Imka2000

- O mnie ? - Zastanawiałam się - cóż... nie ma o mnie co za bardzo opowiadać, jestem zwykłym kucykiem.

Wzruszyłam tylko kopytami i udałam się w stronę domku.

- Dobrze Zecoro, dziękuje i do widzenia - Powiedziałam, zamachałam i wyszłam z Arrowem - Chodź, teraz my sobie musimy znaleźć jakieś miejsce na drzemkę popołudniową - Ziewnęłam i poszłam przed siebie.

- Skoro tak mówisz - Uśmiechnęłam się fałszywie ,a pomyślałam "cholera..." - Więc nie mogę się doczekać...- "...aż zarżnę jej gardło.." dopowiedziałam w myślach z uśmiechem lekkim.

1. Czy Derpy przypomina ci Roose? 2. Co sądzisz o kucyku Twilight Sparkle? 3. Swój śrubokręt trzymasz w kopycie czy w zębach? 4. To jest twoje które wcielenie? 5. Umiesz wyjaśnić to? http://images2.wikia.nocookie.net/__cb20120305215449/mlpfanart/images/d/d8/Colgate_by_lKittyTaill.png Czyżby ona też była jedną z władców ,a dokładniej w jej przypadku władczyń czasu? 6. Czy wiesz że twoja córka Jenny która powstała z ciebie, ciągle żyje? 7. Czemu tak boisz się gruszek? Pozdrawiam Imka2000

- Wow a ten już na kopytach - Zdziwiłam się ,ale powiedziałam to obojętnym tonem.

- Chciałam Pinikie z tobą porozmawiać - Powiedziałam z udawanym uśmiechem - Prowadzę pewne notatki na temat Elementów Harmonii... I mam do ciebie jedno pytanie ponieważ na resztę znam odpowiedź, wiesz gdzie znajduje się ich dokładne położenie?

Zeszłam więc już na dół, od razu wiedziałam jak ją podejść - Hej Pinkie Pie! - Zawołałam.

Dobrze... to tyle, gdy uda mi się zrobić większe postępy poinformuje was... żegnaj - Wyłączyłam zaklęcie, odsłoniłam okna i usunęłam zaklęcie z drzwi.

https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTZ4l04FfJMQ7y4rSSw2_Jy_rGF7oYjTx393CplTh_GT66Gdhmj_w

- Udało mi się zyskać zaufanie już jednego z kucyków o imieniu "Pinkie Pie" jest Elementem śmiechu, aktualnie zaprosiła mnie do siebie, będę tu mieszkała dzięki czemu zdobyłam już zaufanie tej klaczy. Oznajmiła że zamierza mi zrobić przyjęcie powitalne i zapoznać mnie z resztą powierniczek Elementów Harmonii. Przedstawiłam się pod imieniem Moon Light dla ostrożności, czyli w skrócie wszystko idzie zgodnie z planem - Powiedziałam z podstępnym uśmiechem.

Czekaj..boże... Twilight x Sombra, AJ podmieniec... imię klaczy (o ile to klacz) Mroczny Cień który ma kwiatuszki na boku, pół Alicorn zamiast po prostu podmieniec, Celestia by ją zabiła bo podmieniec (Rasizm 100% )... powiem tylko tyle... dawno się już tak nie uśmiałam. Bardziej nieoryginalnego się nie dało? To wszystko to jest jedno wielkie "Kurde jestem podmieńcem który wygląda jak AJ... już wiem schowam się w jej stodole!"

Zamknęłam, a dokładniej zablokowałam drzwi magią i zasłoniłam okna. Magią starałam się skontaktować z bractwem by powiedzieć o moich postępach.

Rozejrzałam się - Nawet tu miło, dziękuję - Powiedziałam z udawanym uśmiechem.

Z powodu braku wyboru nie mogłam nic innego zrobić, poza tym była to świetna okazja na zdobycie większego zaufania - No.. mogę się zgodzić - Powiedziałam z lekkim uśmiechem.

"Hah mówiłam bułka z masłem" - pomyślałam. Na to wszystko co mówiła mdliło mnie od środka - To bardzo fajnie - Udawałam że się ciesze - Ja też się nie mogę doczekać - Powiedziałam z błyskiem w oczach.

Widzę że trafiłam bardzo dobrze - Witaj pochodzę z...Canterlot i.. nazywam się...- Wolałam dla pewności nie zdradzać swego imienia - Moon Light - To było pierwsze co wpadło mi do głowy - tak jestem nowa i nie znam tu nikogo. Jak znajdę tu miejsce do zamieszkania to tak - Wymuszałam uśmiech co się udawało.

Weszłam jakby nigdy nic i podeszła do lady, miałam przy sobie sakiewkę pieniędzy ,więc od razu postanowiłam coś zamówić.

- Z tego co słyszałam najłatwiej zaprzyjaźnia się z tą różową Pinkie Pie... - Udałam się więc w stronę cukierni z nadzieją że ją tam znajdę.

- Dobra z tego co wiem powierniczki Elementów Harmonii nazywają się "Rainbow Dash, Pinkie Pie, Applejack, Rarity, Fluttershy i Twilight Sparkle..." - Ostatnie imię wypowiedziałam z największą nienawiścią - Jedna mieszka gdzieś w chmurkach, druga w cukierni, trzecia na farmie , czwarta w butiku, piąta w drzewie niedaleko lasu Everfree, a ostatnia w bibliotece... - Składałam sobie wszystko do kupy - Cechy główne wszystkich po kolei to Pewność siebie, nadpobudliwość, szczerość, szczodrość, nieśmiałość i inteligencja... Elementy jakie reprezentują są bardzo podobne, a jednak z pewną różnicą... pierwsza lojalność, druga śmiech, trzecia uczciwość, czwarta szczodrość, piąta dobroć i ostatnia Magie... Sądząc po tym wszystkim myślę że zdobycie ich zaufania będzie bułką z masłem... jednak który charakter wybrać? być nieśmiała czy też pewna siebie? mądra czy głupia? rozchichotana czy poważna? - Myślałam dziwną zdjęta trwogą - Może po prostu sobą? - Westchnęłam - Trudno będzie nie zarżnąć im gardła przy pierwszej lepszej okazji... pomyśleć jeszcze że będę musiała się z nimi z-z-z-z-z -jąkałam się nie mogąc wypowiedzieć tego słowa- z-zaprzyjaźnić... nawet jeśli to jest fałszywe i tak przyprawia mnie to o mdłości... ale jak brzmi stara zasada... Trzymaj się blisko swoich...ale wrogów jeszcze bliżej... - Myślałam cicho na głos.

- Przykro mi Zecoro z tego powodu, czasami tak jest... oceniają cię po wyglądzie, nie myślą kim możesz być naprawę i jakie masz intencje lub zdolności - Podrapałam się z tyłu głowy.

- No więc zaczynamy - Powiedziałam do siebie, po czym ruszyłam w kierunku miasteczka zwanego Ponyville.

- Hmm... myślę że lepiej bym nie wzięła broni.. jeszcze zacznie mnie kusić - Zaśmiałam się lekko, po czym znów na twarzy widniała powaga, z lekkim uśmieszkiem - Więc chyba nie ma na co czekać? Najlepiej zacząć działać właśnie teraz...

To dopiero będzie

Westchnęłam potem tylko na wieść iż nie mogę ich torturować - No przynajmniej chociaż będę mogła je na końcu zdradzić - Uśmiechnęłam się lekko - Nie... to już wszystko co mi potrzeba - Powiedziałam stanowczo.