Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 11/06/19 we wszystkich miejscach

  1. Nie jest tak źle. Właściwie to jest coraz lepiej. Odzyskałem przyjaciół i Natuszka wróciła by się mną zaopiekować. Ale fajnie by było jakby więcej osób mnie kojarzyło, rysowało i tak dalej. Tak, chociaż głównie spędzam czas z innymi Filarami, a ostatnio też z Sunburstem. Pewnie, że lubię. Któż nie lubi babeczek? Cześć, całkiem spokojnie, dziękuję. Myślę, że to świetny pomysł. Przyjaźń może się wydać niektórym trywialna i niepotrzebna, ale ma wielką moc. Sam się o tym przekonałem. Mam nadzieję, że projekt Twillight będzie się rozwijał i trwał przez kolejne pokolenia. Bardzo. Zwłaszcza smakują mi lody marchewkowe oraz koniczynowe. Są słodziutkie! O ludziach? Nie wiem o nich zbyt wiele, dopiero obserwuję co się dzieje tu na forum i jak zachowuje się Natuszka. Zauważyłem, że ludzie są...dziwni i nieprzewidywalni. I trochę niepokojący, bo wyraźnie przydałaby im się taka szkoła przyjaźni jak Twillight
    2 points
  2. 1 point
  3. Fajny filmik koleś nakręcił O to druga część Jak wam się spodobało filmik?
    1 point
  4. Podczas życia codziennego nie sposób nie zauważyć ptaków. Są wszędzie, kręcą się koło naszych domów, bytują w naszych sadach i ogrodach, nie brakuje ich nawet w dużych miastach. Niektóre spotkania z ptaszyskami zapadają w pamięć na dłużej lub są po prostu interesujące z różnych powodów. Mimo że nie mamy odradzającego się z popiołów feniksa takiego jak Philomena, to ptaki w naszym świecie mogą być równie ciekawe W tym temacie możecie opowiadać różne historie związane z ptakami jakie Was spotkały, mogą być takie które szczególnie zapadły w pamięć, ale też bardziej codzienne, które są równie dobre, szczególnie jeśli dotyczą jakichś niecodziennych okazów lub sytuacji. Mile widziana będzie właściwie każda historyjka związana z jakimkolwiek ptakiem. Zacznę od historii o bliskim spotkaniu z myszołowem. Robiłam sobie kilometry na rowerze. Jechałam już w stronę miasta w którym wtedy mieszkałam. Zostało mi jakieś 10 km. I wtedy, na zaoranym polu zauważyłam jak siedzi myszołów. Normalnie siedział, jak to one mają w zwyczaju. Trochę mnie zdziwiło że nie uciekał, więc zatrzymałam się. Chciałam zrobić mu zdjęcie, a on w tej chwili spróbował się zerwać do lotu. Niestety coś mu nie wyszło i zaczął się oddalać na piechotę, pomagając sobie skrzydłami na nierównej ziemi. Poszłam za nim, wyciągnęłam bluzę żeby go nakryć. Nigdy nie przypuszczałam że myszołów może być takim szybkim biegaczem. Goniłam go prawie do środka pola, zanim udało mi się go złapać. Jego żółta stopa uzbrojona w ostre pazurki na dzień dobry wbiła mi się w dłoń. Musiałam jeszcze wrócić do roweru, zawinąć drania w bluzę i wieść pod pachą 10 km. To było najdłuższe 10 km jakie dane mi było przejechać. Ptak się kręcił, wiercił, wyślizgiwał, czasem udało mu się wyswobodzić głowę i dziobnąć, czasem nogę i drapnąć. Miał zwichnięte skrzydło po kolizji z autem. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, ptaka odwiozłam do domu, tam go przepakowałam i zawiozłam do ośrodka rehabilitacji. Tego spotkania nigdy nie zapomnę, została mi blizna po tym skurczybyku
    1 point
  5. W dniu dzisiejszym Laboratorium Sunset Shimmer powróci do życia. Miejcie oczy otwarte
    1 point
  6. Tu się muszę zgodzić. Szkoda, że nie pokazali go więcej, ale z drugiej strony się nie dziwię. W ostatnich sezonach nawciskali zbyt wiele postaci: smoki, jaki, gryfy, podmieńce, hipogryfy. Każda rasa potrzebowała czasu antenowego, a przecież jeszcze trzeba było pokazać przygody CMC, Starlight i jej ekipki, Discorda, Spike'a, nowej szósteczki ze szkoły no i przecież mane6, a potem jeszcze doszli Tirek, Chrysalis i Cozy Glow. Ah, no i jeszcze Filary Equestrii Koniec końców to patrząc ile tu postaci to uważam, że nieźle z tego wybrnęli chociaż byłoby lepiej jakby jednak z niektórych tutaj zrezygnowali by móc lepiej przedstawić inne.
    1 point
  7. No właśnie... to jest głównie kwestia gustu. Tobie zreformowana Chrysalis by pasowała, a mnie nie. Ja nie chcę Cię przekonywać, że się mylisz, tylko przedstawiam swój punkt widzenia. Czy jest to bez sensu z uwagi, że serial się miał kończyć? Może i tak, ale nadal to podtrzymuje choćby z uwagi na to, co napisałaś dalej, czyli o dopowiadaniu i tak dalej. Kanonicznie pozostała zła i jest ok z mojej perspektywy z Twojej nie i ja to szanuje. Thorax może i się zmieniał, ale dla mnie jednocześnie stał się postacią, która nie wiele wnosiła i jakoś sam w sobie nie zainteresował mnie. Wcześniej był ciekawszy i szkoda, że nie zrobili odcinków o tym, jak żyje w Kryształowym królestwie i zdobywa zaufanie kucyków.
    1 point
  8. Zgadzam się z panią powyżej. Discord nigdy nie był zły i nigdy nie stał się dobry. Discord jest, i tyle. Uwielbia chaos, uwielbia się bawić. Trzeba zauważyć, że Discord tak naprawdę nigdy nikogo nie skrzywdził. Popatrzmy na inne postacie: Sombra miał niewolników, Nightmare Moon żądała by ją uwielbiać więc poniekąd też uczyniła wszystkich swymi niewolnikami, Chrysalis więziła swe ofiary i pożerała ich miłość, Tirek pozbawiał wszystkich magii równoznacznej z siłami życiowymi, a Starlight nie dość, że miała niewolników to jeszcze pozbawiała ich umiejętności i sensu życia. Tymczasem Discord po prostu się bawił. Nie znał uczuć takich jak na przykład współczucie czy empatia więc nie rozumiał, że jego działania nie bawią innych. Zmienił się po poznaniu Fluttershy, ponieważ dowiedział się, że są rzeczy ważniejsze niż wszechobecny chaos i, że nawet chaos ma granice jeśli nie chcesz zostać sam jak palec.
    1 point
  9. Oj tak. Discord jest jedną z lepiej zrobionych i napisanych postaci. Jego domeną jest chaos i sprawdza się to bardzo dobrze. Fajnie zaznaczyłeś te przeciwieństwa. Dobro i zło. Discord nie jest ani dobry, ani zły. Jest chaotyczny. Nie da się go wpisać w sztywne ramy bycia dobrym czy bycia złym. Dlatego bardzo lubię tę postać, bo tak naprawdę on nie przeszedł na "dobrą stronę mocy". On po prostu zaczął lubić Fluttershy i resztę, dlatego wydaje się, że jest bardziej dobry niż zły. Nie można go nazwać złym nawet od samego początku. Jestem skłonna stwierdzić, że Discord posiada największe moce, patrząc na to co potrafi, co robił przez wszystkie następne odcinki. A skoro potrafi niemal wszystko zrobić to gdyby był na wskroś zły to oj nasze bohaterki by miały zwyczajnie przesrane. Ale on im przeszkadzając nie jest zły. On chce się bawić, tworząc chaos. Bo bez chaosu nie istnieje.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...