- W ogóle cię przestałem rozumieć. Wpierw nie przysyłasz mi żadnych zleceń... potem nasyłasz tego debila Dusta, który dał mi papier z TWOIM podpisem, że już nie sprawuje urzędu, bo zaniedbałem swoje obowiązki, i odbiera mi też Armię Cudzoziemską. Jak widać... dobrze zrobiłeś... bo oddział ani razu się nie upomniał o mnie, ani razu mi nie dodał otuchy... zawiodłem się na tobie - kładę głowę na poduszce.