-
Zawartość
3976 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
110
Wszystko napisane przez Dolar84
-
Przeczytane Beware the spoilers! Do kontynuacji przygód dalmatyńczyka i jego wesołej kompanii podchodziłem chętnie - "Cena Prawdy" pozwoliła na sporą dawkę optymizmu. Z przyjemnością stwierdzam, iż był to optymizm uzasadniony. Co prawda tym razem dostaliśmy coś zupełnie innego, ale w żadnym wypadku nie przekreśla to wysokiej jakości tekstu. Cóż więc nas spotka? Oto w Equestrii zaczyna się dziać bliżej niesprecyzowane "coś". A wiadomo, że gdy sytuacja zaczyna być niepokojąca i na dodatek nie ma kompletu Elementów do dyspozycji, to do jej rozwiązania/ich odnalezienia potrzebni będą staromodni specjaliści. No i wlaśnie tutaj wkracza na scenę dalmatyńczyk i jego pomagierzy. Tyle słowem wstępu, przejdźmy do nieco bardziej szczegółowego omówienia poszczególnych cech fanfika: 1. Fabuła - całkiem, całkiem. Co prawda po tych siedmiu rozdziałach nie wiemy jeszcze za wiele, jednak ogólny obraz wydarzeń zaczyna się (chyba) powoli zarysowywać. Świetnym pomysłem był podział akcji na kilka perspektyw - raz wędrujemy z uszczuplonym składem Mane 6, innym razem śledzimy poczynania Karata i Maze'a, by po chwili przenieść się do uroczej antagonistki (ciekawe czy jedynej czy tylko pierwszej...). Te przeskoki są na tyle płynne i naturalne, że nie mamy wrażenia jakby tekst był urwany w połowie i nie niszczy to przyjemności płynącej z lektury. 2. Opisy i dialogi - kolejny mocny punkt. Opisy czyta się przyjemnie - widać lekkie pióro. Obserwujemy świat i wydarzenia, a podczas tego ani przez chwile nie towarzyszy nam nuda i znużenie. Jeżeli chodzi o dialogi to również nie da się powiedzieć o nich niczego złego - są naturalne i niewymuszone. Czasami bardzo poważne, czasami wkradają się elementy humoru - a wszystko w całkowicie odpowiedniej proporcji. 3. Bohaterowie - wisienka na torcie. Postacie kanoniczne po raz kolejny przedstawiono świetnie, a OCki są prawdziwymi perełkami. A choć drugi plan prezentuje się mocno to jednak dalmatyńczyk pod tym względem przebija wszystkich. Jego tajemniczość jest głównym atutem - można do woli snuć teorie spiskowe. Jednak raz po raz autor decyduje się nam ujawnić nieco z jego charakteru. Póki co wychodzi na to, iż Spektrum jest zimnym draniem - i robi to dobrze! 4. Forma - prawie się nie ma do czego przyczepić - wydaje mi się, że w początkowych rozdziałach zauważyłem jedno czy dwa zdania o zachwianym szyku, ale nie było to nic poważnego. W sumie raziło mnie jedynie pisanie "kanterlockie" i już nawet (wyjątkowo) nie mam tu na myśli samej odmiany a to nieszczęsne "k" na początku - tym bardziej, iż w nazwie cały czas widzimy "Canterlot". Opowiadanie jest dobre i ciekawe. Może nie wybitne, ale na pewno stanowi przyjemną lekturę. Teraz tylko należy mieć nadzieję, iż autor ruszy cztery litery i przedstawi nam dalsze przygody grupy Dalmatyńczk et consortes.
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Ale też pasuje zarówno gwiazdka jak i uzupełnienie- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
[Konkurs] Konkurs Literacki "Pod gradobiciem fików" Edycja druga.
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
Nie znajdę go, ponieważ na fimfictiom by go nie wpuszczono (tam można od 1000 słów), a poszukiwania innych wersji nie chce mi się uskuteczniać. W każdym razie nosił tytuł "Twilights First Wingboner" a treść brzmiała: "Pomf!" I nic więcej nie było potrzebne -
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Może dokończę? "...a to wszystko w jedynie trzech rozdziałach, gdzie fabuła dopiero zaczyna się konstruować więc tak naprawdę nie może być mowy o dziurach, a po prostu o niedokończeniu/nierozwinięciu pewnych wątków. To samo tyczy się wspomnianych "białych plam". Ciekawostki kulturowe bardzo umilały lekturę szczególnie, iż mieliśmy ponifikacje hiszpańskojęzyczne a nie typowe angielskie." - Dodaj to do swojej wypowiedzi o "Bez Przyszłości" a będzie można uznać ją za w miarę kompletną. A prawda, prawda - autor nie patrzy obiektywnie. A zwykle tak się zabawnie składa, że to co mu nie przypada do gustu to publika lubi/uwielbia.- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Ylthinujesz i to strasznie. Akurat "Bez Przyszłości" jest bardzo przyjemnym opowiadaniem, a sensu jego porzucenia nie jestem w stanie zrozumieć. Ostatnio nawet je sobie odświeżyłem (tak, mam kopię na dysku) i po raz kolejny stwierdzam, że bardzo mi się podoba. Był pomysł, świetne ponifikacje, wyborne opisy i nieźle rozwijający się bohaterowie. A potem nagle pod wpływem bliżej niezrozumiałego na mnie postanowienia fanfik został porzucony, choć zapowiadał się świetnie. Szkoda. Że jakimi słowami? Na to możesz postawić dużą sumę pieniędzy. Ale na inne też czekam z ciekawością. Jak stwierdzałem wcześniej - Ylthinujesz. To zawsze uroczo brzmi- 2171 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Fatalne podejście - taki temat trzeba jeszcze umieć napisać. Większości się to nie udaje - Tobie owszem. Ważne jest to jak go przedstawiasz a tu wybrana forma świetnie zgrała się z treścią. "Opowieść Zmierzchowa" to przyjemny Slice of Life.- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Ja mógłbym na szybko wymienić przynajmniej kilka osób, którym zdarzało się publikować tu w dziale, które mają dokładnie takie podejście. Wiem - smutne, ale niestety prawdziwe.- 2171 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
[Konkurs] Konkurs Literacki "Pod gradobiciem fików" Edycja druga.
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
Jeden z zabawniejszych randomów jakie czytałem składał się z jednego słowa. A nawet nie było to słowo, co onomatopeja. -
[Konkurs] Konkurs Literacki "Pod gradobiciem fików" Edycja druga.
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
Napisanie sensownego i dobrego fanfika, który składa się z kilkudziesięciu słów to jest kunszt. Żeby zrobić coś takiego porządnie, trzeba nad tym pomyśleć i się napracować. A efekt może czasami być lepszy niż wykorzystanie limitu do granic możliwości. Dolnej granicy nie przewiduje. -
Przeczytane. Beware the spoilers! Bardzo przyjemna lektura. Co prawda, nie jestem miłośnikiem kryminałów (a to określenie, jakby nie patrzeć, przynajmniej częsciowo pasuje do tego fanfika) ale Cenę Prawdy przeczytałem z prawdziwą przyjemnością. Może wpływ miał na to stosunkowo lekki klimat? Tak, dobrze czytacie - klimat jest zaskakująco lekki jak na całkiem poważny temat poruszony w opowiadaniu - albo to ja jestem dziwny. Za co mógłbym chwalić? Przede wszystkim za samo rozpoczęcie. Niby nic takiego, poznajemy pobieżnie głównego bohatera, przed nami zaczyna się rysować ogólny obraz wydarzeń jakich możemy się spodziewać w dalszej części tekstu i nagle co? Trzy proste słowa przewracają wszystko do góry nogami. Od tamtej chwili podążamy za Spektrumem w jego śledztwie. Poprowadzi nas ono przez wiele, znanych z serialu miejsc - odwiedzimy Everfree, spenetrujemy zakątki Ponyville, aż w końcu powrócimy do biblioteki, w której cała sytuacja się rozpoczęła. Fabuła - nie nazwałabym jej przesadnie skomplikowaną i wielowątkową, jednak określenia prosta też nie do końca pasuje. W sumie można uznać że jest w sam raz - idealnie dobrana do tematu opowiadania. W myśl zasady Alfreda H. zaczyna się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie tylko rośnie, choć nierównomiernie. Bardzo pomaga tutaj sam Spektrum. No właśnie - kreacja bohaterów to przyjemność dla oczu. Mane 6 została przedstawiona bardzo dobrze - choć postawione w skrajnie nietypowej sytuacji nadal do pewnego stopnia pozostały sobą i ich charaktery przezierały przez wszechobecny smutek. Wisienką na torcie jest jednak Spektrum - strażnik o nieprzeciętnym intelekcie, cynizmie zgryźliwego tetryka i ubarwieniu dalamtyńczyka ze skłonnościami geometrycznymi. Bardzo podobała mi się kreacja tej postaci. Dlaczego? Ponieważ pomimo rozlicznych zalet i przewag nie był przesadzony. Przy tym, choć jego zachowanie mogło wydawać się zimne i bezduszne, to po prostu budził sympatię. Bez trudu mogłem sobie wyobrazić go, kiedy po rzuceniu kąśliwej uwagi o wywarze wychodził z chaty Zecory ze złośliwym uśmieszkiem błąkającym mu się po pysku. W sumie pasuje mi do niego pewien cytat - "Może i jest sk...synem, ale to nasz sk...syn!". Opisy i dialogi stały na wysokim poziomie - jedne i drugie były przyjemne w odbiorze i absolutnie nie nużyły. Można się było po nich prześlizgnąć bez najmniejszego trudu, za to z dużą przyjemnością. Także rymy Zecory dobrze wpadały w oko - a jak wiadomo czasami trudno jest dobrze oddać jej sposób... komunikacji. Naturalnie znajdą się i rzeczy do lekkiego zganienia - co jakiś czas trafiały się dziwnie skonstruowane zdania, które swoją nieco koślawą stylistyką stanowiły fałszywą nutę w harmonii tekstu. Standardowo również narzekam na tłumaczenia nazw własnych - nie mogłem się bez tego obyć. Jak widać w powyższym komentarzu zalety znacznie przewyższają wady, tak więc z czystym sumieniem daję pierwszy głos i tym samym rozpoczynam polowanie na tag Epic dla Ceny Prawdy.
-
Pan parapsychologiczny [Z][Sad][TCB][Mature][Slice of life][Violence]
temat napisał nowy post w [+18] My Little Necronomicon
Przeczytane Beware the spoilers Na to opowiadanie mam tylko jedno określenie - tragedia. Całkowita i absolutna tragedia. Widziałem, że osoby komentujące wcześniej porównywały Pana Parapsychicznego do opowiadania Tharra. W sumie też to zrobię. To co tutaj widzimy jest jakby złym bliźniakiem fanfików wspomnianego autora. Odbiciem w wyjątkowo krzywym zwierciadle. Treść rozłazi się w szwach, o logice nie słyszano, kreacje bohaterów są fatalne, a forma.... zaraz? Jaka forma? Ortografia zwinęła się w kłębek i łka z rozpaczy a stylistyka leży i kwiczy. Zaś to co się dzieje w samej treści... Sytuacje takie jak rozmowa głównego bohatera z policjantami to koronny przykład jak nie pisać takich scen. Kiedy przedzierałem się przez te fragmenty to metaforycznie rwałem włosy z głowy - to po prostu bolało. Dodatkowo w opowiadaniu nie było ani przez chwilę czuć jakiegokolwiek klimatu oprócz wszechobecnej monotonii. Czytanie zwyczajnie nużyło. A błąd w cytowaniu autora Małego Księcia (literówka, ale zawsze) mogę skomentować wyłącznie znanym z innej kreskówki tekstem: Podsumowując - bezbrzeżnie nudna, pozbawiona klimatu i zawierająca w sobie minimalne ślady logiki treść uzupełniona wprost tragiczną formą. W opowiadaniu nie znalazłem nic co mógłbym pochwalić. No może wspomnienia o autorze Małego Księcia podniosą minimalnie finalną ocenę. 1/10. Bezwzględnie odradzam! -
Brak tagów (w tym obowiązkowych). Czas na poprawę - 2 dni. Instrukcja dodania: Edytujesz pierwszy post - uruchamiasz opcję pełnego edytora - uzupełniasz tagi w temacie zgodnie z obowiązującym wzorem.
- 4 odpowiedzi
-
- [slice of life]
- [pl]
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Częściowo mogę się zgodzić. Fakt, jeżeli błędów nie ma za wiele to nie trzeba od razu robić z ich powodu wielkiej burzy - ale wspomnieć należy. Myślałem raczej o sytuacjach gdzie ilość byków wymagała batalionu matadorów. Wtedy niestety nawet najlepsza treść zostanie przez taką tragedię zniszczona. A przynajmniej przyjemność płynąca z jej lektury. Modelowym przykładem jest tutaj "Orzeł Biały" - opowiadanie jest doskonałe, ale gigantyczna ilość błędów sprawia, iż jego czytanie z czystej radości zmienia się miejscami w czystą katorgę. Takie osoby skreślam praktycznie z miejsca. Wizję to sobie mogą mieć w treści, forma powinna pozostać taka jak być powinna. Naturalnie są od tej zasady chwalebne wyjątki, gdzie mamy do czynienia z celowym i przemyślanym, podkreślam przemyślanym zniekształcaniem na przykład sposobu mówienia czy stylistyki opisów dla dobra opowiadania. Niech przykładem będzie tu doskonałe tłumaczenie (by aTOM) fanfika "The Big Buterffly Brouhaha" czyli "Wielka draka o motyla". A tutaj się również nie zgodzę do końca. Dlaczego? Ponieważ zdarzają się nagle osoby, które pojawiają się (lub wracają) do działu i nagle zaczynają wykwitać wszędzie komentarze. Przykładami niech będą Świeży Rekrut i Testar. Soczek, niech no ja tylko skończę te oskary, to Blast jest w czołówce kolejki do przeczytania i skomentowania. W końcu będę mógł czytać to co chcę a nie to muszę Natomiast co do eventu, to póki co mamy 3 typy Konkursu - tym razem nie popełnię tej głupoty i naraz nie będzie, ale za jakiś czas spodziewajcie się edycji Specjalnej (jak tylko temat wymyślę). Natomiast jeżeli ktoś miałby pomysł na jakiś event to niech się do mnie zgłosi - porozmawiamy i zobaczymy co da się zrobić. Jak widać po przykładzie Poulsena nie blokuję innym drogi... przynajmniej nie za bardzo A Ty nie marudź, tylko pisz fanfiki, czytaj fanfiki i komentuj fanfiki. I pamiętaj, że Disorder na dniach pójdzie na ruszt- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Aż sprawdziłem w usuniętej zawartości czy mi ktoś po dziale nie buszuje - śladu po poście nie ma, więc albo go nie wysłałeś albo należy obwinić kosmiczne krasnoludki wsparte przez mewy kamikadze. Czasami tak się dzieje już po fakcie - jak na razie bez trudu mogę sobie przypomnieć trzy opowiadania, które miały masę komentarzy, wychwalano je pod niebiosa, a potem przyszło Jury oskarowe... Co zrozumiałe o gustach się nie dyskutuje i mogę przyjąć do wiadomości, iż coś może się komuś spodobać, ale naprawdę nie rozumiem jak można czcić fanfiki, które jeżą się setkami błędów i innych wynalazków - a w tych o których myślę właśnie coś takiego występowało - tego się niemal nie dało czytać. A że wiele ambitniejszych nie ma takiej publiki... cóż, może wynikać to włąśnie z faktu, że są ambitniejsze - zwykle tego typu teksty są po prostu trudniejsze, wolniej się rozkręcają, a czasami potrafią być średniakami i nagle niespodziewanym zwrotem akcji pod koniec podbić serca publiki (tak, tu się odnoszę do Save Me). Ich lektura wymaga jednak cierpliwości, a nie każdemu chce się ją okazywać. Swoją drogą rzucę kolejny temat - kwestia oceniania fanfików. Spotykam się czasami z opinią, że można oceniać tylko część danego opowiadania i na tej podstawie formułować ocenę dotyczącą całości. Na przykład zwracać uwagę na treść i przesłanie a kompletnie bagatelizować formę - mówiąc szczerze uważam to za wyjątkowo groźną tendencję. Oceniając w ten sposób można wyrządzić początkującym (i nie tylko) autorom potężną krzywdę - jak dostanie taki jeden z drugim kilka komentarzy, które pod niebiosa wychwalają część jego opowiadania a zupełnie nie zwracają uwagi na wady, to uzna, że sam nie musi pracować nad poprawą tych pominiętych rzeczy. Jaki będzie tego efekt? Pojawią się kolejne niedorobione opowiadania, gdzie pomimo dobrych, a nawet doskonałych pomysłów będzie marnowany cały potencjał, ponieważ autor nie będzie zwracał uwagi na takie rzeczy jak poprawność gramatyczno-ortograficzna czy stylistyczna. Uważam że należy od samego początku wypleniać złe nawyki - chwalić tam gdzie się należy ale jednocześnie bezlitośnie punktować wszelkie występujące błędy zarówno w treści jak i w formie. Fakt jest taki, iż na nich najlepiej się uczymy, a jak ktoś dostanie ochrzan to go sobie zapamięta i na drugi raz będzie uważał, żeby takiego samego byka nie strzelić. A Wy jak sądzicie?- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
[Konkurs] Konkurs Literacki "Pod gradobiciem fików" Edycja druga.
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
Nie sprzeczność a niedopowiedzenie - nic w treści tamtego punkt nie mówi o tym co jeszcze może spotkać autora który zamieści gore w pracach. A że to dopiero druga edycja to zasady jeszcze się... docierają. Ale w sumie racja - w tej edycji jeżeli ktoś popełni gore, to po prostu zdyskwalifikuje się tekst w którym gore będzie na resztę zostawi. -
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Za jednosłowowy komentarz "fajne/niefajne" to się w tym dziale dostaje warna Reguły wymagają przynajmniej zdania A że zainteresowanie było kiedyś większe - pewnie że tak. Mimo wszystko nadal są straceńcy, którzy piszą, czytją i komentują. To budzi nadzieję.- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Sęk w tym, że obserwując liczbę wyświetleń widać, że ludzie czytają - tylko są leniwymi bułami i komentować im się nie chce. Owszem, czasami zdarzają się zrywy, ale rzadziej niż kiedyś - cóż, widać że potrzebny jest jakiś jednen czy drugi prawdziwy hit - dlatego cieszy mnie pojawianie się nowych opowiadań Spadająca jakość serialu? Powiedziałbym, że jest wręcz odwrotnie i jakość stale rośnie. No ale to temat na inne miejsce, chyba że ktoś wytworzy z tego opowiadanie A to słyszę regularnie od początku swojego pobytu w fandomie- 2171 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Wymówki, nic tylko wymówki! Ja jakoś komentuje- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Wiecie... lubię takie dni jak dzisiejszy, kiedy mogę w ciągu kilkunastu minut dorzucić 5 nowych fanfików na listę. Nie da się ukryć, iż nieco mniej jest ostatnio publikowanych, ale nadal miło mi stwierdzić, iż kreatywność jeszcze w nas całkiem nie umarła. Równie miło widzieć mi kontynuacje starszych, znanych i lubianych (bądź nie) fanfików. Żebyście tak jeszcze więcej komentowali...- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
[Konkurs] Konkurs Literacki "Pod gradobiciem fików" Edycja druga.
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
Tak jak napisał Niklas. Znalezienie gore w którymkolwiek opowiadaniu skończy się całkowitą dyskwalifikacją autora. Czyli wszystkich innych opowiadań też, niezależnie od ich zawartości. Wszelkie podpisy pod obrazkami będą wliczane do ogólnej liczby słów. Same obrazki nie będą brane pod uwagę jako liczba. Jeżeli będą uzupełniać treść - proszę bardzo. Zakazane to nie jest. Naturalnie pod warunkiem, że nie będzie ich więcej niż tekstu Jeżeli będziesz miała dalsze pytania to pisz - postaramy się odpowiedzieć na wszystkie jak najszybciej. -
Wspomnienia, czyli dawno temu w Equestrii... [Z][OSKAR][Dramat][Przygoda]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Przeczytane To jest coś pięknego. Doskonałego. Wspaniałego. 49 stron skondensowanej epickości w klimacie Slice of Life. Doskonała fabuła, iście orwellowski klimat, fenomenalnie przedstawione bohaterki i zero przesady. Autor nigdzie nie przesadził i to jest absolutnie fantastyczne. Dodatkowo chociaż opisy są główną częścią tego opowiadania to czegoś takiego jak nuda nie uświadczymy. Po prostu siada się, zaczyna czytać (się), kończy (się) i czytelnik jest pozostawiony w stanie oszołomionego zachwytu (się), Strona techniczna również bez zarzutu - a to szczerze mówiąc nie trafia się codziennie. Modelowy przykład opowiadania, które przetrwało próbę czasu i to w stanie nienaruszonym. Podsumowując - Epickie. Genialne Cudowne. 10/10. Bezwzględnie polecam, Epic Instant! -
Łzy Utraconego Świata [Oneshot][Sad][Slice of Life][Fantasy]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Przeczytane (ponownie) Beware the spoilers! Z prawdziwą przyjemnością po raz kolejny przeczytałem to opowiadanie. Wykreowany w nim świat jest po prostu doskonały - w niektórych momentach dosłownie czujemy się jak Twilight, która została praktycznie sama na wyjałowionej Equestrii. Na kilku stronach stworzyć dobrą opowieść o zagładzie i próbie ocalenia innych i siebie? Rzadko widzi się coś takiego zrobione dobrze. Tutaj jest to wręcz doskonałe. Podsumowując - genialny tekst, do którego jeszcze kiedyś na pewno wrócę. A póki co oddaję głos na Epic.- 5 odpowiedzi
-
- Sad
- Slice of Live
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Opowieść zmierzchowa [Oneshot][Slice of Life]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Przeczytane. Beware the spoilers! Zgodnie z tym co podają tagi dostaliśmy tutaj wycinek życia. Niby nic wielkiego a jednak... to opowiadanie ma coś w sobie. Na niewielu stronach autor zdołała zawrzeć całkiem przyjemne rozważania na tematy życiowo-filozoficzne - może nie w jakieś super rozbudowanej wersji i pozbawione dogłębnej analizy tematu, ale to wcale nie jest wada. Wszystko napisano prosto, lekko i przejrzyście - aż jestem w szoku, skoro autorem jest Mordecz Czyta się błyskawicznie i w sumie zapada w pamięć. Podsumowując - przyjemna, krótka lektura, do której można kiedyś spokojnie wrócić i raz jeszcze się nią nacieszyć. -
Przeczytane Beware the spoilers! Spodziewałem się wysokiej jakości. Dostałem ją i jeszcze więcej. Pomysł z użyciem Białej Pani, z corocznym Pytaniem jest wyśmienity - naprawdę bardzo mi się to spodobało. Niby proste, niby oczywiste, że ktoś jest jeszcze nad Królewskimi Siostrami, ale napisać to dobrze i z wzmiankowanym wcześniej pomysłem - to jest wyzwanie. Tutaj wszystko zagrało wręcz idealnie. Przykład na to jak prostota krótkiego opowiadania może zadziałać na jego korzyść - po co dodatkowe wątki i inne wynalazki, skoro można opisać wszystko jasno, zwięźle i na temat. Naturalnie nie twierdzę iż chodzi o sam pomysł - opisy jak zwykle czytało się doskonale, dialogi były naturalne i niewymuszone a przedstawione postacie miały w sobie tę magię która sprawia że ich kreacje można zapamiętać na długo, niezależnie od tego czy przystaje do kanonu czy nie. Podsumowanie będzie krótkie: oddaję głos na Epic. PS. Udało Ci się uniknąć powtórzeń... alicornko jedna
-
Szkatuła [Z][Slice of Life][Adventure][Dark]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Przeczytane Beware the spoilers! Muszę powiedzieć, iż patrząc na nick autora spodziewałem się czegoś... lepszego. Znacznie lepszego. A tutaj, pomimo najszczerszych starań nie bardzo wiem co mogę zapisać Szkatule po stronie pozytywów. Nie mówię, że w ogóle ich nie ma, jednak minusy zdecydowanie przeważają nad plusami. Zacznę od tych drugich. - Spike - w przeciwieństwie do wielu opowiadań on tu jest. Pełni rolę. Fakt, dostaje co i rusz kopa od losu czy współtowarzyszy, jednak nie został całkowicie pominięty. Stoi sobie z boku, ot taki dodatek do pensji, który spełnia jednak chwilami niebagatelną funkcję (EQ-maila) - zołza - nazwa choroby wprost przezabawna. Co prawda zostałem zaskoczony informacją, iż rzeczywiście używa się tego określenia na pewne stany chorobowe u koni, jednak nawet bez tego czytałoby się ją przyjemnie - opisy - tutaj muszę oddać Buldożerowi co Kocie - pomimo pewnych zachwiań stylistycznych opisy są najmocniejszą stroną tego opowiadania - choć miejscami długie i nieco skomplikowane to nie są nużące i przemykają błyskawicznie przed oczami. Dobra. Teraz czas na wady - Na początek odniosę się do tego iż potrzebna jest tu ręka korektora - znajdowałem błędy ortogoraficzne, gramatyczne i stylistyczne (o interpunkcji się nie wypowiadam). Także zapis dialogów kuleje. Mordeczu, mordo Ty moja, pamiętaj że dialog zaczynamy od nowej linii a nie najpierw ładujemy jakieś słowo - tak się robi przy pisaniu po angielsku. - Mordeczyzmy - przez to określenie mam na myśli skróty myślowe. Najczęściej polega to na braku jednego lub kilku słów, które w danym miejscu powinny się znaleźć, żeby zdanie posiadało coś takiego jak sens. Wiesz, ja wiem, że Ty wiesz co chciałeś napisać, ale jako czytelnik domagam się by zostało to zapisane i bym nie musiał głowić się czy dane słowo być tu powinno czy może mam się doszukiwać w rzeczonym zdaniu drugiego i trzeciego dna. Zdecydowanie musisz nad tym zapanować. - Chaos i brak spójności - to jest w mojej ocenie największa wada Szkatuły, Skaczesz z wątku na wątek, przechodzisz między kolejnymi scenami ale nie dajesz czytelnikom żadnych łączników. Miejscami to wręcz wygląda jakby kończyło się jedno opowiadanie a zaczynało kolejne. Jest to zdecydowanie niekorzystna tendencja, a już kilka dodatkowych zdań opisu mogłoby całkowicie jej zapobiec. Patrząc teraz wydaje mi się iż w opowiadaniu są najnormalniejsze dziury fabularne. Może nie jakieś wielkie, ale na pewno straszliwie irytujące. - Szkatuła - tytułowy obiekt, który tak naprawdę znika gdzieś w fanfiku. Owszem, została skradziona, jednak bohater główny i towarzyszki nie wydają się tym przesadnie przejmować - och oczywiście wspominają o tym jak muszą ją znaleźć, jednak wypada to niesamowicie anemicznie. Zabrakło klimatu, żądzy, pasji w poszukiwaniach. Skoro tak bardzo jej pragną to dlaczego zajmują się praktycznie wszystkim innym a nie usilnym jej poszukiwaniem? Dlaczego nie próbują za wszelką cenę wydostać się z ogarniętego zarazą miasta, by kontynuować pościg za nieuchwytnym obiektem? Dosłownie anemia. - Słownictwo - czasami używasz słów, lub konstruujesz zdania, które po prostu nie pasują. Mają podobne znaczenie, ale użyte w takim a nie innym kontekście po prostu roznoszą sens zdania/opisu/wypowiedzi na strzępy. Na szczęście nie występowało to w nadmiarze, ale trochę jednak było - uważaj na to. - Monolog źrebaka - Tak, tego nie mogę przeżyć. tak naprawdę jego wypowiedź, zajmującą słuszną część strony można streścić w sposób następujący: "Jest mi tu dobrze, żyję sobie jak pączek w maśle więc idę stąd w cholerę tam gdzie będę miał problemy! O!". Moją reakcję mogę, niezbyt wymownie opisać trzema literami i dwoma znakami "WTF?!". A gówniarz podobno jest gneiuszem... Na tym skończę tę, zapewne niekompletną, listę. A wiesz co jest najlepsze? To że pomimo masy rzeczy do których mogę i się dopieprzam to opowiadanie czytało mi się zaskakująco lekko i przyjemnie. Można powiedzieć, iż wprost po nim przemknąłem. Nie wiem z czego to wynika... jedyne wyjaśnienie jakie przychodzi mi do głowy to takie, iż po lekturze wielu Opowieści z Żałobnego Miasta poznałem Mordeczowy styl i on do mnie przemawia... chyba zażądam odszkodowania za szkody poniesione na psychice. Podsumowując - można przeczytać, owszem, ale wiele rzeczy można by poprawić. W mojej prywatnej klasyfikacji Szkatuła lokuje się w dolnej strefie stanów średnich.- 29 odpowiedzi
-
- 4
-
-
- Slice of Life
- Adventure
-
(i 1 więcej)
Tagi: