Skocz do zawartości

Posealor zwany Pose

Brony
  • Zawartość

    1986
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Posealor zwany Pose

  1. Szybko wstałam i podeszłam do Ventress. - Ja idę. Jeśli trzeba coś zanieść, to mogę wziąć...
  2. - No dobrze... Ale może coś więcej? Gdzie wcześniej mieszkaliście, co robiliście, co lubicie... Takie tam...
  3. - Emm... No dobrze... To może opowiecie mi coś o sobie? Skoro mamy być razem na dłużej, to powinniśmy się lepiej poznać, prawda?
  4. Położyłam się na grzbiecie. - No dobrze... A do tego czasu co mogę robić?
  5. - No to... Możemy tam pójść? Chciałabym trochę popływać.
  6. - O tak, bardzo chętnie bym się przeszła. Albo może... Jest tu gdzieś w pobliżu jeziorko albo rzeka?
  7. Posealor zwany Pose

    (posealor) Wojna o honor

    - Tak jest! Za moment będziemy z powrotem. Pobiegłem do naszego statku tak szybko, jak mogłem.
  8. Po zjedzeniu swojej porcji zaczęłam się rozglądać. Nie wiedziałam co teraz zrobić, a nie chciałam się pytać, bojąc się, że znowu powiem coś głupiego.
  9. Posealor zwany Pose

    (posealor) Wojna o honor

    Spojrzałem na pistolet, wciąż trzymany w ręce. - Umm... Szefie? Mogę wrócić do szczątków naszego statku? Zostawiłem tam broń...
  10. Poczułam się trochę głupio. - Och... Przepraszam... Nie zauważyłam... Po chwili wahania zaczęłam jeść.
  11. - Umm... Dostanę jakąś miseczkę, czy... Mam jeść z tej dużej?
  12. Wstałam powoli, chociaż najchętniej jeszcze bym trochę pospała. - No dobrze... Możesz mnie zabrać na górę?
  13. Poczułam się tak, jakby ktoś uderzył mnie w brzuch. - J... Jedenasta? O rety... Nigdy nie wstawałam tak późno... Przespałam śniadanie?
  14. Przeciągnęłam się, ziewając, ale nadal leżałam. - Dzień dobry... Która godzina? I gdzie są wszyscy?
  15. Zwinęłam się w kłębek i znów próbowałam zasnąć. To miejsce coraz mniej mi się podobało i coraz bardziej tęskniłam do domu.
  16. - Umm... A... To tak tylko... Z przyzwyczajenia. Zawróciłam i położyłam się z powrotem na kocu.
  17. Zatrzymałam się i spojrzałam w jej stronę. - Och... Wybacz, nie chciałam cię budzić... Po prostu... Zawsze idę się przewietrzyć jak nie mogę zasnąć...
  18. Dostał słusznie i za Lunę i za Celestię. Ale nie za to, co myślisz. Więcej nie powiem, bo nie chcę spoilerować. To nie jest głupie pytanie. W pierwszych eliksirach nie było snów ponifikacyjnych. Przyjmuję, że to był przepis na jeden z prototypów.
  19. Uruchomiłam własne miecze. Czytałam o rancorach, to były groźne stworzenia... Nawet dla Jedi. - Kal, zejdź mu z drogi! Sev, zajmij jego uwagę, a potem uciekaj!
  20. Posealor zwany Pose

    "Nowe Życie" posealor

    Mocniej naciągnęłam kołdrę, nie pozwalając jej zdjąć. Po chwili jednak zmieniłam zdanie i sama odkryłam głowę. Jednocześnie otworzyłam pyszczek i pokazałam język.
  21. Hmm? Pinkie Sense? A zrobię ci na złość. Nie będzie przekrętu! :N9EAZ: EDIT: Meh... Godzina na napisanie jednego rozdziału? Sam się sobie dziwię... Ale część 31 napisana.
  22. Posealor zwany Pose

    (posealor) Wojna o honor

    - Emm... Ja... Chciałem ich wywabić z pozycji obronnych? Uśmiechnąłem się głupio. Czułem się jak idiota, tak to się kończy, jak się nie myśli.
  23. Ostrożnie wstałam i ruszyłam w stronę drzwi najciszej jak umiałam. Nie chciałam przeszkadzać ani jej, ani nikomu innemu.
  24. Po dłuższym czasie nadal nie mogłam zasnąć. Rozmyślania o domu mi nie pozwalały. W końcu podniosłam głowę i rozejrzałam się. Chciałam się upewnić, że wszyscy już śpią.
×
×
  • Utwórz nowe...