Kingofhills Napisano Kwiecień 13, 2014 Share Napisano Kwiecień 13, 2014 Autor: The DescendantTłumaczenie: KingofhillsKorekta: GandziaOpis: Księżniczka Celestia pisze Bluebloodowi list, obżerając się pączkami.Link: https://docs.google.com/document/d/1u6LM-AOEr_Vg4LSgqU5y8Btlv8vXgMqETh2L1-pFQj8/editLink do oryginału:http://www.fimfiction.net/story/2254/dear-idiotKrótkie, nawet śmieszne opowiadanie o Celestii i jej (bynajmniej nie romantycznej) więzi z Bluebloodem. Fik tłumaczony dla relaksu, w przerwie między kolejnymi akapitami "Horizons". 5 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dolar84 Napisano Kwiecień 13, 2014 Share Napisano Kwiecień 13, 2014 Znam opowiadanie i w pełni je aprobuje. King przetłumaczył solidnie, z pomysłem i inwencją w wymyślaniu polskich odpowiedników konsekwencji jakie mogą spaść na głównego bohatera tegoż fika. Czyta się z uśmiechem przylepionym do twarzy. Bezwzględnie polecam! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ohmowe Ciastko Napisano Kwiecień 13, 2014 Share Napisano Kwiecień 13, 2014 Przeczytałem... łap plusa. Świetne tłumaczenie - gdybym miał zgadywać, to bym przegrał. A do tego wybrałeś fajny list. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kingofhills Napisano Kwiecień 13, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 13, 2014 Dziękuję za plusa. Jakość tłumaczenia? Dopiero się uczę. Dziękuję jednak za słowa pochwały. Natomiast w kwestii wyboru fika - prawdę mówiąc pomógł mi w tym Dolar. Kiedy szukałem czegoś do odstresowania się, z pomocą przybył mi ten fandomowy tuz i rzucił linkiem do tego fika. Efekt macie tutaj. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cahan Napisano Kwiecień 13, 2014 Share Napisano Kwiecień 13, 2014 Zacne opowiadanie. Napisane z humorem. Dodatkowo czytelnik poznaje co nieco o przeszłości Blueblooda. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Po prostu Tomek Napisano Kwiecień 13, 2014 Share Napisano Kwiecień 13, 2014 Niezły sposób na krótkie odstresowanie. Blueblood jeszcze nigdy nie był tak epicko beznadziejny, jeśli chcecie znać moje zdanie. Czytało się bardzo dobrze, gładko przechodziłem przez tekst, choć wydawał mi się odrobinę rozbity. A skoro to tłumaczenie, to pochwalam znajomość języka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Airlick Napisano Kwiecień 13, 2014 Share Napisano Kwiecień 13, 2014 Czytałem dawno temu, nie polecam, 2/10, ale lżenie Blueblooda zawsze w modzie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dagon Napisano Październik 12, 2014 Share Napisano Październik 12, 2014 Wykopuje Opowiadanie przyjemne. Cały czas mamy rage Celestii w stronę Blueblooda. Parę razy się zaśmiałem. (łoł ale się rozpisałem) Polecam przeczytać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sun Napisano Wrzesień 16, 2020 Share Napisano Wrzesień 16, 2020 Blueblood. Nieczesty gość w fanfikach. Zazwyczaj ten zły, nieudolny, irytujący, lub będący obiektem żartów (Z jego dużych ról, pamiętam chyba głównie Si Deus... ). Tu zaś mamy księcia, jako obiekt listownych narzekań i krytyk jego własnej ciotki (o ile dobrze pamiętam), czyli Celestii. Fajny, przyciągający uwagę pomysł. A jak z realizacją? Jeśli chodzi o formę, to jest dobrze. Może nie idealnie, ale dobrze. Jedyny chyba zgrzyt jaki miałem, to Spike jako ,,przywołacz". Ale poza tym, było wydaje mi się dobrze. Czuć, że tłumacz dobrze oddał obrzydzenie Celestii wobec swego bezużytecznego (w jej mniemaniu) bratanka. A jak sprawa ma się z treścią? Muszę przyznać, że idea listu, który Celestia pisze po wielkiej gali do Blueblooda (który odegrał tam spora rolę negatywną), jest niezwykle dobra i dobrze zrealizowana. Księżniczka punktuje jego naganne zachowanie, oraz dotychczasowe życie, wlewając w to sporo jadu, lecz wciąż pozostając maksymalnie kulturalną. Krytykuje go za jego hulaszcze życie, miłość do białego proszku, alkoholu, szybkich samochodów i jeszcze szybszych klaczy (sam też podobno jest w tych sprawach niezwykle szybki). Siedząc i zajadając pączki, wypisuje mu, jak bardzo jest nim rozczarowana i zniesmaczona. Zarówno autor jak i tłumacz wspaniale oddali tu emocje, jakie może czuć stoicka i mądra władczyni wobec kogoś takiego, jak jej bratanek. Okrasili to oczywiście dobrymi komentarzami, opisami i spora dawką jadziku, sprawiając, że człowiek się kilka razy uśmiechnie. Jak chociażby przy reakcji na obczajanie plota Luny. Myślę jednak, że pod warstwami krytyki, narzekań, obrzydzenia i gróźb wysłana w odległe i niegościnne góry, kryje się coś, czego na pierwszy rzut oka nie widać. Troska. Troska starej ciotki o swego bratanka. Bo gdyby Celestia faktycznie była tak obrzydzona Bluebloodem, bez skrupułów wysłałaby go w góry, a na jego miejsce wsadziła księżniczkę Rarity. W końcu, posłała własną siostrę na księżyc. Ten list może być odebrany nie jako czysta złośliwość i krytyka, mające go wdeptać, lecz jako desperacka próba przemówienia do jego zdegenerowanego rozsądku i zawrócenia go z obranej drogi hulaki i bawidamka. Jednak, niezależnie od tego, jak odbierać ten fik, jest on przednia i niezwykle zabawną komedią, która z pewnością wywoła uśmiech na twarzy czytelnika. Warto po nią sięgnąć w wolnej chwili i pośmiać się ze stosunku Celestii do Blueblooda. Swoją drogą, ten fik przypomina trochę Letters from an irritated princess. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się