Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 03/19/15 we wszystkich miejscach
-
3 points
-
Dzisiaj mamy WIELKI zaszczyt powitać jednego z naszych Moderatorów, który jest niezwykle skuteczny w swojej pracy. Zegarmitrzu witaj w Domku na Drzewie BiP, Phinbella, Zandi, Gość. Ulubiony zespół /wykonawca? Żeby to tylko jeden. Lubię słuchać wszystkiego co dobrze brzmi, więc ciężko skupić się na jednym. Ale skoro tak, to zdecydowanie Gorillaz. Pamiętam ich wideoklipy kiedy byłem jeszcze "łebkiem", robiły wrażenie. Zaś wykonawca? Zawsze i wszędzie Michael Joseph Jackson Jesteś optymistą, pesymistą czy realistą? Zdecydowanie pesymistą. Wolę być zawsze przygotowany na najgorsze, bo wtedy istnieje spora szansa że zostanę miło rozczarowany. Co sądzisz o hejterach? Cóz...ludzie którzy wkurzają się o coś, choć nie muszą. Znaczy się, ja wyznaję osobiście zasadę - nie podoba ci się, to omijaj, oszczędzisz nerwów sobie i komuś. Co prawda są chwile kiedy się nie da, ale warto chociaż próbować. Co ci się ostatnio śniło? Nic. Ja nie mam snów, okres snu to dla mnie zamknięcie oczu i otwarcie ich po kilku godzinach. Ostatnie sny jakie miałem były w okresie podstawówki, więc w tej kwestii nie ma o czym rozmawiać. Piszesz pamiętnik? Kiedyś tak, teraz nie mam na to Czasu. Nie muszę spisywać dni, wystarczy że mam je tutaj*puka się w głowę* w największej bibliotece jaką znam. Na wydanie jakiego filmu czekasz? Pracuję w kinie, na żaden film tak naprawdę nie czekam, wszystkie jakie wychodzą witam z lekko obojętnym "O, film." Co myślisz o szowinistach i feministkach? Obie strony wymyślają dobre dowcipy, ale do niczego więcej się nie nadają. Jakiego rodzaju książki najchętniej czytasz? Niepodważalnie fantastyka. Czytam ogólnie dużo, nie patrząc na rodzaj, ale większość z tego to fantastyka. Czy udzielasz się jeszcze w jakimś innym fandomie? Udzielam się w wielu miejscach, ale "fandomami" bym ich nie nazwał, albo tak, mojego udzielania się w nich nie nazwał bym fandomowym. Po prostu lubię dużo gadać*śmiech*. Dlaczego wybrałeś sobie tak oryginalną ksywkę? A to akurat trudniejsze pytanie. Nie tyle wybrałem, co została mi wybrana. Dość powiedzieć że w czasach w której koledzy mnie tak nazwali była na tyle wyjątkowa, że nie starałem się jej zmieniać. A potem już została. Jak poznałeś w ogóle MLP? To wina Fiska. Wciągnął mnie do tego muzyką fandomową i epickim wręcz dziełem o nazwie "Ballad of Echo, the Diamond Dog". Tak bardzo mi się to spodobało że musiałem sprawdzić co natchnęło tych ludzi do stworzenia tego. Załóżmy, że nagle zostajesz adminem co byś zmienił na forum? Niewiele. Forum na chwilę obecną działa dobrze. Fakt, jest na nim kilka rzeczy nad którymi można by było popracować, choćby SB bez którego forum miało by się dobrze, ale nie są to rzeczy nad którymi trzeba nadmiernie rozmyślać. Ulubiony deser ? Bajaderka. Jak oceniasz nasz Fandom? Pozytywnie, wiadomo, zdarzają się wpadki, jak wszędzie, ale ogólna ocena jest pozytywna. Za jakim użytkownikiem tęsknisz najbardziej? Nie tęsknie szczególnie. Ludzie przychodzą i odchodzą, z tym trzeba się pogodzić. Fakt, nie narzekał bym gdyby mi takie Lemury czy Emronny biegały po "forumach", ale co poradzić? Lubisz pracę Moderatora? Zastanawiam się nad tym. Wiesz, moderowanie postów jest fajne, pomaganie userom jest fajne, sprzątanie w działach jest fajne. Ale zawsze znajdzie się kilku kolesi którzy wiedzą lepiej i kiedy musisz posprzątać po nich(albo co gorsza, ich) - wtedy robi się niefajnie. Ale wtedy też nikogo nie obchodzą oni, winny jest zawsze "zły mode". Czy myślałeś może nad zostaniem Avatarem/Regentem jakiegoś kucyka? Dwa razy. Pierwszy był na wakat Octavi. Ale, khm, Fisk skutecznie wybił mi ten pomysł z głowy. Drugi raz na regenta u Twilight. Ale to akurat przez Hoffmana, jak widzę ile robi dla działu, aż człowiek chce pomagać razem z nim. To chyba jego naturalna charyzma. Jakie tematy na forum lubisz najbardziej, zabawy, quizy, dyskusje, galerie, itd? Zdecydowanie dyskusje, mają one najwięcej wartości. Zaraz po nich "zabawy" ale nie te słowne, jednolinijkowe, bardziej te w dziale pojedynków czy PBF(RPG). Dlaczego postanowiłeś zostać Moderatorem i czy układa Ci się praca z pozostałymi Modami? Chciałem zostać modem bo czasy kiedy rejestrowałem się na forum były, lekko ujmując, nieprzyjemne. Tylko Domine sobie z tym wszystkim radził, uznałem że należy mu się jakaś pomoc. Postanowiłem zaaplikować się, bo miałem spore doświadczenie jako "zielony" w innych częściach internetu. A praca z modami? Z każdym obecnym się dobrze dogaduje, mamy wspólną zasadę - jeśli zaczniesz coś odwalać, reszta ułoży cię do snu, jedną kulą w czaszkę*śmiech* Jakie gry na PC, lub konsole lubisz? Na PC to będzie Dishonored - dawno nie grałem w grę tak prostą a jednocześnie tak brudną. A na konsole? Ulubiona to PS2, wiec i tytuł będzie z PS2 - Ar Tonelico. Nie będę o niej opowiadał, zainteresowani sami znajdą. Polecam. Jak spędzasz wolny czas? Zasadniczo nie mam wolnego czasu. Zawsze czymś zajęty, zawsze "gotowy do działania". Praca, koledzy, specialsomepony, trochę snu i forum. Do tego gdzieś tam w międzyczasie ćwiczenia, trening - pojęcie wolnego czasu nie istnieje kiedy umiesz skutecznie zagospodarować swoim czasem. To chyba tyle. W imieniu całej Znaczkowej Ligi, dziękuję za wywiad i poświęcony czas. Życzymy dalszych sukcesów w swojej pracy Moderatora pozdrawiają!2 points
-
2 points
-
1 point
-
1. Małpami człekokształtnymi bo wyglądają zbytnio jak ludzie, to mnie w pewien sposób przeraża. Może z tego samego powodu, z którego najbardziej niepokoją mnie w horrorach stwory człekokształtne, zmodyfikowani ludzie są w jakiś sposób straszni ;_; 2. Danie dupy A tak na poważnie... hmmm... trochę tego jest, ale zdecydowanym faworytem są rolady śląskie z kluskami, sosem i buraczkami ze skwarkami na ciepło Oczywiście spod ręki mamy xD 3. Jestem po odcinku 12 z sezonu 3 ^^ 4. Mam pluszaka "Pinkie Pie", to randomowy pluszowy kuń z pudełkiem głosowym w środku Nazywam go Pinkie bo zwyczajnie jest różowy ^^ Być może kiedyś kupię mu jakieś figurki (już nie pluszaki) do towarzystwa, ale na razie za dużo rzeczy wpadło mi w oko żeby znalazła się kasa na figsy ^^" 5. Gra, którą nazwałbym najulubieńszą... To jedna z mojej świętej trójcy: Spyro 2, Crasha 3 i Dungeona Keepera, taka, którą mógłbym zabrać na długi wyjazd i grać, grać, grać... Byłby to zatem Dungeon Keeper z rozszerzeniem Deeper Dungeons na KeeperFX 6. Każda gra indie, która bazuje jedynie na tym, że "jest pikselowa, więc musi być super, retro, oldschool i w ogóle kij że nic sobą nie przedstawia, jest zrobiona pod przeszłość i macie ją kochać!". Na przykład kopie Minecrafta albo Terrarii (razem z obydwoma tymi tytułami). 7. W czasach głodu pizza, w gorący dzień zimne piwo z najbliższymi Nie bój nic, cny rycerzu, postawię Ci najlepsze wino z Catariny żebyś nie musiał czuć się jak samotny abstynent ^^ 8. O tym, żeby przyszłość rozwinęła się w najlepszy możliwy sposób jaki mam w głowie (który o dziwo nie zawiera w sobie przemocy ani niczyich krwawych śmierci xD) i przyniosła ogromne szczęście :3 9. Najpewniej podróżnicza, być może nawet z moich podróży ^^ Albo opisałbym swoje życie z perspektywy obserwatora. 10. Jakiś randomowy ambient z Dark Souls, bo Syrek walczy 11. Oglądam strima syna i spędzam miło czas w Anor Londo ^^ 12. Jakieś pół godziny temu, strumień pluskał niczym świeżo złowiona rybka 13. Główni bohaterowie świętej trójcy, czyli Spyro i Crash ^^ W Dungeonie Keeperze jest za dużo fajnych potworków ^^ Do tamtej dwójki dodałbym jeszcze Cynder z The Legend of Spyro z powodu podanego w pierwszym poście w temacie :3 14. Brodata, bo wydają się masywniejsze, bardziej opancerzone i mniej delikatne od swoich eleganckich kuzynów z kryzami 15. Kobra, trucizna w kłach wydaje mi się bardziej wyrafinowaną bronią niż duszenie cielskiem 16. Rozłożenie zasobów niezbędnych do życia - wody, cennych surowców czy źródeł pokarmu odpowiednich dla danego klimatu. Podejście ludzi do innych przedstawicieli swojego gatunku. Moje podejście do innych ludzi także, bo wiem że często jestem strasznym wredotą, tracę nad sobą panowanie i staję się takim człowiekiem, którego sam bym znienawidził, ale pracuję nad poprawą :3 17. Zupę jarzynową (z całymi kawałkami warzyw ) z pulpetem z mięsa mielonego 18. A może Runes of Magic, trochę tolerancji? xD 1. Chciałbym być popularnym i lubianym youtuberem albo kimkolwiek kto wykorzystywałby swój głos, myślenie, charakter i kreatywność dla mądrego zabawiania widzów/słuchaczy (żadne durne pranki ani robienie z siebie debila ). 2. Te obrzydliwe, zgniłe, słone ryby które są rarytasem szwedzkim ^^ 3. Między Liną a Gourrym wybieram Gourry'ego Tak jak mówiłaś, idiota, ale zabawny idiota, zupełnie jak ja na ogół Ciekawi mnie czy będzie zwyczajnie walczył swoim mieczem czy może odkryje jakieś techniki, ataki które dadzą mu nieco więcej mocy i potencjału ^^ 4. Ta o Babs Seed, potężnie wpada w ucho i bardzo mi się podoba, mimo iż nie cierpię CMC No i w pewnym momencie BS w prawym dolnym kącie jest taka urocza :3 5. Szkoda, że "Magiczny miecz" nie jest disneyowski, bo dałbym tą piosenkę rycerzy króla Artura, ale tak to "I'll make a man out of you" 6. "Morskie opowieści", bo można dorabiać własne zwrotki i wydaje mi się bardzo elastyczna, uniwersalna ^^ 7. Dużym Najpewniej krukiem, bo są niesamowite, tajemnicze, czasem mroczne, mądre i niezmiernie interesujące. 8. Siyee, rasę nieco bardziej ludzkich harpii z Ery Pięciorga Trudy Canavan. Bardzo sympatyczna, odosobniona i samodzielna rasa, która mocno zapadła mi w pamięć :3 9. Gdybym nauczył się mieszać drinki to czemu nie, ta fucha wydaje się być ciekawa 10. Z przyjemnością, bylebym tylko miał czas przypomnieć sobie całki :/ Powodzenia! 1. Nope. 2. Jeszcze raz nope xD Z Jankowic pod Rybnikiem na Śląsku ^^1 point
-
Witajcie wszyscy ponownie! Maży mi się kariera projektantki jak u mojej siostry, ale prawie wszyscy mi mówią, żeby była piosenkarką. Niestety aktorstwo mi nie wyszło najlepiej. Hmm, chciałabym sobie tak polatać jak to robią Pegazy, ale jestem Jednorożcem, więc jeśli dużo będę ćwiczyła, to może dzięki moim czarom będę mogła sobie polatać? Raczej nie, nie jestem w stanie kimkolwiek rządzić. Nigdy o tym nie myślałam, ale pewnie nie wychodziłabym z domu zbyd często. Jedyny kucyk bez znaczka w klasie??? Oczywiście, że tak! Bardzo się lubimy i znaczek nie zmieni tego nigdy. Historia Kucyków, lubię się uczyć o dawnych czasach! Ja chciałabym coś z szyciem, np igłę z nićmi, albo coś takiego... Jednak wszyscy mówią, że to może być cośz nutami i muzyką, zobaczymy już niedługo mam nadzieję. Uwielbiam "Fasolki", Ich muzyka jest mieszanką różnych stylów, dlatego ich lubię. Raczej śpię bez przytulanek, choć Twilight próbowała nam wcisnąć swoją. Jestem fanką "Fasolek", choć Apple Bloom i Scootaloo, uważają je za słabe. Bardzo lubię tę... Hmm... Sama się nie zastanawiałam nad tym, ale mam nadzieję, że nie będę musiała nosić tego... (Choć zazwyczaj wszystkie stroje od mojej siostry są nieziemskie, ale ten akurat wybitnie mi nie leżał). Cóż, myślałam o tym, że jako Księżniczka, byłabym tak popularna jak Twilight albo nawet Celestia!!! Niemniej jednak, nie lubię rządzić innymi i rozstawiać po kątach. Niestety nie... Jesteśmy za młode, by kogokolwiek czegoś uczyć, na to będziemy musiały jeszcze trochę poczekać i trochę poduczyć. Nasze siostry NIGDY nam na to nie pozwolą! Apple Bloom, chciała skakać do wody jak jej babcia i na tym się skąńczyła jej kariera. Serio??? Ja wiem tylko, że brat Apple Bloom się w niej zakochał, ale nie bez naszej "pomocy"... Cóż, dziękuję Wam za Wasze pytania i zapraszam do dalszych wizyt w Domku Znaczkowej Ligi!1 point
-
1 point
-
1 point
-
Imię: Grey Scientist Płeć: klacz Wiek: 19 (na ludzkie) Kucyk: ziemny CM i jego znaczenie: Grzybek z wybuchu atomowego pokazuje zarówno zafascynowanie fizyką i wszelką nauką, jak i samą siłą, jaką posiada w swoich kopytach młoda klaczka. Charakter: Grey jest bardzo pewną siebie klaczką, lecz to często doprowadza ją do zguby. Zdaje się nie zauważać swoich wad. Jest raczej typem samotniczki, chociaż zawsze uszanuje drugą osobę i chętnie porozmawia. Ma spore poczucie honoru, uwielbia toczyć walki, używając swojej niemałej siły fizycznej, którą osiągnęła dzięki wielu treningom. Oprócz duszy wojownika jest także... naukowcem, przez co potrafi się skupić kiedy potrzebuje, a zagłębiając się w różne nauki sama sobie stworzyła silne rogi i zmutowała ogon by był twardy, chociaż nie posiada na nim włosa, jedynie futro. A tutaj macie dwa arty przedstawiającą mojego OCka:1 point
-
1 point
-
1 point
-
Doppler, zwany też Vexalingiem bądź mimikiem.Zalicza się on do pokoniunkcyjnych stworów chaosu, lecz wcale nie jest zły. Ale nie o to chodzi. Myślę, że stawianie zmiennokształtnych po stronie chaosu wywodzi się w pewnym sensie z naszych lęków (naszych jako ludzkości). Przypuśćmy hipotetyczną sytuację gdy część ludzi ma możliwość zmiany kształtu. Oczywiście od razu znajdą się osobniki wykorzystujące swoje moce do działalności przestępczej, osobniki, które będą przeciw zmiennokształtnym i bojownicy o równouprawnienie zmiennokształtnych. Nie mówiąc o innych wariatach. Niemniej w takim społeczeństwie nikt nie będzie miał pewności, czy osoba, z którą właśnie rozmawia, przyjaciel, policjant na skrzyżowaniu, jest na pewno tym na kogo wygląda. Mogłoby to powodować paranoję u wielu ludzi, a po pewnym czasie doprowadzić do tak napiętej sytuacji w społeczeństwie, że dojdzie do rozruchów. Inna opcja, ze zmiennokształtni stworzą religię, w której wyniosą się na boski piedestał i przejmą władzę nad resztą. Tyle, ze to tez nie jest ostateczne rozwiązanie. Zatem kwestia istnienia takiej rasy w społeczeństwie nie jest prosta i oczywista. Dlaczego więc społeczeństwo uznałoby zmiennokształtnych za zło? Proste. Społeczeństwo nie wie jak to działa i samo nie ma tej możliwości. Ostatnia kwestia, czyli czy zmiennokształtni muszą być źli? Nie. Przecież nikt nie rodzi się zły. Zły nie jest smok, przeraza, czy skolopendronomorf. Zły nie jest też podmieniec. To w pewnym sensie społeczeństwo przypięło im metkę zła, nie próbując zrozumieć ani zaakceptować. Inna sprawa, że jeśli bierzemy na warsztat podmieńce z serialu, to one też nie spróbowały wyciągnąć pokojowego kopyta w stronę kucyków. (Że niby miałabym klękać przed celestą? Już pędzę (sarkazm mode off))1 point
-
Nie najgorzej. Spodziewałem się jakiegoś hejtu, a miło się zaskoczyłem. Ale mam kilka uwag/spostrzeżeń: Do stworzenia tulpy nie potrzeba wcale dobrej wyobraźni. Do tworzenia WL trzeba mieć dobrą wizualizację, ale to też da się wyćwiczyć. No i WL nie jest konieczne do tworzenia tulpy (aczkolwiek większość ludzi z tulpami ma WL, ja akurat nie). To, że tulpa wpływa pozytywnie np. na zdolności matematyczne, raczej wymyślili sobie ludzie podekscytowani tematem, sam nigdy nie zaobserwowałem takiego wpływu u nikogo. Co do tych tulpowych samobójstw - rzeczywiście trudno jest celowo pozbyć się tulpy, czy ją ignorować, natomiast troszkę inaczej wygląda sprawa, gdy tulpa i host żyją w zgodzie, ale nie rozmawiają przez dłuższy czas. Wówczas tulpa może stać się nieaktywna na dłuższy czas. Ciężko mi to uznać za śmierć tulpy, poza tym zawsze można znów nawiązać kontakt, natomiast jak najbardziej zdarzają się takie dłuższe przerwy, być może nawet na zawsze, jeśli host nie będzie chciał nawiązywać znów kontaktu. Co do "symbolicznych" samobójstw tulp - sam znam tylko jeden taki przypadek, to raczej jest rzadkość. Często opierałeś się na pojedynczych przypadkach usłyszanych na forum. To, że jedna osoba myśląc podczas tworzenia tulpy o pornosach, otrzymała tulpę, która ogólnie jest zboczona, nie znaczy, że zwykle tak jest i łatwo w ten sposób "zepsuć" tulpę. Naprawdę, tworzenie tulpy ciężko spartolić, wystarczy regularnie spędzać z nią czas (niekoniecznie każdą wolną chwilę jak niektórym się wydaje, wystarczy parę minut w ciągu dnia). Jak dla mnie lepiej byłoby skonsultować się z ludźmi związanymi z tematem przed tworzeniem filmiku. Widać, że wiedzę raczej zdobywałeś przeglądając fora, czytając artykuły, natomiast raczej nie rozmawiałeś z ludźmi. Na tulpa.info.pl na forum/czacie nie gryziemy, za to chętnie dzielimy się doświadczeniami.1 point
-
1 point
-
Śniło mi się jak dostaję kulkę w łeb i sen mnie chyba nie zabił ale nie wiem jak tam jest ze świadomymi.1 point
-
Dobrze, bałem się, że coś spsułem Dzieńki Dzieńki Dzięki Dzieńki. Też dzięki Dzięki. Może kiedyś. Dzięki Jestem Napoleonem. Nie chciałem nikogo doceniać, chciałem napisać coś głupiego/heheszkowego/zabawnego/i tak ktoś się doczepi o terminologię, ale dzieńki, Dwa razy to o dwa za dużo, poza tym nie wiem co to "pukpuki", ale dzięki Tobie też. Wiem, jestem psujem. Ale dzięki. Znowu Certyfikat mi ucieka :/ Dzięki Jak za darmo to się nie krępuj. Masz takie prawo. Sieroctwo nie jest moim zdaniem błyskotliwym momentem, ale szanuję Twoje zdanie. Zgadzam się. Zgadzam się. Kwestia dyskusyjna. Jednych bawią pierdy na scenie, innych nie bawią żarty o Ewie bez rączek. Ok. Nie umiem w tagowanie, mam od tego ludzi. Nie ma za co przepraszać, ja się nie gniewam. To tylko Twoja opinia na temat niezbyt poważnego opowiadania o kolorowych patatajach, ziąąąą. Mniej więcej tak to wyglądało. Czasem się zastanawiałem, jak się pisze któreś słowo. Pisanie zajęło mi około trzech godzin. Sam jesteś siwy No mniej więcej. No nie ma. Jak kiedyś zacznę traktować pisanie o kucykach poważnie, to pojawią się opisy i być może nawet jakaś fabuła. Jeżeli to jest aż tak ciekawe, to wciąż muszę prosić innych o kupowanie alkoholu. Ciężko się nie zgodzić. Ale mogą być. Zresztą, jak pisałem, nie znam się na tych szufladkach. Najpierw piszę co mam napisać, a dopiero potem taguję. Lubię od czasu do czasu wyrzygać coś w ten deseń, a zauważyłem, że co najmniej kilku osobom się to podoba. Więc wrzucam. Kilka osób z tego śmiechło, nie będę pokazywał palcem. Ja wciąż się nie znam. Jeżeli poczuł się urażony, to bardzo mi przykro, bo to nie miała być prosta szydera z jego tekstu. Każdy pisze o czym lubi, a z tego co wiem to poret ma nawet ludzi, którzy go czytają, więc propsy dla niego. Jak jest bardzo urażony, to mogę i nawet wywalić ten temat, i tak już pewnie nikt tego nie przeczyta, te tematy mają krótką żywotność No nie wyczerpuje, nic nie miała wyczerpywać, pouczać, atakować, wyciskać łez, zmieniać światopoglądów, mówić o tragicznych konfliktach, rozprawiać o miłości czy coś. Miała być stosunkowo zabawna przy małym nakładzie czasu mojego i czytającego Ogólnie to wygląda trochę, jakbyś wpadł gdzieś na małe boisko, gdzie zupełnie amatorsko, for fun, grają nubki w czteroosobowych drużynach, i nagle zaczął im rozprawiać nad wyższością ustawienia 3-5-2 nad 4-3-3 Niby można, niby to ciekawe, ale po co? Ale dzięki bardzo za komentarz i tak. Jako dowód, że jestem wdzięczny, piszę odpowiedź o drugiej w nocy, chociaż miałem iść spać. No, w każdym razie dzięki wielkie za komentarze (wszystkie (tak, te z dwoma słowami też, bo zawsze to jakieś info, kto to czyta (tak, ten Spidiego też, chociaż się nie zna)) i do następnego.1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00