-
Zawartość
374 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
18
Wszystko napisane przez Ziemniakford
-
Niech będzie paracetamol ci sprzyjał w szpitalach (odnoszę czasem wrażenie, że jest on traktowany jak lekarstwo na raka w szpitalu, dosłownie na wszystko jest podawany, dopiero gdy nie działa to są jakieś poważniejsze kroki, ale to inna sprawa :p) . Co by tu jeszcze dopowiedzieć... Nie mam pomysłu. Pozdrawiam.
-
Granice Przyjaźni [NZ][Sad][Violence][Adventure]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Jest to dość osobisty komentarz, zważając, że może to być po prostu część twej wizji. Jeżeli czujesz, że to pasuje i takie masz wyobrażenie to moras mi do tego. Do samego języka nic nie mam, jakoś lubię łacinę, choć nigdy nie chciało mi się jej nauczyć (ciekawostka, odwrotnie mam z angielskim, może dlatego tak zareagowałem). Ale fakt faktem, te zwroty są dość często używane. Co do wyobraźni i szkoły - ta, to się jakoś obecnie nie je. Dlatego nie lubię naszego kochanego systemu edukacji, bo można dobrze napisać, ale nie trafić w klucz. Szczytem absurdu jest dla mnie pytanie: Co autor miał na myśli? Co miał to miał, on sam wie, a na pewno nie żaden urzędnik, który tworzy klucze. Jednak mniejsza z tym, bo poniekąd to off-top. -
Granice Przyjaźni [NZ][Sad][Violence][Adventure]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Udało mi się nawet dziś przeczytać to co zostało zapisane. Ogólnie; po przeczytaniu tych krótkich rozdziałów czuć klimat tego fanhyca. Szykuje się coś ciekawszego. Mam jednak parę uwag: Ocenić mi jest ciężką, jednak poziom jest wysoki a treść przyjemna... no tak jakby... hm... niechaj będzie 7+/10 na razie, potem zobaczę jak dalej się to rozwinie. Pozdrawiam -
Cóż, na tak długie powitanie od siebie dodam tylko, że też witam. A fanhyca w wolnym czasie przeczytam. Pozdrawiam, jak nakazuje ma tradycja :v.
-
Bordowa pani [Oneshot] [Sad] [Alternate Universe]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Cóż ode mnie... Króciutkie, to na pewno. W tym wypadku wymieniłbym to jako plus, jako że dzięki temu dużo zyskał klimat. Choć jednak robi swoje. Samo dzieło zachęciło mnie też do przeczytania pozostałych wymienionych fanhyców. Jest ono po prostu świetne. Może nie wyleje morza łez, jednak czuć tę nutkę goryczy i smutku. Co jest niewątpliwym atutem. Co do zakończenia... zawsze uważałem, że dobre można rozpoznać po ciszy i paru (acz nie za wielu) niedopowiedzeniach. To jest takie zakończenie. Całość polecam, zwłaszcza że krótka, każdemu, kto lubi takie smutne klimaty. Łapaj, 8+/10. Swoje robi krótkość, która, choć plusem to też przesadą z jednej strony. Tylko 3 strony. Oczywiście nie chce, by to się rozpaćkało na 100, bo to by było bezcelowe, jednak sądzę, że można by dodać tu i tam trochę więcej szczegółów. Znalazłem też minimalną ilość błędów, jednak zaraz jeszcze raz zobaczę, czy wzrok nie kpi ze mnie od nadmiernej ilości szukania na godzinę sześcienną w ostatnim czasie :v. Pozdrawiam.- 3 odpowiedzi
-
- 1
-
-
Powitać. Cóż mi powiedzieć... Nic, nie mam jakoś wyjątkowo dziś pomysłów. Niech żyje król. A krul jest tylko jeden, Sombra... Korwin... dobra, nie było Pozdrawiam.
-
Jak zwykle spóźnione... ale powitanie xd Dlatego witam, witam, i o nic nie pytam, bo jak zwykle pomysłu nie mam. Tu już chyba tradycja. Mniejsza, pozdrawiam.
-
Witaj... Niech kapusta będzie z tobą. Czy coś... Nie mogłem się oprzeć xd Pozdrawiam
-
Witam, witam... i w sumie nie wiem, nie mam pomysłu xd. Pozdrawiam.
-
Ave, Cóż... z miejsca zaznaczam, że Gore znajduje się tu tylko za namową korektora, osobiście nie dałbym tego tagu, gdyż uważam, że nie jest to jakoś szczególnie brutalne, ani nie ma tego na tyle dużo, by dawać gore... no i dlatego też jest tam znak zapytania, najwyżej poproszę grzecznie administracje o przeniesienie tematu do normalnego działu, jakby jednak okazało się, że to aż tak nie jest brutalne czy coś. Ale po tym wstępie o jednym tagu pragnę was raz jeszcze powitać i zaprosić do czytania tego nieszczęsnego mego dzieła. którego korektę zrobił Cinram, za co mu serdecznie jeszcze raz dziękuje. Co do samego dzieła to jest ono baaardzo specyficzne... ta... jest to ten typ opowiadania, który albo się kocha albo nienawidzi. Coś jak filmy Tarkowskiego. Tyle, że one są lepsze od tego opowiadania . Sama akcja jest dość powolna, może nawet czasem "rozwodniona", no ale nie mi oceniać własne dzieło. Podam więc konkrety; 102 strony, słów 24 717, znaków 157 172, znaki bez spacji 132 976, 4 akty po 8 rozdzialików, prolog i epilog, czas pisania to coś koło roku (dokładna data rozpoczęcia zaginęła niestety) i dzień zakończenia (wraz z korekto i poprawkami końcowymi) to dziś. No i jeszcze tag filozofia - jest jej tu zwyczajnie dużo, bardzo dużo. Krótko to wyszło, spodziewałem się więcej. Edit: Znajomy zgodził się zrobić okładkę, choć sam nie chciał być wspomniany. Więc nie wspominam. Ale wedle mnie wyszło spoko xd (może oprócz tych drzew...). No i najważniejsze, sam fanhyc, wraz z króciutkim uzupełnieniem... Pewna podróż (całość) Perspektywy (spojrzenia danych postaci, drobne uzupełnienie do całości, raczej ostanie, na pewno ostatnie planowane) No i co... Zapraszam jeszcze raz do czytania i oceniania tego (niekoniecznie arcy) dzieła. No i zaznaczania błędów, jak się gdzieś przypałętają (a gdzieś, mimo mej całej nadziei na ich brak, będą). I tradycyjne już... Pozdrawiam .
-
Witaj, towarzyszu. Niechaj przyświeca ci cny obywatelu blask forum tego, zdrowie niech ci sprzyja. Jeszcze od swej skromnej osoby dodam pozdrowienia, które ze szczerą nadzieją, że rozweselą twe oblicze śle. Pozdrawiam, towarzyszu.
-
Witaj, niech będzie pochwalony. Hm, mogę tylko dodać od siebie, by nie pisać dwóch tych samych tematów. :v. Cóż, jeszcze życzę powodzenia... no a jak chcesz popisać no to proszę, nie krępuj się. Pozdrawiam.
-
==Nieaktualne, korekta została zrobiona==
-
Witam. Ziemniak, Goblin i inne takie. W sumie co kto woli. W tym tempie to zaraz dacie Oliver Cromwell xd (w sumie by się nawet zgadzało ). No i może... Niechaj Innos czuwa nad twą duszą. Pozdrawiam.
-
Witaj, niech Śniący wskaże ci właściwą ścieżkę. Cóż... może jeszcze herbatka. Pozdrawiam.
-
Niech żyje król. W sumie nie mam pomysłu na przywitanie, więc niechaj będzie ciastko. I ciastko niech się stanie, zanim karmel i czekolada. Pozdrawiam.
-
Witam, witam, witam, jeszcze raz witam, no i witam... Co by tu jeszcze... ciastko. No to pozdrawiam, niech zupa zawsze nie będzie Ci przesolona.
-
Przeczytałem wczoraj, ale wyleciało mi z głowy napisanie tu posta... (no co, gra w EU4 ważniejsza :p) Miałem obawy dotyczące fanhyca, zwłaszcza widząc, iż to jest pierwszy fanhyc; że sztampa, że błędów dużo, że pączki... na szczęście obawy zostały rozwiane, oczywiście, trochę tego wszystkiego jest, jednak nie jest tragicznie, jest nawet dobrze jak na pierwszy fanhyc. Jeżeli chodzi o błędy, je zawsze się wyłapie, może nawet ktoś zgodzi ci się pomóc? Na forum jest parę osób, które... znają się na tym? W zasadzie ciężko to opisać xd. Po prostu wychwycą 99% błędów. Jak coś ja do takich osób nie należę. Sztampę ciężej wyplenić, no ale to pierwszy fanhyc, więc... Chociaż jest coś magicznego w pierwszych takich fanhycach, tak że nawet gnioty da się przeczytać. Chyba chodzi o pomieszanie, które występuje. Ale nie wiem, za mało czytałem :p. Najbardziej podobał mi się początek, był bardzo klimatyczny, potem się to rozeszło po akcji, no ale tagi zobowiązują :p. Na razie takie... 6-/10. Mogło i może być lepiej w następnych rozdziałach... chociaż lepsze wrogiem dobrego... Cóż, mogę tylko życzyć powodzenia i weny. Pozdrawiam.
-
Zapomniany Księżyc [NZ] [Dark] [Psychology(?)] [Slice of life(?)]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Jestem, przybyłem. Cóż, ciężko mi coś stwierdzić po jedynie 2 stronach. Samej książki nie czytałem, w ogóle dość mało czytałem... ale to inna sprawa. Na razie bezpiecznie mogę stwierdzić, że jest potencjał. Zależy w którą stronę to pójdzie, mam nadzieje, że w dobrą. Niezbyt wiele mi zostaje do powiedzenia... Niechaj wena sprzyja, pisanie też praca, wymagająca weny, praca czyni wolnym. Pozdrawiam.- 16 odpowiedzi
-
- 1
-
-
Witam, witam. Moje powitania stają się coraz gorsze :/. Mniejsza. Pozdrawiam.
-
Ave, idący na śmierć pozdrawiają cię. Co by tu... E... Ku chwale kamieni? Nwm, pomysłu dziś nie mam. Witam, witam i pozdrawiam.
-
O, i takie teksty lubię. Krótkie, zwięzłe i na temat. No bo po co opowiadać historie, jak to nasza babcia zobaczyła wybuch II wojny? Na co mi wiedzieć, że wujek lokaja psa ojca naprawia stodoły. Po nic. A tak już na poważnie, wypadało by chociaż napisać to z dużej litery :p. Ale mniejsza... Witam, niech zupki chińskie zawsze ci smakują. Pozdrawiam.
-
Witam, mogę odkupić jedno wiosnę? Bo u mnie taki gorąc, że wiosna by się przydała. A jak nie to chociaż powiedz kaj nabyłeś tyle. A tak, jeszcze raz witam, witam, witam i może witam. I pozdrawiam.
-
Wybór jak między komunizmem a nazizmem... i tak źle i tak niedobrze... I to jest kurcze ciężki wybór, zwłaszcza iż ponoć za neutralność można do piekła trafić... Poniekąd rozumiem chęć zmiany silnika, jeżeli ten jest uciążliwy - poniekąd znam się (trochę, bo trochę, ale znam) na tym, i jeżeli trzeba ślęczeć dwie godziny nad poważnym błędem, którego przyczyną jest jeden zły przełącznik (bo oczywiście się go nie zauważyło :p), bo silnik nie ma opcji wyszukiwania gdzie zostały użyte dane przełączniki, to jestem za (oczywiście nie wiem, jak ten silnik działa i jakie ma opcje, ale zdaje sobie sprawę, iż czasem jedna funkcja dodatkowa funkcja oszczędza masę czasu). Acz to wymagałoby ode mnie większego poznania właśnie specyfikacji obecnego silnika forum. Przeboleje te zakładanie konta na nowo, dużo tego nie mam, acz rozumiem ludzi którym zwyczajnie nie chce się lub nie opłaca na nowo zakładać konta. Takim tylko powiem, iż po upadku komuny (czyli zmianie ustroju) też był kryzys . Ale z drugiej strony, jeżeli w zasadzie zmieni się tylko to, iż łatwiej dodać jakieś odznaczenie... to nie warto. Choć rozumiem, iż forum może paść przez silnik, to też zakładanie na nowo będzie wymuszone... ale wtedy zwyczajnie użytkownicy, w tym ja, założą tam konto na nowo... i tyle. I choć naprawdę szkoda tracić to "dziedzictwo kulturowe i ludzkie, też proces ewolucji subkultury, który należałoby zachować dla przyszłych pokoleń", to jakoś nie czuje tego "zewu śmierci silnika" xd. W zasadzie najlepszym wyjściem chyba było by teraz zrobienie jakieś kopi zapasowej postów i tematów... acz zdaje sobie sprawę, iż po upadku silnika może to nie być łatwe... no i trzeba oczywiście mieć na to miejsce gdzieś. No na razie chyba zostanę przy opcji bez zmian, skoro zmiana ma być i tak wymuszona od strony technicznej. Zwyczajnie mi się nigdzie nie śpieszy. Acz, jestem skłonny uznać racje, iż należy zmienić silnik, jeżeli rzeczywiście on ledwo zipie i wszystko w nim jest trudne do zrobienia. Chyba najlepiej rzucić przysłowiem „lepsze wrogiem dobrego" ale też zmiany są nieuniknione. Pozdrawiam.
-
Dałem parę propozycji i poprawek, pewnie później jeszcze raz przeczytam - tak zawsze się wyłapie więcej błędów. Cóż - czekam na następny rozdział... powodzenia w pisaniu, czy coś.