Dźwięk tłuczonego szkła. Czyli ja podałem do wypicia, Wydzieline królowej Z TEGO MIEJSCA, z dodatkiem cukru, jabłek i cytryny? Cholera jasna.
- Eeee... dziękuje raz jeszcze. Słuchaj, mówiłem ci o Lamarze, potrzebuje znaleźć dla niego parę tabletek, bo się źle poczuł. Cały czas siedzi w kojcu i wszystko ignoruje. A bawię się z nim regularnie.