażę wam gdzie - uśmiechnęła się Aremira, która bywała już w tym pięknym mieście.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także oferowałam swoją broń. Zaczęłam się bawić końcówką warkocza gdy Aremira wspomniała o odpoczynku.

- Właśnie będziemy podróżować konno czy pieszo?- Zapytałam się przypominając sobie o tym, że nie umiem jeździć konno.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

- Zależy od terenu, ale możesz się domyślać, że konno jest szybciej. Dlatego kiedy będzie tylko można przewiduję podróż na koniach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbladłam. Szczerze nie wiedziałam jak powiedzieć, że nie umiem jeździć konno. Chyba jako jedyna, jestem beznadziejna.

- J-ja, nie u-umiem jeździć konno- Powiedziałam cicho jąkając się, z bardzo dziwną miną i patrząc gdzieś w bok.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

Pojedziesz z kimś, na przykład ze mną - odpowiedziała spokojnie Aremira, po czym zwróciła się zaciekawiona do jasnowłosej elfki - Wyglądasz na młodą elfkę, ile masz lat?

Edytowano przez Elfka z Amanu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eldinera nie odzywała się podczas narady, nie widziała sensu w mówieniu oczywistych oczywistości, a nic innego nie przychodziło jej do głowy. Podobał jej się pomysł, aby to Falco poniósł medalion - znała w życiu kilku hobbitów i wiedziała, że można na nich polegać. Przyglądała się innym, zwłaszcza spóźnionej kobiecie. Tak się zamyśliła, że w ostatniej chwili powiedziała do hobbita: 

- Możesz na mnie liczyć. Przepowiem pogodę, zaatakuję toporem. 

Aremira zaproponowała udanie się na spoczynek. Krasnoludka musiała jednak najpierw udać się po biednego Pączka, którego zostawiła na zewnątrz. Ucieszyła się bardzo, że będą podróżować konno, bo nie była zbyt szybka. 

- Mamy jakiś plan? - spytała - Falco poniesie medalion, jakie jest nasze zadanie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...