-
Zawartość
4953 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Wizio
-
Wilk się lekko zapalił, lecz nie dawał za wygraną.
-
- Naprawdę nie musisz. Wystarczy mi to, że tu jesteś i mieszkasz ze mną.
-
- Dobrze, lecz nie obiecuje. Nie będę miała sumienia nie wtrącać się gdy ma cię zabić jak ostatnio.
-
- Wynagrodzisz mi to nie uciekając. Nie miałabym sumienia gdybym cie znowu puściła i by znowu się coś stało.
-
Wzleciałaś w powietrze, lecz jeden z wilków wbił ci pazury w tynie nogi i zaczął cie ściągać na ziemie.
-
- Ty mi wybaczyłaś po incydencie ze związaniem cię, więc ci wybaczam. Tak czy siak bym ci wybaczyła bo jesteś przyjaciółką.
-
Wilk, który wskoczył na twoje plecy zapalił się i puścił cię. Jednak udało mu się powiększyć ranę, która obficie krwawiła.
-
Applejack również jadła powoli i raz po raz spoglądała na ciebie.
-
Wilkom za dużo tą przemianą nie zrobiłaś. To są zwierzęta zrobione z drewna i nie mają skóry ani nie odczuwają bólu jak kucyki.
-
Po jakimś czasie przyszła Applejack niosąc 2 talerze kanapek. Jeden podała tobie, a z drugim usiadła tam gdzie wcześniej.
-
- Nie musisz. Poradzę sobie - powiedziała idąc w stronę kuchni.
-
Jednak po chwili coś naskoczyło ci na plecy i wbiło swoje pazury w twój lewy bark. Teraz zrozumiałaś, że wilk zawył aby przywołać inne wilki.
-
Postanowiłeś udać się do klasy i rozpocząć lekcję.
-
- Nie zostawię cię. Nie miałabym sumienia gdyby coś by ci się stało - powiedziała podnosząc kapelusz.
-
- Dziękuję, że tu jesteś. Dzięki tobie mam z kim pogadać i nie spędzam całych dni w sadzie. Można na tobie polegać i bardzo cię lubię.
-
- Zauważyłam również, że stałaś się bardziej otwarta. Na początku jak cię poznałam byłaś bardzo nieśmiała.
-
< 1000 post w 100 stronie > - Rozumiem. Ciesze się, że mi to powiedziałaś. To znaczy, że mi ufasz.
-
< Setna strona > - A wiesz gdzie się teraz znajduje? Skoro przybyliście tu razem to powinien gdzieś tu być.
-
< mówiłaś Twilight, że byłaś chłopakiem > - Rozumiem. Nawet jeśli tak było to i tak będziesz moją przyjaciółką. Ale jak to możliwe, że jesteś kucykiem. Przepraszam za moją wścibskość, lecz interesuje mnie to.
-
- Przysięgam na moje jabłka - Applejack położyła kopyto na sercu.
-
- A jeśli mogę zapytać to jak stałaś się kucykiem?
-
Zignorowałem je i ruszyłem dalej ku wyjścia z miasta.
-
< Mam takie pytanie. Dopiero teraz mi się to właściwie przypomniało. W zapisach nie napisałeś nic o bohaterach z twojego fica. Chciałbyś ich uczestnictwa? > - A więc jak ci się podoba w Equestrii?