Skocz do zawartości

Niklas

Moderator
  • Zawartość

    5524
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    97

Wszystko napisane przez Niklas

  1. Jednak Octavia ma od pieruna różnych wersji fanowskich, a Sea Swirl...? A o Neonie to jestem w stanie powiedzieć tylko tyle, że widziałem jego powiązania z Vinyl
  2. ODDAWAJ SB, KANALIO SKAJOWSKA :CCC
  3. Niklas

    Zgłoszenia do Feathera

    W dziale sesji +18, po to ten dział powstał.
  4. Od razu pewniej chwyciłem łuk i nabiłem strzałę na cięciwę. Odwróciłem się w stronę odgłosu, mierząc swoją bronią, będąc gotowym do oddania strzału. Być może było to tylko niewielkie zwierzę, jakie tu żyło, ale równie dobrze mógł to być ktoś chcący mnie zabić. Musiałem więc upewnić się, że ja będę tutaj szybszy... Zacząłem ostrożnie lustrować otoczenie w poszukiwaniu zagrożenia.
  5. Niklas

    Daj swoje foto :P

    Ciężkie chlane przedmeetowe - Cynos, Dolcze, ja i Flyghtning
  6. Było pozytywnie i był Tarreth do hugania, tyle wygrać ;-; *** Link do zdjęć: https://www.dropbox.com/sh/r3li844uo7m2bba/aaWU15uRbP
  7. Ale tak serio, przyrównując do Zegarów, to to nie zasługuje na EPIC, serio xd To nie ten poziom.
  8. A co w przypadku jakiegoś poważnego wypadku? Znamy bowiem sytuacje, gdy ludzie nagle odkrywają nowe, wspaniałe talenty, a których nie mieli wcześniej.
  9. Niklas

    Zgłoszenia do Feathera

    DZIEDZICTWO Imię i wiek: Sven. Po prostu Sven, nazwiska nie używa, bo i tak prawdziwego już nie pamięta. Długo go nie używał, a do funkcjonowania nie było mu potrzebne. Lat ma dwadzieścia osiem… chyba. Nigdy nie przywiązywał większej wagi do wieku. Tak czy siak, ani młody, ani jeszcze „dojrzały”. Rasa: zwyczajny człek… No, wygląda jak ludź, chociaż ma dość ciemną cerę (ale to nie mudżin!). Wygląd: średniego wzrostu i budowy, w porównaniu do surdyjskich wojowników wygląda wręcz filigranowo. Ma jaskrawe, zielone oczy i krótkie ciemnorude włosy. Ostatnio nawet je przyciął, bo gdy ma dłuższe, zaczynają się mu kręcić, co go niezwykle wkurza (by nie powiedzieć dosadniej…). Na prawej dłoni ma bliznę będącą pamiątką po pożarze. Z racji pełnionej przez siebie funkcji, nosi zwykle lekką zbroję skórzaną, lekko wzmocnioną magicznie (wytrzyma kilka cięć więcej, ale to tyle). Charakter: spokojny, nie dający się ponieść emocjom. Sympatyczny, potrafi się odnaleźć w towarzystwie, chociaż zazwyczaj woli spędzać czas sam (i tak też zwykle pracuje), tudzież w niewielkiej grupie. Podczas walki nie okazuje słabości, jest skoncentrowany i niezwykle pewny siebie. Czasem zdarza mu się zamyślić, przez co wygląda jakby kompletnie się „wyłączył”.Stroni od walki i próbuje jej unikać. Talenty: snajperskie posługiwanie się łukiem, szybko się przemieszcza po trudnych terenach, choć głośno. Potrafi też iść niezwykle cicho, ale i niezwykle powoli. Przedmioty i majątek: łuk i kołczan strzał, jego główny oręż. Broń miał ze sobą od zawsze, ponoć jest magiczna, być może elficka, choć magowie z Surdy nie potrafili tego jednoznacznie określić. Tak czy siak, drzewca łuku nie da się złamać, a próbowało wielu. Poza tym broń nie wykazuje innych zdolności. Ma też torbę z najpotrzebniejszymi w dziczy rzeczami (jedzenie, woda, zioła lecznicze, itp.), niewielki nożyk. Ma też na szyi medalion przedstawiający słońce, nie stwierdził jego „magiczności”, prawdopodobnie to zwykła biżuteria. Ma też ze sobą niewielką sakiewkę z kilkoma monetami na wszelki wypadek. Frakcja: związany z Surdą. Historia: Sven to rodowity Surdyjczyk, choć urodził się jeszcze w granicach Imperium. Jego rodzice od zawsze przyrządzali sery i inne mleczne przetwory. Do czasu, gdy ich niewielką wioskę najechali bandyci uciekający przed wojskami Imperium. Idąc przez Surdę, splądrowali miasteczko, zabijając bez większego powodu mieszkańców, kradnąc zapasy ze spichlerza i podpalając budynki. Jakim cudem uniknął śmierci, chociaż stracił z oczu swoich rodziców. Co prawda nie znalazł ich ciał, ale fakt, iż nie odnalazł ich po dziś dzień, raczej świadczyło, że umarli. Tak czy siak, opuścił wtedy rodzinne strony i skierował się do stolicy. Chwytał się różnych zajęć, chociaż już wkrótce odkrył w sobie talent do łucznictwa. Zaczął już wtedy szkolenie wojskowe, ale zrezygnował z niego po „wypadku”, w którym podczas treningu oberwał strzałą w okolice kolana. Było to oczywiście wykonane z premedytacją przez jego „kolegów”, którzy zaatakowali go z zazdrości. Wykurował się z tego, jednak niesmak do wojska pozostał (dowódcy nic z tym nie zrobili, wciąż trzymając jego „oprawców”, bo byli obiecującymi rekrutami. W kolejnych latach wyrobił sobie markę dobrego zwiadowcy i poszukiwacza skarbów. Być może właśnie to zwróciło na niego uwagę Orrina, króla Surdy. Początkowo Sven zdobywał jedynie dla niego składniki alchemiczne, z czasem jednak otrzymywał coraz to poważniejsze zlecenia, aż w końcu nadeszło to ostatnie. Jakiś czas temu zauważono bowiem ruch wojsk Galbatorixa w okolicach Beorów. Żołnierze zdawali się intensywnie czegoś szukać, jednakże po kilku tygodniach wrócili z pustymi rękoma. Wieść niosła, że znajdowały się tam zapomniane przez smoki jaja, jednak nikt nie potrafił sprecyzować, gdzie konkretnie. Sven jak i Orrin niespecjalnie wierzyli w te doniesienia, jednakże ruch ze strony władcy Imperium spowodował, że zwiadowca został wysłany w tamte tereny, by je sprawdzić. Nie oczekiwał jednak znaleźć tam czegokolwiek wartego uwagi…
  10. Niklas

    Nabór na MG

    Środa time, więc jak obiecałem, pora przeczytać podania. No i cóż... tym razem są tylko dwa, tylko po co daliście wasze historie w cytaty? Dunno, niepotrzebnie zresztą. Dahlio, jeśli chodzi o błędy: rzuca się w oczy brak odstępu przy myślniku - ZAWSZE go oddzielamy od wyrazów, zapamiętaj. Poza tym, dialogi. Gdy kończysz je, przykładowo, "- powiedziała", NIE kończysz zdania przed myślnikiem kropką. Dałbym ciebie do Decadeda na nauki, ale wciąż nie zrobił swojej stronki o pisowni, więc muszę zasugerować ci lekturę tegoż: PISOWNIA DIALOGÓW DLA CZARNYCH DAHLII Dobrze jednak, że z przecinkami takich problemów już nie dostrzegłem. To się chwali, naprawdę. Idziemy dalej... Piórkowiec... Niby nic wielkiego, ale zauważyłem pewną niekonsekwencję w twoim spisie wad i zalet. Skoro wymieniasz już je od nowego akapitu, albo kończysz je niczym, albo kropką/przecinkiem/dwukropkiem (w tych dwóch ostatnich przypadkach, ostatnią pozycję na liście kończysz po prostu kropką), a nie raz tak, raz siak Ciekawe rzeczy można zauważyć w podaniach, co nie? No, oczywiście nie każdy na takie rzeczy zwraca uwagę, heh. Historia nie najgorsza, na poziomie Dahlii, chociaż pozbawiona błędów w kwestii dialogów (choć było ich zauważalnie mniej). Trochę tak dziwnie przeszedłeś na czas teraźniejszy w końcówce, spokojnie mogłeś tutaj ciągnąć opowieść w przeszłym. Ok, zatem pora na werdykt... Dwa podania, jedno miejsce... Dość równy ich poziom, ogier i klacz... Pora na rzut monety... ... Ok, stanęła na kancie, wow. Zatem... wybieram waszą dwójkę, a co. Brawo, macie rangę MG i jesteście teraz grubi To tyle. Cya next time.
  11. Niklas

    Daj swoje foto :P

    Jakie poświęcenie
  12. Nie chodzi o to, czy jest, czy nie, bo możemy tworzyć słowa xd Inna sprawa, że brzmi to fatalnie (also: jednorozica ). Co nie zmienia faktu, że Spidi ma już pomysła na kontynuację tegoż xd
  13. Foley, apostrofowcu ty, w nicku Spidiego nie trzeba apostrofu Just sayin'. Ale tak, powinna się pojawić druga część, bo to naprawdę zacnie przedstawiony problem. A, no i jeszcze odmiana jednorożców i pegazów xd
  14. Tutaj masz artykuł z poradni pwn dotyczący Amiki, która w dopełniaczu traci "c" na rzecz k: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=4100
  15. No, coś koło tego xd Jeszcze mogłeś wspomnieć o ficach i ich odmianie, bo też pisząc tekst, zastosowałeś raczej błędne "fici" - bo jak to u nas bywa, w takiej konstrukcji czytamy to słowo jako "ci", a nie "ki" Podobnie jest z firmą Amica - też nie piszemu Amici, tylko właśnie Amiki.
  16. Wątpię, by tutaj były jakieś bardziej romansowe rzeczy. Może w Winningverse, ale tam to najwyżej są dwuznaczne teksty, głębszych opisów nie ma
  17. Ano, prawda, kawał dobrej roboty, mimo że, podobnie jak Dolar, nie zgadzam się z odmienianiem Canterlot xd Also, jedynym poważniejszym błędem był właśnie ten Spike w narzędniku czyli Spikiem, taki perfidny wyjątek pisany bez apostrofu. Trust meh, też byłem zaskoczony tym faktem xd
  18. Aha, czyli sezon 4 ma mieć więcej piosenek w stosunku do sezonu 4? Dobrze wiedzieć
  19. Nie tyle przeliczyli się, co zwątpili w swoją maszynę xd A mówię, był artykuł o tym w którymś Brohoofie, gdzie wyliczono, że gdyby bracia nie spanikowali w pewnym momencie, tylko pozostali przy stałym tempie, w regulaminowym czasie wygraliby z AJ, jej rodziną i przyjaciółmi. No ja jakoś nigdy nie chciałem oglądać odcinka tego ponownie ;p A jak oglądałem, przegapiłem piosenkę, bo powody. Więc pewno masz rację: bez tego mogliby lepiej rozbudować postacie i wiarygodniej by to wypadało. Ale ogólnie czy w stosunku do 3 sezonu? xd
  20. Nie dość, że nie oszukiwali, to jeszcze sami pozwolili AJ dołączenie kucy do pomocy xd Więc i ona nie oszukiwała. Ogólnie trudno stwierdzić, czego oni tak naprawdę chcieli, bo jednak wydaje mi się, że potem to już nawet nie chcieli się dogadywać, tylko po prostu cieszyła ich możliwość przejęcia terenów xd Naprawdę, dużo ciekawiej by było, gdyby bracia pozostali opanowani do końca. Mieliby dobry cydr i wygraliby z rodziną Apple.
  21. Raczej chyba dlatego, że ładnie pojechali po ambicji AJ i bez skrupułów zechcieli wykorzystać jej deklarację i pozbawić całą rodzinę miejsca do życia. Ich wina, że się dali ponieść stresowi - gdyby nie to, utrzymaliby tempo swojej maszyny i wygraliby, jak to zostało zaprezentowanie w którymś Brohoofie xd
×
×
  • Utwórz nowe...