Skocz do zawartości

Dolar84

Administrator Wspierający
  • Zawartość

    3975
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    110

Wszystko napisane przez Dolar84

  1. Dolar84

    Nieobecności

    Od piątkowego południa do poniedziałkowego wieczora mnie nie będzie. Nie bałagniać mi w dziale, bo zjem!
  2. Tak się jakoś złożyło, iż zdołałem już przełożyć Rozdział 2. Zapraszam do lektury.
  3. Brak prawidłowego otagowania. Proszę poprawić. Edit: Dziękuję za wprowadzenie poprawek.
  4. Czy ja się śmieje? Nie mówię o jego innych opowiadaniach, Mówię o tym jednym. Przykro patrzeć jak ktoś się czepia dla samej czepialstwa, ponieważ wie, że nie jest w stanie osiągnąć niczego podobnego, skrywa więc swoje frustracje i niedostatki za maską zjadliwej krytyki. W tym momencie pokazałeś jak uważnie czytasz. Zarzut jest absolutnie bezsensowny w świetle tego czego można się dowiedzieć w dalszej części rozdziału. A dodatkowo choć ceny zwykle są ustalone, to zawsze można dyskutować nad jakimiś rabatami, czy to w sklepie, czy w restauracji - to całkiem normalna sprawa. Jak masz się wypowiadać w ten sposób, to stąd zniknij. Po prostu. EDIT: Od zaznaczanie błędów jest opcja komentarzy w google docs i proszę z niej korzystać. EDIT 2: Po krótkim namyśle stwierdzam, że nie ma co się przejmować czepianiem się samego opowiadania ani bronieniem go. Samo sobie z tym doskonale poradzi.
  5. Ponieważ przyjąłem taką konwencję we wszystkich moich tłumaczeniach. Prawda, prawda zaraz poprawiam Jest jak najbardziej słuszne. Co krytyki opowiadania to dewaluowanie go jednym rozdziale jest nierozsądne. Lepiej poczekać na całość. Albo wziąść się za oryginał. Każdy pisze pamiętnik po swojemu. Nie ma jednej reguły. Nawet nie potrafisz sobie wyobrazić jak to zdanie mnie rozbawiło. Po prostu zerwałem boki. Nie. Nie musi. I nie powinien. Nie tego opowiadnia (nie mylić z tłumaczeniem, tu wszelka krytyka mile widziana). ZAKAZ!
  6. Znam opowiadanie i w pełni je aprobuje. King przetłumaczył solidnie, z pomysłem i inwencją w wymyślaniu polskich odpowiedników konsekwencji jakie mogą spaść na głównego bohatera tegoż fika. Czyta się z uśmiechem przylepionym do twarzy. Bezwzględnie polecam!
  7. Tekst krótki to fakt - zaiste pięciominutówka. Czytało się przyjemniej, zainteresowanie opowiadanie wzbudziło i człowiek się zastanawia co będzie dalej. Mam nadzieję, że rozwiniesz pomysł.
  8. Panie i panowie. Przedstawiam Wam tłumaczenie (póki co rozdział pierwszy) najlepszego fanfika z jakim spotkałem się podczas swoich peregrynacji po tych stronach fandomu - Background Pony autorstwa Shortskirtsandexplosion. Jego tłumaczenie nie należy do łatwych rzecz... powiem więcej - poziom komplikacji jest czasami... niebosiężny. Dlatego chociaż będzie mi bardzo miło, jeżeli ktoś zechce czytać tłumaczenie, to usilnie zachęcam do szlifowania angielskiego i sięgnięcia po oryginał. Jego pełny klimat jest po prostu... nieprzekładalny, choć oczywiścię dołożę starań, by przekład był jak najlepszy. "Nazywam się Lyra Heartstrings i nie będziesz mnie pamiętać. Nie zapamiętasz nawet tej rozmowy. Tak jak każdy, kogo spotykam, wszystko, co powiem lub zrobię zostanie zapomniane. Każda litera, jaką napiszę zmieni się w puste miejsce, każda część dowodu potwierdzającego moje istnienie, który pozostawię zaginie. Utknęłam tu, w Ponyville z powodu tej samej klątwy, która sprawiła, iż jestem zapominana. Jednak nie powstrzymało mnie to od robienia jedynej rzeczy, którą kocham: tworzenia muzyki. Jeżeli moje melodie znajdą drogę do twego serca, to nadal jest dla mnie nadzieja. Jeżeli nie mogę udowodnić, że istnieję, to mogę chociaż dowieść, iż istnieje moja miłość, którą czuję do każdej z was. Proszę wysłuchaj mojej opowieści, mojej symfonii, gdyż ona jest mną." Background Pony Autor: shortskirtsandexplosions Rozdział 1 - Melodyjny Rozdział 2 - Sen Szaleńca Rozdział 3 - Fundamenty Rozdział 4 - Symfonia Samotności Rozdział 5 - Przemysł (w produkcji) Chciałbym serdecznie podziękować mojemu składowi prereadingująco-korektorskiemu za wsparcie i poganianie, dzięki czemu jestem w stanie, z niekłamaną przyjemnością, oddać w Wasze ręce początki tłumaczenia tego arcydzieła. PS: Zastrzegam, iż tekst może ulec drobnym zmianom, kiedy w świat sieci powróci Fisk i przeciągnie mnie po rozżarzonych węglach ultra-dokładnego prereadingu.
  9. Dolar84

    #4 04/2014 "MANEzette"

    Właśnie to zauważyłem. Cóż, przykro patrzeć jak dla niektórych liczy się tylko grafika i efekty specjalne oraz poziom trudności z którym poradziłby sobie każdy. A co do nudy - cóż, osobiście uważam, że tutaj nowe gry (rzecz jasna nie wszystkie) przegrywają na całej długości. Właśnie przez swój żenująco niski poziom trudności - jaka radość przechodzić coś po dziesięć razy, skoro nie stanowi to niemal żadnego wyzwania? Zwyczajne ogłupianie się buchającymi z ekranu efektami specjalnymi (które po jakimś czasie też nużą). Propozycja odrzucona. Czytaj ze zrozumieniem. Nigdzie nie jest napisane, że to "numer primaaprillisowy". King wyraźnie powiedział, iż był to artykuł planowany na taki numer, który w końcu się nie pojawił, więc po prostu rzeczony artykuł został przeniesiony do normalnego wydania.
  10. Dolar84

    #4 04/2014 "MANEzette"

    Dayan - ja zawsze kłamię . Jednak fakt jest taki, że nikogo na siłę u nas nie trzymamy (Gandzia! Nie gryź łancucha!). Myhell - szpieg. Wyobraziłem go sobie jako naszego rodzimego 007. Wisisz mi drugą przeponę Co do dalszej części Twojej wypowiedzi to pozwolę sobie powiedzieć - "Nie traktuj życia zbyt poważnie. I tak nie wyjdziesz z niego żywy!". To tylko fandomowe e-ziny, więc nie należy przesadzać w ich odbiorze. Ale faktem jest, że można było dać lepszy tytuł (na co wpadłem cholera po fakcie) - na przykład "Pół żartem, Pół serio". Warto to na przyszłość zapamiętać. A co do naszego okropieństwa, to naturalnie my jesteśmy źli, okrutni, ach i och (ile komplementów ). Co zaś do kwestii komunistycznej, to Solaris miewa dziwne zapędy ale sukcesywnie go z nich leczymy (cierpliwością i pracą oraz kańczugiem i żelazem )
  11. Rzadko które tłumaczenie idzie zgodnie z planem - no może aTOM jest chwalebnym wyjątkiem. Poulsen stoi teraz sam w obliczu gargantuicznej ilości tekstu. W sumie współczułbym mu, gdybym nie miał podobnie No i oczywiście czekam na kolejny rozdział przekładu z równą niecierpliwością jak reszta tu obecnych.
  12. Dolar84

    #4 04/2014 "MANEzette"

    Cahan - przyjmę każdą . A co do tekstu to zasadniczo my jak czytaliśmy charakterystyki sporokurowane przez Kinga to się pokładaliśmy ze śmiechu Triste - a szkoda, szkoda. No nic - w takim razie postaram się dostarczyć więcej godnych uwagi tytułów do przyszłego wykorzystania
  13. Dolar84

    #4 04/2014 "MANEzette"

    Ślimak - no cóż. Uważasz to za "kolesiostwo"? Twoja sprawa - może i słuszna, ale mnie to zastrzeżenie nie odciągnie od recenzowania fanfika, który uważam za zasługujący na takie wyróżnienie (kurde, skromnością wprost powalam). Jestem ciekaw jak wielkie larum podniesiesz po naszym następnym numerze. Chyba profilaktycznie kupię zatyczki do uszu. Triste - a takich klasyków będzie więcej. W zapasie mam lekko kilkadziesiąt tytułów którymi chętnie się podzielę. W sumie... może wszedłbyś w polemikę z czymś podobnym na łamach Brohoofa? Im więcej przywołamy takich duchów przeszłości tym lepiej Cahan, Dayan - Wy naprawdę wzięliście "artykuł specjalny" na poważnie? OH... MY... GOD... Przecież tam z każdego zdania, sformułowania, a nawet słowa wylewa się sarkazm i ironia. Fakt nazwanie tegoż artykułu przez Was "propagandowym" doprowadził mnie do ataku dzikiego rechotu. Wisicie mi nową przeponę. Dayan - Myhell wrócił do matecznika, to fakt . Zawsze naturalnie są dwie wersje, jednak zastanowiłbym się nad jedną rzeczą. Gdyby naprawdę u nas panowała zerowa motywacja do pisania, to czy wydalibyśmy już cztery numery? Nie sądzę. A co do "złej atmosfery" (bo chyba tak to nazwał), to tutaj dopiero elaboraty możnaby pisać. Fakt - dostawała mu się porcja złośliwości (jak każdemu w redakcji - nie oszczędzamy prawie nikogo ), jednak czasami jego zachowanie wołało o pomstę do nieba. Poczekajcie aż trafi mu się zły dzień i zacznie zachowywać się niczym artystka ze spalonego teatru. Sami będziecie chcieli nam go oddać (Nie przyjmiemy jakby co ). A co do jego produktywności... była mizerna. Cóż, może w BH będzie mu się lepiej pisać. Jak tak to dobrze, bo co bym nie myślał o jego humorach to słowa składać potrafi w całkiem sensowne sformułowania. Edit: W sumie nad jeszcze jedną rzeczą bym się zastanowił. Z MANEzette odeszła jedna niezadowolona osoba prawda? Cóż, w swoim czasie z Brohoofa naraz odeszło siedem. Wykonanie reszty rachunków i wyciągnięcie wniosków pozostawiam już Tobie Felieton Verlaxa - szczerze mówiąc za sam tytuł i głoszoną w nim tezę nabiłbym autora na pal. Głosować należy. Zawsze. aTOM - no już od jakiegoś czasu je przekładam. W razie czego się zgłoszę jak zwykle, kiedy znowu przy czymś utknę. (Przy okazji 1 rozdział BP niemal gotowy )
  14. Link przez ePub - *Click!* Witam! MANEzette nie śpi, lecz tworzy i publikuje! Po kolejnym miesiącu ciężkiej walki Redakcja jest dumna, mogąc przedstawić Wam kolejny numer naszego czasopisma. Tworzenie MANEzette dla tak wspaniałych czytelników jest naprawdę zaszczytnym zajęciem. Tradycyjnie, zaczynamy od newsów, które potem przechodzą w recenzje fanfików. Tutaj szczególnie polecam recenzję “Wiedźmy” autorstwa Ares Prime. Jak zapewnia recenzent, niezależnie od tego, czy jesteście fanem Sapkowskiego, czy nie, na pewno będzie to dla Was interesująca lektura. Tradycyjnie już Alberich znów nas zaszczycił kolejnymi “Sekretami Wieży Zegarowej”, po raz kolejny został stworzony “Przegląd Muzyczny” oraz perełka - wywiad z Przewalski’s Ponies, zespołem świetnych rosyjskich muzyków. Doprawiamy to jeszcze sporą garścią felietonów na różnorakie tematy. “Kamienie na szaniec” w reżyserii Roberta Glińskiego dokonały sporego poruszenia w redakcji. Zarówno Gandzia, jak i Kingofhills zdecydowali się poświęcić temu filmowi recenzję. W ogóle w tym numerze bardzo dużo rzeczy pozafandomowych, kolejny “Przegląd Gier Przedpotopowych” autorstwa naszego redakcyjnego zgreda, jest i recenzja albumu “Liebe ist für alle da” Rammsteina oraz kilka innych artykułów. Ostatecznym bonusem dla Was jest tłumaczenie rosyjskiego opowiadania “To, __ __ __ __ __” dokonane przez solarisa. Wszystkie sześć rozdziałów zostanie opublikowane po jednym na numer. Przeczytałem już i gwarantuję wam ubaw po pachy. Niniejszym kończąc tę długą tyradę, życzę Wam, drogim Czytelnikom, miłego obcowania z tym numerem MANEzette. Pozdrawiam - Verlax, wicenaczelny MANEzette (Jako, że naszego wicenaczelnego porwał Morfeusz, przyjemność zamieszczenia posta spada na mnie~Dolar84)
  15. Hmm Niklasowy Last Train from Trancentral dzieje się jakieś 70 lat przed wydarzeniami w podstawce. Z tego co mi wiadomo Fallout Equestria: The Ditzy Doo Chronicles to znacznie większa rozpiętość czasowa, która może się zaczynać już w czasie apokalipsy (ale pewności nie mam).
  16. Od razu dodam również głos od siebie na tag Epic. Dlaczego? Fenomenalna fabuła, niesamowicie ciekawi bohaterowie i zaiste cudowny konglomerat dwóch, tak różnych światów. Na dodatek niesamowita ilość odniesień historycznych no i ogórki. I woda po ogórkach.
  17. Doczekaliśmy się. I wiecie co? Było warto. Kredke po raz kolejny dowiódł, iż sztuka pisania nie jest mu obca. Co prawda wystawił naszą cierpliwość na straszliwą próbę, ale to co oddał... Mamy wspaniałe opisy, mamy doskonałą fabułę i zaskakujące zwroty akcji. Czego chcieć więcej? Szczerze mówiąc jako osobnik przepadający za ścianami tekstu nad rozdziałem się rozpływam (i reperuję przeponę po dwóch arcyzabawnych tekstach) no i oczekuję na zapowiedziany opis bitwy, cytując słowa autora "Jarając się jak Kartagina". Czekamy na kolejne rozdziały. Tak bardzo czekamy...
  18. Bardzo przyjemna rola pewnej Księżniczki, chociaż jej zachowanie... nie bardzo przystaje do ukochanych przeze mnie koncepcji. Cóż mogę powiedzieć... czekamy na kolejny SMS... to jest rozdział.
  19. Brak tagów w tytule posta. Proszę uzupełnić. Czas na poprawę - 2 dni. W razie jakichkolwiek pytań czy wątpliwości proszę o wiadomość.
  20. Nie wiem czy się wyrobię. Pozwolę sobie dla jasności przedstawić jak wygląda mój plan projektów: Tłumaczenia: The Life and Times of Winning Pony (19 rozdziałów do końca) Changes i Feeling Regrets (oba z bocznej linii Winningverse, oba mają po jednym rozdziale jeszcze nieprzetłumaczonym) Background Pony (właśnie rozpocząłem prace nad pierwszym rozdziałem) The Incredibly Troubled Mind of Rainbow Dash (z Winnigverse, będzie tłumaczony po rozdziale 11) Kilka innych opowiadań z Winningverse, co do których muszę jeszcze dokładnie ustalić między którymi rozdziałami będą tłumaczone. Opowiadania autorskie: Aleo he Polis! (2 rozdziały do końca) Progressio ex Machina (X rozdziałów do końca) Jak więc łatwo zauważyć trochę tego jest, a złośliwa ironia losu jest taka, iż na niemal każdy z wyżej wymienionych tytułów czekają jacyś ludzie. W tej chwili zostanie przełożony pierwszy rozdział Background Pony - najlepszego fanfika jaki kiedykolwiek zdarzyło mi się czytać. Później? Zobaczymy - postaram się rzucić kośćmi na korzyść Cloud Kicker i jej wesołej kompanii, tym bardziej, iż w następnym rozdziale dochodzi do dosyć... interesującej rozmowy (wiem, jestem kanalią i Was szczuje ). Dlatego właśnie nie mogę obiecać, iż się do końca maja wyrobię. Na pewno się postaram, ale co z tego wyjdzie? Czas pokaże.
  21. Łatwo nie było, ale po odpowiednich... przygotowaniach udało się to osiągnąć bez łamania sobie szczęki Dzięki za wiarę w moje możliwości
  22. Brak komentarzy w tym opowiadaniu dziwi mnie niezmiernie. Czy tak mało jest ludzi, którzy grali w Baldur's Gate? Powinni rzucić się na nie z dzikim błyskiem w oku i przerzucać opiniami na temat poczynań autora i jego konglomeratu światów (który wychodzi mu naprawdę dobrze). Pojawia się coraz więcej ciekawych wydarzeń, akcja leci do przodu, poziomy naszych bohaterek rosną, a tu brak zainteresowania? Karygodne... absolutnie karygodne. Ludzie czytajcie i komentujcie, bo nie dosyć, że samo opowiadanie jest świetne, to na dodatk opakowano je w doskonałe tłumaczenie (też mi niespodzianka)!
  23. Przyznaję, iż taka rzecz chodziła mi po głowia, jednak nie jestem AŻ taką kanalią jak myślałem. Zamiast tego dowcipu wolałem solidnie przysiąść kilka dni i oddać w Wasze ręce Rozdział 9. Kiedy będzie kolejny? Cóż, nie będę bawił się w przewidywania, powiem jedynie, iż pojawi się na pewno. Lojalnie uprzedzam, iż ten rozdział jest nieco... inny od poprzednich i wiele osób może poczuć się zaskoczonych przytoczonymi w nim wydarzeniami.
  24. Drogi OneTwo nie daj się skusić do złego! "Canterlot" i "dzielna pegaz" (pegazica brrr!) zdecydowanie lepsze! Co do "złamania" kopyta Spidi ma rację. Sam rozdział przyjemny (chociaż korektorska ręka mu nie zaszkodzi) i czekam z zainteresowaniem jak dalej rozwinie się akcja. Zaskocz nas!
  25. Żaden z "publicystów" czy to z MZ czy z BH nie ma tu nic do gadania (no oprócz siłą rzeczy mnie) . W każdym razie ten temat jest zdecydowanie godny przypięcia, bo te recenzje czyta się doskonale. Jeżeli mogę mieć jedną prośbę, to umieszczenie dodatkowo tagu [seria] byłoby jak najbardziej na miejscu, o ile oczywiście masz zamiar kontynuować jazdę przez kolejne porcje tekstów.
×
×
  • Utwórz nowe...