Patrząc na trzy ostatnie posty doszukuję się logiki. A przy okazji: wrzeszcząc na mojego psa stworzyłam nowy styl mowy (wedlug niektórych NIEZWYKLE irytujacy). Składa sie ze słów "Idź" i " stąd". Mówiac te słowa posługuję się bardza niskim głosem i pomagam mu odejsć butem.