-
Posts
1041 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
33
Content Type
Profiles
Forums
Calendar
Posts posted by Talar
-
-
Nie wiem, czy to właściwy temat, ale przed chwilą natknąłem się na coś takiego:
http://ponywatory.pl/img.php?id=551
Dlaczego o tym mówię? Bo twórca, zapewne bezpodstawnie sugeruje, że G1, czy tam G2/G3 to syf, którego nie watro dotykać nawet kijem i jest to obraza dla społeczeństwa,a przynajmniej ja odbieram to w taki sposób. Ogólnie często słyszę taki przesąd, że starsze generacje to badziew jakich mało. Ja osobiście tego nigdy nie oglądałem, ale, w przeciwieństwie do autora, nie hejciłbym czegoś, czego nigdy nie oglądałem, pomimo, iż wielu bronys mówi jakieś złe rzecz na temat starszych wersji. Sądząc po tym, co pisaliście w tym dziale, starsze generacje (nie licząc trzeciej) są bardzo dobre. Ja jakoś nie sile się na oglądanie tego z braku czasu oraz jakoś mnie to lekko odrzuca, ale złego słowa o tym nie powiem.
Ten obrazek to kolejny przykład, że ludzie więżą w przesądy oraz bez zapoznawania się z czymś, wszystko o czymś wiedzą. A przynajmniej ja sądzę, że koleś odpowiedzialny za ten art miał zamiar udowodnić, że starszych generacji nawet postaci z G4 się wstydzą.
-
4
-
-
Skoro Discord należy do uniwersum MLP, jest dobrym przykładem.
Nie wypuszczą pluszaka Tavi, bo ona nie należy do Mane6, co znaczy, że dzieci (grupa docelowa) nie wiedziałyby, kim jest ten kucyk w serialu, czyli jej nie kupią.
Zapewne masz racje, jednak np. Pluszowej Trixie (chyba) nie ma, a cieszy się ona dość dużym zainteresowaniem w fandomie, a jakoś żadnych skarg nie słyszałem. Zresztą, ja żadnych skarg o to, że nie ma czyjejś zabawki nie słyszałem. Tylko Luna stanowi wyjątek.
I wiem o tym, że fanboy'e Luny ciągle o niej piszą, trudno. Nie przekonasz ich. Poza tym, mówi się tak o nich ze znanego powodu. Moja propozycja: pozwólmy temu tematowi umrzeć śmiercią naturalną.
Mam nadzieje, że mówiąc tema, nie masz na myśli wątku, który utworzyłem, lecz temat ogólny. Zresztą, ja raczej nie chce nikogo przekonywać. Wolę uświadamiać
Zresztą, po to utworzyłem ten temat, aby ludzie wyrazi to, co o niej sądzą. Przekonywanie innych raczej nie było moim zamiarem.
PS.I tak bym ich nie przekonał
-
Talar, przestań naśladować tych, których krytykujesz.
Rozumiem, że nie pasują Ci fanatycy Luny, i to jest ok.
Ale skoro po raz n-ty piszesz o tym samym (tak jak oni o "Best Princess Evar"), powielasz ich zachowanie.
Rozdmuchujesz sprawę, i przez to zwracasz na siebie uwagę - w sposób podobny do nich. Podejrzewam, że jest to efekt niezamierzony.
Poza tym, jako fanka Discorda, cieszę się, że nie wyszedł jego oficjalny pluszak. Pewnie byłby tej samej jakości co lalki EqG.
Tyle z mojej strony.
Podkreślam to, jaka ta ich obsesja jest na wysokim poziomie, przy okazji jeszcze uświadamiając im, jakie to wieczne "powtarzanie" jest wkurzające.
A wracając do tych pluszaka, to skoro fani najwyraźniej nie chcą Discorda z pluszu, to po co mi Luna. Właściwie, to Discord to zły przykład, gdyż nie jest on kucykiem. No do dajmy np. Octavi. Wiele fanów ją lubi, a jakoś o przytulankę nie nalegają. Chyba nie ma oryginalnego, wydanego przez Husbro, pluszaka naszej skrzypaczki. Z tego co wiem, chyba nie.
-
A oto kolejny przejaw fanatyzmu, od schizo-fanów: http://cheezburger.com/7806855680.
Spójrzcie tylko na ilość łapek w górę, oraz na paluchy w dół. Masakra. Dlaczego nikt nigdy nie wypomina, dlaczego nie ma oryginalnego, pluszowego Discorda, Derpy czy tam nawet Chrysalis (chyba nie ma. Z tego, co ja wiem, nie). Ale kogo obchodzą te nędzne i nic nie warte postacie?!? Wpierw Luna, następnie cała, zbędna reszta! Jak znam życie, to by se taką kapliczkę zrobili w chacie ze świeczkami o obrazami, a sam pluszak stał by na specjalnym, przykrytym jedwabną chustą stoliczku. Dobra, przesadzam teraz. Chyba za dużo Vinci się naoglądałem, chociaż oni się tam nie podlili, tylko onanizowali, chociaż nie wykluczam takiej opcji w stosunku do fanów Luny.
Nie no, żarty na bok. Nie wiem, czy o tym napisałem, ale gdy wejdziemy na temat "Co chcielibyście widzieć w Sezonie IV?", to w co drugim poście jest coś takiego:
"Co chciałabym/chciałbym widzieć w S4 :
1.Więcej Luny!!!
2.(coś losowego)
3.Więcej Luny!!!
4.(coś losowego)
5.Więcej Luny!!!
[...]
17.Więcej Luny!!!
18.-----------
19.Więcej Luny!!!
20.-----------
Wspomniałam/łem, że chcę zobaczyć więcej Luny?
A, i najważniejsze: WIĘCEJ LUNY!!!
PS.CHWAŁA LUNIE!!!"
Nie dość, że wypisywanie po sto razy tego samego jest mocno irytujące, to można zauważyć, że dość spora ilość osób wypisuję tego typu kwiatki. Czytanie czegoś takiego ze 40 razem powoduje kur*ice i aż chce się wcisnąć czerwony guzik w prawym górnym rogu. I nawet nie chodzi mi o to, że tak duża ilość osób chce "więcej luny", to fanatyczny sposób, w jakim to piszą już coś znaczy. Co? Że lunarni mają, w przeciwieństwie do np. fanów RD czy Derpy, jakiegoś fioła na puncie swojej liderce i chcieli by ją zobaczyć chyba wszędzie, gdzie się da. W ogóle, niech na każdym tle, jak np. Twilight rozmawia ze Spikiem w czytelni, to w tle ma stać Luna, która wkroczy na główny plan i powie bardzo zagadkową, ale i przydatną poradę, bez której mane 6, nie wiem, nie odkręciło by słoika. Albo w ogóle, niech zamiast tła będzie Luna. Albo nie! Setki wklejonych Lun! Niech całe otoczenie będzie z Lun! Lunowe domy, Lonowa droga, nawet Lunowe drzewa! Niech cała Equestria zmieni się w Lunę. Albo cały świat! Buhahah
Dobra, przesadzam, ale większość tych nieokrzesanych fanatyków mają jakiegoś, za przeproszeniem, pier*olca na puncie ten postaci, co bardzo często daje się we znaki.
-
Z tego pierwszego mam... Spike. (lol)
Natomiast w tym dłuższym, anglojęzycznym... Trixie :O
Jednak coś mi się wydaję, że te wyniki nie pasują do danych postaci. Bo na przykład skąd wiemy, że Big Mac nie lubi nowych rzeczy i woli zostać przy starych przekonaniach itp. Wynik tego testu jakoś mało mnie obchodzi, gdyż nie jest zbyt dokładny, w przeciwieństwie do Pony Personality Test.
-
plx
Hmmm.. ja osobiście mam słabość do motywu "dobra postać-wkurza się i jest zła-nawraca się i żałuje" i to chyba jeden z głównym czynników mej sympatii do Luny
. Co jeszcze mi się w niej tak podoba? Lubię tajemniczość tej postaci. Można rzec, że jej ograniczona rola w serialu wpływa pozytywnie na jej popularność, ludzie musza sobie sami dopowiadać wszystko. A dodając do tego jej przeszłość...
ludzie musza sobie sami dopowiadać wszystko.
muszą*
Nic nie muszą. O ile akceptuje to w postaciach epizodycznych/z tła, to Luna jest jednak zbyt "ważną" postacią, by móc dodawać do niej własne wymysły. Zresztą, zazwyczaj albo dodają jej jakieś super moce z Hogwartu, albo robią z niej jakąś super dobrą personę, która cały majątek oddałaby biednym kucykom, oddała lewą nerkę i prawe płuco osobie potrzebującej oraz stanęła by na torze lotu pocisku, który został wystrzelony w najczarniejszy charakter, gdyż super dobra Luna da szanse nawet najgorszemu zbrodniarzowi. Zresztą, takie idealizowanie postaci bardzo często tyczy też Derpy, która czasem jest ukazana jako najbardziej dobra osoba na świecie. Dobra, już ogarnę to, że ktoś ma manie na punkcie Lony, ale to nie znaczy, że musi być ona chodzącym ideałem. Dajcie spokój.
OttonadPooky
Dlaczego tak a nie inaczej się dzieje? Sama mam taki krytyczny przypadek który sama wykreowałam. Ludzie w fandomie uwielbiają króla Ottoborga ..pomimo tego ,że nigdy nie wystąpił w grze (był tylko jego portret, obraz na ścianie i popiersie w muzeum) ...A z kaonicznych oficjalnych informacji wiadomo tylko ,że jest szczęśliwy, kocha robotykę i zapomniał o grawitacji.
Cały fenomen w tej sytuacji polega na wypromowaniu takiego "pustego" charakteru (oj dobra Luna aż taka "pustką" nie świeci jeżeli chodzi o jej osobowość itp.).
-Ciągły spam z daną postacią zaciekawi ludzi.
-W takiej sytuacji najlepsza osobą która coś takiego wypromuje będzie jakaś znana osoba (nie wiem np. z DA) ...wtedy będzie większy odbiór do ludzi ...i wielbienie postaci "x" będzie się panoszyło jak jakaś śmiertelna epidemia.
-Ludzie lubią takie "niedokończone" postacie ..ponieważ mają pole do popisu i mogą stworzyć genialne,DOBRE headcanony do urozmaicenia jej..No niestety ,ale są przypadki które strasznie irytują..jak "LUBIE GO ,ALE TAK NAPRAWDĘ NIE WIEM CO W NIM LUBIE"...tacy ludzie to zazwyczaj totalne lizo dupy które chcą się tylko przypodobać danemu artyście który np. urozmaica ta postać. Oczywiście są też takie przypadki gdzie ludzie tworzą totalne głupoty jeżeli chodzi o urozmaicenie postaci...I ja tego nie popieram ,bo podstawą stworzenia dobrego headcanon jest bazowanie na kanonicznych informacjach.
-Zabrzmi to dziwnie ...ale wygląd postaci tutaj tez ma duże znaczenie. Jeżeli projekt postaci nie jest ciekawy..ludzie nie będą się nią interesować..przykład z fandomu MLP? Sapphire Shoes..ta piosenkarka.
Sama osobiście nie przepadam za wielbieniem Luny ...bo jej fani wydają mi się za bardzo agresywni..Większość ich wymysłów na jej temat jest przesadzona,wyolbrzymiona i nie trzyma się to kupy ..takie samo podejście mam do Derpy.
Największe kretyństwo wykreowane dla Luny? Proszę bardzo
GAMER LUNA.
Ni to żadnej sensownej podstawy nie ma ..nawet w serialu jest podkreślenie ,że jest ona totalną ciapą jeżeli chodzi o jakieś gry..I na co to komu? Własnie takie ...dziwne wytwory przyciągają do niej "pustych" fanów.
"O lubię gry...widzę ,że ona tez lubi gry..OD DZISIAJ TO JEST MOJA WAIFU. LUNA 4EVER!"
No niestety tak to wygląda. Rozumiem ,ze to jest headcanon brany dla rozrywki ,ale największym problemem jest to ,że większość ludzi bierze to na poważnie ..i potem są problemy.
Wyczuwam zgodność na 100%.
Nocturnal Light
No, dominacja nad Derpy wydaje mi się akurat logiczna. Derpy wystąpiła w serialu tyle razy, że można policzyć na palcach jednej ręki, w całym serialu wypowiedziała może dwa zdania, a fani wariują na jej punkcie. Dlaczego Luna, a nie Chrysalis? Może dlatego, że jest ładniejszą, i - mam takie wrażenie - szlachetniejszą postacią niż Chrysalis. No i nie zgodzę się z tym, że jest najbardziej lubianą postacią. Sądzę że takową jest Rainbow Dash, której fani są jeszcze gorsi od lunarnych, bo "ona jest taka czadowa. Taka zarąbista. Nie to, co Rarity (na przykład)". Oto i jest moje zdanie.
Ja to pamiętam, że kiedyś Depry cieszyła się olbrzymim uznaniem wśród fanów, lecz Luna chamsko wypchnęła ją, oraz takie osobistości jak RD, Fluttershy, Discorda czy nawet Vinyl i Octavie. Te postacie kiedyś górowały, a teraz RD i FS biją się o drugie czy tam trzecie miejsce, a inne postaci kołują się gdzieś tam na dole, co jest trochę smutne, że jedna postać zmiażdżyła wszystkie i teraz samotnie siedzi na tronie.
A co do fanów RD, to czasem, jak zauważyłeś, dają się we znaki, oczywiście od tej złej strony, lecz RD to jedna z głównych postaci, więc olbrzymie fascynacje tą postacią są raczej na miejscu (ale ciągłe spamowanie 20% cooler oraz SWAG i RD jest czadowa jest na prawdę męczące).
ETERNAL
Człowiek pisze ścianę teku, wysila się a tu padną dwa zdania i pozamiatane
Popieram to, tak to raczej w większości przypadków wygląda. Co prawda bardzo lubię Lunę oraz Derpy ale to z całą pewnością nie jest spowodowane poprzez kanon jakim jest kreskówka. Zresztą co to za różnica który kuc cieszy się większą popularnością?
Mało kto docenia dzisiaj trud włożony w czyjąś pracę :(
A co do ostatniego zdania, to nie chodzi mi o to, kto jest najlepszy, lecz o to, że Luna zmasakrowała inne postaci, o czym pisałem wyżej z Nocturnal Lightem
Arktez
Przeczytałem i zgadzam się ze wszystkim co napisałeś Talar. Kompletnie nie rozumiem takiego jarania się jednym kucykiem. Dla mnie Luna jest zwykłą księżniczką chociaż wolę ją niż Celestie która rzeczywiście jest jakaś "płytka" jak ktoś wspomniał, w ogóle 0 emocji. Najbardziej lubię Cadence ze względu na przeszłość jaka ją dzieli z Twilight ale to nieważne. Taki temat powinien też powstać o Derpy i jaraniu się nią czego nie mogę znieść jeszcze bardziej od jarania się Luną. W końcu raz na jakiś odcinek się pojawi na ułamek sekundy.. Przecież o niej nic nie wiadomo, wszystko jest wytworem fandomu, to samo Vinyl Scratch lub Octavia albo Discord choć nie jest on już tak popularny.
Jarania się czarnymi charakterami też nie rozumiem ale to już inna bajka.
To jest to co mnie najbardziej dziwi. Wg. mnie to jest nienormalne i nie wiem po co w ogóle taki dział powstał... Nawet nie chcę wiedzieć o czym tam piszą...
Miło, że ktoś powiela moje zdanie
IceWolf
Tak jak pisali poprzednicy, fani ją lubią, bo mogą sami wykreować dużą część jej charakteru. Nie mam nic przeciwko, przynajmniej zaczynają coś tworzyć, być kreatywni, bo dużo część młodzieży, nie posiada wyobraźni.
Derpy jeśli chodzi o możliwości kreowania przez fandom...no, tutaj prawie w 100%, składa się z tego co wymyślili bronies. Z Luną mamy podany wygląd, historie, rolę w Equestrii, częściowo charakter.
Jak już pisałem, to zmienianie osobowości Depry jest dopuszczalne, gdyż jest to postać z tła i najprawdopodobniej nigdy nic w serialu nie zostanie z o niej powiedziane, lecz dopisywanie owej postaci samych plusów oraz super mocy np. Fireboole z dupy to już jakaś paranoja jest. A jeśli o Lune chodzi, to jakiekolwiek dodawanie od Bronys jakiś cech to niej nie jest na miejscy, gdyż owa postać jest zbyt ważna w tym serialu, aby można było zrobić z niej jakąś super dobrą postać, która by liczyła wszystkie liście na drzewach w Finlandii tylko po to, aby komuś pomóc czy tam żeby umiała zatrzymywać czas i sterować planetami.
OBRUS
Jest takie słowo. Zaczyna się na T, kończy na A i ma 10 liter.
TOLERANCJA.
Znaczenie tego słowa, to między innymi uszanowanie upodobań, religii, sposobu bycia innych osób. I warto w tym nędznym padole zwanym życiem jakiś jej zasób.
Pytasz się, dlaczego Luna jest tak lubiana. Well...- Właśnie z powodu jej tajemniczości. Luna (przynajmniej dla mnie) wnosi do świata kucyków, nutkę mroku, która to wiele osób intryguje.
- Jest bardzo plastyczna. Do wizerunku pani nocy, da się wiele dopowiedzieć, i zazwyczaj nikt się do tego nie przyczepi, bo najzwyczajniej w świecie nie ma podstaw żeby powiedzieć ''To jest złe! Luna nigdy by czegoś takiego nie zrobiła!''
Powtórzmy to jeszcze raz:
TO - LE - RAN - CJA
Znajdziesz osoby które maja świra na punkcie Zecory, i też kwiczą jak jej nie ma w odcinkach. A to, że jest ich zdecydowanie mniej, to już zupełnie inna para kaloszy.
To by było chyba tyle od mojej osoby, bo już widzę minę pt. "Przyszedł jakiś kilkupostowicz, i będzie się, ku**a, wymądrzał."
Wiesz, że sam przejawiasz brak tolerancji, pisząc to?
Co do tej twojej drugiej "kropki", to całkowicie się z tym nie zgodzę i nie muszę się tłumaczyć dlaczego. Po prostu tak nie jest.
A co do końcówki. To takich osób nie jest dużo i zresztą sam napisałeś "znajdziesz", więc trzeba takich osobników szukać. Fanów Luny nie trzeba, bo oni są na każdym kroku.
Zresztą, nie chce nic sugerować, ale sądząc po twoim avatarze, sam uważasz Lune za najlepszą postać (bo tak zwykle jest). Więc coś mi się wydaje, że gdyby owa postać nie byłą przez Ciebie tak lubiana, to nie krytykowałbyś aż tak mojego zdania. Oczywiście może się okazać, że to co teraz pisze nie jest prawdą, za co jak najbardziej Cie przepraszam.
OttonadPooky
A wiesz kolego ,że tolerancja ma tez swoje granice?
Sorry ,ale z tego co zauważyłam w tym fandomie największe butthurty mają
-Fani Luny
-Fani RD
-Fani Derpy
Wejdzie sobie na temat Luny do zapisów jej fanów..To dopiero jest poezja... co ludzie tam wypisują
Co do pierwszego zdania, to masz absolutną racje. Bo gdyby tolerancja nie miała granic, to równie dobrze musielibyśmy tolerować to, że np. Hitler rozpętał II Wojnę ŚW oraz takie osobniki specjalne jak pedofile, zoofile, sadystów i morderców.
Co to skurczów Anusiaka, to Luna wygrywa, u RD nie jest to aż tak widoczne, a co do Derpy, to jej fanów spotykam już bardzo rzadko, co spowodowane jest przewagą Luny w kategorii "Najbardziej lubiana postać".
A, i dzięki za podanie infa, co się w zapisach na fanów Luny dzieje. Pomimo, iż napsułem sobie krwi, czytając to, to była to też czysta komedia i nie spodziewałem się, że ludzie aż tak to praktykują.
GENERALEK
Mówiłem, że to taka tradycja i nie robimy tego na serio -_- .
A skąd się ta tradycja wzięła? Zresztą, nawet jeśli to nie jest tak na serio, to i tak mocno wyolbrzymia to tą postać.-
1
-
Lubię Lunę ale nie szaleje gdy tylko zobaczę obrazek z nią. Luna jest u mnie na równi z Clestią i Twillight.
Mógłbyś to uzasadnić? Byłbym wdzięczny. Można by powiedzieć, że takie jakby badania robię i każdy skrawek informacji, dlaczego akurat ona, mi się przyda.
A, i dziękuje Ci, że w ogóle to przeczytałeś i postanowiłeś coś napisać.
-
- Popular Post
- Popular Post
Na wstępie odrazy mówię, że zdaje sobie sprawę z faktu, iż ten temat może nie pasować do tego działu i powinien znajdować się w dziale z Luna, ale nie chciałem im tam wrzucać czegoś, czego chcieć nie chcą.
Chciałbym tutaj poruszyć kwestie, która od dłuższego mocno mnie intryguje, a mianowicie postać Luny oraz to, jak jest odbierana przez bronis.
Luna, jest postacią drugoplanową, która została pokazana jak dotąd zaledwie (nie licząc Nightmare Moon) 8 odcinkach na 65, z czego w w 4 praktycznie nie odgrywała żadnej roli ("A Canterlot Wedding" - Part 1 i Part 2, "The Crystal Empire - Part 2", "Magic Mystery Cure"), w 2 odegrała albo małą ważną role ("The Crystal Empire" - Part 1) bądź była ważna, ale pojawiła się na chwile ("Friendship is Magic" - Part 2), natomiast samej postaci były poświęcone tylko 2 odcinki, czyli "Luna Eclipsed oraz Sleepless in Ponyville, z czego w tym drugim nie była jakoś byłą zbytnio główną bohaterką i pojawiła się na niezbyt długi czas, ale już dobra, uznam, że jest to odcinek o niej.
Charakter Luny jest znany, lecz nieznaczenie. Wiemy na pewno, że jest wybuchowa i łatwo się obraża. Chciała by być znana i lubiana oraz ma problemy z "nawiązanie kontaktów". I chyba tyle. Być może coś przeoczyłem, lecz wydaje mi się, że to wszystko.
Z wyglądu jest git. Gwiaździsta grzywa falująca na wietrze, którego i tak czasem nie ma. Przyczepić się nie można.
Czymś się w serialu wyróżnia? Ma super moc, która pozwala perfidnie wchodzić do czyiś snów, które są najczęściej prywatne. Dla mnie, pomysł fajny, choć dziwi mnie taka moc u Luny, gdyż MLP, można by tak powiedzieć, nawiązuje w wielu aspektach do mitologii, a tak przecież bogini nocy to Nyx (w Rzymie Nox), bogini księżyca to Selene (Luna, skąd mamy nazwę w MLP), natomiast bożkiem snów był Morfeusz. W serialu postanowili wrzucić to do jednego wora, czyniąc Lunę. Osobiście wolałbym, aby dar wchodzenia do snu miał ktoś inny, najlepiej ktoś zły, ale to tylko moje widzimisię.
I chyba o samej postaci tyle. Dlaczego to piszę? Gdyż pomimo dość wąskiego zakresu cech, które można przypisać tej postaci oraz w porównaniu do np. mane6, można opisać ją całą w dość krótki sposób, to jest ona, a przynajmniej wynika to z moich obserwacji, najbardziej lubianą postacią w serialu. Zdominowała ona takie postacie, jak Rainbow Dash, Fluttershy, Discorda czy chociażby Derpy. I tu pojawia się pytanie z mojej strony. Dlaczego? Dlaczego akurat ona? Dlaczego Luna, a nie na przykład Chrysalis?
I właśnie po to zakładam ten temat.
Niektórzy powiedzą, bo mają podobny charakter. No dobra, do jest dobra odpowiedź, ale mam parę zastrzeżeń. Jeśli jesteś wybuchowy, tak samo ja nasza Pani Nocy, to dlaczego nie uważasz Twilight za ulubioną postać, skoro ona także często wpada w złość? Jeśli chcesz być znany i mieć tzw. "rispekt" to dlaczego Rainbow Dash nie jest twoją ulubienicą? Jeśli trudno ci nawiązać kontakt z kimś, to dlaczego w rubryce z ulubioną postacią na twoim profilu widnieje Luna, a nie Fluttershy. Ktoś powie, że akurat tylko w tym jest podobny to Twili, RD i FS a reszta ich cech się go w ogóle nie dotyczy, to uznaje to. Jeśli ktoś powie, że akurat lubi najbardziej te 3 cechy z tych trzech postaci, więc wybrał Lunę, to też uznam. Jeśli ktoś mówi, że Luna jest najfajniejsza, gdyż fajnie wygląda, niech nie gada głupot i nie mam tutaj na myśli, że ta postać jest brzydka. Ale no kurde, czy gry też tylko po grafice oceniasz? Jeśli tak, to masz zły gust i nie wiesz, co dobre. Jeśli mówisz, że uwielbiasz Lunę za to, ze wchodzi do snów (chociaż się z czym takim nie spotkałem) to raczej problemu nie ma, chociaż nie używa tego do jakiś epickich celów, ale nie będę się do tego czepiał. Jeśli uważasz, że luna jest najlepsza, gdyż np. lubisz noc i sny oraz mówisz, że dzięki temu jesteś to niej podobny, to mi ręce aż opadają. To, że lubię dzień oznacza, że Celestia to mój ulubiony kucyk? Nie! To, że lubię cukierki oznacza, że lubię Bon Bon? Nie! To, że lubię muffinki oznacza, że lubię Derpy? Nie! Noc to jest zresztą zbyt ogólna rzecz, aby móc kogoś lubić za to. Idąc waszym krokiem myślenia, powinienem lubić Tuska, jeśli interesuje się polityką, gdyż tak samo, jak on sprawuje władze w Polsce, tak Luna włada nocą w Equestri. Ale załóżmy, że akurat masz podobny charakter, cenisz sobie jej wygląd, chciałbyś wchodzić w czyjeś sny oraz lubisz noc. Wtedy uważanie Luny za najlepszą postać jest jak najbardziej w porządku (taką osobą jest na przykład Arjen, gdyż on od dawien dawnych lubił Lunę tak samo, jak i teraz), lecz byśmy musieli wykluczyć wtedy z połowę, jak nie więcej aktualnych "fanów" Luny.
A teraz przejdę do tego, co mnie denerwuje w lubieniu Luny.
Jak już mówiłem, Luna jest najbardziej lubianą postacią w serialu. Zabrzmi to bardzo hipstersko, ale wkurza mnie to. I gdyby to było, że po prostu wielu ludzi uważało by ją za najlepszą postać, to dało by się przeżyć, ale jak mamy Lunarny spam, czyli prawie każdy ja uwielbia. Naprawdę olbrzymia część bronis uwielbia to postać, z czego jakieś 85% tych ludzi doszło jakieś 4 miesiące temu, no, może trochę więcej. Raz, wszedłem sobie na 5 losowych, aktualnie aktywnych użytkowników. Z tego, co pamiętam, 4 z nich w "najlepszej postaci" miała Lunę, natomiast piąta osoba miała puste pole, lecz Luna widniała na jego avatarze. Gdy późnij wchodziłem na innych użytkowników, to około 40% tych, co mieli w ogóle coś napisane, to własnie była to Luna, więc niech mi nikt nie mówi, że Luna wcale nie jest tak lubiana.
Następna rzecz to to, że fani owej postaci spamują Luną gdzie popadnie. Pełno artów, piosenek, muzyk, ficków, avatarów, koszulek, pluszaków, gadżetów itd. Nie chodzi mi tutaj o to, że ktoś ma koszulkę z Luną czy coś takiego. Chodzi mi o to, że taka osoba ogląda tylko arty z Luną, a inne już nie są tak fajne "Bo nie ma Luny". No kurde, bez jaj. To, że ja nie lubię Rainbow Dash nie oznaczam, że żadnej tapety, arta czy cuś z niej nie chce. Albo coś takiego "Ten fanfick jest fajny min. bo jest o Lunie/Jest w nim Luna". Takie teksty kręcą wory na jajecznice. Tak samo, jak w dziale o odcinkach duża ilość osób w minusach pod odcinkiem pisze "Brak Luny". O...Maj...Gad. Sam osobiście uważam Flima i Flama za najlepszą postać i trochę mnie to drażni, że w fandomie nic nie znaczą, ale nie wypisuje, że odcinek nie był idealny bo nie było w nim Flima i Flama GAD DEMET!!! Dopowiem jeszcze w tej sprawie to, że gdyby Luna była raczej mało zauważaną postacią, to mówienie wtedy, że obrazek/fick jest fajny, bo jest z Luną jest na miejscu, gdyż z takich wypowiedzi wynika, że nawet na ogół nielubiane postacie są przez fanów materiałem na ficka czy też arta, jednak z Luną tak nie jest, więc nie ma o czym mówić.
Wielu tzw. "lunarnych" lubi wywyższać swoją ulubioną postać na każdym kroku. Wspominałem wcześniej słuszność Arjena , lecz teraz się go "wyprę" jeśli można tutaj użyć takiego słowa. Otóż chodzi mi o to, że opisują Lune jak jakąś boginie. Najjaśniejsza galaktyka, diament nocy itd. Cały ten opis zajmuje aż trzy i pół linijki ciągłego tekstu, co jest według mnie mocną przesadą. Równie dobrze mógłbym napisać "Luna jest najzaje*istrza. Resztą to dno". Jeśli ktoś mocno wychwala daną postać, to wynika z tego, że albo jest o wiele lepsza od innych, albo po prostu lepsza do upy i taka jest prawda. Jeśli coś mocno wychwalasz, to musi być to o niego lepsze od innych. Zresztą, dlaczego tylko fani Luny piszą takie tekstu? Z żadną inną postacią nie widziałem aby ktoś pisał coś podobnego.
Dawno temu na My Little Brony widziałem taki oto zdjęcie: http://cheezburger.com/7769529088. Spójrzcie tylko na ilość "łapek w górę". Zdecydowanie powyżej przeciętnej na tym serwisie (średnia ok. 300). W dodatku, obrazek nic nie przedstawia. Wręcz mocno przypomina on durne i puste ankiety na facebooku, typu "Lubisz czekoladę? Lajk!" albo "Bieber = koment, Nic = lajk". Takie ankiety nic nie znaczą i najczęściej "klikają" w nie pustaki. Obrazek sam w sobie gie znaczy. Gdyby np. ktoś wstawił na taką stronę (niekoniecznie My Little Brony) "Czy uważasz, że banany są dobre?" na pewno nie zdobyło by to takiej ilości łapek. Zresztą, mógłbym się założyć, że gdyby fan Luny wpierw dałby lajka pod obrazkiem, który wstawiłem, a później zobaczył by ten z bananami, to zignorował by go, nawet gdyby rzeczywiście by je lubił. Zresztą, olać banany, gdyby na MLB ktoś wstawił taki obrazek, lecz zamiast Luny, była by np. Twilight, to NA PEWNO było by mniej tych kliknięć i nie chodzi mi tutaj o to, czy ktoś ją lubi, czy nie. Bo może ktoś Twilight lubić, a nie dać lajka, bo co to da? Ja lubię czekoladę, a jakoś nie klikam tego na facebooku. Ale fan Luny nie przejdzie koło obrazku z Luną obojętnie. O nie nie nie. On da lajka, gdyż chodzi tu o Lunę. Zauważyłem, że fani Luny często są nawet jakimiś fanatykami, którzy mają na jej niemalże obsesje, która objawia się właśnie lajkowaniem Luny na lewo i prawo, pisanie wierszy jako ulubiona postać, ból kupra, gdy ktoś powie o niej złe słowo (o czym raza powiem) itd.
A teraz czas na to, co tygryski lubią najbardziej, czyli uwieranie anusa. Oto jeden z miliona przykładów: http://cheezburger.com/7768541184, ale również: gdy w nowym odcinku nie będzie Luny, fani kwiczą. Gdy w nowym odcinku mogła by być Luna, ale jej nie ma, fani kwiczą. Gdy w fanfciku o Celestii nie ma Luny, fani kwiczą. Gdy na arcie widnieje Celestia, Cadence oraz nawet Princessa Twilight, a nie ma Luny, fani kwiczą. Raz widziałem, że była jakaś wystawa pluszaków MLP, i były wszystkie księżniczki licząc Twilight, ale Luny nie było i hejt poleciał. Ja pierdyle, opanujcie się z tą Luną, bo aż idzie nią srać. Pamiętam, że jak przeglądałem posty pod tematem do odcinka "Keep Calm and Flutter On" to w prawię każdym poście było "Brak Luny" jako minus. Tyle tego było, że aż sam czułem się jak Luna. Zresztą, gdy jednak w nowym odcinku pojawi się Lina, internet wybucha. Jedyne, co można wtedy wyczytać z tych postów to :"LUNALUNALUNALUNALUNALUNALUNALUNALUNA".Dlaczego na przykład fani Twilight, Rainbow Dash czy tam Fluttreshy nie mają takich dziwactw?
Rzecz, która wprawia mnie w ostra konsternacje jest również to, co niektórzy fani Luny odpier*alają. Mam na myśli to, że np. "Chwała Lunie! Niech żyje nasza Księżniczką!!! Razem obalimy tyranie Celesti i zaprowadzimy nowy ład w Equestrii." Gdy widzę takie teksty (na szczęście, nie są one zbyt częste) to dosłownie wyjeżdżam girami do przodu. Czy ci ludzie wpierniczyli cały kosz grzybów halucynogennych, przy okazji wciągając kreta w hurtowych ilościach? W ogóle ta cała wojna, czy co to tam jest, pomiędzy "Solar imperjum" a "niu Lunar repablik" jest jakiś pomylony, ale to inna bajka. Wracając do tematu, jak trzeba mieć zmieloną czachę, by pisać takie bzdety? Opanujcie się! To jest serial i dwie kochające się siostry, a wy tutaj wyjeżdżacie z takimi rzeczami, które się chyba tylko na Discavery ID zdarza.
Dobra, starczy tego. Pisze już tego posta 2 godziny i mam dosyć, ale to jeszcze nie koniec. Teraz czas napisać, co według mnie, spowodowało, że liczba lunarnych jest tak przeogromna. Jedna rzecz: moda. Jestem wręcz przekonany, że to właśnie przez ten czynnik ilość fanów Nocnej Księżniczki jest taka duża. Po prosty naglę Luna została okrzyknięta jakąś super mega postacią. Naglę wszyscy zaczęli widzieć w niej coś spektakularnego i wszyscy się na nią rzucili, jak wściekły tłum na ofiarę. Co za tym idzie, wszyscy Ci, którzy nie umieją wybrać swojej ulubionej postaci z powodu braku zdecydowania/każda postać z mane 6 jest dla nich kiepska bądź taka sama/inne/ postanowili, że wybiorą Lune, pomimo, iż czasami myślą inaczej. Nie powinno się praktykować takich rzeczy, gdyż jest to coś w stylu bycia hipsterem, a przecież każdy wie, że osoba, która hejci wszystko, co popularne, nawet jeśli myśli inaczej, to raczej worek na śmieci, a nie człowiek. Jednak niestety wcale nie jestem pewien, czy to właśnie te czynniki Luna jest tak popularna. To są tylko mogę przypuszczenia. Przecież mamy wspaniałe mane 6, w którym każdy znajdzie coś dla siebie, a przynajmniej powinien. A jak nie, to mamy przecież bardzo rozbudowany świat postaci i jeśli ktoś nie odnalazł się w mane 6, to powinien chociaż tam. Oczywiście, Luna też wlicza się do tych postaci, ale nie powinno być czegoś takiego, że tylko garstka jest we wszystkich drugoplanowych czy tam epizodycznych postaciach, dość duża ilość siedzi w mane 6, a cała, olbrzymia reszta jest w Lunie. Coś tu jest nie halo.
Dobra, czas to wszystko zebrać do kupy i podsumować, bo mam już pierwszą w nocy i chcę iść spać, ale się tu dla was wylewam jak woda z kranu.
Reasumując, Luna to prawdziwa enigma (nie, nie ta z Doty, ale jeśli ktoś o niej pomyślał, to ma u mnie plusa
). Moje przypuszczenia wskazują, że uległo to w wyniku mody oraz niezdecydowania niektórych bronys. Fani Luny cechują się odmiennym zachowaniem od np. fanów Applejack czy Rarity (brzmi to jak jakiś program przyrodniczy na jedynce
). Mają częste skurcze odbytu, wydziwiają oraz mają jaką manie na punkcie swojej liderki. A co wy o tym myślicie? A jakie wy macie zdanie na ten temat? Podzielcie się nim z nami wszystkimi. W kocu, po to powstało to forum, nieprawdaż?
Na koniec dodam bardzo ważną rzecz. Niech nikt nie myśli, że moje wywody dotyczą każdą osobę która Lune lubi. O nie nie. Są ludzie, którzy albo Lunę lubili od zawsze, albo mają na prawdę sensowne argumenty, dlaczego ją lubią, bądź inne tego typu rzeczy. W tym poście wyrażam się ogólnikowo, lecz te osoby, które wiedzą, dlaczego wybrały akurat tą postać jako swoją ulubiona oraz nie dotyczy ich to, co napisałem, wiedzą, że do nich raczej nie mogę się doczepić.
PS. Podczas pisania tego postu słuchałem "HoofSounds" czyli takie radio do Google Chrome, dzięki czemu mam kucykowe radio. Jest na nim stacja o nawie "Luna Radio" która... miała najwięcej słuchaczy, bo aż 32, a reszta miała gdzieś po 12 :O Czyżby to, co napisałem odnośnie "fanatyzmu Luny" przejawia się nawet w taki sposób XD
-
10
-
-
Pomimo, iż dawno temu robiłem sobie ten test, to wszyła mi o dziwo Applejack, do raczej nie pasuje, pomimo, iż staram się być szczery i lojalny.
Żeby dużej nie przedłużać, oto mój wynik:
http://www.bronyland.com/pony-personality-test/?q=MDA3OHw4MDkwMzk
Jak się spodziewałem, Twilight. Jest to moja ulubiona postać z mane 6 oraz druga najlepsza ze wszystkich, zaraz po Flimie i Flamie. O dziwo, bardzo podobny jestem do Rainbow Dash, które osobiście nie lubię. (WTF) Mam małe podobieństwo do Rarity, z czego się ciesze, gdyż bardzo lubię tą postać (trzecia najlepsza i druga z mane6), jednak to podobieństwo mogło by być większe :(
Pomimo, iż jak teraz robiłem ten test, to mi RD wyszła, ale coś tam pozmieniałem (wiem, trochę nieładnie z mej strony) i wyszła Twilight
-
Dobra, tym razem wezmę pod widelec coś, co w fandomie jest bardzo powszechne, czyli znane i lubiane, bądź też nie, humanizacje! Dobra, sprawdzimy na własne oczy, uszy i bóg wie co jeszcze te twory.
(pomimo, iż tytuł działu mówi tylko o humanizacji, to opiszę tutaj także antro)
Tak ogólnie, to raczej za humanizacjami (i antro) nie przepadam, jednak oczywiście są wyjątki. Jednak zacznę może od tego, czego nie lubię. A nie lubię w humanizacjach z dwóch powodów:
1.Większość z nich jest robiona w stylu anime/manga. Po prostu nie przepadam za tym stylem i już, jednak jeśli obrazek nie posiada zapisanych niżej szczegółów i jest w miarę ładny, to czemu nie?
2.Jeśli ktoś czytał mojej wywody w temacie "Czego nie lubimy (w) fandomie" to zapewne wie, że nienawidzę, NIENAWIDZĘ i jeszcze raz NIENAWIDZĘ łączenia kucyków i wszystkiego, co z kucykami jest związane, z pornografią. Po prostu tego nienawidzę z całego serca i nienawidzić będę aż po grób. A, niestety, większość humanizacji ma albo konteksty erotyczne, albo podkreślone damskie części ciała, albo jest to po prostu czysty clop, a ja nawet najdrobniejszych okruszków erotyki nienawidzę. W sumie, humanizacje (i antro) można powiedzieć, że w niej jest więcej cycków niż kucyków (w sensie, kucyków-postaci). Twórcy tych "dzieł" chyba naoglądali się za dużo Hentai. Nawet gdy wpiszesz na Deviantarcie "MLP human" to z pierwszych obrazków piersi aż się wylewają. Zresztą, o ile to:
(przy okazji, jest to też avatar Tarretha
)
http://europamaxima.deviantart.com/art/The-Illustrious-Radiance-399136622
jeszcze ujdzie, lecz to:
http://jadenkaiba.deviantart.com/art/Commission-Humanized-Pony-Harems-Part-2-397654720
już zdecydowanie nie. Co to ma być!?! Czy twórcy tych obrazków mają jakiegoś cycka zamiast mózgu, czy może mózg w cycku, że tylko w tym rysują?!? Niestety, ale te obrazki miałem okazje, choć okazja to za duże słowo, zobaczyć na facebooku od stron, które wstawiają normalne arty. Niestety, ale piersi w humanizacjach to już chleb powszedni, a te bez nich są raczej rzadkością. Szkoda, bo tak, to bym raczej do humanizacji (oraz antro) nic raczej nie miał.
Dobra, starczy tych debilizmów, czas przejść to tego, co jednak mi się podoba w tych tworach. A chodzi mi o to, co po prostu nie podpada pod te dwie rzeczy, które wypisałem wyżej. Większość jest po prostu dla mnie średnia, ale co jakiś czas znajdę cuś co mi się spodoba np.http://ponywatory.pl/img.php?id=465
Jeśli chodzi o takie duperele, jak np. czy ludzie odpowiedniki mają skrzydła, rogi, kolor włosów i skóry, co jest mi to całkowicie obojętne. Jakoś nie rzuca mi się to w oczy. Mogę jedynie dodać, że antro (czyli "kucyk na dwóch nogach") jest według mnie, gorsze od humanizacji. Dlaczego? Bo już wole zobaczyć ludzką wersje Rarity, a niżeli jakąś abominacje Rarito-człowieko podobną, która wygląda jak Królowa Elżbieta z odrobiną czerstwego chleba. Czasem, zarówno i humanizacje, jak i antro, są zrobione tak na pół gwizdka że aż wyglądają jak totalny chlew.
Podsumowując, humanizacje oraz antro raczej nie znajdą się na liście rzeczy, które lubię na facebooku. Robienie w stylu anime, oraz wylewające się z monitora za klawiaturę narządy karmienia piersią odstraszają mnie, niczym tykanie licznika Geigera. Oczywiście, wiele z nich jest fajna, lecz dominują w podkreślenia na nogi, biust lub nie daj Boże "krocze". Jeśli humanizacja przedstawia "gołą" postać, nienawidzę tego. Jeśli piersi z kurczaka, to bardzo nie lubię, ale da się znieść a czasem, lecz tylko CZASEM, jest to ładne (nie dekolt, lecz reszta obrazka). Jeśli nie zawiera tych elementów, to już zależy od mojego gustu. Gdyby tych "brzydkich" obrazków nie było aż tyle, to zarówno humanizacje, jak i antro, lubił bym bardziej.
PS. Mam nadzieje, że nikt po przeczytanie nie pomyśli, że nie lubię kobiet i jestem homo. O nie nie. Jestem jak najbardziej hetero, lecz kucyki + pornografia = zło. Mam ten serial w swoim sercu, a gdy zobaczę jakiś "taki" obrazek, to serce mi krwawi.
EDIT
Mogę jeszcze dodać, że z humanizacji/antro cokolwiek tam jeszcze, najbardziej toleruje i w ogóle podoba mi się... ten, z Equestria Girls. Po obejrzeniu filmu bardzo mi się ich wygląd spodobał i, według mnie, jest on najlepszy, jeśli chodzi o tego typu rzeczy.A oto jeden z tych "zhumanizowanych" obrazków, które mi się podobają:
-
1
-
-
Może teraz ja się wypowiem na ten temat.
Jeśli ktoś ukradnie figurki ze sklepu to już widać, że osoba ta ma przeciąg między uszami. W kapuście ma pusto, co najwyżej głąb zostaje. Jednak nie mogę powiedzieć, by była to wada fandomu, gdyż to nie od niego zależy, jakie formy życia do niego należą. Pretekst, że kogoś nie stać jest najgłupszy na świecie. Mnie nie stać na nowe GTA, więc co? Mam to ukraść? Nie! Jeśli Cię nie stać, to wróć, gdy Cię będzie, a nie, że zapierniczasz z głupim tłumaczeniem "bo nie mam pieńendzy a bardzo hce". Bardzo chcieć, to ty na kibel możesz. Czy twoje życie zależy od tej jednej figurki? Jasne, że nie. Natomiast, gdy ktoś kradnie, żeby się przechwalić/bo nie chcę płacić itd to pozostawię to bez komentarza.
Jeśli chodzi o rozrywanie torebek w celu zobaczenia, co torebka w sobie ukrywa jest bardzo bezmyślne. Jeśli chcesz upolować danego kuca, to w internecie jest pełno porad, jak wydymać system i zgarnąć figurkę, jaką tylko chcesz. Jeśli ktoś nie zna tego sposobu, bądź torebki rozrywają rodzice w celu zaspokojenia potrzeby figurki danej postaci dla swojego dziecka, to i tak jest to rzecz nawet można by powiedzieć, że chamska. Czy jak kupujesz np. nową musztardę, to otwierasz ją, kosztujesz i odkładasz na półkę, gdyż nie zasmakowała Ci? No jasne ku*wa że nie! To samo się liczy bilndbagów? Nie można mieć wszystkiego, a rodzice nie powinni tak rozpieszczać dzieci, bo z tego wyrastają potwory, a nie ludzie.
Jeśli ktokolwiek z was rozerwał torebkę bądź co gorsza, ukradł figurkę, powinien wstydzić się za siebie. Kradzież tak tanich i jakoś nie zbyt potrzebnych do życia rzeczy jest czymś chorym. Dajecie tylko zły przykład innym, a zwłaszcza tym, którzy niezbyt za nami przepadają. Wiecie, jaka afera wybuchła by, gdyby hejterzy się o czym takim dowiedzieli? Każdy by twierdził, że bronis to banda złodziei, co zabiła by dla grzebyczka do czesania włosków ich ukochanej figureczki. Chyba nie chcecie, aby tak się stało? Jeśli tak, to przestańcie to robić! (Mówię oczywiście do tych, którzy kiedyś tam dokonali tego parszywego czynu).
-
1
-
-
Pamiętam, że dawni temu śnił mi się jakiś ostro pochrzaniony sen. Jak zwykle moje sny są takie, że najpierw np. ścinam drzewo packą na muchy, a potem patrze, jak Jaś Fasola leci helikopterem. Po prostu ma wiele snów po kolei. Więc miałem takie kilka snów, a jeden z nich był kucykowy (o dziwo, tylko ten jeden z nich wszystkich pamiętam i to jeszcze nie za dobrze). Było tak, że Twilight i jakaś inna postać, nie wiem, czy Sunset Shimmer czy może Trixie. A może nawet obydwie złączone w jedną wersje. Tak czy siak, Twilight oraz ta druga postać (od razu mówię, że była to klacz) były w... hmmm... przypominało mi to sklepy Chata Polska bądź Piotr i Paweł z miasteczka, w którym mieszkałem za młodu tzw. Swarzędz. Tak więc obie klacze były w tym sklepie ( przy kasach dokładnie) i... napierniczały się. Walczyły ze sobą. Nie przy pomocy magii, lecz kopyt. Nie była żadnej krwi ani nic. Po prostu się nawalały, jak z podmieńcami na weselu. Pamiętam, że jedna z nich przygwoździła drugą do podłogi. Patrzyły na siebie wkurzone prosto w oczy. Nagle, zaczęły się zmieniać. Stawały się... ludźmi i w tej samej pozie zamiast kucyków, stały, a tak właściwie leżały, ich ludzkie odpowiedniki. Patrzyły przez chwilę na siebie, po czym złość z ich twarzy znikła. Tak jak w anime, zaczęły im tak jakby, migać źrenice (wiecie, jak w anime czy czym takim ktoś patrzy się na coś co najmniej ładnego, zawsze ma roździabiony pysk i takie białe, lekko drgające źrenice). Patrzyły tak sobie w oczy i nagle... zaczęły się całować (ech... z... eee... "języczkiem" FUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU) potem, wciąż się całując wstały i... Nie wiem. Nie pamiętam. Wiem, że do żadnych scen łóżkowych nie doszło (bo gdzie niby łóżko w Chacie Polskiej). Te ich odpowiedniki świńskich ryjów (czytaj: ludzi) były dość zmienione, tyle wiem. Jestem strasznie wściekły, gdyż kucykowy sen śni mi się chyba raz na rok (wiem, że śniły mi się chyba tylko 2 takie sny, z czego tylko ten jeden pamiętam. W ogóle rzadko mi się coś śni), i śniło mi się coś takiego. Nie lubię łączenia kucyków z jakąkolwiek pornografią, wliczając w to całowanie, obmacywanie i inne świńskie "zabawy". Nie wiem, skąd u mnie taki sen. I pewnie się nie dowiem.
-
Zgłaszam się na kandydata!
Nie wiem, czy to wystarczy, czy trzeba na PW pisać.
Jeśli coś zrobiłem źle, proszę o szybką odpowiedź.
-
Niestety nie do końca się z Tobą zgodzę. Hejterzy nie zagrażają całemu fandomowi, ale zagrażają pojedynczym jednostkom, które biorą takie dosyć niskich lotów opinie zbyt do siebie. Psychika człowieka i odporność na ataki to sprawa bardzo indywidualna. Wtedy takie osoby zaczynają się zastanawiać nad tym czy warto, aż w końcu rezygnują, ale tylko po to by mieć święty spokój. Dlatego właśnie lepiej by było gdybyśmy byli mniej widoczni, bo to daje możliwość spokojniejszego uczestnictwa w społeczności. Nie każdy chce walczyć na siłę z ludźmi, którzy mimo, że nie grzeszą inteligencją to jednak zachodzą za skórę.
Cóż, ja na miejscu tych osób tylko powiedział, że rezygnują. Nikt nie musi przecież znać prawdy na ten temat. Zresztą, to, że parę jednostek odejdzie ma na fandom małe znacznie, gdyż osoby, które w miarę robią coś ważnego (piszą znane ficki, tworzą dobrą muzę i ładne arty) są raczej na tyle zahartowane, że raczej bez względu na wszystko, nie opuszczą fandomu i nie przestaną oglądać serialu przez jakieś niemądrego hejtera w pastylką M&M's zamiast mózgu. Pomimo, iż twierdze, że im więcej bronys, tym lepiej (oczywiście bez przesady), to żadną stratą dla fandomu nie jest fakt, że jakiś słaby osobnik uległ. Niech nie zabrzmi to źle, ale "usuwanie" (oczywiście za sprawą hejter) tych słabszych bronys może być dla nas korzystne. Tak samo jest w przyrodzie. Gdy dany gatunek drapieżnika wciąż poluje na inne zwierze, zabija te najsłabsze i tylko najsilniejszymi udaje się przeżyć. Płodzą one silne potomstwo, dzięki czemu coraz trudniej je złapać, przez co populacja drapieżnika zaczyna maleć. Podobnie może być z nami. Hejtrzery wyprą (choć i tak jest to mało możliwe) słabszych bronys i pozostaną ci silniejsi, przez co hejterom będzie o wiele trudnej "wypędzić" nas z fandomu, przez co wielu mniej cierpliwych z nich da sobie spokój, co spowoduje, że i liczna hejterów się zmniejszy. Niestety, te proces się zapętla, przez co raz hejterzy mają korzyści, a my straty, a raz jest na odwrót. W dodatku, jest to czysta statystyka, więc mało prawdopodobne jest, że takie coś w ogóle miało miejsce.
Ale wracając do tematu. Mogę dodać jeszcze, że hejter jest mocny w gębie, w większości, tylko w necie. W normalnym życiu rzadko tak intensywne hejty się zdarzają. A internet to w większości barachło jakich mało, więc raczej ludzie nie powinni się przejmować tym, że ktoś coś powiedział np. na komixxach, kwejku itd. itp. gdyż jest to bardzo głupia sfera internetu, gdzie inteligencja dorównuje spleśniałemu twarogu. Dlaczego ludzie, nawet ci słaby psychicznie, mają się przejmować tym, co jest napisane przez głupich ludzie i umieszczone w głupich miejscach, gdzie głupota góruje, a mądrych ludzi jest jak na lekarstwo?
(chyba) Tyle z mojej strony.
EDIT
Wrócę jeszcze do samych komixxów, czy tam kwejka. Na pierwszym z nich dominują puste komentarze typu "było" bądź "co to robi na głównej". Na naszym kochanym srejku komentarze są najczęściej bardzo głupie, obrażające wszystkich na lewo i prawo z nadmierną liczą niepotrzebnych przekleństw itp. Osobiście nie lubię kwejka a komixxy są czasem fajne. Jednak wszyscy pchają tam te kucykowe obrazki jak mohery do Lidla, po czym są zalewani wiadrami ostrej krytyki pod postacią "kucyki są pedalskie i dla małych dzieci!!1 Zanim dasz minusa, pomyśl, co robisz z własnym życiem". Inteligencja takich ludzi jest najczęściej niższa niż chodnik, a przynajmniej tak można stwierdzić po ich zachowaniu. Jednak nie oto mi się tu rozchodzi. Po kiego kurde grzyba oni wstawiają te obrazki??? Co najwyżej jak będzie kucyk w tle, czy cuś, ale same kucykowe komixxy są tam zbędne. Dlaczego?
1.Bronys mają swój własny "kwejk" (chociaż to określenie jest strasznie głupie, gdyż kwejk to wylęgarnia debili i gimbusów) w postaci: http://ponywatory.pl/ oraz http://ponymemes.net/. Sam często to odwiedzam, lecz niestety mało się tam dzieje.
2.Wiele z tych komisków nie są zrozumiane przez innych, lecz tylko przez bronys, więc nawet, jeśli ktoś nie hejci kucyków, to ma prawo hejcić taki obrazek, gdyż tylko fan MLP może to zrozumieć, z czym ja się zgadzam. Oto przykład: http://komixxy.pl/1376760/Niby-zwykla-wiewiorka
3.Wszyscy są przewrażliwieni na punkcie kucyków, przez co gdy tylko go zobaczą, dostają niemiłosiernej sraczki. Tzw: http://cheezburger.com/7763622400. Gdy byle gdzie ktoś zobaczy kucyka (kryty na obrazku, avatar czy jakiś tam mały tekst) rozpoczyna się wojna na śmierć i śmierć. To nie, że my mamy ból dupy. To właśnie internet ma ból dupy o nas. To oni zaczynają a potem mówią, że to my mamy jakieś problemu.
To już raczej wszytko z mojej strony.
-
Ja dodam od siebie tyle, że:
1.Zarówno hejter, jak i Panna Ottonand ma racje. Duża cześć Bronys rzucają się gdzie popadnie, spamując kucami i zachęcają do obejrzenia, po czym dziwią się, że są aż tak nielubiani. Oczywiście, hejt wcale by się nie zmniejszył, gdyby bronys przestali to robić (no, może jednak trochę by skarlał), lecz my tylko pogarszamy swoja sytuacje. Dla wszystkich bronys, którzy to teraz czytają, zarówno dla tych, którzy nie zmuszają do obejrzenia, jak i tych, co to robią:
Nigdy nie zmuszajcie nikogo do obejrzenia serialu!!! Jeśli jest debilem, to tego nie obejrzy. Jeśli ma trochę oleju lnianego w głowie, to obejrzy i wtedy wyda werdykt! Jeśli chcecie kogoś nakłonić do obejrzenia, to najlepiej jest robić to w "realu" (nie w tym sklepie), a jak już w internecie, to lepiej na jakimś osobistym czacie jak np, facebook, skype, gg itd.
Jeśli widzi się tam mało inteligentne komentarze, należy to jak najbardziej zignorować. Pokażcie fakersa w monitor, bądź na głos powiedziecie, co sobie o nim myślicie, ale nie kłucie się z nim, gdyż każda sekunda kłótni z kimś takim pogrąża was coraz bardziej w gównie. Wypisując takie rzeczy tracicie czas, nerwy, a czasem i zdrowy rozsądek. Ignorujcie, a mniej tego zobaczycie (lecz i tak hejt do MLP był, jest i będzie).
Mogę jeszcze dopowiedzieć, że hejterzy chyba sobie myślą w tych swoich pustych łbach, że pisząc takie rzeczy, brony, którzy to przeczyta, będzie płakać w kącie, a cały fandom się rozleci jak domek z kart. Oczywiście tak nie jest, więc mogę stwierdzić, że hejterzy w żadnym stopniu nie zagrażają fandomowim, gdyż jedyną rzeczą, która może mu zaszkodzić, jest on sam np. zmuszanie do polubienia MLP, a potem hejcenie i ból dupy, że inni hejcą Ciebie.
Wszytko ma swoje granice i każdy ma WŁASNE gusta. (lecz hejcenie na lewo i prawo nie jest spowodowane gustem, lecz głupotą).
-
2
-
-
-
Oni w reklamach zawsze głosy zmieniają (a przynajmniej na mini mini tak jest) więc raczej usłyszymy inny głosy. Zresztą, nie sądzę, aby w ogóle je zmieniali. Spodziewam się tych głosów, które są normalnie w polskiej wersji.
-
Idealna nuta na zakończenie wakacji:
Kto znał to już wcześniej, temu współczuje.
-
To ja wam coś opowiem o mich przykrych wakacjach ;<...Pewnego dnia z kolegą imieniem Dawid, poszliśmy sobie po koleżanki.
Kiedy wyszeł zobaczyłem ich nową koleżanke była przepiekna....zakochałem sie...
Próbowałem podbić jej serce ale nie udało sie...wyśmiała mnie i mi jest strasznie przykro z tego powodu...mam nadzieje ze mi pomorzecie bo mi jest strasznie smutno i czuje sie samotny aby nie było ze spamuje to muzyka
Spokojnie, nie ma się czym przejmować.
W swoim życiu spotkasz jeszcze wiele innych pięknych kobiet.
Sądzę, że jesteś w wieku 16-20 lat. W tym wieku dziewczyny nie doceniają tego, co się dla nich robi i często popełniają głupie wybory. Tak to już jest.
A, i jeszcze jedna rzecz. Zakochałeś się w niej, ale z wyglądu. To źle. Miłość nie powinna polegać tylko na tym, co się widzi. Być może była to "miłość od pierwszego wyjrzenia" ale według mnie, taka "miłość" źle się kończy.
Myśl pozytywnie. Znajdziesz wiele lepszych.
-
Coś chyba impreza straciła impet.
-
Trololol
-
2
-
-
Zniszczę wam psychikę!!!!
Kto dotrwa do końca, otrzyma nagrodę.
-
U mnie było, że "Całe szczęście, że jakiś kucyki a niżeli pornografia"Aczkolwiek reakcja mamy mnie pozytywnie rozwaliła. Powiedziała mniej więcej coś takiego: ''Lepiej żebyś oglądał taką bajkę, niż brał narkotyki lub robił gorsze rzeczy''.
Eternal. Wiesz... z jednej strony masz rację, że niektóre fakty zostawić dla siebie, ale jakby tu powiedzieć.. *myśli* warto być sobą, żyje się jedynie raz podobno, tak? Moim skromnym zdaniem dość duża część społeczeństwa nie jest zbytnio inteligentna(żeby nie było, są mądre człeki, ale naprawdę ciężko takie znaleźć) bo co do cholery obchodzi społeczeństwo czy ktoś np. jest biseksualny czy heteroseksualny? Są różne gusta, myślę zaś, że trzeba się szanować i nie patrzeć na takie pierdoły. Po za tym każdy odpowiada za swoje życie, jeśli komuś podoba się anime, to dlaczego ma przestać oglądać? Bo ktoś tam sobie ponarzeka z tego powodu? Dobra, kuniec, bo niezła ściana tekstu wyszła a nic więcej nie dodam. Przepraszam także za pokręcony styl pisma tak już mam
. Pozdrawiam!
Całkowicie się zgadzam, lecz jednak wielu ludzi nie rozumie, co to jest tolerancja i nie obchodzi ich to, że jest to wolny kraj itd. :(
[Turniej] Jeden z dziesięciu - wersja MLP:FIM
in Become Popular
Posted · Edited by Talar
Widzę, że Daffy jeszcze nie może się pozbierać po swojej sromotnej klęsce. Nie dziwie się. W końcu przerżnął z takim hukiem, że aż świszczało
Mogę jeszcze dopowiedzieć, że całkowicie nie spodziewałem się, że wygram. Co najwyżej przez myśl mi przeszło, że "Ach, jak by to było, gdyby, wygrał... Kasa, *iwki, basen, machanie siusiakiem do wiosennych chmur... (kto wie, z czego jest ten tekst, ma u mnie dużego plusa).
Ostra konkurencja, przyjemna atmosfera, zacięta rywalizacja. Ogółem cud, mód i orzeszki. Świetny pomysł i oczekuję na więcej takich