Posealor zwany Pose

Nie, nie umarł. Niedługo dodam kolejny fragment.

Zgodziłbym się, gdyby to były tylko kucyki ziemne. Ale one współpracują z pegazami i jednorożcami. Taki przykład: Jednorożec bierze ze trzech ziemnych kumpli i teleportują się razem do bunkra. Problem podchodzenia z głowy. Dwa, atomówki. Nikt nie powiedział, że nie strzelali nimi. Ale co to za problem magią zneutralizować atomicę? Trzy, film. Pisząc to w ogóle o tym nie myślałem, ale gdybym napisał, że portal pojawił się np. w Las Vegas, to podejrzewam, że też byś o tym nie pomyślał.

1. Jakoś. 2. Sam nie wiem. Ale w sumie Equestria może być większa od Ziemi i może ich tam mieszkać parę razy więcej niż jest ludzi. 3. Magią. 4. Ziemne kucyki są bardzo silne. Kopniakiem potrafią rozłożyć czołg na części.

Stało się to, na co liczyły całe rzesze bronies. Portal do Equestrii pojawił się na ziemi, a kucyki zaczęły przybywać na ziemię. Ale czy to rzeczywiście był powód do radości? Prolog Wszystkie (arcy)dzieła autora: (W kolejności powstania.) 1. Opowieści Green Timid 2. Jak zostałem kucykiem 3. Powrót ludzkości 4. Via ad Equestria 5. Inwazja

Wybacz, mój błąd. Już poprawione.

Aktualizacja.

Kalkowałem. Ale nie przykładam kalki i nie do monitora. Z kartki na kartkę. (W "Moje obrazy" mam tylko jedneko kcyka. FS która poleciała na tapetę. )

Ja lubię zUo! A tak na poważnie... Dopiero zaczynam bawić się ołówkiem. Kolorować/cieniować/rezygnować z kalkowania będę później.

Więc tak... Po pierwsze, nie mam kasy, a jakbym miał, to bym zainwestował w porządnego kompa i internet, a nie konsolę. Po drugie, to nie jest talent, tylko efekt NUDY. Po trzecie, nie będę pisał w zeszycie, bo po tylu latach nauki mam niechęć do długopisów. I potem musiałbym to przepisać na kompa, a nie lubię robić dwa razy jednej roboty. Mimo wszystko, dzięki za radę.

Ostatnio mam problemy z dostępem do neta... Co niestety oznacza zmniejszenie kontaktu z kucykami. Aby nie stracić tego kontaktu całkowicie, postanowiłem zająć się czymś, co nie wymaga internetu. PS. Tak, przyznaję się do winy... Te obrazki są przerysowywane.

A więc tak... Będzie ponymeet w Brzegu (Jeśli ktoś nie wie... Między Wrocławiem a Opolem). Odbędzie się 20 lipca. Póki co, można się wpisywać na listę. List of ponies: 1. Posealor (organizator) 2. Wizio 3. Po prostu Tomek 4. JohNc0ToN 5. Michalski9 6. BRONIESiPEGASIS Wstępny plan dnia: (Pamiętajmy, że plany lubią niewypalać.) 11.00 - 12.00 ; Zbiórka na dworcu. 12.00 - 13.00 ; Polowanie na kucyki. (Blindbagi) 13.00 - 15.00 ; Kucykowe zabawy szachami, nie tylko dla szachistów. 15.00 ; Pora na jakiś obiadek. (Pizza, hamburger, coś innego... Zobaczy się.) Po obiedzie do oporu ; Zwiedzanie Brzegu, może po drodze wymyśli się coś jeszcze. Zakończenie ; Kiedy zechcesz. UWAGA! Jest możliwość noclegu z piątku na sobotę, jak i z soboty na niedzielę. Jednak radzę zabrać jakiś śpiwór na wypadek, gdyby chętnych było więcej niż miejsca.

Tak. Powieść dalej się tworzy. Niestety, ostatnio mój umysł odmawia współpracy...

[c olor=#FF40BF] (Dodałem spację po pierwszym "c", bo inaczej post byłby pusty... )

- No dobrze... Skoro nalegasz... Ale w tej chwili niczego nie potrzebuję. No, chyba że... Trochę bym się zdrzemnęła...

Wstałam i ruszyłam w stronę ładowni. - Sev, chodź za mną.

Chętnie oddałam źrebaczki, uśmiechając się do klaczy. Wciąż leżałam w miejscu i przyglądałam się reszcie.

Wstałam powoli, nasłuchując. Wyglądało na to, że zabraliśmy pasażera. (Plis, tylko nie gizki. )

Cieszyłam się, że opuszczamy Korriban i że obyło się bez poważniejszych inydentów. Miałam nadzieję, że i tym razem tak będzie. Czekając aż dolecimy, oddałam się medytacji.