Skocz do zawartości

Posealor zwany Pose

Brony
  • Zawartość

    1986
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Posealor zwany Pose

  1. Na ten dźwięk niemal podskoczyłam ze strachu. - Och... Co się dzieje?
  2. - No ale... Póki co jestem blisko, więc możesz spokojnie korzystać. Umm... Może wrócimy już do kuchni zobaczyć czy już gotowe?
  3. - No cóż... Każdy jest inny. Szkoda, że z Manehattanu tak daleko do Ponyville. Chyba więcej wydasz na dojazdy, niż na masaż. Zaśmiałam się cicho.
  4. Gdy pierwszy raz poszedłem kupić kucyka... Biorę paczkę i idę do kasy. Sprzedawczyni podaje cenę, a potem mówi: "Córka będzie zadowolona." Ja spokojnie odpowiadam: " Nie mam córki. To dla mnie." Ta mina... Bezcenne.
  5. - Ja... No cóż... W młodości mieszkałam w Canterlocie, ale jak wyprowadziłam się od rodziców, to przeniosłam się do Ponyville. Duże miasto nie jest dla mnie.
  6. - Mam nadzieję, że wrócimy... A właśnie, gdzie mieszkałaś, zanim tu trafiłaś?
  7. Uśmiechnęłam się do niej szeroko. - Cieszę się, że ci się podobało. Polecam się na przyszłość.
  8. Nie przerywałam masażu. Czekałam aż Ferno powie, że już ma dosyć. Po chwili przyszło mi jednak do głowy, że być może to ja szybciej będę miała dość.
  9. Kontynuowałam masaż. Cieszyłam się, że mimo trafienia do tak dziwnego miejsca, mogłam robić tak dobrze znaną czynność.
  10. Zaczęłam masować nieco mocniej. - Jeśli masz jakieś życzenia, to mów śmiało.
  11. Cały czas masowałam jej grzbiet. Po jakimś czasie spytałam cicho. - Mocniej?
  12. - Wiesz... Pierwszy masaż gratis. Zachichoałam cicho.i zaczęłam lekko masować jej grzbiet.
  13. Podeszłam do niej i zawahałam się. - Umm... Mogę już zaczynać? Na pewno ci wygodnie?
  14. Uśmiechnęłam się lekko. - No to... Potrzebne będzie łóżko... Albo inne miejsce, gdzie będziesz mogła się wygodnie położyć.
  15. Zastanowiłam się chwilę. - Może... Co byś powiedziała, jakbym zaproponowała ci masaż? Zajmowałam się tym w Equestrii.
  16. Również się uśmiechnęłam. - To co proponujesz?
  17. Wahałam się przez chwilę. - Nie wiem... Może... Może poróbmy coś innego, zgoda?
  18. - Umm... Wiesz... Wolałabym coś mniej... Emm... Losowego. Wiesz co mam na myśli?
  19. Z emocji wstrzymywałam oddech przez ostatnie pół minuty, a kiedy stoper zabrzęczał zypuściłam powietrze i zaczęłam dyszeć. - O rety... Uff... Udało ci się...
  20. Włączyłam stoper i przyglądałam się jej pracy. Po cichy liczałam na to, że nie uda się jej, ale zdawałam sobie sprawę, że będzie zupełnie inaczej.
  21. (W dłoni. ) - Tak, jest nastawione na jeden. To mogę już włączyć?
  22. - Emm... A wzięłaś już kartę? Nie pokazałaś mi.
  23. Nastawiłam stoper, po czym spojrzałam na Ferno. - Jestem gotowa.
  24. Wzięłam stoper i przyjrzałam mu się. - No dobrze.
×
×
  • Utwórz nowe...