Skocz do zawartości

Sandro de Vega

Brony
  • Zawartość

    101
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Sandro de Vega

  1. Właśnie chodzi mi o to, że drzewo nie musi znać dokładnie sytuacji by wiedzieć kto się sprawdzi. Wyobraź sobie przeznaczenie jak książkę. Ktoś otwiera książkę np AJ i widzi wylistowane ważne punkty. Np "Dnia tego i tego wystąpił incydent w Manehattanie, któremu AJ zaradziła." Nie ma informacji jaki to był problem, kto jej pomógł, ani jak to zrobiła. Ale jej przeznaczeniem było go rozwiązać więc to zrobiła. Ja to tak widzę. A wracając do planu Discorda. Naprawdę wyobrażasz sobie, że on by coś zaplanował? Ostatni odc najnowszego sezonu chyba dobitnie pokazuje co Discord myśli o planowaniu. Zresztą idąc na logikę to przeczy jego naturze. On raczej... "zasiewa ziarna chaosu", ale nie przewiduje jakie będą tego konsekwencje. Bawi się jedynie patrzeniem na to co spowodują jego działania. Trzeba pamiętać, że Discord sam w sobie nie jest zły. Na pewno nie bardziej niż np taki Sombra, albo Tirek. Rzekłbym nawet, że jest mniej zły niż Trixie. Czy sunset na początku.
  2. Nie wiem skąd pomysł, że to akurat Discord zasiał "ziarna zła". To równie dobrze mógł być naturalny mrok everfree. A odnośnie "naturalnego mroku". Harmonia to równowaga. A jakby nie patrzeć equestria zaburza równowagę. Zdarzają się złe rzeczy, ale to ogólnie kraina miodem i mlekiem płynąca. A harmonia wymaga istnienia światła i mroku. W normalnych przypadkach jedno i drugie się przeplata. Ale przy takim nagęszczęniu dobra jakie prezentuje equestria powstała kontra w postaci everfree. Nie wiem co było pierwsze "dysharmonia" czy powstanie drzewa, ale dla mnie drzewo harmonii jest czymś bardziej na kształt artefaktu. Jest wagą utrzymującą chaos i ład w ryzach. A gdy coś idzie nie tak wybiera swoich awatarów i przekazuje im moc zdolną pokonać cokolwiek. Co do fragmentu z mapą. Każdy kucyk ma swoje przeznaczenie. A tą teorię opieram na cutie markach. Kucyk nie może być dobry w czymś co nie jest mu przeznaczone. A pozbawienie go przeznaczonego mu znaczka odbiera mu talent. A więc każdy rodzi się z jakimś celem. Skoro przeznaczenie istnieje to drzewo "wie" do jakich spraw kogo wysłać bo wie, że te osoby sobie poradzą. Nie, że może sobie poradzą tylko "na pewno sobie poradzą bo to ich przeznaczenie". A skoro mane6 jest mocno związane z drzewem to dokładność w przewidywaniu rezultatów nie powinna dziwić. Edit: Jeśli gdzieś faktycznie w serialu było pokazane, że to discord miał na sumieniu te "ziarna zła" to sorry nie pamiętam wszystkiego z serialu.
  3. Sandro de Vega

    Czy Sunset miała... smoka?

    Fakt sugerowanie się komiksem jest trochę nie mądre. Ale jednak jakimś testem dla Twilight było wyklucie smoka. Czy to znaczy, że test dla każdego jednorożca jest inny czy każdy wykluwa smoka, albo inne tego typu zwierzę? A skoro Shimmer była jedną z tych najzdolniejszych uczennic to tym bardziej ona powinna mieć podobny test.
  4. Taa w tym przypadku to, aż smutne. Bo jakbym nie darzył sympatią Trixie tak w kwestii bycia jednorożcem jest porażką. Co do alicornów. To siłowo ustawiłbym je tak Chrysalis > Luna > Celestia > Ezio mi amore cadenza firenze. Cadance nigdy nie pokazała jakiejś super dużej mocy jedynie można by podpiąć "walkę" z Chrys, ale wygrała tylko dzięki miłości(widać Chrysi nie była w stanie wchłonąć jej tak wiele). Celestia przegrałaby z Luną gdyby nie elementy harmonii. Z Chrysalis też przegrała. Za to moc Chrys zależy od tego jak bardzo się naładuje miłością.
  5. O matko to będzie sporo rozkmin. Więc podzielmy to na akapity. 1. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę(nie jestem fanem znającym każdy odc na pamięć), ale przez cały serial poza jednym przypadkiem, ani razu nie była pokazana potęga w sensie mocy magicznej. A jak już była pokazana to była to moc wszystkich księżniczek razem wziętych. Poza tym jednym przypadkiem siłę stanowiła wiedza magiczna. Czyt. znajomość zaklęć. W gruncie rzeczy nie wiadomo ile mocy magicznej Celestia używa do poruszania słońcem. I czy np jest to inna ilość niż przy poruszaniu księżycem. A na koniec tej akcji gdzie walka opierała się na czystej magicznej mocy wystrzeliwanej w formie promieni i tak zwyciężyła "magia przyjaźni". Więc w moim odczuciu Twilight nie jest potężna tylko uzdolniona i ma tajną broń w postaci friendship canon. O w sumie była jeszcze jedna scena. W retrospekcji z wygnania Luny. Ale to była walka dwóch alicornów do tego sióstr i pewnie takiego samego rodowodu. Więc ich siła też była podobna dlatego ciężko stwierdzić ich faktyczną efektywność w walce z kimkolwiek innym. Przeciw discordowi użyły elementów. 2. Teraz co do Starlight. Dla mnie jasnym jest, że Starlight ma znacznie większy potencjał niż Twilight. Sama opanowała takie rodzaje magii o jakiej "wspaniałej uczennicy Celestii" się nie śniło. Potrafiła kraść znaczki i dopracowała zaklęcie największego jednorożca w dziejach. Nowe zaklęcia chwyta w mig i tworzy ich kombinacje. Śmiem twierdzić, że jeszcze kilka, kilkanaście lat i Starlight byłaby drugim Starswirlem. Co do samej mocy to też ciężko stwierdzić, ale w czasie ich pojedynku obie padały z sił więc można uznać, że są na podobnym poziomie. 3. Moc podmieńców nie wydaje się być magią. Myślę, że to bardziej ich fizyczna właściwość. Tak jak dla smoków czymś naturalnym, a nie magicznym jest zianie ogniem. Dlatego takie zaklęcie wykrycia musiałoby się opierać na wykrywaniu rasy, a nie magii. Co mi się wydaje być trudniejsze. 4. Co do przemian podmieńców patrz pkt 3. Co do magii, która przemieniła Thoraxa to wydaje mi się, że zasługuje to na nieco inną kategorię niż tradycyjna magia. Zawsze tam gdzie magia nie ma szans z pomocą przychodzi magia przyjaźni. A czym innym jest dzielenie się miłością? Nazywam to magią uczuć dla uproszczenia. Zarówno składowe magii przyjaźni jak i "magia" miłości ignorują inną magię. Czy jak w przypadku tronu Chrys "antymagię". Można to też uznać za zwykłe przepoczwarzenie się. Hasbro niestety przedstawiło podmieńców jako robaki. Najpierw żywią się miłością. A po jej skumulowaniu mogą ją oddać by zmienić się w "dorosłe" osobniki. Zakładając, że przemiany, żywienie się i przepoczwarzenie to fizyczne właściwości gatunkowe, a nie magia to nie ma żadnych możliwości zablokowania ich. A tron mogła rozwalić jakaś energia towarzysząca przemianie. Jeden Thorax to tam nic, ale jak się przemieniło setki jego braci(albo tysiące [Chrys musiała być naprawdę płodna]) to po prostu sala tronowa nie wytrzymała. Zauważ, że nie tylko tron się rozpadł, ale cały trop wieży.(bo to chyba była wieża) 5. Jakby na to spojrzeć dokładniej to A. Twilight nie walczyła z Tirekiem swoją mocą. B. Twilight nie pokonała go tradycyjną magią. Przypomnę. Twilight stanęła do walki z Tirekiem zaopatrzona w magię 2... pseudo bogów i jednej dodatkowej księżniczki. Skok jej mocy był wtedy tak duży, że kompletnie nie potrafiła się kontrolować. Więc różnica była z pewnością większa niż te 3 czy 4 razy. W końcu Tirek stwierdził, że mają impas. Twilight nie była w stanie go pokonać, a Tirek nie mógł wchłonąć z niej magii(widocznie musiałaby stać spokojnie). Więc zmusza ją do oddania magii w zamian za zakładników. I wtedy Twilight razem z przyjaciółkami dostaje boosta od drzewa harmonii czy jak ono się zwie w postaci ulepszonych awatarów elementów harmonii. A więc dopiero największe źródło mocy w equestrii dało radę tirekowi, który skradł magiczną moc z całej equestrii. Więc podsumowując. Twilight wcale nie wydaje się być silna. Jest owszem uzdolniona, ale Starlight ją pod tym względem wyprzedza. Jedyną domeną, w której Twilight może się czuć pewnie to ta niby magia nazywana magią przyjaźni.
  6. Wiem co można by poprawić. Mogłaby np stracić skrzydła. I cały motyw księżniczkowania. Co prawda raczej tego się ugryźć nie da i to bardziej materiał na fik niż na kolejny sezon. Ale fajnie byłoby gdyby Twilight się obudziła pewnego dnia... w swoim czymśtam w canterlocie. I nikt by o niej nie pamiętał. Ani o wszystkim innym. Zamek by zniknął itp. Tylko nie, że to byłby "pewnie to wszystko się jej przyśniło" tylko, żeby okazało się, że ktoś za tym stoi. Wtedy cały sezon mógłby się opierać o naprawianie tego.
  7. To jest jedna z tych rzeczy, które nie powinny istnieć. I nie chodzi mi akurat o tą wersję. Te ch*j wie co "pasty" jak to się dziś je nazywa są żałosne. Jak ktoś nie jest w temacie to na początku jest "WTF", a im dalej tym bardziej człowiek zdaje sobie sprawę, że to żałosna próba wymyślenia czegoś śmiesznego. Mimowolnie uśmiechnie się ze 2-3 razy, a na końcu doznaje się katharsis. Właśnie zmarnowało się ok 10 min życia wypalając sobie szare komórki internetową sraką. Od takich rzeczy właśnie dostaje się raka. To jest kwintesencja dupy internetu. Myślicie, że po śmierci źli ludzie będą się smażyć w kotłach? Nie. Po śmierci grzesznicy będą czytać takie copypasty.
  8. Sandro de Vega

    Jak jest mi smutno to ... ?

    Widzę, że mam bratnią duszę. Ale ja gdy mi nie pomaga myślenie cierpieniu innych to oglądam porno. Albo jakieś dobre anime. Ewentualnie gram w coś.
  9. Sandro de Vega

    Hodowla Jednorożców w Poznaniu?

    Nie wiem nawet czy to żart, chwyt marketingowy, naciąganie cymbałów czy skrajny fanatyzm.
  10. Właśnie wypuściłem XI rozdział. Z początku może się wydawać, że wprowadzam mały chaos, ale potem wszystkie elementy będą się składać w całość. :F
  11. To jest jeden z najtrudniejszych tematów do rozstrzygnięcia. Fakt, że pomysł z poruszaniem słońcem i księżycem całkowicie zaburza układ heliocentryczny. Jeśli już to można by to podciagnąć pod geocentryzm. Jeśli już koniecznie uznajemy świat equestrii za planetę. Jednak moim zdaniem wymiar będący ograniczoną płaszczyzną z krańcami świata jest o wiele bardziej kuszący. Jak ktoś kojarzy kroniki kresu to wyobrażam sobię equestrię mniej więcej w ten sposób.(tylko większy) Wtedy odkrywanie tego co jest ZA wszystkim byłoby o wiele ciekawsze niż np podróże kosmiczne.
  12. Dla mnie Equestria to pojęcie o dwóch znaczeniach w pierwszym jest to świat(względnie wymiar, ułatwia dyskusję w fikach). W drugim jest to kraj, w którym granicą od zachodu jest: północny ocean Luny, niezbadany zachód i południowy ocean Luny, od wschodu: ocean Celestii, od północy: kryształowe góry(ale nie wliczając ich tzn należą do kryształowego królestwa, a ono nie jest częścią equestrii) i wreszcie od południa granicą jest linia na wschód i zachód wyznaczona przez góry Macintosha. Za to gryfie imperium/królestwo/burdel(czy jak tego nie nazwać) to nie jedynie Griffostone. Dziwne by to było gdyby cała rasa gryfów to byłoby średnio zaludnio... zagryfione rozpadające się miasto. W końcu po drodze jest jeszcze gryfia wyspa. Dlatego zakładam, że dalej jest więcej gryfich siedlisk. Osobnymi krajami jest yakyakistan i kryształowe królestwo. A dodatkowo jeśli liczyć, że Chanelingi mają jakąkolwiek politykę(a nie są rojem) i można ich uznać za cywilizację to ich królestwem są Badland'y.
  13. Sandro de Vega

    Overlord

    Mangi nie czytam bo nie lubie, ale Overlord to swietna produkcja(mimo, ze ponoc nie oddaje majestatu pierwowzoru, ale fani zawsze narzekaja na takie rzeczy). Obejrzalem wszystkie 13 odc i kazdy trzyma w napieciu. Glowny bohater choc na poczatku zagubiony jest bardzo charyzmatyczny. Podobnie postacie drugo planowe. Muzyka jest swietna. Animacji nic nie mozna zarzucic. Klimat tez jest bardzo dobry. Mimo, ze growa oprawa jest tam rzeczywistoscia to swiat rzadzi sie prawami, ktore mozna znalezc w wielu mmorpg. Dobrze sie tez przeplata humor z ciezkim klimatem bo nie jest to anime typu one piece gdzie na 500 odc umieraja 3 wazne osoby. Podsumowujac 8-9/10
  14. Jeśli faktycznie strona będzie przywrócona do... wyglądu to spoko. Ale w tej chwili to wygląda jakby ktoś dostał uber adma i postanowił na złość wszystkim usunąć wszystko prócz podstawy.
  15. Nie jestem pewien czy aktualizacja to dobre słowo. Zwykle mówi się tak na modernizację mającą coś ulepszyć, dodać itp. A tu widzę potężny downgrade. Taką stronę uczyłem się robić w 1 gimnazjum.
  16. Już pracuje nad kolejnym. Trzeba pamiętać, że jestem próżny więc zainteresowanie w postaci komentarzy motywuje mnie do pracy.
  17. Ostatnio wszędzie widzę hardcorowe nawiązania. Np początek 5 sezonu od razu skojarzył mi się z nazistowską anty utopią. Równość, albo pranie mózgu.
  18. Na początku myślałem, że to będzie jakiś smęt(nie wiedziałem, że to komedia bo wszedłem z linku) jednak czytałem dalej bo styl pisania był podobny do mojego. I nie wiem. Może jestem chory, albo za bardzo doszukuje się ukrytych przesłań, ale ja tu widzę dwie różne historie.
  19. W końcu dodałem kolejny rozdział. Znów garść ciekawostek z życia bohaterów. Kilka tajemnic, trochę śmiechu i trochę demoniej złośliwości.
  20. Wiem, że długo czekaliście. A ilość materiału, którą wam udostepniam na pewno was nie usatysfakcjonuje. Mam jednak nadzieję, że rozdział, który dziś wrzucam(Protectors of the Equestria - Rozdział IV) nasyci was do czasu, aż skończę następny rozdział My little demonic.
  21. Wiem, że pewnie jesteście lekko poirytowani, ale nie wiem kiedy będą następne rozdziały bo Sethowi przydarzył się przykry wypadek i muszę sobie z tym jakoś poradzić. Ale fik jak najbardziej będzie kontynuowany. Najwyżej jak trafię do archiwum to reaktywuję temat.
  22. Łuuuhhhuuuuuuu!!! Zgadnijcie kto właśnie wyszedł z psychiatryka. Miałem tam sporo wolnego czasu więc sporo pisałem. Już od jutra zajmę się przetransefowywaniem tego na pc-ta. I uwaga... (dramatyczna pauza) DWIE DOBRE WIEŚCI. Pierwsza, tekstu mam multum więc być może wyjdzie mi podwójny rozdział. Druga, Zodiak miał bardzo kiepski czas i nic mu do głowy nie przychodziło, a że ja miałem naprawdę dużo czasu napisałem jego otwarty rodział i być może wpędziłem go w kolejny. Także nie musicie już machać kamiennymi łopatami. Wyszedłem po terapii, biorę prochy i jestem boski. A więc wracam na wypasie.
  23. Tez nad tym ubolewam, ale jest scena gore i pewnie jeszcze sie pojawia wiec nie ma co pertraktowac. A nie mam zamiaru robic cenzurowanej wersji.
  24. Nawet mnie nie denerwuj. Mam zamiar doprowadzic ten fik do konca i zapewniam, ze bedziecie wiedzieli, ze to koniec. Wine za wszelkie opoznienia z czystym sumieniem zwalam na zodiaka. Bo mimo, iz aktulnie jestem zamkniety w zakladzie dla oblakanych(mowie powaznie) to staram sie posowac prace nad ROZDZIALAMI(OBOMA!) na przod. Nie wiem kiedy bedIe kolejna aktualka bo nie wiem kiedy mnie wypuszcza, ale staram sie udawac normalnego.
×
×
  • Utwórz nowe...