Skocz do zawartości

Posealor zwany Pose

Brony
  • Zawartość

    1986
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Posealor zwany Pose

  1. Ułożyłam się wygodniej i spróbowałam zasnąć. Starałam się ignorować chrapanie.
  2. Przez kilka chwil obserwowałam resztę, po czym zwinęłam się w kłębek i zamknęłam oczy. Przez sekundę miałam nawet nadzieję, że to tylko sen i obudzę się we własnym domu... Jednak sekunda minęła zbyt szybko.
  3. - Ech... No dobrze. Weszłam do środka i położyłam się na jednym kocu. Może to przez warunki w tamtej celi u ludzi, ale wydawał mi się wygodniejszy niż się spodziewałam.
  4. Posealor zwany Pose

    "Nowe Życie" posealor

    Pokręciłam głową, nie odkrywając kołdry. - Nie... Nic mi nie jest... Choć sama tego nie zauważałam, to wiedziałam, że mówię niewyraźnie i nie miałam pewności czy Fluttershy mnie zrozumiała.
  5. Posealor zwany Pose

    (posealor) Wojna o honor

    Ruszyłem za kolegami, trzymając broń w pogotowiu.
  6. Rozejrzałam się dookoła. - Umm... Nie obraź się, ale... Czy mogłabym jednak spać na górze?
  7. Posealor zwany Pose

    "Nowe Życie" posealor

    Sapnęłam i szybko odstawiłam szklankę. Czułam jak w moich oczach pojawiają się łzy. Naciągnęłam kołdrę mocniej na głowę, próbując to ukryć.
  8. Szłam śladami Seva, trzymając miecze w gotowości i rozglądając się dookoła. Szeptałam do siebie kodeks Jedi raz po raz, żeby dodać sobie otuchy i odwagi.
  9. Zajrzałam z niesmakiem do środka. Po chwili skierowałam wzrok na Ferno. - Poważnie? Mam spać w podziemiach?
  10. Posealor zwany Pose

    (posealor) Wojna o honor

    - Staramy się, ale goście są oporni. Co cię tak rozbawiło?
  11. Wstałam i ruszyłam za nią. - Umm... Dokąd poszła Ventress? Myślałam, że nie wolno wychodzić, jeśli to nie jest konieczne...
  12. Skasowałam wszystkie moje kopie. - No... Chyba nie... Czy mógłby mi ktoś pokazać gdzie będę spać?
  13. Obserwowałam całą zabawę z uśmiechem, jednak nie wstawałam, by dołączyć. Po prostu nie miałam na to ochoty. Zrobiłam za to więcej kopii i po chwili każdy, oprócz maluchów, miał własnego klona.
  14. Uśmiechnęłam się widząc ich zabawę. Po chwili wpadłam na pewien pomysł. Wytworzyłam obok ich dwie kopie, które robiły robiły dokładnie to samo.
  15. Usiadłam z powrotem na swojej pufie, chrupiąc ostatnią marchewkę, jaka mi została. Również obserwowałam zabawę bliźniaków.
  16. - Umm... Nie, to wszystko... Na razie. Dziękuję. Wróciłam do reszty. - Komu marchewkę?
  17. Ruszyłam powoli w stronę Ventress. - Umm... Hej. Mogę dostać parę marchewek?
  18. - Dobrze... Wstałam i poszłam do drzwi, z których przyniesiono sałatkę. Zajrzałam do środka.
  19. - Umm... No dobrze... A co z magią? Nagle przyszło mi do głowy, że zamieniłam jedno więzienie na inne. Ale to nie ich wina, okoliczności tego wymagają...
  20. Kolejna część (Nie chce mi się sprawdzać która... ) gotowa.
  21. - Och... Szkoda... Ale i tak jest pyszne. Umm... Mam jedno pytanie... Możecie mi coś powiedzieć o panujących tu zasadach? Nie chciałabym przypadkiem sprawić jakiegoś problemu...
  22. Uśmiechnęłam się szeroko. - Przepyszne. Mogłabym dostać przepis?
  23. Szybko zjadłam wszystko. - Mmm... Pyszna sałatka. Kto ją zrobił?
  24. Posealor zwany Pose

    (posealor) Wojna o honor

    Krzyknąłem jeszcze raz. - Dajemy wam ostatnią szansę! Wyjdźcie, a nie zrobimy wam krzywdy!
  25. - Och... No, trudno... Usiadłam z powrotem na pufie i zaczęłam jeść sałatkę.
×
×
  • Utwórz nowe...