-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
- Dobra... będziemy improwizować - powiedziałem po czym podszedłem do smoka. - Halo, przepraszam pana. Mam dla pana i pańskich braci propozycje.
-
- Więc... jak się za to zabierzemy... nigdy wcześniej nie negocjowałem z smokiem.
-
Idę za nią gotowy na nagły atak. Życie żołnierza mnie nauczyło że zawsze trzeba być gotowy na atak.
-
- Czyli jednak tutaj są - powiedziałem czekając na smoka.
-
- Zapada wieczór a my nie widzieliśmy na razie żadnego smoka... Nie podoba mi się to.
-
- Więc idziemy tam sprawdzić czy są. Jak nie będzie, to się coś wymyśli...
-
- Dobra, Fluttershy. Gdzie są smoki?
-
- Dobrze - powiedziałem i poszedłem z nią po Fluttershy...
-
- Więc... wracamy czy od razu idziemy do smoków?
-
- Spróbujmy nagocjacją - powiedziałem i podeszłem najbliżej do maszyny i powiedziałem.
- Ej... Można wiedzieć co robisz w własności Błękitnych Słońc? Otwórz klapę i odpowiedz...
-
- Są w bibliotece... Ponyville - powiedziałem, coś mi tu nie pasuje.
-
- Chcielibyśmy byś przez jakiś czas zajęła się naszymi przyjaciółmi. Pinkie potrzebuje pomocy medycznej, a po tym co się stało w Equestri, w normalnym szpitalu może być zagrożona. Pomożesz nam?
-
- Może lepiej poczekajmy aż skończy - powiedziałem szeptem do Twilight.
-
Zaglądam do środka chatki w poszukiwaniu właścicielki.
-
- Więc to jest ta słynna chatka Zecory... urokliwa...
-
Idę za Twilight do lasu Everfree. Sami w mrocznym miejscu gdzie co centymetr może nas coś zabić, pożreć czy zgwałcić... jak normalnie stare horrory.
-
- Ja chętnie przejdę się do lasu.
-
- Dobra... czy Zecora ich przetrzyma na czas kiedy będziemy zbierać wsparcie do obalenia Chrysalis?
-
- Jesteśmy już na miejscu - powiedziałem po czym ruszyłem budzić swoją ekipę. Następnie idę z twilight do bezpiecznego miejsca.
-
Sprawdzam czy to ta stacja.
-
Więc będę stać na warcie. I tak jakoś mi się nie chce spać.
-
- Ok... to wystarczy czekać aż dojedziemy do miasta - powiedziałem i usiadłem. Coś się ze mną dzieje... wcześniej nie waliłem takich głupstw. To musi być konsekwencja tej zmiany.
-
- Sorry... jak sądzicie... po jakim czasie się zorientują że więźniowie zniknęli?
-
- Dobra... ktoś umie prowadzić pociąg? - spytałem się wszystkich tutaj obecnych.
[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)
w Nightmare
Napisano · Edytowano przez peros81
Większy śpioch nisz generał USA.
- Halo... Chce tylko porozmawiać...