chcieliśmy go wypuścić ale było za młode. Jak już odpowiednio dorósł to się już go nie dało wypuścić bo by zdechł tego samego dnia. No cóż... wprowadził nowy poziom rozrywki w domu kiedy o 5 nad ranem chodzisz tak by ominąć miny zastawione w pokoju i w łazięce