-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
- Nie musicie się wstydzić... każdy może sobie pozwolić na takie uczucie...
-
Przyglądam się mu bacznie.
-
Odsuwam się troszeczke by przyjaciółki mogły zjechać. Potem pomagam każdej wstać.
-
Wskakuje do dziury i następnie czekam aż zrobią to powierniczki.
-
Wrzucam klejnoty do środka...
- I?
-
Pokazuje psom klejnoty.
- Starczy?
-
- Opłata zaraz będzie, koleżanki szukają.
-
Podbiegam do otworu i krzyczę.
- EJ! MOŻEMY SKORZYSTAĆ Z TUNELU DO MANEHATTANU?
-
- No to może skorzystamy z tuneli? Są naszymi sojusznikami to chyba się nie pogniewają, nie?
-
Odwracam się do przyjaciółek.
- I mamy Psy po naszej stronie... Jak na razie dobrze nam idzie.
-
- Wszystko... czekajcie na sygnał - powiedziałem. Nie wieże że to kupili... po prostu kurna nie wieże.
-
- Czyli będziemy musieli ich na własne kopyto poszukać...
-
- Podkopy. Kiedy nadejdzie czas, przyjdę do was i zrobicie podkop pod Canterlot, przez co będziemy mogli tam wejść i zaatakować uzurpatora od wewnątrz.
-
- Mam plan - powiedziałem i wróciłem do rozmowy z psami.
- Chcecie dowodu kiedy Chrysalis chce was zniszczyć i przejąć wasze dobra? Podbiła Equestrie, co oznacza że może robić co chce. Do kilku tygodni zmasowany atak Podmieńców i Podległych jej kucy zaatakuje was, nawet wy nie poradzicie sobie. Więc?
-
Podchodzę do Twilight.
- Mamy jakiś dowód?
-
- Chwilowo nie możemy wam dać kamieni z powodu że wróg podbił stolicę. Jeśli pomożecie nam odbić Equestrie to dostaniecie... - wybacz Twilight i Celestio. - ... połowę klejnotów z skarbca.
-
Czyli to ja tutaj robię za dyplomatę... Wychodzę naprzeciw stworom i mówię.
- Witajcie Psy Diamentowe. Jestem Allan Johnson i z moimi przyjaciółmi chcemy was prosić o wsparcie w nadchodzącej wojnie.
-
Patrze się na nich zdziwiony. One są bardziej szpetne niż mi Twilight opowiadała.
-
- Trzeba znaleźć jakieś wejście do środka... bo rzekomo psy wolą być pod powierzchnią.
-
Idziemy zatem do wykopalisk. Mam nadzieje że wszystko się uda.
-
Podchodzę do Twilight.
- Dobra, czyli najpierw do diamentowych psów, a później szukamy statku. Oby się ten plan udał.
-
No to znajduje swój śpiwór i kładę się spać. Jutro będzie trzeba pogadać z tymi psami.
-
Idę z Twilight, i pytanie gdzie ja będę teraz spał... chyba znów w stodole.
-
- Rarity zaprowadzimy do piesków jutro... Dzisiaj trzeba odpocząć.
[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)
w Nightmare
Napisano
- Właśnie, którędy do Manehattanu.