Skocz do zawartości

Cała aktywność

Strumień aktualizowany automatycznie

  1. Wczoraj
  2. Wiesz, to tylko mały kawałek jest pokazany. Gra z cyklu, ratujmy ziemię z rąk obcych - Ile razy to było, np taki Gears of War - może kotlet odgrzewany, ale szansę można dać I ludzie chyba dla "cycków" tego nie kupują. Sporo zagrajmerów na YT czy Twichu którzy w to grali to kobiety. A wątpię by wszystkie były "lesbijkami" i grały w to tylko dla pociągającego wyglądu. Anyway, powstał polski gameplay z glicha, którym można pozwiedzać "niedostępny" obszar dema. Uwaga na spoilery, bo widać tam wrogów i lore które normalnie nie powinno być dostepne. A poniżej finalny boss dema pokonany w Skin suicie.
  3. Ostatni tydzień
  4. Denethor

    Nasze ulubione anime

    kobayashi san chi no maid dragon k-on!
  5. Nie zagram w tą grę, nie wygląda zbyt ciekawie, ale protagonistka ma fajne cycki.
  6. To było do przewidzenia Ludzie znaleźli sposób by wyrwać się z "piaskownicy" dema i pozwiedzać większy obszar. Out of bouds exploration Filmik niżej. Poniżej półgodzinny materiał z eksploracji nowo dostępnego dzięki przejściu przez ścianę, obszarowi UPDATE: Potwierdzam, glich działa. jednakże ja musiałem zastosować metodę w nieco innym miejscu tego parkingu, według tego filmiku.
  7. Patrząc na zachowanie i treści wypisywane przez wielu graczy Wiedźmina (w dużej mierze zagranicznych), którzy nigdy książek nie czytali i nie ogarniali w ogóle o co chodzi z Yen i że przecież Trissunia jest taka dobra, miła i cudowna (w książkach ma parę rzeczy na sumieniu, część dość grubych)... W ogóle Wiedźminy zachodowi sprzedały 2 i 3, które są dość odległe klimatem książkom, zwłaszcza dwójka. Dwójka była w dodatku reklamowana nagą sesją Triss Merigold w Playboyu (chyba to był Playboy). Ogółem, nie licząc wątku Dzikiego Gonu, to jedynka jest najbliższym książkom Wiedźminem, a i tak sporo zmienia. W ogóle zagraniczni fani jako pierwowzór traktują zwłaszcza gry. I dla nich święte i jedyne przedstawienie bohaterów to właśnie to growe, które bywa nierówne, zwłaszcza pod względem wizualnym, szczególnie w późniejszych odsłonach. Nie licząc stroju Triss z jedynki, jakby postawić ją koło dziewcząt z Chętnych Ud, to nikt by nie zauważył, że coś się nie zgadza .
  8. Nie sądzę, to by była po prostu wierność materiałowi źródłowemu wtedy. Była by po prostu taka, jaka była naprawdę
  9. O obu strojach. Pies z kulawą nogą, by mówił o tej grze kontrowersyjne rzeczy, gdyby nie te stroje. Zielony poza byciem mocno obcisłym i odblaskowym na tyłku, mocno odsłania cyce. A skin suit na pierwszy rzut oka wygląda jak nagość. I to nie artystyczny akt. Chociażby Malenia z Elden Ringa w drugiej fazie jest zupełnie naga, ale jest to inna nagość, nagość przywodząca na myśl klasyczną sztukę, a nie pornola. A przecież Malenia jest niesamowicie wręcz piękna. No jak dla mnie za mało dokładnych materiałów do porównania podobieństwa do modelki (która prawdopodobnie jest poprawiona chirurgią plastyczną, szczególnie, że to Koreanka i na starszych zdjęciach ma mniejsze cycki - ale to może być też kwestia ciuchów i pozy). Tylko że serio, nikt się nie czepia ciała, szczególnie, że to jest i tak stylizowane. Tylko kostiumów postaci, które specjalnie mocno uwypuklają to i owo i robią to w sposób, który w naszej kulturze kojarzy się z erotyką. Np. strój na screenie wygląda jak grafika dla artystów jak nie rysować biustu w ubraniu. Bo biust w ciuchach się tak nie układa. Nawet na zdjęciach Koreańskich modelek. A co do SW Outlaws, to wybrałeś grafikę, na której postać wygląda gorzej. No jak dla mnie tu np. wygląda jak modelka, tylko włosy ma inne i makijaż. Bardziej podobna niż Eve do Shin Jae-eun. Weź pod uwagę, że większość modelek poza planem zdjęciowym wygląda skrajnie inaczej. Powiem więcej, niektóre, które widziałam na żywo, to na żywo są bardzo mocno takie sobie. Jakby zrobiono remake Wiedźmina 2 i 3, to tak by było.
  10. O kolejne informacje techniczne dotyczące gry Rozmiar gry, to zaledwie 30GB, pełnej gry, co jest wręcz niesamowite. Oczywiście z technicznej strony gry na playstation od ps3 w górę są w formacie pkg, co odpowiada skompresowanemu archiwum. Ponieważ pkg to coś jak rar lub 7zip. Jakby rozpakować pliki gry, na bank była by o wiele większa. Dodatkowo wszystkie planowane dlc/kostiumy będą darmowe, zero mikropłatności. Chyba, że będą to kostiumy na licencji innych, wtedy będa płatne. Całość można posłuchać poniżej.
  11. xD Kolego, ty od samego początku jojczałeś tutaj z Magusem na złe woke, Sweet Baby i inne pierdy z dupy, kręcąc temat wokół nie tylko samej gierki, ale też na płaczu o "nowomowę", "woke" czy inną poprawność polityczną. Jak napisałam co myślę to sam ochoczo rzuciłeś się do bronienia swoich majaków i było spoko. No ale jak Cahan coś wspomniała ogólnikowo to ot, od razu podłapałeś. Inaczej pewnie byś się nie zająknął. 😛
  12. Ake ja nie miałem zamiaru porównywać ciężaru zbrodni, BO TU ŻADNEGO PORÓWNANIA BYĆ NIE MOŻE. Jedynie piłem do postawy. Gdzie strona która atakuje jako pierwsza, uważa się za ofiarę po kontrataku, prawdziwej ofiary Tyle, a ty znowu z WOTami wyjeżdżasz Niezły offtop w temacie, jak trzeba ci odpowiadać, ech., Anyway, nowy filmik, "behind the scenes" z autorami gry, dość ciekawe.
  13. Jeszcze raz gratuluję wygranej! A poniżej wklejam swoją recenzję z konkursu: Komedia Suna bardzo przypadła mi do gustu. Jej humor oparty jest na absurdzie, zawiera też trafne, dość ironiczne obserwacje na temat ludzi i turystyki. Pierwszoosobowa narracja miłośnika traktorów i czołgów dodaje opowiadaniu sporo uroku, podobnie jak jego trzeźwe i praktyczne spojrzenie na świat. Pomysł sprzedawania demonom (paskudnych, zgadzam się z autorem) warzyw zamiast dusz bardzo mnie ujął, podobnie jak wyjaśnienie, skąd takie upodobanie mieszkańców Tartarosu do zdrowej żywności. Ogólnie nie mam zastrzeżeń co do treści, która dostarczyła mi sporo radości. Bardzo polecam przeczytanie opowiadania!
  14. O rasiźmie wobec białych i jak to wygląda już pisałam w tym poście. Jeśli nie rozumiesz czym jest rasizm, nie umiesz rozmawiać o rasiźmie, wchodzić w sensowną polemikę, to nie wytykaj co rasizmem jest a co nie, bo wychodzisz tylko na idiotę. A kto jest analfabetą życiowym? Damn, kolego, to ja tutaj co post debunkuję twoje stanowiska jak leci i daję dość sensowne kontrargumenty, podczas gdy ty się faflunisz bez końca i potrafisz jedynie krzyczeć "Sweet Baby nas niszczy!" oraz "Wszędzie czarni". Dalej czekam aż ty lub Magus dacie mi dobre kontry na takie rzeczy jak np. źródła historyczne. Gdy ja podaję masę kontrargumentów z nawet nie jakiegoś ideolo stanowiska, co po prostu osoby która nie leci na emocje, to ty tylko odpowiadasz na może 10, no, 15% tego co powiem, a i tak jest to głównie zaprzeczenie, i denny jazgot. "Nie widzisz tego?". Nie, nie widzę, bo mam lepsze rzeczy do roboty niż robić z siebie ofiarę na siłę, ale też analizuję, czytam, poddaję krytyce, w porównaniu do ciebie. Nie widzę, bo tego o czym mówisz nie ma, jest to tylko twoja projekcja, którą próbujesz sobie usprawiedliwić swoje dziwaczne poglądy i ignorancję. O tym też pisałam, na początku tego posta, dając również odnośnik do wypowiedzi. Jeśli nie umiesz zrozumieć prostych figur retorycznych, żartów, czy przenośni, to może nie wypowiadaj się o nich i nie węsz spisku. Mając odnośnik z timestampem wypowiedzi dalej nią manipulujesz i zakłamujesz jej wypowiedź. Taki jesteś sprytny. W jakim? Ja rozumiem figury retoryczne. Rozumiem przenośnię, i zażartowanie w stylu "Możecie przestraszyć dział marketingowy że im kasa ucieknie :D". To ty płaczesz, że firma konsultingowa licząca 16 osób i pracująca przy 12 grach, połowa mniej znane tytuły, będzie trząść całą branżą i każdy się jej boi. Co to mówi o tobie, że twoje stanowisko jest tak słabe, że zagrozić im może mikrofiremka z drugiego końca świata? I proszę cię, o mojej transpłciowości nawet nie gadaj. 😛 Już raz z tobą o tym rozmawiałam w innym temacie, to dobrej kontry nie dałeś, a potem w ogóle nie odpisałeś. Tym bardziej że w nowej wypowiedzi mówisz "A jak się np w realnym świecie powie Transowi, sorry, Trans-kobiecie". A to dość mocno wskazuje że, że łączysz z terminem "Bycie transem", "Powie transowi" (nawet osoby trans tak tego nie odmieniają) dosyć negatywne konotacje Moment... mówisz, że ktoś canceluje ludzi. Ok, cancel culture to też gniot, problem z dupy, nie mam ochoty dywagować. Ale nie widzisz tutaj hipokryzji ze swojej strony? Plujesz się na ludzi, którzy chcą być sensownie reprezentowani w grze, oraz bojkotują te, które im się nie podobają, ich gry itp. Jednocześnie nie widzisz złego cancelowania w tym, że gościu robi grupę która zbierała tytuły gier przy których miało Sweet Baby pracować, i mówić jak to oni są woke, źli, nie kupować? Z tego co wiem to pracownicy Sweet Baby otrzymywali nawet pogróżki i groźby. Dlaczego według ciebie złe jest jak osoby z mniejszości bojkotują produkt który stawia je w złym świetle, ale nie jest złym zorganizowanie grupy która ma na celu nie tylko bojkotowanie, ale też zorganizowany bullying ludzi którzy po prostu robią coś, co nie podoba się typom z grupy? 😛 A twittera przeglądnęłam na szybko. Mogę tylko powiedzieć, że nie przepadam za ludźmi których jedynymi cechami charakteru jest "Bycie anty woke" i bycie terminally online na twitterze. Poza tym...: - "In 2016, Kern became involved in the Nostalrius petition to convince Blizzard to consider reviving vanilla servers for World of Warcraft. Following the Blitzchung controversy in 2019, Kern quit playing World of Warcraft and called for a boycott of Blizzard." - Rozumiem że ziomek nie zostanie przez ciebie uznany za złego niedobrego zwolennika cancel culture, wzywając do publicznego bojkotu bo coś mu się nie spodobało? - https://web.archive.org/web/20131221051419/https://www.escapistmagazine.com/news/view/130737-Updated-Red-5-Studios-Employees-Speak-Out-Against-Dismissed-CEO - To zajebisty z niego dev był i zajebisty głos w tej sytuacji, gdy głosowaniem został wydalony z pozycji CEO firmy którą sam współtworzył, a współpracownicy opisują go jako osobę impulsywną, ciężką we współpracy, utrudniającego zorganizowaną pracę, kogoś kto rzadko bywał w robocie, a jak już był, to z pozycji autorytetu rzucał kilka pomysłów i oczekiwał że ludzie je wypełnią. - https://www.ign.com/articles/starfield-leaked-start-screen-discourse-addressed-by-bethesdas-head-of-publishing - Yeah, nie ma to jak w nieprofesjonalny sposób wjebać się na twitterze do cudzego projektu i krytykować go za decyzje które ci nie pasują. xD Totalnie osoba która ma coś ciekawego do powiedzenia i jest jakimś autorytetem w tej sytuacji. xD To oczywiście sarkazm, uprzedzam. Porównywanie tematu giereczek do II Wojny Światowej i tematu nazioli idealnie pokazuje z jak odklejonego stanowiska wychodzisz. Jestem z Prus Wschodnich, mój krewny działał w partyzantce, wiele razy był blisko śmierci, stał już pod ścianą i przeżył tylko dzięki fartowi. Nie wiem czy śmiać się czy załamywać ręce, gdy ty, 30-paro letni typek, teraz tykasz III Rzeszę by zbudować argument za nagonkami na ludzi oraz cycami w grach. Wow... toś się wypowiedział o kobiecym ciele jak typowy spermiarz. Mmmmm, cycuszki... xDDDDDDDDDDDDDD Roanyer. Nie Royaner, jak o czymś mówisz to zadbaj chociaż o to, by nazwę napisać poprawnie. Oni robią specjalistyczne ubrania dla crossdresserów (crossdresser =/= osoba trans), fetyszy i cosplayów. Osoby trans nie potrzebują takich ubierać ponieważ będąc na HRT osobom trans rosną piersi, zmienia się wygląd twarzy, rozmieszczenie tłuszczu na ciele. Więc well, nah, nie potrzebuję silikonów, mam własne, prawdziwe cycki a na mieście jestem per "pani". xD Ale no nie dziwię się że to mówisz, jak to facecik który wypowiada się o niezrozumiałym świecie, z jednoczesną zerową chęcią by ten świat poznać. xD Powiedz mi że jedyna kobieta jaką widzisz to ta w giereczce w dwóch zdaniach be like. "Bardziej z naszego świata", czyli... jak, jak twoja waifu z Stellar Blade? xD Nie wpisuj tylko w google "Czy kobietom rosną wąsy". xDDDDD Ja tutaj się podzielę taką moją luźną myślą, pewnie gdyby dziś zrobiono grę Wiedźmin i ukazano Triss Merigold tak jak w książce - bez dekoltu, z bliznami, rozpuszczonymi kasztanowymi włosami itp. to masa tych facecików by się rzuciła do jebania po twórcach, mówieniu o woke, uglyfikacji, doszukiwać się spisków. I pewnie duża część z nich by się powoływała właśnie na pierwowzór Sapkowskiego, kompletnie nie ogarniając co i jak. Tak jak dziś wiele osób się potrafiło pierdolić że Wiedźmin jest "Słowiański", nierzadko bazując albo na swoich własnych przekonaniach i ignorancji, albo na gierce i nieumiejętności analizy popkultury, lub wyidealizowanej wizji książki. Podczas gdy Wiedźmin jest tekstem synkretycznym, gdzie opowiadania są inspirowane baśniami braci Grimm, Andersena, bajkach arabskich, pojawiają się imiona z całego świata - włoskie, celtyckie, niemieckie, pojawia się japoński demon, potwory pochodzą z każdej możliwej kultury, a sam Sapkowski dzisiejsze polskie słowiańskie fantasy wyśmiewał. Niestety, z takim poziomem rozmowy przychodzi nam obcować. 😕 Ja sama raczej tutaj w tej rozmowie uczestniczę raczej dla funu, może mam w sobie trochę tej mean girl która bullyinguje innych. A, no i dlatego że muszę jakoś nasycić swoją wewnętrzną gadułę. Bo jednak nie bajam się, że do kolegów dotrę, gdy wypowiadają się z pozycji którą nazwałam wyżej właśnie "kulturowym analfabetyzmem" i wypowiadaniem się z pozycji prostaczka. Nie ma to jak gadać o złych woke ideologiach, gdy całą rozmowę ignorujesz wszystko co ci powiedzą, i dobierasz stanowiska pod tezę o złych woke propagandzistach. Raczej jedyne wyjście to po prostu robić co się robi i mieć wyjebane. Choć jako osoba dosyć nieśmiała i chcąca prowadzić spokojne, bezproblemowe życie nie chciałabym się zmagać z napływem trolli i bullyingu bo ośmielam się mówić otwarcie o swojej transpłciowości czy zawierać w grach postaci z mniejszości. 😛 But hey, żadna gra na kontrowersji nie straciła. Zapamiętam by w przypadku takiej nagonki pierdyknąć link do gierki gdzie się da i liczyć donejty na fali popularności. A facecikom niech pęka dupa.
  15. Mówisz o tym zielonym kostiumie, który się uaktywnia gdy bohaterka zostaje wyciągnięta z kapsuły? Czy chodzi ci o "skin suit", który odsłania postać, kosztem znacznego zwiększenia trudności? PS: Swoją drogą, ten motyw, że ona znajdowała się w tej kapsule w czymś co przypominało "płyny" w jakich znajduje się niemowlę, co chroni je przed wstrząsami, ciekawy motyw. Biorąc pod uwagę, jak ta kapsuła przywaliła w ziemię :d Ale ty wiesz, musisz wiedzieć, skoro zrobiłaś research w sieci, że ciało bohaterki - poza twarzą, bo autorzy twarz zrobili sami - to skan 1 do 1 ciała Koreańskiej supermodelki? Ja wiem, że sporo oskarżeń jest o przesadzonych proporcjach i że "kobiety tak nie wyglądają" co sama poruszyłaś. No ale umówmy się, nie każda kobieta została obdarzona takimi kształtami, nie każda jest modelką. Jeszcze mniej ma naturalnie kształt piersi w formie "łzy". Kształt bardzo poszukiwany ponoć przez osoby, kupujące silikonowe skinsuity firmy Royaner by wyglądać jak kobiety Kurde, naprawdę się dziwię, czemu ludzie się tak o kształty Eve rzucają. A jak się np w realnym świecie powie Transowi, sorry, Trans-kobiecie, że ma niekobiece kształty, to "TRANSFOB, jak można coś takiego mówić, przecież kobieta może mieć nienaturalne kształty". Ale o nienaturalne kształty postaci opartych na realnych kobietach, już dymią 😞 I tak dla przykładu, oto porównanie modelki, która była wzorem bohaterki w star wars Outlaws A jeszcze niżej porównanie modelki z stellar blade do Eve, a pamiętajmy, że devteam dodał tylko własną twarz do eve, reszta jest oryginalna. Nie wiem czy się zgodzisz, ale Eve przynajmniej przypomina swój pierwowzór. Natomiast bohaterka SW Outlaws, bardziej przypomina faceta Niz źródłową modelkę. To się nazywa uglyfikacją postaci. I choć jestem fanem serii horizon. Mam 2 części w oryginale na ps5, to muszę przyznać, że mogli by kobiety ładniejsze zrobić, bardziej z naszego świata. Bo ładne kobiety to nie jest "idealizacja", one faktycznie istnieją.
  16. Nie tak dawno temu zakończył się na KKPF konkurs fanfikowy. Prezentuję fanfik, który go wygrał (i otrzymał korektę Rarity). Gdzieś daleko w Equestrii jest sobie wioska znana z dwóch rzeczy: brukwi i magicznie płonącego drzewa, które nie chce zgasnąć od setek lat. To właśnie ten ogień przyciąga do tej małej wioski turystów, zapewniając przy tym mieszkańcom jakąkolwiek rozrywkę i szerszy kontakt ze światem. Byłaby wielka szkoda gdyby nagle zgasł... ,,Gdyby opowiadania konkursowe byłyby słodyczami, to tutaj byłoby gorzką z marcepanem. Gwoli ścisłości – uwielbiam gorzką z marcepanem." Ghatorr ,,Komedia Suna bardzo przypadła mi do gustu. Jej humor oparty jest na absurdzie, zawiera też trafne, dość ironiczne obserwacje na temat ludzi i turystyki." Rarity Przedstawiam zatem: Za wóz Brukwi i zachęcam do czytania
  17. Dobra, widzę, że dyskutujecie tak zawzięcie i często schodzicie tak bardzo na offtopy, że aż obejrzałam demo, jakieś recenzje od ludzi, którzy nie są ani na absolutnie NIE, ani na TYŁEK I CYDZGI NA POHYBEL WOKE! I powiem tak... Trailer nie prezentuje tej gry najlepiej. Co tu dużo mówić - grywalna postać wygląda jak sci fi prostytutka. I to jest fakt. Jest to chamski fanserwis skierowany głównie do męskiej widowni i tani chwyt, który ma sprawić, by o grze było głośno. I w trailerze to razi bardzo. Czy to oznacza, że Stellar Blade to automatycznie zła gra? Oczywiście, że nie. Bo sądząc po opiniach ludzi, którzy grali w demo, to całkiem solidny tytuł podobny do Sekiro. A Sekiro to gra wybitna. Nie będę ukrywać, że mnie wizualia głównej bohaterki odrzucają mocno. Fizyka tyłka i cycków wygląda przesadzenie, jak jakieś silikonowe implanty, a ten strój razi. Razi nawet na tle innych postaci, które widziałam. No sorry, ona ma ciuchy jak z pornola lub bardzo odważnego artystycznie teledysku Co tu dużo mówić, marketing jednak działa, bo niemal wszyscy o tej grze słyszeli i ile osób o niej gada. I wydaje mi się, że bardziej trafia poza target typowo soulsowych graczy - w odróżnieniu od chociażby takich tytułów jak Thymesia, Lies of P, The Last Hero of Nostalgaia, Mortall Shell czy nawet nowe Lords of the Fallen. W ogóle sądzę, że do kogoś, kto nie jest zapalonym graczem soulsów łatwiej trafią Jedi Fallen Order (bo Star Warsy) czy właśnie Stellar Blade - reklama i szczucie cycem. Ale bądźmy poważni - heteroseksualne kobiety i geje też potrzebują fanserwisu! nie tylko kobiety w grach są mocno "idealizowane", choć ja bym raczej powiedziała, że ta idealizacja bardzo często polega na seksualizacji - chociażby wielki dekolt Triss Merigold z Wiedźmina. Postaci, która kanonicznie nie nosi dekoltów, bo ma blizny po Sodden. A i kanonicznie w książkach miała zawsze rozpuszczone włosy. I to kasztanowate, a nie czerwone. Sapkowski inne postacie opisywał jako rude, a ją akurat nie, więc... I dziwnym trafem, przeseksualizowana, nieksiążkowa Triss Merigold jest okej, ale Aloy która wygląda po prostu jak muskularna, nieumalowana realistyczna baba... O panie... Ile ja się naczytałam dram i płaczu, że włosy na twarzy u kobiet są nienaturalne i w ogóle fuj! Jakby... Czy ludzie, którzy piszą takie rzeczy widzieli kiedyś prawdziwe kobiety? Z idealizacją męską jest trochę lepiej. Jasne, krata Kratosa czy Geralta są wyidealizowane, ale chyba nigdy nie widziałam dramy, że złe woke sprawia, że postać męska w grze nie wygląda jak ikona seksu. Jakby... NIe ma nic złego, że lubicie nierealistyczne i przeseksualizowane kobiety/facetów, ale nie róbcie nierządnicy z logiki i nie udawajcie, że stoi za tym coś więcej. Bo nie ma nic bardziej żałosnego niż przesycony erotyką content i fani oraz devovie udający, że wcale nie, jakby mieli po piętnaście lat i mama właśnie ich nakryła na oglądaniu filmików XXX. Sama na chwilę obecną raczej nie zamierzam kupować tej gry. Całokształt wizualny jakoś do mnie nie trafia, nie jestem fanką takich futurystycznych realiów. Ale może zmienię zdanie za parę lat, jeśli gameplay będzie wybitny, a gra na wyprzedaży. HL miało gwarantowany sukces jako gra do HP, który jest bardzo popularnym uniwersum. Zdziwiłabym się jakby to nie okazało się hitem, bo jedyne co HL musiało zrobić, to nie być totalnym gniotem. I z tego co widziałam w gameplay'ach, to wyjątkowo nudna i powtarzalna produkcja, która wygląda trochę jak każda gra Ubisoftu. Z bardzo meh fabułą i mechaniką magii gorszą niż w Elden Ringu. Obawiam się, że kontrowersje związane z Rowling i ludźmi, którzy jej nienawidzą za wiele tu nie zmieniły, bo o tytule i bez tego było głośno. A oni sami przecież nie kupili.
  18. Bardzo pomocny tutorial, odnośnie tego, jakie sklile warto odblokować na początku, by znacząco ułatwić sobie grę później... Oczywiście wszystko zrobione jeszcze w demie, bo sejw się przenosi. Tylko w demie Grind jest bardzo długi, ale i niezwykle opłacalny. Filmik oczywiście nie mój, ale brawa dla twórcy. No i niestety Firmy jak Sweet Baby, czy Black Girl Gamers, JAWNIE plują na tych ludzi. Mówiąc, że "Nie możesz być w stosunku do nich rasistą", tylko dlatego, że białych jest więcej :d A rasizm dotyczy według NICH własnie mniejszości, o których tak ciągle nawijasz. Nie widzisz tego? I kto tu jest analfabetą życiowym? Twórczyni Sweet Baby na swojej prezentacji, jasno powiedziała. "Jeśli włodarze nie widzą lub nie podzielają twoich wartości, spotkaj się na kawie z działem marketingu i co się może stać, jeśli nie zrozumieją TWOICH wartości". Tak, Te firmy konsultingowe posuwają się do jawnego szantażu branży. Kurde, a jeśli twierdzą, że reprezentują społeczności mniejszościowe i LGBT. To można pójść dalej i pomyśleć, że to ich klienci szantażują branżę. Czy wiesz w jakim świetle to stawia nie tylko ciebie, jako Transa, ale i całe komunity? "Jesteście szantażystami"? Po pierwsze, ta afera z firmami nie wybuchła by, gdyby nie chciano uciszyć twórcy grupy "Sweet Baby Detected", grupa zbiera tytuł gier, do których Sweet Baby przyznawało się na swojej własnej stronie internetowej. Człowiek został zaatakowany pierwszy, a gdy gracze zaczęli branży wyciągać BRUDY i HIPOKRYZJĘ, to firmy strasznie przyjęły pozycje wielkich ofiar. To trochę tak, jakby powiedzieć, że Trzecia Rzesza była ofiarą w drugiej wojnie światowej XD. Mimo, że zadała cios jako pierwsza. SBI też rozlało smród jako pierwsze. Ale tylko napędzili sprzedaż gier, które się od tej ideologi odcinały Tak było z Hogwarts Legacy, tak jest i ze Stellar Blade, no i dobrze Tutaj jest tweeter gościa, który również jest Devem I również próbują go zcancelować, ponieważ agfreguje screeny i wypowiedzi ludzi, którzy mają się za "ofiary" teraz. poczytaj i pooglądaj.
  19. The Volunteer team is looking for members - you can join us too! Nothing shows the community feel of con better than the organizers asking for help from the fans with running the entire event - no fan con could exist without volunteers and Czequestria is no exception. Whether you have experience from the past or you are trying volunteering for the first time, we are happy to have you on board! As a member of the volunteer team, you will also receive free entry to the entire event (including the 'LARP'), a unique Czequestria t-shirt, and our eternal gratitude for helping make the next Czequestria happen! >>> Info and volunteers team application here <<<
  20. Unfortunately, we have to announce that Czequestria 2024… … hahaha, just kidding of course it will happen! Did someone really think we were ending? In all its beauty, spring, summer, autumn and winter come to Equestria just as they come to us - in the same spirit, and yet a little different each time. The theme of this year’s Czequestia is The Four Seasons! The whole weekend filled with fun, fans, guests, and entertainment of all kinds - starting with traditional MLP-themed 'LARP', followed by panels, workshops, party music, to the grand finale of charity auction - is waiting for all Czequestrians! When: 23. - 25. August 2024 ('LARP' on Friday, venue program on Saturday and Sunday) Where: KD Krakov, Prague, Czech Republic Event language: English Tickets: not yet on sale, but soon! Detailed info: www.czequestria.cz/en Curious, how the whole event looks like? Check out the Photos and videos from 2022! Join the Czequestria herd on Discord! For actual info and news, also follow us on Mastodon (@Czequestria, @MissLibussa) and/or Twitter (@Czequestria, @MissLibussa). In case of any questions, please let us know here in this thread or send us an e-mail to [email protected]. >>> Program application <<< >>> Volunteers team application <<< We look forward to seeing you in Prague!
  21. A i po czasie pragnę się nad tym pochylić: Nie zamierzam się wielce skupiać na wypowiedzi typa, dla mnie to jest nic więcej jak bełkot typa, który nigdy nie siedział przy tworzeniu jakiejkolwiek gry, nie podejmował decyzji deweloperskich, nie musiał robić badań rynku ani celować w to, by jego produkt trafił do jak największej grupy ludzi. Najłatwiej jest właśnie tak sobie poczytać, przekabacić na swoje, pozmieniać, poignorować, z punktu widzenia typowego prostaczka wypowiadać o rzeczach wychodzących poza jego pojmowanie. Z punktu widzenia już nawet nie kulturowego analfabety, co analfabety życiowego, który nie ogarnia tego, że różne rzeczy istnieją z różnych powodów, tak samo decyzje biznesowe, i jakie zależności rządzą światem. Kompletne niezrozumienie wyników, liczb, kwestii kulturowych, albo w ogóle świata, mataczenie np. założenie, że 57% graczy którzy zrezygnowali z produktu bo uznali że nie jest dla nich tyczy się tylko 29% graczy należących do mniejszości rasowych. No nie, bo wśród tych 71% osób białych jest wiele mniejszości np. narodowych, które się spotykały z systemową dyskryminacją np. ludzie z krajów słowiańskich albo bałkańskich, ludzie z niepełnosprawnościami, trudnościami, ludzie z mniejszości religijnych, narodowych, LGBT. One mogą być białe. Cały film jest pełen takich manipulacji i totalnego niezrozumienia co ten gościu czyta. Nie uważam by jego stanowiska były warte dyskusji, bo są to stanowiska na poziomie dziecka które obraża się na to, że zabrano mu cukierka. Ale takie kwestie powinny być roztrzygane przez fakty, nie emocje, a mam wrażenie że pod wyluzowaną manierą i żarcikami kryje się smutny człowieczek który nie umie zaakceptować faktów, i wewnętrznie zalewa się łzami. W swojej wypowiedzi pomijasz to, że Stellar Blade nie wyjdzie również na PS4, PS4 Pro, nie planuje się również wyjścia na PC albo na konsole Nintendo. Rozumiem że PC jest zbyt woke na tę wielką gierkę? xDDDDDD Stellar Blade był z początku zapowiadany jako gra na PS4 i Xboxa. Potem Playstation Showcase gdzie executive director mówił, że każdemu pracownikowi kupił PS5. No a potem State of Play w 2022, kiedy już otwarcie ogłoszono, że ta gra będzie exclusive na PS5. To po prostu jest decyzja deweloperów by takiego exclusive wydać. SONY pewnie dało im dobry deal i go przyjęli. Czy o Uncharted albo Gran Turismo też będziesz tak gadał, że Xbox nie chce silnych, przygodowych facetów, oraz szybkich samochodów i zrobili to z powodów ideologicznych? No nie, bo to by ci się nie wpisywało pod twoje ideolo i delulu. Deweloperzy Stellar Blade również mówią o tym, że na ich decyzję wpłynęło to, że Playstation 5 posiada lepsze czasy ładowania (zwiększa immersję) oraz adaptive triggers. No i, jako zapalony gamer, executive producer zaznacza, że Playstation zawsze miało specjalne miejsce w jego sercu, i było jego wejściem w świat gier. Myślę, że jest to po części ich decyzja, że chcą się skupić na jednej platformie, ale też trochę marketingowy talk, że patrzcie, wybraliśmy konsolę SONY ponad Xboxem. Znów wypowiadasz się z chłopskorozumowej pozycji, wyciągając z kontekstu decyzje deweloperów, i wpinając to pod swoje "anty-woke" poglądy, byle ci się wpisywało pod tezę i twoją ideologię. Sam zarzucasz komuś "ideologię woke", podczas gdy powtarzasz odgrzewane kotlety które nawet u "anty-woke" w USA przeszły do lamusa i robisz z siebie durnia, na martwym forum o kucach, co w sumie tylko dodaje tej sytuacji większej żenady. Cóż, jakbyś wyszedł do publiki z tym na jakimś sensownym growym discordzie skupiającym ludzi z całego świata to by cię wyśmiali. Stąd zrozumiałe jest to, że wolisz tworzyć echo chamber gdzie pokrzyczysz do nieistniejącej widowni, tutaj nikt cię w końcu z twojej bańki nie wyciągnie i będziesz mógł robić z siebie ofiarę do woli, mówiąc że 30-paro letniego polskiego chłopa uciemiężają czarne osoby w grach. Według mnie jeśli nie umiesz zrozumieć tak prostej decyzji jak to, że firma dostaje dobry deal i go przyjmuje bo kasa, to ja się dziwię jak ty przeżyłeś ostatnie 30 lat, jako osoba tak nierozumiejąca świata.
  22. Wyżej napisałam, powołując się na fakty historyczne, czemu możemy mieć pewne wątpliwości i teorie że mogło być odrobinę inaczej. Już nie mówiąc o tym, że nasze postrzeganie konceptu rasy jest zupełnie inne niż to, jak rasę postrzegali dawni ludzie, nie mówiąc już o tym, że koncept państwa narodowego był dla tych ludzi obcy. Dobrym przykładem tego postrzegania są maurowie, którzy przez nas byliby uznani za białych, podczas gdy w średniowieczu byli widziano jako "inni", a po rekonkwiście wielu hiszpanów była zajarana czystością krwi i posiadaniem drzewa genealogicznego czystego od żydów i muzułmanów. W tym okresie w sztuce, kulturze itp. maurów zaczęto ukazywać nie jako białych typów lub typów w turbanach, tylko jako ciemnoskórych. Dla nas, dzisiaj, takie spojrzenie na kwestię rasy byłoby absurdalne. Jeśli nie zamierzasz się z tymi źródłami skonfrontować dając jakiś dobry historyczny odnośnik to uważam, że nie ma sensu byś temat wałkował i stroił głupa. Może dlatego, że to fikcja? Że to mity? Jakby, masz grę w której Kratos, Grecki półbóg, przenosi się do mitów nordyckich, a jego syn jest bogiem z mitów nordyckich, używają magii, fantastycznych broni, ubierają w niehistoryczne ubrania i zbroje, walczą z potworami i tytanami. Wyżej mówię o Królu Arturze czy Robin Hoodzie, i to też postacie z legend, mitów, postacie fantastyczne, fikcyjne. Masz grę, w której greccy półbogowie walczą z nordyckimi tytanami, w świecie mitów które zostały zmodyfikowane pod fabułę gry. Herkules Disneya, mówi ci to coś? Mówimy tu o świecie, który jest synkretyczny, i bawi się mitami, kulturą, wprowadza fantastyczne rzeczy, magię, modyfikuje mity i lore, a to działo się już od dawna. I ty, w bardzo głupi i łopatologiczny sposób, próbujesz się tu doszukać problemu. To fantasy, nie dokument historyczny. Czarna gigantka to zakłamywanie mitów, ale grecki półbóg płodzący nordyckiego pół boga, pół giganta i wchodzący do mitów nordyckich to nie zakłamywanie? xD A nie, dobra, Kratos jest biały, rozumiem że on może. xDDDDD Mówisz o przekłamywaniu kultury. Tej kultury nie da się przekłamać. Kultura jest tworzona przez człowieka i mu służy, nie na odwrót. Mity, dawne wierzenia, legendy, ludowe historie i bajki od zawsze przechodziły przez skomplikowany proces w którym ktoś coś dodał, ktoś coś modyfikował, dostosowywano je do obecnych czasów. Użyję przykładu na poziomie, prześledź sobie jak zmieniała się bajka o Czerwonym Kapturku, taki przykład który być może zrozumiesz. Ba, ostatnio na jakimś kanale w kółko puszczają "Hansel i Gretel: Łowcy Czarownic" gdzie Jaś i Małgosia mordują wiedźmy za pomocą steampunkowych spluw. Jeśli miałbyś się oburzać o "zakłamywanie mitów", to czemu nie piszesz mi tutaj eseju o Herkulesie Disneya, gdzie mamy kompletnie fikcyjną historię z masą komedii? O, to dopiero przekłamanie, ukazanie Zeusa nie jako zadufanego w sobie, mściwego skurwiela, tylko jako kochanego dziadka. Co mam na myśli to to, tutaj będę bardzo dosadna, jako analfabeta kulturowy nie próbujesz nawet zrozumieć tego, że kultura się zmienia w czasie, i odzwierciedla obecne czasy i problemy. I że mity są fikcją, która jest modyfikowana od samych początków istnienia. Jeśli zależałoby ci tak bardzo na tym by nie "zakłamywać mitów", jak absurdalnie to brzmi, to masz masę innych dzieł kultury gdzie mity są stawiane na głowie. O tym się nie zająkniesz, za to przeznaczasz swój czas na krzyczenie w internecie że fikcyjna, nieistniejąca postać z dawnych mitów, już i tak przeruchanych przez popkulturę, jest czarna. Słuchaj, ja takich rozmów jak z tobą czy magusem miałam pełno. Jeśli osoba ignoruje argumenty, nie potrafi rzucić jakimś składnym zdaniem, tylko wypluwa jedno po drugim jakieś swoje żale, które można streścić do "Według osobistego zdania tej osoby wrzuca się na siłę czarnych", jakieś opowieści dziwnej treści, to to jest dość daleko od zwykłego "niezgadzania się". Bo i nie zgadzać się... na co? Wszystkie żale magusa z wyżej to w skrócie "Są czarni". Tyle. Nie ma tam nic o tym jak tę postać zrobiono, nie ma wchodzenia w jej arc, krytyki że np. jakiś wątek był słaby, nie dziwię się, bo gościu po prostu powtarza to co mówią trolle na forach, a w same gry prawdopodobnie nie grał. Nawet gdyby postać ciemnoskóra była źle napisana, to jest to złożona kwestia - it happens, w trakcie produkcji trzeba robić cięcia, coś nie zagrało. Nie macie tego samego problemu gdy postać biała jest źle napisana, wtedy nie powiecie "WRZUCAJĄ NAM BIAŁE POSTACIE NA SIŁĘ BEZ SENSU BEZ ŁADU I SKŁADU WCISKAJĄ", ale gdy do gry wrzucono postać ciemnoskórą to już klawiatury rozgrzane do czerwoności. 😛 I to jest rasizm, nierówne, stronnicze traktowanie, jakaś niezrozumiała agresja czy poczucie strachu, paniki, doszukiwanie się wroga w jakiejś grupie "innych". Tyle mam takich gadek na koncie jak ta, że umiem wyczaić kiedy ktoś ma coś do powiedzenia, a kiedy po prostu wali po lekkiemu w gacie bo czuje że jego wizja świata jest zagrożona przez zlepek pikseli na ekranie. Jesteś, bazując na dacie z profilu, 30+ letnim chłopem, który obraża się na świat dlatego, że ten działa inaczej niż sobie go zapamiętałeś kilkanaście lat temu, grając w gierki z nieskażonymi "woke" cycatymi babami. I chwalisz się publicznie swoją niezdolnością do odbioru popkultury, zrozumienia tego jak zmieniają się w czasie mity i legendy. Grzeje cię, kurna obecność fikcyjnych czarnych bab, w uniwersum FANTASY. To nie wiocha? Dobrze czyli... jak? Tak że ci pasuje pod tezę? Nie mam ochoty tutaj poddawać tego wszystkiego pod analizę, ale wyżej odpowiedziałam na kilka kwestii tyczących się Sweet Baby, np. tego, jak zmanipulowano wypowiedź założycielki. Mówisz że teraz macie jakieś woke, że Sweet Baby i podobne niszczą wam grę? Podaj mi z choć 3 nazwy takich firm konsultingowych jak Sweet Baby. No nie podasz, chyba że przeczytasz w google lub na forumcio dla ludzi krzyczących na ścianę. Taki jest twój problem, że jesteś 30-paro letnim chłopem, któremu starczyło sprzedać parę fejków o "złym woke", "czarnych wsadzanych na siłę" i dać jedną firmę konsultingową, 16 osób, która w czasie swojej 6 letniej działalności pracowała przy aż 12 grach (z czego o połowie nawet nie słyszałeś), byś się odpalił jak to ktoś ci robi spisek by zniszczyć ci gry. Ja również podesłałam film gdzie temat był dość ciekawie i prostolinijnie wytłumaczony - o tym jak miałka to jest drama, jakie to są popłuczyny i wymysły. To jest właśnie śmieszne, że ci co najbardziej mówią o złych ideologiach woke, sami najczęściej są ideologami "anty woke", skacząc do wszystkiego co wyda się im spiskiem albo czymś "innym", co narusza ich ekosystem życiowy. I to właśnie oni najbardziej chcą ludziom robić wodę z mózgu i kłamać, sami dając sobie wciskać kit i manipulacje. Nie wiem, wyjdź do ludzi, poznaj się z kimś, wejdź do jakiegoś fajnego community gdzie jest te parę osób jakiś... innych, z mniejszości jakiejś. Może wyłącz konsolę czy kompa, wyjdź na świeże powietrze. Znajdź jakieś hobby, poczytaj coś mądrego lub znajdź osobę która ci coś wytłumaczy. Tylko proszę, nie marnuj jej czasu, tylko siedź na tyłku i uważnie słuchaj... 😛
  23. Kurde, ośmiałem się. Bardzo przyjemne opowiadanie. I tak, też kocham koty, od małego miałem te zwierzaki, obecnie 2 siedzą u mnie w domu. A na działce dokarmianych jest kilka innych.
  24. No tak, ale Normanowie, czyli wikingowie jak ich zwiemy, są ludem białym. Pytanie czemu nagle mieli by wpaść na pomysł, by jeden z ich gigantów miał inny kolor akurat. Nie, nie mam nic do koloru, tylko zrobienie tego na sile, pod obecną publikę. Tak jak motyw z Kleopatrą To po prostu przekłamywanie kultury pod daną grupę/czasy. Wiesz, kiedyś byli tylko czarni, co jest faktem, jako że ludzkość wywodzi się z terenów Afryki. Więc logicznym było by założenie, że w śród rodzimej tam społeczności nie pojawi się nagle postać żółta, czy broń boże biała. Po co miano by taką postać dawać, skoro nie miano z nią kontaktu? Wiesz, nie zgadzanie się z kimś, nie oznacza jeszcze rasizmu. Niestety, ale w sprawie czarnej Kleopatry też doszukiwano się rasizm, czy nowej wersji Arielki 😞 Obecnie doszukano by się rasizmu w tym, że w pierwszej serii Power REangers, żółta wojowniczka była Azjatką, a czarnoskóry, bodajże Zack się chłopak nazywał w serialu, miał czarny kostium ANYWAY: Prawdopodobnie powinienem to tu wstawić, to stary już gameplay, ale temat został też założony późno. Wiem, powinienem go założyć dawno temu, ale to już nie ważne... Gameplay z okolic połowy gry, pokazujący akcje i końcowego bossa poziomu na stacji metra. I znowu śmieszna sprawa. Widać, Że Eve nie urodziła się na ziemi, a i jej przygotowanie niesie sporo do życzenia. Podobnie, gdy nie wiedziała w demie, czym są książki, deszcz, czy chociaż papierowa mapa na ścianie. PS: dobrze podsumował sprawę Woke i ogólnie dzisiejszych trendów "Arkadikus" na swoim kanale YT Jest też porównanie do Stellar blade i w sumie to wyjasnia, czemu na konsolach MS Stellar prawdopodobnie się nie pojawi w ogóle.
  25. Dzięki za tę niezwykle treściwą i składną wypowiedź. Sweet Baby Inc pracowało również przy The Crew: Motorfest. Jest to gra nominowana do nagrody "Best Sports/Racing Game" w Video Game Awards 2023, była też drugą najlepiej sprzedającą się grą wyścigową w Wielkiej Brytanii, a w pierwszym tygodniu ustanowiła rekord pod kątem sprzedanych egzemplarzy tej marki. Oceny też nie są złe. Basically, Sweet Baby Inc to jest firma licząca całe 16 osób. I oni pracują jako firma konsultingowa, która pomaga devom w różnych kwestiach, skupiając się na kwestiach takich jak np. sensitivity reading. Rysujesz ich jako wielkiego raka, ale ich portfolio to całe 12 gier, z czego tylko 5 jako-tako skojarzę z czymkolwiek, reszta może gry indie. Cóż... są ludzie z prawdziwymi problemami, i są snowflakes które tylko szukają powodu by pokrzyczeć jak to ich biją. Whatever, wysłałam wyżej filmik gdzie dwóch fajnych typków opisuje temat, wątpię byś zerknął na niego ale cóż... Jeśli chodzi o "instruowanie jak straszyć firmy tworzące gry" to powiem tak, jeśli o czymś mówisz, to fajnie byś to poparł odnośnikiem. Ja akurat wiem o co chodzi, chodzi o słowa Kim Belair, założycielki Sweet Baby, podczas jej wystąpienia pt. "Now You See Me: Representation as Innovation". I wiesz, wyciągać z kontekstu to każdy może. 😛 Tutaj fragment, zaczyna się od 24:49 https://youtu.be/GfMsxjWgUbI?t=1489 Anyway, no trochę rozumiem, jesteś osobą która boi się czarnych bab w grach, więc dla twojej wygody ci przetłumaczę. Babka wypowiada się z perspektywy pracownika u deva, nie osoby będącej w konsultingu. Ona sama pracowała w Ubisoft, ma ona doświadczenie w tym. W diversity jest kasa. Nie ma co udawać że nie, i developer który otwiera się na różne mniejszości ma też i większą grupę klientów potencjalną. W interesie mniejszości jest mieć swoje historie i rozrywkę której są częścią. W interesie deva jest zrobić dobry produkt. W interesie deva i udziałowców jest kasa. I ona opisuje sytuację w której udziałowcy są na to zamknięci. I mówi - idźcie do działu marketingowego, powiedzcie o sytuacji, i niech się przestraszą że kasa im umknie. Zaraz po tym zaznacza że to żart z jej strony. Łatwo jest wyciągać z kontekstu i traktować prosty, dziecinny wręcz, zabieg retoryczny, jak jakąś groźbę. Ale tutaj każdy kto ma chociaż dwie komórki mózgowe powinien sens tej wypowiedzi rozumieć. Studio Remedy jasno powiedziało, że postać Sagi Anderson to był pomysł studia Remedy, nie Sweet Baby Inc. Jak na siłę? Ja uważam to za dosyć absurdalne, że znaczna większość postaci jest biała, ty nie masz żadnego problemu z tym i to przyjmujesz, ale z jakiegoś powodu ta jedna czarna baba spędza ci sen z oczu i mówisz o "dawaniu jej na siłę", jakby jej kolor skóry wymagał specjalnego zatwierdzenia i osobistego arcu. 😛 Dosłownie, nie mówisz że jest źle napisana, że jej arc był niesatysfakcjonujący, czy że ma jakieś powiązane ze sobą mechaniki które w ramach tej gry niezbyt działają. Nie dajesz też przykładów wątków fabularnych które nie grają. Nie, jedyny problem jaki z nią masz to to, że jest czarna (rasizm? uprzedzenia?), jest wciśnięta na siłę (twoje osobiste zdanie) oraz to, że niby miało ją tworzyć jakieś mini studio (fake, a o Sweet Baby Inc byś pewnie nawet nie usłyszał gdyby nie sztucznie napędzana drama). Nie pasuje ci rozciągnięcie akcji na więcej niż jedną postać? Spoko, nie musi ci pasować, ale to nie wina multikulti albo jakiś spisków. xD "Na siłę wpieprzono"? Gościu, akcja dzieje się w USA, gdzie sami afroamerykanie to 12% z kawałkiem społeczeństwa. xD Typie, ty chyba nawet w tego Alana Wake'a 2 nie grałeś. Widzę że jesteś zapalonym graczem konsolowym. Jedyne co mówisz o tych gierkach to oklepane teksty które widzę na google, ale w twojej bibliotece ani Suicide Squad, ani Alan Wake 2, ani Spider Man 2 nie ma co szukać. No to jak to jest? Aha? I co w związku z tym? Słabe gry się zdarzają. Chodzi o to że zabili ci Batmana? 😛 Temat pokręcę niżej, ale superbohaterowie istnieją w ramach różnych mini uniwersów, to że ci tutaj zabili Batmana nie oznacza, że zabiją ci Batmana na zawsze. xD Sweet Baby Inc tam nawet nie robiło stricte fabuły od zera, odpowiadali za pomniejsze wypowiedzi ("Banter" i "Barks"), i scenariusz do cutscenek. Więc o kij ci chodzi? Kiedyś jak zatłukli postać to było napięcie, i śmierci postaci były często establishing pointem serii. Potem dopiero poprzychodziły typki co mówią że to "polityka" i psują nam zabawę pierdami o lewicy, nowomowie i innych głupotach. 😛 Sweet Baby dołączyło do developmentu w momencie kiedy już historia była w większości napisana. Sweet Baby Inc przy Spider Man 2 pracowało przy konsultacjach do fabuły. Nie byli odpowiedzialni za tworzenie postaci, pisanie im dialogów od zera, czy tworzenie arców. Można to zobaczyć na ich oficjalnej stronie. Nie wiem czy się orientujesz, superbohaterowie nie istnieją w ramach jednego konkretnego uniwersum. Jest masa oddzielnych uniwersów jak Earth-616 czy Earth-41, w ramach których opowiada się różne historie, modyfikuje lore, oraz również postacie i ich charakterystykę, wartości, co za tym idzie, Mary Jane w ramach różnych uniwersów może mieć różną charakterystykę. Mary Jane nie musi być dla ciebie w tej grze postacią dobrze napisaną, ale słabo napisana postać nie implikuje, że odpowiedzialne za to było multikulti, czarni czy jakiś inny chochoł. Nie wpadaj w paranoje. Wiesz, mnie nie uraża to że w np. moich ukochanych Ace Combat, SOMA, S.T.A.L.K.E.R, Amnesia czy A Plague Tale Innocence nie ma postaci trans czy coś. 😛 Bo tak, nie muszą być wszędzie, jako osoba która chce iść w indie gamedev jestem wyczulona na sposób pisania gier i jak postać jest np. LGBT, to chcę mieć pewność że to wycisnę pod kątem lore do granic możliwości. Ale ale, jakby, wiesz... ci ludzie istnieją. I nie potrzebują pozwolenia i usprawiedliwienia by istnieć i mieć swoje historie. To nie wychodzi z tego że ktoś "będzie urażony", nie ma gier które odhaczą każdą możliwą mniejszość. 😛 Jeśli uważasz że to jest kwestia tego że ktoś się obrazi... cóż, nie pierwszy, nie ostatni raz ludzie niemogący połapać się w popkulturze sprowadzają do prostego wyznacznika. To ciekawe co mówisz, bo jednak twojej tezie przeczą fakty historyczne, również te które są obecne w bardzo potocznej świadomości popkulturowej. Wikingowie to był lud wojowników, ale też żeglarzy, podróżników, kupców i odkrywców. Mamy masę dowodów na to że byli w Ukrainie, Polsce, Hiszpanii, w Turcji, w Afryce Północnej, i podczas tych rajdów brali w niewolę masę ludzi. To jest fakt historyczny, obecny nawet w popkulturowym obrazie wikingów. Jak mówiłam, istnieją odkrycia archeologiczne w Anglii, w York, gdzie na terenach zasiedlanych przez wikingów znaleziono afrykańskie monety oraz szkielety z okresu, co wskazuje może nie tyle na czarnych wikingów, co na obecność czarnych niewolników. Tutaj masz osobistego bloga Dr Caitlin Green z tekstem który o tym mówi, była ona przy tych badaniach i opisuje tutaj odkrycia. Masz tutaj nie tylko kwestię szkieletów i monet, ale również jej obserwacje oraz np. archiwalny dokument w którym znajduje się opis mówiący o przywiezieniu przez wikingów dużej ilości ciemnoskórych niewolników do Irlandii. A niewolnicy jak to niewolnicy, byli albo sprzedawani, albo służyli, pracowali, albo asymilowali się, tak było w masie społeczeństw tamtego okresu, z niewolnikami ze wszystkich stron, nie ma historycznych dowodów by wikingowie mieli politykę czystości rasowej, bycie wikingiem było definiowane przez wartości, nie pochodzenie czy kolor skóry. Wyżej podawałam przykład Aleksandra Dynisa z Polski, rozumiem że jego opis w Liber generationis plebeanorum to według ciebie kit w takim razie? Wiadomo też o wikingu z Islandii, imieniem Geirmund Hjørson Heljarskinn, którego matka pochodziła z Syberii, od Samojedów, co za tym idzie, miał korzenie azjatyckie. Mówi o nim m.in. Landnámabók, średniowieczny tekst opisujący zasiedlanie Islandii przez Nordów. To również według ciebie jest kit i ludzie w XI wieku już mieli zadatki by wciskać multikulti? Jeśli posiadasz jakieś kontrargumenty na to oraz źródła historyczne które pokazują jasno że wikingowie byli rasowo i etnicznie 100% biali i nigdy nie mieli w swojej społeczności osób spoza swojego kręgu kulturowego (i mówię tu nie tylko o osobach ciemnoskórych, ale też o np. muzułmanach, słowianach), to myślę że nie ma co tutaj gadać. Historia opiera się na analizie dowodów i źródeł, nie na emocjach i frustracji i wyklikaniem na klawiaturze "Tak nie było to paranoja i wizja zakłamana". Już abstrachując od twojego dziwnego rozumienia "paranoi", która faktycznie jest "silnie nacechowanym poczuciem lęku lub strachu przed mniej lub bardziej realnym zagrożeniem, prześladowaniem bądź konspiracją". Hmmmm... nie będę się bawić w diagnostę. Po prostu polecam profilaktycznie przegadać to czy tamto z jakimś specjalistą. Pudelek... mógłbyś się chociaż postarać jeśli chodzi o źródła. 😛 Serial "Anna Boleyn" nie jest dramatem historycznym i na takowy się nie kreował. Z tego co wiem w wielu kwestiach mocno bawił się różnymi wątkami, podkoloryzowywał, i od samego początku nie miał być jakimś dokumentem czy rekonstrukcją historyczną, twórcy też mówili że chcieli się skupić bardziej na umiejętnościach aktorów niż na kolorze skóry, oraz na pewnym podkreśleniu "inności" głównej bohaterki w ten sposób. Niecodzienne? Pewnie. Kontrowersyjne? No... tak. Ale jak mówiłam, nikt nie udaje że jest to coś historycznego. Pasuje to pasuje, nie to nie. Dla mnie to ciekawy eksperyment. Król Artur to legenda, on nie istniał naprawdę, tak samo jak jego rycerze. Historie o jego czynach to legendy, bajki. W tych samych legendach pojawia się czarodziej Merlin który był kambionem - synem inkuba i ludzkiej kobiety. Gdyby Legendy Arturiańskie uznano za fantasy i postawiono obok Wiedźmina to by nie było w tym nic kontrowersyjnego. Postacie Merlina czy Artura zostały przeorane przez popkulturę po całości, okrążyły świat, powstają o nich gry RPG, Artur i jego rycerze są w np. japońskich grach Fate/Stay Night, które z historycznością nie mają nic wspólnego. Ciemnoskóry rycerz okrągłego stołu to nic. Legendy Arturiańskie to legenda, mit, a te postacie nigdy nie istniały, i zostały wchłonięte przez kulturę, w której bawiono się historiami tych postaci. Żadna z tych postaci nie jest postacią historyczną. So who fucking cares? Król Artur to jest taka sama postać jak Wiedźmin Geralt, i jest równie historyczna. Dalej, Ferajna z Baker Street. Mogłabym zakończyć na tym, że jest to kolejne już jakieś spojrzenie na historię Sherlocka Holmesa - historię fikcyjną, o fikcyjnym detektywie, który jest mocno niezależny od czasów, bo powstał serial o nim, ale w dzisiejszym świecie na przykład. Mówisz o jakimś księciu? Jedna z głównych postaci to Książe Leopold, ale jest ta postać grana przez białego aktora, chyba że jest jakaś inna postać, ale fakt że nie mogę go znaleźć w cast serialu chyba mówi wystarczająco o tym, jak nieznaczący jest to problem. Nikt nie udaje że to jest historyczne, bazą jest fikcja, są fikcyjne postacie, i zabawa i reinterpretacja postaci historycznych do fikcyjnej historii. Zero problemu. Robin Hood to mit i legenda, również przeorana przez popkulturę, masa ludzi zagrywała się w np. Robin Hood: Legenda Sherwood. Tak samo jak Król Artur, jest to legenda która równie dobrze może być uznana za historię fantasy, a sam Robin Hood i jego ekipa są tak historyczni, jak historyczni mogą być Legolas i Wiedźmin Geralt - nijak. I są to postacie reinterpretowane, wsadzane w różne role, wrzucane do gier, filmów itp. które nierzadko są właśnie w klimatach fantasy i mają z historycznością tyle wspólnego, co życie Misia Uszatka z faktycznym żywotem niedźwiedzia brunatnego. Więc... no. Właśnie. Myślę, że o miałkości twojego oburzenia idealnie świadczy to, że w 3/4 przypadków które podałeś ciemnoskóra postać przeszła bez większego echa, a nawet te filmy i seriale nastukały w miarę spoko oceny. Poważnie, chcesz brać Króla Artura czy Robin Hooda, fikcyjne postacie z legend, i mówić że ktoś zakłamuje ci historyczność bo nie przedstawił ich, albo innych równie fikcyjnych postaci, jako białych? Mówisz, że umieszczanie w uniwersum God of War ciemnoskórej postaci jest zakłamywaniem i nie ma sensu. Jednocześnie, nie widzisz problemu w tym, że Kratos, Bóg z mitów greckich oraz GREK, pojawia się w świecie mitów nordyckich i robi tam rozpiernicz ze swoim synem? Na jakiej zasadzie to według ciebie niby działa, że jedno to jest kłamstwo i zakłamywanie, a drugie to nawet się nie zająkniesz? Na jakiej zasadzie się to klei? I tutaj w sumie mnie korci zapytać, i nawet to zrobię. Czy jesteś rasistą? Bo powiem ci tak, nie dajesz żadnych sensownych argumentów. Rzucasz jedynie świętym oburzeniem, doszukujesz się szkodliwego multikulti i zakłamywania historii w postaciach fantasy, traktując je jak jakiś wyznacznik historyczności, za to w rozmowie historycznej zakłamujesz historię i wychodzisz z emocjonalnymi, ideologicznymi gadkami które nie mają żadnego argumentu za sobą, jedynie święte oburzenie że dawni ludzie okazali się potencjalnie mniej biali niż myślałeś. Zachowujesz się jak paranoik szukający wszędzie spisku i efektu działań złych sił. Jednocześnie uczepiłeś się kwestii ciemnoskórych postaci, mówisz że ktoś niszczy fabuły, rozwala gry, filmy, seriale, olewa historyczność, ale podawane przez ciebie przykłady są bardzo ogólnikowe, nierzadko bazowane na twoich osobistych odczuciach do których dorabiasz ideologię. Odnoszę wrażenie że nie zależy ci na historyczności dzieł popkultury, bo ostatecznie twoje zarzuty nie mają ładu i składu i można je sprowadzić do tego, że nie pasują ci czarne postacie w popkulturze, z jakiegoś dziwnego powodu. Wygląda to albo na reakcję dla samej reakcji, albo well, zwyczajny rasizm, bo nie wiem jak inaczej nazwać paniczny strach/bezbronną agresję przez sam fakt pojawienia się ciemnoskórej postaci, nawet tam, gdzie nie ma żadnych przeciwskazań do tego (Alan Wake 2). I nie mówię tego by ci jakoś dołożyć. Mnie ludzie znają z tego że jestem snarky, ale to po prostu taki styl wypowiedzi. Ale całkiem serio ci kolego radzę posłuchać ludzi co są gotowi tobie na martwym forum o kolorowych koniach, o 23 w nocy pierdyknąć esej by ci wytłumaczyć dlaczego być może się mylisz i powinieneś lekko zastanowić się nad tym skąd bierzesz wiadomości, czym się kierujesz w życiu, i czy może nie robisz z siebie przypadkiem klauna. Ostatecznie to twoje życie, ja mam fun bo lubię pisać, a szczególnie pisać o tym co mnie jara. Ale widząc co piszesz i jakich argumentów używasz, to ja całkiem serio na twoim miejscu bym siadła, i zadała sobie pytanie "Dobra, ale w sumie to co mi ci czarni złego robią? Czy nie warto dołączyć do jakiejś przestrzeni i posłuchać ludzi spoza mojej bańki? Co gdybym nie wiedział o Sweet Baby, czy to by zmieniło moje życie, czy bym z takim samym zapałem pisał po forach?". I nie zachęcam do tego byś zaraz wywalił to w pizdu i się odmienił, bo tak to nie działa. 😛 Po prostu zachęcam do tego, by parę głupotek się pozbyć z głowy, życie mamy jedno, a ty je aktualnie tracisz na krzyczenie do ściany że czarni ci się nie podobają.
  1. Załaduj więcej aktywności
×
×
  • Utwórz nowe...