Skocz do zawartości

Niklas

Moderator
  • Zawartość

    5524
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    97

Wszystko napisane przez Niklas

  1. Ależ jesteś super-ekspertem od borsuków No i zawsze będę wysoko cię cenił No i to dzieło jest nie dla ciebie po prostu xd
  2. Tyle to już zauważyłem. A opowiadanie jest zdaniem Dolara na tylle randomowe, że zasłużyło na tag Borsuk.
  3. Wypowiedział się wielce ekspert, co to zna wszystko. Tak bardzo olewam.
  4. Wasz pierwszy błąd: próba zrozumienia fanfica Nie bez powodu jest to random/borsuk
  5. korekta: Gandzia prereading: Dolar, Kredke Wiele rzeczy dzieje się wiosną. Kwiaty pachną, drzewa wypuszczają pąki, rośnie dług publiczny... gdzieniegdzie spiskowcy próbują zaszkodzić księżniczkom, lecz bez większego powodzenia. Nadchodzi jednak dzień powitania Pierwszego Wiosennego Słońca, a pewien jednorożec jest bardzo, ale bardzo niecny... No bo wiecie... Ci źli atakują wiosną Dla niekumatych, dlaczego borsuk:
  6. Kruczek Also, małe ogłoszenie: Dzięki uprzejmości Arjena, najlepszy twórca przeróbki w mojej opinii dostanie nagrodę! Będzie to śliczny award przedstawiający oczko :3 Zabawa trwa do końca dnia, do 23:59:59 Powodzenia wszystkim chętnym!
  7. Hmm, Arłok ma raz w czymś rację, no nie wierzę Pojawiły się jako zapełniacz, a potem "ależ nie możesz nic im powiedzieć, to je narazi na niebezpieczeństwo!!!111111". I bez tego zostały narażone, Celestyno Ogółem dla mnie odcinek miał dwie nieco kłujące w oczy wady. I tak mniej niż w finale S3, gdzie przesadzili z szybkością akcji i wszystko wyszło niezbyt naturalnie jak na kuce. Anyway, po pierwsze wypuszczenie Discorda samemu na poszukiwanie Tirka. Czemu żadna z Księżniczkem nie raczyła łaskawie ruszyć swojego tłustego zadu z jedwabnej poduszki i pomóc mu? Przecież gość był jeszcze słaby! Nie zdołałby wyssać mocy z kogoś tak potężnego jak Celestia czy Luna, a nawet Kredens. I cóż, gdyby któraś towarzyszyła draconequusowi, nie doszłoby do tej jakże pięknej zdrady. A drugie to logika zakładająca, że Tirek nie wie/nie dowie się o Twalot. Emm, serio? Nie no, to może by zadziałało, gdyby antagonista nie połączył sił z Discordem, wtedy faktycznie byłaby szansa na to. A tak, to z góry było skazane na niepowodzenie.
  8. Zastanowiłem się przez moment. W sumie, ja nie miałem takiego dylematu, gdy zostałem zmuszony do wyjścia ze Stajni... Chociaż tyle dobrego, że było tam co zabrać... - Cóż... na pewno przyda się prowiant i zapas czegoś do picia - powiedziałem. - Przyda się nieco zapasów stąd, leki i może nieco sprzętu, by móc sobie poradzić w razie potrzeby. A i jakiś nóż chociaż... Tak czy siak, myślę, że przyda się odwiedzić Ditzy...
  9. Wiele dzieje po zimie, bo cóż... Ci żli atakują wiosną tagi tagi... [slice of Life] [Comedy] [Random] [Chyba-nie-Borsuk-tym-razem] A co do wspomnianej mantry, lekko zmodyfikowane pierwsze słowa z tego utworu: xd
  10. 2.Najlepszy Wielorozdziałowiec: Zegary, Alberich 3. Najlepszy Oneshot: Po pierwsze: nie szkodzić, bester 4. Najlepsze tłumaczenie: The Big Butterfly Brouhaha, aTOM 5. Najlepsze opowiadanie komediowe: Najbardziej Sztampowy Fanfic na Świecie, psoras 6. Najlepsze opowiadanie z tagiem [slice of Life]: --- 7. Najlepsza fabuła: Zegary, Alberich 8. Najlepsze opisy (styl i jakość): W poszukiwaniu dawnej chwały, Alberich 9. Najlepiej stworzona postać niekanoniczna: Nightshade - Zmienić swe życie, Ares Prime 10. Najlepiej oddana postać kanoniczna: --- 11. Najlepsze tłumaczenie nieukończone: Life and Times of the Winning Pony, Dolar84 12. Najlepsze opowiadanie nieukończone: Krystallina Autokratorias, Cygnus [drań jeden, nie chce skończyć ]
  11. I choć wciąż było nam bardzo miło, wiedziałem, zę już wkrótce będzie trzeba dokonać jakiegoś kroku. Chciałem przecież wyruszyć i pokazać Candi, jak wygląda świat poza Nową Appleloosą. - Co ty na to, by wyruszyć już teraz? - spytałem, gładząc ją po grzywie.
  12. W sumie... analogiczna odmiana jak imię Mirek Tak, to ma sens. Adrenalina. A jak już zaczęła walczyć z Tirkiem na poważnie, ten rozwalił bibliotekę i o mało co nie zabił Owly'ego. Albo po raz kolejny antagonista zlekceważył Twalot.
  13. Akurat aż tak by nie było, bo bajka dla dzieci, ale na pewno by zagroził, że je skrzywdzi. muh spoilerz Kombinujesz z jego imieniem jak koń pod górę. Gość się nazywa po prostu Tirek
  14. Hmm, co tu można powiedzieć co jeszcze nie zostało powiedziane? Bo nie ma żadnych wątpliwości, że finał był naprawdę epicki i zdecydowanie przebijał swoją siłą ostatni epizod sezonu trzeciego. Cóż, może i piosenki nie były aż takie zapadające w pamięć jak wtedy, jednak fabuła, akcja i postacie były znacznie lepsze niż wcześniej. Może tak zacznę od rzeczy, która kłuje w oczy. Decyzja księżniczek o przekazaniu swojej mocy Twilight. Ok, samo w sobie nie było to złe, ale ich motywacja była zła. Przekazujemy ci tę oto naszą moc i nasze talenty, bo być może Tirek nie wie, że są cztery księżniczki. Serio? Oj, Celestio... To by przeszło, gdyby Tirek nie połączył sił z Discordem. W tym momencie odcinka było naiwnością myśleć, że draconequus nie powie głównemu złemu o Księżniczce Twalot. Przynajmniej powinnyście, moje drogie, zniszczyć witraż z naszą lawendową alicorn. Podobnie jak prośba, by zatrzymała tę wiedzę dla siebie i nie mówiła o tym przyjaciółkom. I znów: zadziałałoby, gdyby nie Discord. W sumie, to taki największy zgrzyt jak dla mnie w tych dwóch odcinkach. A co mi się podobało? Cóż, naprawdę wiele rzeczy. Począwszy od głównego złego. Do czasu wypuszczenia sneak peeka, wielu fanów sądziło, że będziemy mieli powrót Sombry. Zamiast spaczonego króla dostaliśmy jednego ze złych Generacji Pierwszej - Tirek. Gość mnie urzekł od momentu, w którym go zobaczyłem. Zwłaszcza za ten jego głos, gdy jeszcze pozostawał dość słaby. Po prostu niesamowity. Aż ciekawe, że aktor, który użyczył mu głosu, jest tak słabo oceniany... No ale cóż, bywa. Główny antagonista był mroczny, przebiegły i inteligentny. Był na tyle przekonywujący, że zdołał omamić Discorda, by po raz kolejny zacząć szerzyć chaos. A potem, jak już nabrał sił, mieliśmy okazję widzieć jedną z najbardizej epickich walk, jeśli nie najbardziej epicką, w MLP. Dwie najpotężniejsze siły starły się ze sobą niczym w starym, dobrym Dragon Ballu. Nasze bohaterki były w porządku, tym razem żadnej nie mogę ocenić negatywnie, co dobrze świadczy o scenariuszu Meghan. Twilight w końcu zauważyła to, co fani widzieli od samego niemalże początku Sezonu IV. Nasza lawendowa alicorn w zasadzie dzierżyła pusty, nic nie znaczący tytuł i była tym słusznie skołowana. No ale jak się okazało, tak miało być, by sama odkryła swoje przeznaczenie. A Discord po raz kolejny jej w tym pomógł. Co prawda mówił nie wprost i lekko chaotycznie, jednak nie mógł przecież dać jej jasnej podpowiedzi, musiała sama dojść do tego, gdzie szukać odpowiedzi w kwestii Skrzyni Harmonii. No i jej się udało - wraz z przyjaciółkami otworzyła pudełko i otrzymała nowe supermoce! Dało się przewidzieć, że będą to Rainbowfied Ponies. Wiem, że sposób ich wprowadzenia nieco podzielił fanów, ale ja tam uważam, że twórcy dobrze to zrobili. Co więcej... gdy zobaczyłem Tireka dającego Discordowi ten medalion, już byłem pewien, że będzie kluczem Twilight. No i wszechobecne detale. Miło było pod koniec odcinków zobaczyć raz jeszcze postacie, którym nasze bohaterki pomogły. Po raz kolejny mieliśmy sporo Derpy, zobaczyliśmy Appleloosę, eskadrę Wonderbolts, i wiele, wiele innych postaci i miejsc. Ponadto: ujawniona jakiś czas temu mapa is now canon canon, Discolestia shipping is canon, Discord jako Mary Poppins, wznoszenie słońca przez Twi, Flash, który po raz kolejny dostanie lawinę hejtów, że śmiał się odezwać... Tak, to był bardzo dobry finał. 9/10
  15. No wiesz, wśród VA w MLP mamy głos Vegety i Nappy...
  16. Niklas

    MLP i Niekryty

    Właśnie dlatego powstrzymuję swój entuzjazm do tego
  17. Niklas

    MLP i Niekryty

    A czy naprawdę jest to nam takie niezbędne?
  18. Musiałem przyznać, że był to dość... interesujący widok. Co ciekawe, widziałem już takowe... tancerki raz czy dwa, gdy postanowiłem zhakować sobie drogę do Zaświatów, jednak wtedy zupełnie mnie to nie ruszało, nie zwracałem na nie uwagi. Z drugiej strony nieco mnie obawiało, co Agrash planował wobec mnie. Takie miejsce świadczyło, że raczej nie będzie to jakaś... prosta inicjacja.
  19. - Swojskie... klimaty - przyznałem. Będąc tutaj, czułem się zdecydowanie lepiej. Otoczenie przypominało mi Omegę, na której spędziłem tyle długich miesięcy. Było tak samo ponuro, w okolicy kręciły się same nieprzyjemne, z pewnością naćpane, typy o gorszym wyglądzie niż ja. Jak w domu..., pomyślałem.
  20. - Dobra... - odparłem, po czym zarzuciłem kaptur na głowę. Cytadela nie była miejscem, w którym czułem się swobodnie (nie, by takowe istniało) i wolałem nie zwracać na siebie nadmiernej uwagi. Chociaż i tak wystarczyłoby, żeby Agrash wyszczerzył zęby, by nadmiernie zainteresowani poszli w swoją stronę. Spojrzałem na kroganina. - To... gdzie teraz?
  21. Niklas

    Dyskusja o spoilerach. Sezon IV

    I ja również jestem ciekaw jutrzejszego finału. Będzie zacny zły, obdarzony naprawdę dużą mocą i umiejętnościami (wysysanie mocy i talentów is now canon), dostaniemy OP Twalot, będzie zapewne epicka bitka, no i otwarcie skrzyneczki... Cytując Sonica:
  22. Niklas

    Daj swoje foto :P

    A jak jej przyznasz rację, zwyzywa cię od debili (albo gorzej) i każe ci zachować takie opinie dla siebie
  23. Niklas

    Daj swoje foto :P

    Szukanie atencji?
  24. Jeśli naprawdę zablokowali rogi, wpadliby w większą głupotę. Pozostawić księżniczki i władców innych krain bez większej ochrony? Brawo, organizatorzy!
  25. Niklas

    Daj swoje foto :P

    http://i.imgur.com/MhbKDab.jpg paczę na was Dedykowane Kruczkowi, bo płacze
×
×
  • Utwórz nowe...