Skocz do zawartości

Matalos

Brony
  • Zawartość

    1435
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Matalos

  1. - Nie jest źle, ale nie jest też dobrze - mówi Wrex. - Mamy impas, albo mu zajmujemy, albo odbijamy to samo miejsce. Terinus dobrze sobie radzi, właśnie proadzi ofensywę, ku Qewer. - Masz godzinę, odpocznij, zjedz coś, napisz raport - mówi Wrex z uśmiechem. - Spotkasz się ze mną i kilkoma innymi ludźmi na sali operacyjnej w bloku D.

  2. - Dobrz, odpowiem ci na twoje pytania. Ale musisz mi coś obiecać - mówi, z przejąciem, chyba bardzo mu na tym zależy. - Przysięgnij mi, że nikomu nie zdradzisz, kim rzeczywiście jestem. Jestem dla ciebie jednorożcem. I tyle. Obiecujesz? - pyta się, patrząc ci prosto w oczy.

  3. - W porządku - odpowiada kuc i chwiejnym krokiem wychodzi z jaskini. Wstajesz i niemal natychmiast ból pleców uderza. Czujesz, jak gdybyś musiał nosić ciężkie ostrze na plecach. - Wybacz szefie - mówi Drake - ale twoja rana na plecach nie chciała się leczyć moją magią. Może zostańmy tutaj jeszcze dzień, abyś nabrał sił. Nie jesteś zmęczony. Jedyna przeszkoda to ból w plecach, ale przezwyciężysz ją.

  4. - Jasne, zaraz ją zawołam - odpowiada smok i uchyla drzwi tak abyś mógł wejść. Wnętrze biblioteki jest imponujące. Książki leżą na masywnych półkach, posegregowane alfabetycznie. Przeglądasz różnorakie tytuły i obiecujesz sobie, że musisz wziąć książkę „Historia Equestrii”. Wiesz, że na pewno ci się przyda. Słyszysz kroki i widzisz Twilight stojącą za tobą. Klacz pyta się ciebie troskliwie: - Spike mówił, że mnie szukałeś. Czy coś się stało?

  5. W transporterze rozległy się ciche szepty, gdy żołnierze powtarzali między sobą całą historię. Jednak nikt nie zapytał się o cokolwiek innego. Dotarliście do bazy głownej. Grupa elitarnych żołnierzy chwyciła Łzę i zaniosła ją gdzieś. Widzisz też Wrex'a, stojącego przy podeście. Podchozi do ciebie i mówi: - Przygotuj się, za godzinę masz zdać raport z akcji w kwaterze głównej.

  6. - Sciągnęli nas tu - zaczyna pegaz - około tygodnia temu. Twierdzili, że znajdziemy pracę, zarobimy trochę. Zmusili nas do kopania. Mieliśmy wydobywaćspecificzne klejnoty. Takie różowawe, zawsze świeciły. Gdy tylko osuszyliśmy tą rudę, zaczęli nas zabijać. Wrzucali do jakiejś maszyny, słyszeliśmy tylko krzyk, a potem brali następnego. To trwało około dwoch dni. Ostatnio otworzyli portal i zmusili nas do przejścia nim. Wtedy postanowiliśmy uciec. Było nas trzydziestu, tylko ja przetrwałem. Resztę, albo pociął ten Alicorn, albo wrzucili do maszyny. Chcesz wiedzieć coś więcej?

  7. Znajdujesz uchylone okno. Bezszelestnie wkradasz się do wnętrza i powoli ruszasz w kierunku kuca. Słyszysz, że śpi. Podchodzisz bliżej. Widzisz, że ma na twarzy kilka świerzych ran, jakieś siniaki, zadrapanie, ranę ciętą. Widzisz też jego szatę. Ciemna, okrywa niemal całe jego ciało, błyszczy w świetle. Ma w sobie kilka kieszeni, coś jest wewnątrz. Ciekawe co?

  8. Okej, jako członek Team'u chyba mogę coś powiedzieć o FF Naruciaka. Jest w porządku. Trochę gubi mnie zmiana narracji, że wypowiadassz się bezstronnie i nagle mamy

    i tak nasz bohater

    ale tak poza tym to jst spoko. Miło się czyta, tylko ja mam wrazenie, że wszystkie te FF opierają się na schemacie "znajdź potężngo kuca o tajemniczej przeszłości, zakochaj się w nim, pokonaj tego złego". Ale ja nie mogę narzekać, bo... zresztą zapraszam do mojego FF, dowiecie się tam wszystkiego.

    Ja jestem w pierwszej Liceum, ale mamy taki luz, że siedzę sobie na forum i MG'kuję. Zobaczymy co będzie w trzeciej klasie.

    Czemu nie ma mojej wersji na ankiecie? To skandal!!! ;)

  9. Przyszykowaliście artefakt do transportu. Gdzy przybyły transporteri, wszyscy w porządku wkroczyli na pokłady. Wreszcie opuszczasz teren walk. Ruszasz w kierunku bazy głównej, trzeba złożyć raport. Wtem jakiś glos wybudza ciebie z rozmyślań: - Sir, opowie nam pan, co się stało, gdy dotknął pan Łzy? - to jeden z młodszysz żołnierzy, jeden z tych, co stali na dachu gdy dotknąłeś artefaktu.

  10. Ladujesz przed domkiem Fluttershy. Ziemia jest rozmokła po deszczu i widzisz wgnieceniw w terwie, prowadzące z lasu do jednego z okien. Zaglądasz przez jedno z okien i idzisz... Alicorna. Niebieskiego, tego samego, który uratował ciebie po pojedynku z Mastemarem. Czarna szata zasłania mu grzbiet i skrzydła, ale to na pewno on. Leży na kanapie przy ogniu. zakrył się szatą, z której już ściekła woda i pod kanapą jest spora kałuża. Chyba śpi...

  11. - Masz szczęście, że nie skończyłeś tak jak ja - mówi ci Drake, gdy tylko przesylasz mu całą akcję. - Ten sam Alicorn załatwił mnie gdy pierwszy raz się tutaj pojawiłem. Drake wychodzi i po chwili wraca, niosąc pegaza. Szary ogier wygląda lepiej, ale to nadal jest stan daleki od doskonałości. Kuc delikatnie usadawia się na kamieniu i mówi: - To co chcecie wiedzieć?

  12. Oddycha szybko, ale chyba się już uspokoiła. Bierze jeden głęboki oddech i patrzy się na ciebie. - W porządku - mówi, jeszcze trochę zdenerwowana. - Po prostu nie spodziewałam się czegoś takiego. Ale czy mógłbyś mnie zostawić na chwilę samą? Przyjdź jutro, dobrze? Proszę - szepcze.

  13. - Dobrze, ale co chcesz - zaczyna Twilight, ale przerywa jej pukanie do drzwi. Jest już dawno po północy, burza się skonczyła, więc to dość tajemnicze. Pukanie rozlega się ponownie, tym razem jest jeszcze bardziej natarczywe. Twilight niepewnie podchodzi do drzwi iuchyla je. Do pomieszczenia wpada Fluttershy. Jest przerażona, nawet nie zwróciła na ciebie uwagi. - Twilight, musisz natychmist iść do mojego domu - niemal krzyczy z przerażenia. - A-ale co się stało? - pyta zaskoczona klacz. - Sprowadź inne, ktoś jest u mnie w domu! - niemal jednocześnie wymawia te słowa. - Okej - Twilight reaguje szybko. - Ty polecisz po Rainbow i AJ, ja skoczę po Rarity i Pinkie. Nocturne - zwraca się do ciebie - mógłbyś polecieć do chatki Fluttershy i przypilnować, aby ten "gość" nie wyszedł?

  14. Alicorn omija błyskaicę i mówi spokojnie: - Moja kolej. Nagły magiczny atak sprawia, że lecisz na kamienną ścianę. Siła uderzenia jest tak duża, że tracisz dechw piersi. Jednak Alicorn na tym nie przestaje. Bezceremonialnie unosi ciebie magią na szczyt jaskini i zrzuca ciebie z wysokości. Spadasz na ziemię i uderzasz o twardą posadzkę. Czujesz piekielny ból w nodze, piersi i plecach. Czujesz, jak rany ponownie ci się otworzyły i po plecach cieknie ci ciepła krew. Alicorn kieruje się do tego samego wyjścia, jakiego jego strażnicy wyprowadzili kuce. Na odchodznego rzuca jeszcze: - Jestem oczami wszystkich w Equestrii, więc nie próbuj mi przeszkodzić. Znika w wyjściu zostawiając ciebie samego, w ciemnej zimnej jaskini. Odpływasz. Budzisz się otępiały. Ból wcale nie zniknął, ale lekko zelżał, Widzisz Drake'a, przyklękniętego przed tobą. Patrzy się na ciebie z ulgą i mówi: - Co się tam stało?

  15. Alicorn z spokojem patrzy, jak chwytasz go vectorami. Ze statyczną miną patrzy, jak zbliżasz się z Soulkeeperem. W momencie gdy masz wbić miecz w ciało przeciwnka, ten robi krok w tył. Twoje pchnięcie nie sięga ciała, ale nie tracisz równowagi. Chcsz zadać kolejny cios, ale wtem odzywa się Soulkeeper: - Nie rób tego, on wchłania dusze. tak jak ja i nie wiadomo co się stanie, jeśli się zetkniemy...

  16. Otwierasz pierwszą książkę i wertujesz tekst linijka po linijce. Mijają kolejne godziny, ty i Twilight przejżeliście chyba z piędziesiąt książek i nic. Żadnej zmianki o kucu imieniem Cristal Book. Gdy odkładasz kolejną książkę, widzisz, jak Twilight wchodzi do kuchni, i wraca po chwili niosąc dwa kubki, pełne jakiegoś czarnego napoju. Pachnie znakomice, ma w sobie aromat lasu i od samego zapachu czujesz przypływ energii. Twilight kładzi kubek przed tobą i mówi: - Masz, to kawa, pobudza - poczym wypija swój kubek.

  17. - Hmm... to dosć niecodzienne, ale to moze nawet nam ułatwić. A teraz posłuchaj. skup się na jednej rzeczy. Ten medalion co masz, myśl o nim i skoncentruj się tylko na nim. powiedz mi, co pamiętasz o nim:

    Granatowa klacz Alicorna, z uśmiechem wręcza ci pudełko. Wewnątrz, na czerwonej poduszeczce leży srebrny medalion. Światło księżyca pada na niego i widzisz, że ma kształt sierpu księżyca przebitego mieczem.

    - Oto symbol, że jesteś moim strażnikiem. Dowiodłeś swojej odwagi, broniąc mnie. Noś go z dumą, Nightwing.

    Zakładasz madalion i czujesz wzbierającą euforię. Chcesz niemal skakać z radości. Wtem księżniczka odzywa się:

    - Chyba dostałeś jeszcze jeden prezent - mówi, patrzac się z uśmiechem na twój bok.

    dwracasz się i widzisz, że wreszcie pojawił się twój CM. Przedstawia dokladnie to, co jest na medalionie

    Wspomnienie się kończy tak szybko, jak się zaczeło.

  18. - Bo wiesz... - mówi nico zestresowana - bo chodzi o to, że ten Mastemar nie był sam. W jednej legendzie znalazłam przypowieść o braciach. O dwóch Alicornach, jednym brązowym, a drugim niebieskim. I zgadnij, jak miał na imię ten brązowy? Mastemar. Legenda dotyczyła jakiegoś skarbu, albo urządzenia, nieważne zresztą. Chodzi o to, że ten drugi brat nazywał się Cristal Book. I jego właśnie szukamy. Może o nim znajdzie się coś więcej. Ściąga z półki kilka książek, kładzie je przed tobą i mówi: - Ja skoczę po coś do jedzenia i zaraz do ciebie dołączę, dobrze?

  19. Podczas obrony zginęła połowa twojego oddziału. Mechów przetrwało tylko pięć, a do szturmu ruszyło ich z trzydzieści. Ty wraz z piętnastoma ocalałymi, właśnie jesteście przy głównej bramie. Zajmujesz się rannymi, gdy podchodzi do ciebie Linus: - Sir, transportery będą tutaj za kilka minut. Dowództwo prosi o raport taktyczny - mówiąc to, podaje ci komunikator.

  20. - No wiesz mógłbyś - przez sekundę widziałeś, jak zaczerwienia się lekko, ale teraz jej policzki mają normalną fioletową barwę - na przykład pomóc mi szukać w książkach czegoś o... - w tym momencie zagrzmiało i przerażona Twilight wskoczyła na ciebie. Czujesz zapach jej grzywy, skóry i wiesz, że podoba ci się. Masz chęć, aby klacz pozostała na zawsze, ale ona schodzi z ciebie, lekko zawstydzona. - Przepraszam, ja... się wystraszyłam - mówi skruszona.

×
×
  • Utwórz nowe...