Skocz do zawartości

Sandro de Vega

Brony
  • Zawartość

    101
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Sandro de Vega

  1. Ja tam zgadzam się z przedmówcami, którzy mówią, że praktycznie zawsze alicorny są op. No i to wyróżnienie. Pegazów jest cała masa. Podobnie ziemniaków i jednorożców. Ale nie, ktoś musiał zrobić jednostkę wybitną. Jak chcesz się wyróżniać to jest mnóstwo innych możliwości. Można być jednorożcem i nie być twardo przytwierdzonym do ziemi. Więc po co od razu rzucać się na róg i skrzydła? Nie widzę problemu w tworzeniu fajnych alicornów czy to w pony creatorze, czy ręcznie, czy w jakimkolwiek programie, ale żeby nie byłą to postać "grywalna". Żeby to nie był ktoś do jakiejś gry lub bohater pierwszo lub drugo planowy jakiegoś opowiadania. Ja na ten przykład w swoim fiku mam aktualnie coś pokroju alicorna. Ma dwa rogi i skrzydła i jest głównym bohaterem. Ale 1. Księżniczka Tia za nim nie przepada 2. Jest prawie całkiem pozbawiony mocy choć w szczytowej formie mógłby dosłownie zdmuchnąć equestrię. Wniosek: Róbcie sobie alicorny, ale z umiarem i powściągliwością.
  2. Wyobraź sobie jakie było moje zdziwienie skoro ja ją znam tyle lat.
  3. Prosze bardzo. Dodatek specjalny w postaci kartki z pamiętnika poprzedniego wcielenia Sandro. Ostrzegam, że czytacie to na własną odpowiedzialność. Initium existentiae to nie jest wiedza, którą chcielibyście posiąść.
  4. BUM KUR...! Oto wrzucam VIII rodział. Wiem, że długo czekaliście, ale zapewniam, że było warto. Kolejny pakiet komedii okraszony krwią słabych. Dla fanów Amitiel wstawka z jej przeszłości. Dla fanów Alchemi... mała złośnica znów pokazała pazurki. Jeszcze więcej tajemnic equestrii i historii bohaterów. I kilka tzw pierdolnięć, po których trudno wam będzie wspiąć się spowrotem na krzesło.
  5. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak blisko prawdy jesteś. Nawet mój psychiatra tak stwierdził po przeczytaniu Demonici.
  6. Kontynuacja będzie tylko aktualnie mam małe problemy z psychiką, a nie mogę się ugadać z psychiatrą na termin.
  7. Epfff, nie wiem czy uda mi się napisać rozdział przed końcem roku. Wina promocji steamowych i tego w dupę kopanego Skyrima.
  8. Twoje prace są tak genialne, że mój mózg podobnie jak i komputer co chwilę się wieszali. W ogóle połącznie twojego wieku, twoich umięjętności i klimatu większości prac jest dla mnie nie do ogarnięcia mimo, iż uważam, że nie brak mi wyobraźni. Mogę pisać, że twoje arty są epickie, piękne itp. itd. ale wszyscy przede mną to pisali, a i tak nie ma w ludzkiej mowie słów, którymi dałoby się opisać twój geniusz(może coś w starszej mowie). A tak z innej strony co do ponyfikacji Deppa(też go uwielbiam) ma trochę za mało tępy wyraz pyska. To taki jego w sumie znak rozpoznawczy, że jego standardowy face opisuje go jako lekko porytego lub naćpanego.
  9. Właściwie głównym problemem harego jest to, że... jakby to delikatnie ująć... Nie umie pisać. Ma świetne pomysły, ale potrzebuje kogoś kto będzie ślęczał nad nim i poprawiał co drugie zdanie. Fik jest naprawdę ciekawy, ale gdy czytałem pierwszą wersję to oczy mnie bolały od błędów. Niektórych zdań nawet nie dało się poprawnie przeczytać przez składnię... czy może też jej brak. Tak czy inaczej to są jedyne wady tego fika. Konstrukcja. Bo cała reszta jest świetna. Prowadzenie postaci, fabuła, umiejętności. Wszystko jest cacy, prócz tego, że jego korektor musi mieć naprawdę mocne nerwy. (ja się miałem tym zająć, niestety nie mam czasu nawet na swój fik, a co dopiero innych)
  10. W końcu aktualizacja! Mój siódmy rozdział i trzeci zodiaka w końcu wychodzi. Wiem, że długo to zajęło, ale gdzieś tam zodiak pisał, że warto czekać. Nie będę oceniał własnej pracy, ale mimo iż wydaje mi się, że rozdział nie jest jakiś wyjątkowo wybitny to nie dość że można się pośmiać to przy okazji fabuła w końcu przybiera konkretnego kierunku. Mam nadzieję, że się wszystkim spodobają.
  11. Teraz by się przydało co by się Chromia z Geraltem spotkali... tylko pytanie czy by to był pojedynek wszech czasów czy nietypowy romans...
  12. Sandro de Vega

    Fanficki z Chrysalis

    No "Chronomistrzyni" jest ponoć gore więc chyba jest odrobinę straszne. Ale ciężko coś polecić po słowach "coś trochę straszniejszego niż to co czytałam" bo nikt za bardzo nie wie co czytałaś. Bo równie dobrze mógł to być romans violence albo "Silent Ponyville". W sumie mógłbym nawet polecić ci mój fik(to nie jest reklama) bo jest kilka mroczniejszych momentów.(przez które wylądowałem w necronomiconie)
  13. Do Po prostu tomek: Twoja teoria mi przypomina to skąd się wzieli orkowie we władcy pierścieni.(torturowane elfy) Cóż moja teoria(wynikająca z przyszłości mojego fika) brzmi tak: Przed wiekami pewien mag o imieniu Trissmegistus otworzył puszkę Pandory. Wykorzystując całą swą moc udało mu się zniszczyć zło które wypuścił jednak nie wszystko poszło po jego myśli. Energia którą uwolnił zniszczyła jego ciało i duszę. Jedyne co pozostało to jego uczucia. Między pomniejszymi najmocniej odczuwał nienawiść(do bóstw przez które zginął), strach(przed tym że może jednak nie do końca mu się udało) i smutek/samotność(przez to że już nigdy nie zobaczy ukochanej). Uczucia pozostawały zawieszone między wymiarami przez co najmniej kilkanaście tysięcy lat, ale w końcu się zmaterializowały jako nowe istoty. Nie wiadomo co się stało ze strachem, ale... Narodził się Sandro będący manifestacją nienawiści do potężnych bytów(bogów) i Chrysalis będąca smutkiem i samotnością. Odczuwa pustkę której nie potrafi zapełnić(pustkę symbolizują jej dziury). Jako że jest to pustka łaknąca miłości ona sama się nią żywi. Dzięki mocy którą odziedziczyła po Trissie utworzyła kilka istot sobie podobnych by jej służyły i pozyskiwały miłość. I taki był mniej więcej początek. (może poruszę ten temat w fiku, ale do tego jeszcze daleko)
  14. WRÓCIŁEM Z WYGNANIA! Jak tylko prześpię najbliższe 16 godzin od razu zabiorę się do pracy nad kolejnym rozdziałem. A żeby nie było, że obijałem się w obozie pracy to mogę wszem i wobec ogłosić, że wziąłem się na poważnie za nowy projekt, który wcześniej był tylko luźną myślą. Co bardziej inteligentni i podejrzliwi pewnie wychwycą zapowiedzi tego fika w MLDemonic
  15. chciałbym zakomunikować, że wyjeżdżam dziś do dżungli i nie wiem jak będzie wyglądał mój dostęp do internetu, a bez zodiaka nic nie zrobię. dlatego przez najbliższe dwa i pół tygodnia prace raczej się nie posuną na przód. z góry przepraszam.
  16. Właśnie zrobiłem aktualkę uzupełniając o rozdział 6 MLDemonic i 2 PotE. I śmiało nakłaniam do czytania. Nie wiem jak u zodiaka, ale u mnie opóźnienia były spowodowane... i tu się bez bicia przyznam lenistwem. Przy okazji w międzyczasie wpadłem na pomysł jeszcze jednego fiku, ale piszę go na razie całkiem na spontanie i nie wiem czy ujży on światło dzienne... chociaż słońca to tamtejsze kuce już dawno nie widziały...
  17. Oż w du... mam podobną sytuację co przedmówca z tą różnicą, że Sandro woli szlachtować mroczne elfy i ślinić się do Balladyny. Co do rozdziału też postaram się spiąć i wrzucić go jak najszybciej bo mam juz cały wątek, teraz tylko ubrać to w słowa i będzie.
  18. Dorzuciłem jeszcze mały bonus w postaci... spisu wydarzeń w kolejności chronologicznej zawierającej ważniejsze momenty z życia Sandro. Gdy ktoś się mnie pytał o coś w stylu "a kiedy to było?" to musiałem się chwilę zastanowić żeby nie popieprzyć faktów. dlatego pomyślałem, że skoro przeszłość mam już obmyśloną to czemu by tego nie spisać. >:3
  19. Nie zaprzeczam, że gdzieś w środku moja pani ma stronę, któa potrzebuje czasem trochę ciepła i czułości, ale moim zdaniem "dobry, hojny" to gruuubo za dużo powiedziane. Może ma pani potrzebuje kogoś komu mogłaby zaufać, kogoś więcej niż kolejnego podmieńca, ale nie chcę o niej myśleć jak o kimś kto ma taki wewnętrzny konflikt. Myślę, że jest taka jaka jest bo to lubi, a nie bo cośtam.
  20. Zjadłbym sukuba... w sosie ze smoczej krwi... i taką kolorową posypką do lodów.

    1. Dean Ambrows

      Dean Ambrows

      Sukuby są niestrawne.

    2. NajlepszyPrzyjacielKucyków
  21. Witam tych, których zaciekawił ten temat. Chciałbym zaprezentować swój pierwszy fik związany z MLP. Wraz z pewnym znajomym(może i nie jednym) postanowiłem stworzyć serię, w której humor, magia, dramat i technologia przeplatają się nawzajem. Moja wersja opowiada o pewnej istocie całkowicie odmiennej niż to co znają kucyki. I z wyglądu, charakteru jak i umiejętności. Co się stanie z piękną i idealną(na pierwszy rzut oka) krainą gdy wyląduje w niej śmiertelny wróg wszystkiego co dobre? Zobaczcie sami. Initium Existentiae - fragment pamiętnika Trismegistusa Chronocośtam z życia Sandro PROLOG My little demonic - prolog My little demonic - rozdział I My little demonic - rozdział II My little demonic - rozdział III My little demonic - rozdział IV My little demonic - rozdział V My little demonic - rozdział VI My little demonic - rozdział VII My little demonic - rozdział VIII My little demonic - rozdział IX My little demonic - rozdział X My little demonic - rozdział XI My little demonic - rozdział XII My little demonic - rozdział XIII AKT I - Przyczajona księżniczka, ukryty smok *coming soon* AKTII - Powrót królowej *coming later* AKTIII - Nowy wróg, stare urazy *this is basically Endgame* EPILOG - Coś się kończy, coś się zaczyna *this is my sinister plan* ____________________________________________________________________________________________________________________ UWAGA WAŻNE Pisać zaczynałem sam, a potem dołączył się do mnie znajomy i napisał 4(właściwie 3 bo ostatni ja napisałem) rozdziały. Niestety zrezygnował, a po jakimś czasie jego rozdziały zniknęły z google drive. I wychodzi na to, że nie uda się ich odzyskać, a szkoda bo były integralną częścią opowiadania, a ostatni IV rozdział jako, że pisany przeze mnie ściśle się uzupełniał z jednym z rozdziałów MLDemonic. Dlatego jak kiedyś znajdę trochę czasu to spróbuję napisać streszczenie tego co się działo w Protectors of the Equestria. ____________________________________________________________________________________________________________________ PS: Co do "My little demonic" to jest to praca bedaca crossover'rem mojego opowiadania sprzed paru lat i MLP(nie umieściłem tego tagu bo jedyna kopia tego opowiadania jest w mojej głowie). Jesli ktoś stwierdzi ze glówny bohater jest plagiatem z czegoś to zaznaczam ze wymyslilem go za czasów kiedy nie mialem komputera i wychodzilem na dwór by sie z nim utożsamiać z patykowym mieczem w ręku. Jego charakter i reakcje sa oparte na moich. A pomimo tego, iż jego universum nie jest nigdzie spisane to pamiętam praktycznie wszystkie ważniejsze fragmenty jego długiego "życia", więc na wszelkie pytania chętnie odpowiem. A jeśli ktoś stwierdzi, że ten fik nie powinien być w necronomiconie to nadmienię, że decyzję tą podjął pewien moderator, ale jeśli ktoś bardzo się będzie z tym kłócił i powiadamiał admów to jestem bardzo chętny do przeniesienia się do ogólnego działu.
  22. Sandro de Vega

    Podmieńcza natura

    Co do tych kwiatków miłości to jeśli nikt nie ma nic przeciwko mógłbym wpleść gdzieś w tło opowiadania, które niebawem będę umieszczał na forum.
  23. Sandro de Vega

    Fanficki z Chrysalis

    Ja aktualnie piszę fika, którego prawdopodobnie niebawem umieszcze na forum. I nie wiem dokładnie kiedy się pojawi, ale Chrysalis rozpali duszę głównego bohatera(bo serca niestety nie posiada).
×
×
  • Utwórz nowe...