Alder

Co? aha... co my? rezerwat troli? w zasadzie też bym się napił, ale takiego konkretnego trójniaka, mniam.

A ja sobie słuchałem Roba Zombie i AC/DC w czasie lektury no co?.... zajebiście, stary dobry klimat jak za starych dobrych czasów, GJ! jest moc bum!

"W nocy, gdy cały dom już śpi, stukostrachy. stukostrachy stukają do drzwi" w moim odczuciu pozycja zdecydowanie lepsza niż "To!" King się nie pierdzieli(za bardzo) sukcesywnie budując klimat... co na końcu? mam pewne domysły, ale wpierw skończmy czytać.

hmmm...a to, już ogarniam XD teraz to się zdziwiłem.

Nie lubię świąt...wszelkiego rodzaju świąt. Po pierwsze dla tego że nie jestem specjalnie religijny, po drugie w okresie przed świątecznym ludzie dostają i tutaj użyje fachowej nazwy: "pierdolca", po trzecie ludzie ni uja nie ogarniają co świętują i dla czego, jak jest tego historia itp. cztery... te wymuszone uśmieszki... walcie się na ryj, są mili i czuli przez jeden dzień w roku "bo święta"! a przez resztę roku się nie da? "Malujcie jajka i żryjcie kiełbasę z chrzanem, to czyńcie na moją pamiątkę" - Jezus.

aha, ale o szo chodzi? nie no spoko jak wszystkich przepraszasz to, daj jeszcze litra i o wszystkim zapomnę XD(poszperałem i nadal ni cholery nie wiem o co kaman, tak czy inaczej graty za publiczne przeprosiny, gj moc z tobą)

Mam nadzieje że odpowiedzi znajdą się w familiadzie. 1. Psychologia to sztuka manipulacji, wykrywania mocnych jak i słabych stron osób trzecich po to by wykorzystać je do własnych celów. 2. W zasadzie po nic, no chyba tylko po to by wmówić stadzie baranów że są stadem owiec.

4 Brygada wierteł udarowych

No co? jeden facet i dwie dziewczyny, wielkie alo alo.

Toż to SCP...wiedziałem, tak czy inaczej welcome w tym no miejscu... tak. Miłego pobytu bar jest na dole, płatne tylko gotówką.

Chyba już kiedyś było ale kij z tym... znaczek, kiedyś myślałem nad czerwonym piorunem, dzisiaj myślę o czerwonym piorunie i uroborosie XD a jak, co się będziemy szczypać.

Serial zmierza ku końcowi do pierwszego odcinka, taka jest kolej rzeczy i tak być musi więc o co cały dym? Stara zasada mówi że nie zarzyna się kury znoszącej złote jaja, swoją drogą ciekawa zależność: Fandom jest uzależniony od serialu, a serial od fandomu...jeżu prawie jak superpozycja cząstek elementarnych! no dobra ale o czym to...a tak! Serial się skończy bo i bundych w końcu przestali emitować, pytanie tylko kiedy? a no wtedy kiedy hasbro uzna to za stosowne(czyli wtedy gdy hajsy nie będą się zgadzać) a gdy to nastąpi to... o ja p***** niewiasty wyjdą na ulicę a starcy będą wznosić ręce ku niebu wieszcząc koniec świata. Przerażone pospólstwo będzie niszczyć wszystko na swej drodze zadając głośno pytanie "Co teraz?" rozpaczliwie szukajc odpowiedzi... i uj. fajnie no XD

Seriale...lepiej! Polskie seriale!... o matko i córko w Wietnamie jedyne! Dzisiejsze seriale (moim zdaniem) są kierowane do ćwierć inteligentnych małp po trepanacji czaszki i zaawansowaną epilepsją połączoną z autyzmem. Nie no serio... Jakieś "Ranczo", "M jak miłość" (M jak Ryszard lepsze) i inne bzdety w których fabuła rysuje się mniej więcej tak: "Basia kocha marka ale Marlena nie wie co zrobić na obiad, dzwoni do Stefana i nakrywa go z zamiokulkasem. Bartek jedzie nad morze adriatyckie skąd dzwoni do Basi. Krystyna podejrzewa Marcela o to że zmienił pracę" błagam... ale jak komuś to odpowiada to ok. Kiedyś to były seriale, "13 posterunek", "czterej pancerni", "07 zgłoś się" itp. Dzisiaj ludzie podniecają się ładnie opakowanym porno które zwie się "Gra o tron" acz jest kilka perełek, tych prawdziwych a nie wyimaginowanych. Generalnie gardzę naszymi współczesnymi serialami i kinem jako takim. Kiedyś oglądałem kiś serial o żołnierzach w Iraku, który jak na nasze był spoko no ale... był tak dobry że nawet nie pamiętam jego nazwy więc ten tego...a i jeszcze jedno: wszędzie te same ryje! dziękuję.

Tak z czystej ciekawości, co robiłeś wcześniej? bo "Produkcja" to dość ogólnikowe określenie.

Mówili że fandom umiera, zmień struny mówili...a nowych jakoś tak chyba przybywa ostatnimi czasy. Tak czy inaczej, witaj w miejscu które odsieję chłopców od mężczyzn, miejscu w którym bycie twardym jak żelki z żabki to za mało! tu musisz być twardy jak żelki z biedronki! jak skała, dziesięć skał! Witam na pokładzie... brasować reję i niech ktoś zagra solo z highway to hell...siema XD

1. Tagi, bo przyjdą i spalą temat(lista tagów kwitnie gdzieś na forume) 2. Nim podzielisz się ze światem, swą twórczością mała rada: "Znajdź sobie korektora/prereadera" to pomaga i nawet nie jest takie straszne, jeśli nie liczyć kilku złamanych kości...albo kręgosłupa...bo kręgosłup to też kość... nie? albo, a nie ważne. 3. Zaufaj inteligencji czytelnika. Nie wiem...chyba tyle, powodzenia.

to jest bardzo dobre pytanie... chyba, cóż... wiedzą ba wiedzą że kwitnę w fandomie i że poznałem tu kilka osób czy akceptują? na pewien sposób tak XD (to rodzina tera znajomi) znajomi wiedzą... no przynajmniej dwóch i nie mają z tym większego problemu, chociaż jak jeden się dowiedział to się rozchorował XD

Witaj w...eee, teksty mi się powoli kończą, chwilka!(szpera w tajnym notesie, wyjętym z tajnej szuflady)... Witaj na granicy zdrowego rozsądku i czeluściach przyjaźni! niechaj sok z gumi jagód ci sprzyja!... nie no serio, trzy miechy? panie...no ale kit z tym witoj.

A wojny PC vs. Konsola to już nie? Generalnie obie strony mają trochę racji... ale tylko trochę.

no panie...dajesz, aż jestem ciekawy XD

W tej materii jestem oziębłym pragmatykiem(a i bez tego jestem oziębły)...hmm.. odpowiedź brzmi nie, żadna postać mnie nie zauroczyła(i nie zauroczy) co najwyżej jakaś postać zwróciła moją uwagę, zaciekawiła na pewien sposób np. Discord, NM, Tirek(chyba tak się nazywał XD) itp. Czyli antagoniści, ale zauroczeniem tego bym nie nazwał, zresztą w tym fandomie jest to na pewien sposób ryzykowne. Jeśli natomiast ktoś się zauroczył itp. to ok, jego cyrk jego małpy, jego klocki.