Było ciemno i nie mogłaś zauważyć nawet koloru sierści. Gdy kucyk skończył związywać mantycore zaczął się rozglądać. Prawdo podobnie w poszukiwaniu ciebie.
< Tak widziałem. TO ma być sposób dostania się do pałacu w aktualizacji 1.5 ale dlaczego gadamy o tym w ogólnodostępnej sesji? >
Księżniczka uśmiechnęła się i zabrała klosz magią. Wyjęła z niego amulet i obejrzała go dokładnie.
- Gdzie i w jakich okolicznościach go znalazłaś? - zapytała trochę twardym głosem.
Na ziemi było tylko kilka gałązek i małe gałązki. Mantycora spodziewała się tego i błyskawicznie odwróciła się w twoją stronę i skoczyła. Nagle gdy była tuż przed tobą dostrzegłaś sylwetkę kucyka, która cisnęła kamieniem w mantycore. Odleciała ona kilka metrów i przewróciła się.
< Z czym ty dziewczyno do mnie idziesz? BFE przeszedłem ponad 100 razy. Śledzę na okrągło nowe Aktualizacje >
Na tronie siedziały dwie księżniczki. Celestia i Luna. Pierwsza księżniczka wstała i podeszła do dyrektora, który szeptem jej coś tłumaczył. Po chwili Celestia podeszła do ciebie.
- Mogę zobaczyć ten amulet?
Mantycora przewróciła się, lecz to nie powstrzymało jej. Gdy zaczęłaś uciekać ona również zaczęła ciebie gonić. Ty byłaś niestety wykończona i nie mogłaś biec, a napastnik się zbliżał i nie miał dobrych zamiarów.
< CO ty masz z tymi Bloody Hooves? >
< Kuce to nie są katolicy chyba >
Nie uśmiechało mi się patrzenie na to więc cofnąłem się w jego stronę i uderzyłem go młotem w głowę.
< 15 (prawie 16 ) ... ^_^ >
Razem z dyrektorem kroczyłaś pałacowymi korytarzami. Były one szerokie i zdobione kolumnami itp. Po chwili doszliście do drzwi prowadzących was do sali tronowej.
- Gotowa? - zapytał dyrektor patrząc w twoją stronę.