-
Zawartość
1445 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Imka2000
-
No to i ja coś symbolicznie dodam ^^
-
- Huh...? - Popatrzyłam na tego kuca - hmm.. zaraz przyjdę - Powoli podleciałam do kuca leżącego na ziemi, ale na bezpieczny dystans, miałam wycelowaną na niego już strzałę - Um...żyjesz?
-
-Tak nawet bardzo ważnego... - Powiedziałam stojąc odwrócona do nich. Gdyby Nightmare Moon ni było tam mam trzy jeszcze wyjścia. Pierwszym było strzelenie wszystkich patelnią, drugie, zaklęcie usypiające, trzecie, powiedzieć im o wszystkim, ale tego bym na pewno nie zrobiła... nie dałabym rady...
-
<Okay, wybacz - Witaj Fluttershy, musimy wszystkie pójść do domu Twilight - Powiedziałam spokojnie - I to jak najszybciej - Dodałam po chwili patrząc na Fluttershy i mając nadzieje że wyjdzie jak najszybciej. Nie chciałam stać i słuchać " Dlaczego? Poco? " tylko iść już i mieć to z głowy.
-
< no mniej więcej o to mi chodziło ._. i faktycznie to musi być irytujące ._. > Jest to....niespodzianka... - Powiedziałam odwrócona od nich - Teraz chodźmy - Powiedziałam poważnie i ruszyłam w stronę domu Fluttershy. Dotarłam tam z nimi w miareę szybko mimo że .wydawało mi się że reszta się guzdra. Zapukałam do drzwi nieśmiałej pegazicy.
-
Stanęłam obok niej również dysząc - Co to u diabła było?! Nic ci nie jest? - Zapytałam się jej niepewnie i z obawą w głosie. Miałam nadzieje że to był może jakiś pies lub jakieś inne zwierze. Czyli wszystko byle nie tylko te paskudne stwory.
-
<Dobrze .-. postaram się pisać jak najdłuższe ,ale bez przesady .-. żeby nie było tak że rozpisałam się na 20 zdań .-. bo tak chyba nie ma sensu ,prędzej już jako MG ponieważ to oni ubarwiają to wszystko słowami dając temu obraz , a gracze dokańczają to wybierając jaką ścieżką chcą iść > - Witaj Rarity! Musimy wszystkie pójść do domu Twilight! tyle że razem. Jak widzisz Pinki i Dash są już ze mną - Pokazałam na nie kopytkiem - więc chodź. Nie ma czasu do stracenia. - Chciałam mieć to już z głowy i pójść jak najszybciej, ponieważ wyrzuty sumienia mnie dręczyły. Nie było to za miłe uczucie - Więc szybko się zbieraj i chodź - powiedziałam szybko - Jeszcze musimy iść po Fluttershy.
-
Podbiegłam szybko, złapałam ją za kopytka i oderwałam ją od tego czegoś, nie wiedziałam co to było. Trzymałam łuk gotowy do wystrzału, starając się zobaczyć gdzie i co to jest.
-
<Wybacz, jakoś weny nie miałam na większe rozpisanie się> Zapukałam do drzwi mając nadzieje że biały jednorożec o fioletowych włosach będący Elementem Hojności otworzy je jak najszybciej i pójdziemy szybciej po Fluttershy. Jednak dręczyło mnie trochę poczucie winy. Miałam nadzieje że Nightmare Moon chce je tylko ostrzec lub zamknąć,ale nie w jakiś strasznych celach lub coś innego..
-
(Poprawione lub dodane treści podkreśliłam byś nie musiał czytać wszystkiego od nowa przez jakieś kilka punktów czy też zdań) Doświadczenie: Pisze od czasu do czasu jakąś powieść, dużo czytam książek przez co moim zdaniem mam większą wyobraźnie, oczywiście grałam jeszcze mnóstwo RP na serwerze i wiem jak grać konkretnymi postaciami. Uczestniczę w sesjach i znam już technikę bycia Mistrzynią Gry Dlaczego ja?: Ponieważ to jest nawet taka przygoda, a ja uwielbiam przygody, mam czas, jest to też jak pisanie fica tyle że z drugą osobą i z chęcią poprowadzę jakąś ciekawą historie ^^ Jakie INNE realia mógłbyś zaproponować?: 1. Walking Dead wszyscy wiemy o co chodzi ^^ 2.Apokalipsa czyli coś w stylu końca świata i klęsk żywiołowych i tak dalej, 3.Podróżniczy ala Hobbit czyli hmmm... po prostu tyle że z kucykami. 4.Obyczajowe czyli Equestria może być również zmieszane z przygodą lub wycieczką. 5. Wszystkim nam dobrze "Igrzyska Śmierci " kto ostatnie przeżyje ten wygra. 6. Chyba moje ulubione ^^ "Lord of Time ".OC tu będzie mogło spotkać nie kogo innego jak naszego Doktora Who(ovesa) i zostać jego Asystentem/tką podróżując z nim w czasie i w galaktyce zmierzając się z różnymi potworami i obcymi (nie martwcie się nie zabraknie Daleków ^^ ) 7.Ostatnie już chyba Piła chyba wszyscy już oglądali ten horror i wiedzą o co chodzi? dla tych którzy nadal nie rozumieją powiem tylko"let`s play the game" 8. Wirtualny świat jak w filmie Tron" 9.Świat jak z filmu Jak Wytresować Smoka, nazywał by się "Kucyki i Smoki" ewentualnie zmieniłabym nazwę. 10. Świat w którym OC jest w ciągłym ruchu i przemieszcza się w inne miejsca i czas nawet tego nie kontrolując i nie chcąc,"Always in different place" 11. Miejsce gdzie tylko przetrwają najlepsi... miejsce gdzie liczy się tylko kasa i to jak wysoko jesteś postawiony... czyli inaczej... Mafia 12. Sesja na podstawie filmu "Piraci z Karaibów" oczywiście Chciałam jeszcze dodać że mogła bym i teraz wypisywać bo pomysł mam co chwile, ale te są tymi podstawowymi, ewentualnie potem dodało by się jeszcze inne. Wady i zalety: Zalety: -Czas - Jestem cierpliwa. -Chęci -masa przeróżnych pomysów czekających tylko na to by je wykorzystać -umiem się rozpisać i nie tworzyć posta na jeno zdanie (mimo że czasami się zdarzy przez brak weny, ale rzadko ) - Ortografia - Zwracam uwagę na szczegóły (Tzn nie jest tak że minęły 2 tygodnie a nawet nie było napisane że coś jadł czy coś) - Mam oryginalne pomysły i nie ściągam od innych. - Wybieram tylko postacie które mają ciekawą historie i sens -Szeroki wachlarz słownictwa,wyrazów itp. - Nie układam wszystkiego sama przymusowo ,lecz daje możliwość własnego wyboru graczom. Krótko mówiąc daje im pole do popisu - Do każdego z rodzai sesji mam już gotowe pomysły - Umiem wymyślać fajne imienia dla postaci i nie muszę się zastanawiać. Wady: - Czasami mogę dostać szlaban na jakiś tydzień przez co mnie może na ten okres nie być, ale raczej go nie dostane więcej (Jak tak to zawsze po tajniaku można ) - Nienawidzę gdy ktoś gimbusi i odwala nieład (Jak ja kiedyś )(w sumie nie wiem czy to wada czy zaleta ) - Może dopaść mnie brak weny, przez co mogę napisać post na np 2 zdania, ale w następnym poście zaraz to naprawiam. Kontakt : GG: 42691667 (lepiej pisać mi tu na pw jak coś) mail : [email protected] Moje własne opowiadanie: (dopasowane do Igrzysk Śmierci) Właśnie nastawał ranek, ale z rankiem nastawał też i dzień wyboru dwóch kucyków z jednego dystryktu, klaczy i ogiera .Dziewiętnastoletnia pegazica Sagitta wstała się przygotowała i ustawiła w szeregach klaczy. Obok stały szeregi ogierów. Były tam dzieci, ale też i dorośli. Klacz tylko rozejrzała się i patrzyła na scenę gdzie właśnie miały być losowane imiona uczestnika, oczywiście zasadą "panie przodem" pierwsze były losowane klacze. Biała klacz o dużej tapecie dziwacznym szykownym stroju o niebieskim ogonie i grzywie wyjęła karteczkę i przeczytała z ekscytacją na głos do mikrofonu - Sagitta Greitai!!! chodź tutaj szczęściaro!!! - Rząd rozstąpił się ukazując ją, dech zamarł jej w piersiach mimo jej wielkiej odwagi. Zaczęła iść do przodu powoli - No choć choć nie wstydź się! - powiedziała wytapetowana klacz. Nasza bohaterka weszła na scenę, patrzyła się na wszystkich,a inni patrzyli się na nią. W oczach innych było widać strach, żal i przygnębienie. Nadeszła pora na losowanie ogiera. Wylosowany został pewien kucyk ziemny zwany Strong Stone, ta babka zawołała go oczywiście z taką samą ekscytacją... Po wybraniu kucyki pozwoliły im pożegnać się z rodziną, Stone pobiegł to zrobić jak najszybciej, ale Sagitta tylko stała i patrzyła przed siepię . Gdy wybrany ogier wrócił był cały w łzach i przygnębiony, klacz była do tego nastawiona obojętnie i tak nie miała dla kogo żyć. Podbiegła nagle ta paniusia - To jak idziecie? Jestem Red Lipstick jedna ze sponsorek która miała zaszczyt was wybrać! - Zachichotała swoim piskliwym głosem. Dwoje kucyk poszło za nią- Nazywam się Strong Stone... - powiedział nieśmiało - Sagitta Greitai...- Odpowiedziała szybko klacz. Ogier już otwierał usta by coś powiedzie .ale przerwała mu paniusia - Jesteśmy! - Przed nią stał wielki ekspres, z zewnątrz wyglądał niepozornie. Pierwsza weszła Sagitta, potem Strong ,a na końcu Lipstick. W środku wszystko było wystawne, jedwabne dywany, skórzane fotele i meble wykonane z najlepszego drewna. Przy ścianie znajdował się stół z różnymi wytrawnymi potrawami, z najdroższym winem i porcelanowymi naczyniami. -Tu jest nasza kabina! - Zachichotała i usiadła na 4 osobowym fotelu. Po 2 miejsca z jednej strony obok okna, po środku stał mały stołek. Sagitta usiadła przy oknie na przeciwko sponsorki. Strong Stone oczywiście rzucił się na stół i zaczął jeść. Jak się czujesz - Zapytała Lipstick - Spoko... -Odpowiedziała Sagitta patrząc przez okno na rzekę obok której przejeżdżali. Resztę drogi wszyscy przesiedzieli w ciszy, tak że było słychać tylko to jak ogier jadł. Pociąg nagle zatrzymał się - Yay już jesteśmy! - Wykrzyknęła szczęśliwie wytapetowana paniusia. Wybrańcy wstali , Sagitta spokojna z pokerową twarzą, a Strong Stone brudny na pyszczku, szczęśliwy i obżarty. Sagitta patrzyła na niego z małym obrzydzeniem - No co? chce się nażreć przed śmiercią! - Powiedział ubrudzony ogier. Klacz tylko przewróciła oczami i wyszła z ekspresu, stała przed wielkim budynkiem najprawdopodobniej będącym centrem miasta. Chodźcie muszę pokazać wam wasz nowy apartament! - Klacz i ogier spojrzeli na siebie i powiedzieli równocześnie - Hę?. Weszli do budynku i windą wjechali na samą góre. Lipstick otworzyła drzwi apartamentu. Dwójce bohaterów opadły szczęki.W apartamencie było dużo wystawniej niż w ekspresie. Na środku było nawet wielkie okno które ukazywało cały widok miasta z góry Następne dni spędzili na ćwiczeniach do głodowych igrzysk. Sagitta strzelała perfekcyjnie ,a Strong rzucał nawet 50 kg skałą na 50 metr. W dzień igrzysk wszyscy byli spięci.Najgorsze że nikt ich nie wspierał.Wszczepiono im chipy by móc wiedzieć gdzie się znajdują i czy żyją. Gdy nadszedł czas i wszyscy zostali ustawieni w koło na elektronicznej arenie przypominającej prawdziwy krajobraz naturalny.Byli na polanie którą otaczał las. W środku koła znajdowała się góra broni, pożywienia i lekarstw. Rozbrzmiał dzwonek i każdy zaczął zabijać każdego walcząc o przetrwanie i jak największe i najlepsze przedmioty. Sagitta wzięła pierwszy lepszy plecak, pobiegła w las i teraz musiała tylko przetrwać. (Jak nie wystarczy, to to jest dalsza część, radze przeczytać...mówię serio )
-
- Teraz idziemy po naszą Rarity - Udałam się w kierunku domu Rarity.
-
Brałam pożywienie, picie i pakowałam do plecaka.Popatrzyłam przez chwile na stoisko ze słodyczami - co mi szkodzi - wzruszyłam kopytami i wzięłam kilka paczek gum do żucia i batoników.
-
Bardzo bardzo konieczne...może nawet władczyni Equestrii tam będzie... i dlatego nie możemy się spóźnić! Ale musimy pójść tam wszystkie razem.
-
- Musimy wszystkie zebrać się w bibliotece Twilight, ja z Pinkie przyszłyśmy po ciebię, teraz będziemy musiały iść po Rarity.
-
Wleciałam tu za nią do budynku i zaczęłam się rozglądać, nie wiedziałam co to za budynek.
-
- Hej Rainbow Dash!! - Zawołłam ją głośno,a nawet krzycząc.
-
(Fajny avek, czy to kot z Alice: The madness return ? ) Kiwnęłam głową i poszłam z nią w stronę wyjścia - Paskudztwa...
-
Em... wiek 1200 ? Właściwie to o co tu chodzi? Nie ma to nic związanego z RD, ani z niczym? może ci pomyliło się z działem OC? jak tak to może wygląd? historia, czy coś? bo to wszystko jest napisane że tak powiem od czapy.
-
FC nie istnieje więc... czaisz?
-
A właśnie ból dupy o Alicorna Twilight też jest nieznośny
-
[Zabawa] [Podaj dalej] Dokończ historię Twilight
Imka2000 odpisał na temat w Gry i zabawy z Twilight
że Spikowi jest przykro i zrozumiała że nie powinna na niego krzyczeć, bo smok może chciał sobie zrobić ciasto i nie wiedział że to było dla Rarity (?)...- 112 odpowiedzi
-
- Twilight Sparkle
- Twilight
- (i 3 więcej)
-
Mnie jak już denerwują gimbusy itd... niedawno jeszcze clopy, ale ostatnio już jakoś po prostu są mi obojętne. I ten skróty "poniacze" "pucyki" "kucyki pony" "poniki" "koniki".
-
- W porządku... - Zaczęłam pakować najbardziej potrzebne lekarstwa ( ) z pośpiechem - Mam nadzieje że te paskudztwa tu się nie dostaną...
-
Hmm.,.. jeśli chodzi o Shippy to na początku też ich nie lubiłam, ale teraz nie mam nic przeciwko temu. (najfajniejszy Twirty c: ) Poza tym mają racje, to co wypisałeś to cały fandom
-
Co właściwie się dzieje? czemu jest serw SkyBlock a nie Fluttercraft?