Skocz do zawartości

Posealor zwany Pose

Brony
  • Zawartość

    1986
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Posealor zwany Pose

  1. Nie walę z golda, bo są 40 razy droższe od zwykłych. Nie stać mnie na to.
  2. Może zdjąć połowę HP. Ale może też trafić za np. 20 hp. Strzelanie z trolla to loteria, kiedy wróg ma dużo pancerza. A KV ma go dużo.
  3. Nie musi być ktoś z klanu. Bierzesz kogokolwiek (w ostateczności na randomkach możesz kogoś poszukać), formujesz drużynę i grasz.
  4. Co ja sądzę... Jakbym brał udział, to właśnie AT-2 bym wziął. Przód mało który pojazd tego samego tieru jest w stanie to przebić. Działo też ma bardzo dobre. Jego jedyną wadą jest niska mobilność, ale KV nie jest na tym polu dużo lepszy.
  5. Miesiąc... Coś mi mówi, że ja nie będę miał tyle szczęścia. Ale przynajmniej stary komp działa, więc to już coś.
  6. Mylisz się. Ja nie mam problemów z rodzicami (a przynajmniej nie w kwestii grania), tylko z komputerem. W sobotę mi się zepsuł, a na starym kompie WoT nie działa.
  7. Tu powinno coś pisać, ale i tak nikt tego nie czyta.

  8. Niestety mój komputer się zepsuł, a tato "zaraz" go naprawi. Czyli przez jakiś tydzień w czołgi grać nie będę, bo stary komp jest za słaby.
  9. Ma magazynek. Na jeden pocisk. A poważnie, to mój błąd. Ale i tak szybko zabija. A jeśli chodzi o działo, to powiedz o jakiego średniego konkretnie ci chodzi.
  10. Mi osobiście elc się nie podoba, choć nie przeczę, że też ma zalety. Jak da radę od tyłu zaskoczyć, to jednym magazynkiem zmiecie nawet ciężki czołg, a potem ucieknie. Jak ktoś umie tym grać, to jest zabójcze. Dosłownie.
  11. Wybacz, o tym nie pomyślałem. Ale to nawet lepiej, dwa ciężkie jadą na bazę, a trzeci (najlepiej med) jedzie ich od pleców. Szturmowanie neutralnej bazy nie jest trudne. A jeśli oni będą mieć dwa ciężkie i robić tą takrykę, to na odwrót, ciężkie jadą dookoła (wiem, że to potrwa pół walki, ale ich zaskoczycie), a med zostaje pilnować, żeby bazy nie zajęli. Poza tym, nie musicie mnie słuchać, to tylko propozycja.
  12. Podsunę wam jedną taktykę. Cofacie się do rogu (dowolnego), czekacie aż wiadą wam na bazę i szturmujecie własną bazę. Jak będziecie mieli ciężkie (np KV), to powinniście dać sobie radę. Nie będą mieli gdzie się schować. Nieraz stosowałem tą taktykę i powiem, że jest skuteczna. Nieraz na randomkach pozwalałem wrogom wiechać na własną bazę i dawałem radę wygrać jak byłem sam na dwóch lub trzech.
  13. W końcu rzuciłam krzesłem o ścianę i położyłam się na podłodze. Dyszałam za zmęczenia.
  14. 1. O tak, mam wielu przyjaciół. Choć Pinkie Pie wciąż mówi, że nie powinnam przestawać szukać nowych. 2. Może... Później, dobrze? 3. No cóż... Nie mogę powiedzieć, że nie lubię. Ale to trudne, jak się kogoś nie zna. 1. Jeśli chcesz, to bardzo chętnie. 2. Umm... Nie wiem, nigdy o tym nie myślałam... Ale napewno byłoby to coś, czym mogłabym podzielić się z przyjaciółmi. 3. Tak, miałam okazję go spotkać... Choć okoliczności nie należały do najlepszych. Dziękuję wam bardzo za pytania.
  15. Miałam już dość. Wróciłam do kuchni, magią wzięłam stołek i zaczęłam tłuc nim w okno. Nie zamierzałam przestawać, dopóki nie będzie jakiegoś efektu. Nawet jakbym miała robić to do wieczora.
  16. Po chwili odrzuciłam garnki i zaczęłam magią ściągać do siebie poduszki. Miałam nadzieję, że się uspokoją jak im braknie amunicji.
  17. Zaczęłam tłuc się jeszcze głośniej.
  18. Po jakimś czasie wzięłam głęboki wdech i wstałam. Wzięłam dwa garnki, otworzyłam drzwi i zaczęłam się tłuc, żeby zwrócić na siebie uwagę.
  19. (Ona jest zła i próbuje się uspokoić, a nie rozerwać się.)
  20. Nie byłam nawet w humorze, żeby ją przepraszać. Po prostu odwróciłam się tyłem do niej i dalej leżałam.
  21. Wskoczyłam na stół i położyłam się na nim.
  22. Zamierzałam coś zniszczyć, żeby zwrócić na siebie uwagę, ale po chwili zrezygnowałam z tego pomysłu i wściekła poszłam do kuchni.
  23. - Au... Hej! Kto to rzucił?!
×
×
  • Utwórz nowe...