Skocz do zawartości

Alder

Brony
  • Zawartość

    318
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Alder

  1. Jak nic powinna tu wylądować złota łopata... prawie rok... to gdzie ten satan?
  2. Alder

    Remember me?

    eee, co?...a tak już pamiętam, welcome back mr. Anderson... a nie nie ten tekst. Tak czy siak joł.
  3. Ehhh... dobrze że nie takie rzeczy się czytało. Ja nie wiem, mnie tam to śmieszy, fajna odskocznia od bardziej wysublimowanego humoru. Rymy całkiem przyjemne, a całość zakręcona jak słoik po dżemie i operująca... niezbyt "przyjemnym" tematem, tak czy srak jest dobrze... Ocena: Jedna bramreja na jedną wściekłą surykatkę.
  4. Alder

    Wróciłem

    Holy shit... siema XD
  5. hmmm.... to ten... eee.... nie no spoko, mogło być gorzej, tak... zostawiłem chleb na suszarce, więc citrinka.

  6. yyyy... nie no, jestem w szoku i to jabłkowym. Jak dla mnie ciekawy eksperyment socjologiczny, który niestety nie ma szans na realizację, dla czemu? hmm... postaram się to wyjaśnić mniej więcej jak ja to widzę(dlaczego? bo MOGĘ!). Odwieczny konflikt mod vs user, jak to fajnie brzmi... nawet zabawne ale na dłuższą metę męczące. Każda ze stron ma swe argumenty i kontrargumenty, a jako że każdy uważa swoją rację za rację najmojszą to kółko się kręci. Wydaje mi się że taki eksperyment naprostował by obie strony, a ponad to być może dało by się zauważyć coś co na chwile obecną zdaje się uciekać obu stronom a co jest dość... oczywiste że tak powiem, ale o co chodzi?(domyślcie się ufam w waszą inteligencję) Czy forum by padło? z technicznego punktu widzenia(serwery itp.) po jakimś czasie tak. Czy zapanował by burdel? raczej nie acz nie można tego wykluczyć. Sam pomysł jest dobry bo dał by do myślenia ale w tym wszystkim trochę żal mi modów bo po zakończeniu eksperymentu mieli by ręce pełne roboty, ale też szkoda mi szaraków bo nie wszystkim pasowała by zaistniała sytuacja, mogło by to doprowadzić do napięć między użytkownikami itp. Ma to swoje plusy i minusy. Mimo iż całość wydaje się ryzykowna a minusów jest więcej niż plusów całość wydaje się być, na pewien sposób atrakcyjna i ciekawa na zasadzie "co by było gdyby?" można gdybać ale można się przekonać. Twierdzenie że takie inicjatywy są głupie jest...głupie, bo gdyba nie takie pierdoły nadal żylibyśmy w jaskiniach... innymi słowy kto pyta nie błądzi. Szanse na wprowadzenie czegoś takiego(np na 72h) są małe bo tak naprawdę nie wiadomo co z tego wyniknie, po za tym , po zakończeniu eksperymentu... mogło by być multum roboty, więc nie dziwie się niechęci ale jednocześnie interesują mnie efekty i inne tego typu. No cóż... pogdybać można, chyba.... tak myślę... no chyba że uraziłem czyjeś nawyki żywieniowe to... to trudno, nie mam z tym problemu. Tyle dziękuję za uwagę i możliwość walnięcia bredni, moc z wami bum!
  7. Bujać to my, ale nie nas

  8. ehh... głupi hosting, niby działa a nie działa. http://zapodaj.net/977056d08d16b.png.html http://zapodaj.net/cbd4115f2da72.png.html http://zapodaj.net/f92db1e0c051c.png.html http://zapodaj.net/d5efd02b0fd14.png.html http://zapodaj.net/cd2529d4ed31e.png.html http://zapodaj.net/3a410537a56f3.png.html http://zapodaj.net/a85c4f624c563.png.html Teraz powinno śmigać(chyba), to tak w razie "W" jak by "ktoś, coś" i ten teges.
  9. łuhuhu... "Chcesz pokoju, szykuj się na wojnę" - ni cholery nie straciło to na aktualności, niestety albo stety. Pobór do woja... ciekawe jest to że za poborem w większości są ci którym ten że nie grozi... ta. Zaryzykuję i napiszę że pobór to głupota, ba! Nawet postaram się wyjaśnić czemuż to tak uważam (chociaż i tak "g" z tego będzie ale mniejsza). Powołujemy do wojska ludzi młodych, którzy w przerażającej większości nie chcą tam być, bo mają lepsze rzeczy do roboty takie jak praca np. Zresztą mało kto ma ochotę strzelać i zabijać (tak mi się wydaję), mamy też ludzi którzy parenaście lat temu odbębnili wojo i... większość zgodnie twierdzi że trzy lata w woju to czas stracony (teraz czekam na "dziadków" którzy będą drzeć paszczę że "wojo rodzi mężczyzn!"), a jeśli w woju było się np. trzydzieści lat temu to... jak by na to nie patrzeć, technika poszła do przodu, zmieniły się założenia taktyczne, strategiczne itp. Więc umiejętności takich ludzi są... nijakie. Jeśli armia to zawodowa, dobrze wyposażona, wyszkolona i dowodzona z wysokim morale, nie musi liczyć milion chłopa bo to nie XIX wiek. Inną kwestią jest obecny stan naszej armii, którego raczej przybliżać nie trzeba. Militaryzacja społeczeństwa... a co my Rzym? Chociaż nie powiem, jeśli chodzi o dostęp do broni jestem jak najbardziej za ale... no właśnie jest jakieś ale...na spokojnie, bo jakoś nie wydaje mi się że jesteśmy gotowi na odpowiedzialność jaką jest posiadanie broni. W USA, czy Szwajcarii istnieje swoistego rodzaju "kultura" obchodzenia się z bronią, my tego nie mamy, musimy się tego nauczyć. Oczywiście trzeba terz zmienić przepisy które są poronione... ale to raczej nie nastąpi przez najbliższe trzydzieści lat. Z drugiej strony, są strzelnice, kółka militarne itp. zawsze można się pod to podpiąć i nauczyć się trzymać karabin właściwą stroną, ale czy to daje nam podstawę do zabawy w partyzantkę? Wątpię, chociaż to zależy od wielu czynników. Sukcesem nie jest wygrać wojnę lecz nie dopuścić do jej wybuchu... a jeśli to się stanie, to bagnet na broń. O dziwo część moich znajomych (ale nie tylko) którzy mają przysłowiowe "jaja" stwierdziło że... jak co to oni sp**** gdzie pieprz rośnie... słodko. W pracy mamy zatwardziałego pacyfistę, który stwierdził że jeśli wybuchnie wojna to on... będzie protestował, spytałem więc: "Czy gdy rusek przystawi pistolet do głowy twojej matki też będziesz protestował?" odpowiedzi nie otrzymałem a szkoda. To jest też niestety kwestia mentalności...chyba, zresztą nie wiem, co będzie to będzie, bum!
  10. Ups... będzie mały problem. Komp się posypał ( oby na dobre. Będzie wymówka by kupić nowy) i prawdopodobnie we wtorek będzie gotowy. To tak informacyjnie i koalicyjnie ( aha jak by ktoś coś.. to piszę z telefonu, kurde).
  11. hmh... coś tam brzdękam na pudle i wiośle od pierwszej liceum, jako żem samouk który ledwo opanował pentatonike to rewelacji nie ma... aczkolwiek kilka razy udało się nagrać coś fajnego. Skrobnąć jakiś tekst(też takie fandomowe, nazwijmy to) od czasu do czasu też się zdarza ale też "zaśpiewać"(mimo że moim zdaniem to abominacja śpiewu, chociaż znajomi twierdzą coś innego). A ostatnio nawet nowa gitarka wpadła, moim zdaniem dość konkretna... trza tylko konkretne combo ( plus ewentualnie kostka) które to uciągnie. Jest jakiś tam mikser, jakaś tam mikrofon pojemnościowy, jakiś music marker i guitar rig (który nie chce współpracować ze zintegrowaną kartą albo ja nie umiem go ustawić) więc jakieś zaplecze jest... bez kitu muzyka to drogie hobby XD. Grać z kimś na poważnie nie grałem... chociaż w liceum z okazji "dnia czegoś tam" walnęło się "Stairway to heaven" przed setką czy ponad setką ludzi ( improwizacja na wypasie, nie ma pomysłu ktoś rzuca "ty chyba grasz nie? to zagraj coś bo my nic nie przygotowaliśmy" nie ma gitary, nie ma mikro nie ma nic, jaja jak berety XD). W planach bas i perkusja... yeah bum!
  12. No dobra... niech się dzieje. Nie chciało mi się kminić nad deckami więc daje te którymi gram na co dzień...lekko zmodyfikowane. W bramce nr.1 czeka paladyn co walczy z humorem. W bramce nr.2 zaciekły jak cieknąca woda druid! Obrońca rozstępów. W bramce nr.3 mój faworyt, nieprzewidywalny i cebulowo buraczany mag. Battletag: Alder#2123 coś czuję że będzie boleć... mnie.
  13. Hmmm... niby cacy, ale upublicznianie decku jakoś mi nie pasi, gdzie element zaskoczenia? no chyba że chodzi o danie szansy tym, którzy nie mają super kart, (np. widząc tego agro łotra mogę złożyć na niego całkiem skuteczną kontrę) ale mniejsza, ujdzie. Rozkminie jakieś fajne decki i jutro coś wrzucę...będzie ciekawie, bum!
  14. Ciastko! Wafelek! Stagnacja! Francja! Kapitulacja!

  15. Evening Star - Starswirl the Bearded
  16. No i się zaczęło, sezon na: "Gdzie jest plaża w szczecinie" uważam za otwarty.

  17. banan wszyscy

    1. JaZwiezda

      JaZwiezda

      To je Alder to to mądre nie jest XD

    2. Alder

      Alder

      Ty nie masz co robić tylko biednym ludziom w statusach mieszać? He?

    3. Michalski9
  18. 27, na podstawie zdjęcia sprzed trzech lat... ja pierdziu, ciekawe ile by mi dało z brodą aka "Gandalf".
  19. Alder

    Witajcie. Temat powitalny.

    ahoj!... a nie to nie to, witaj! O tak już lepiej. Już na samym początku zgubiłem się w labiryncie cebuli, buraka i kiszonej kapusty ale od czego mamy kilka kilogramów plastiku? Mówisz że nie lubisz kucy? spokojnie... one lubią ciebie. Twierdzisz że nie jesteś otwarty?(tutaj ostrze nuż) spokojnie my sprawimy że staniesz się otwartą osobą. Magiczne pojedynki? To nie ten adres, bo zegar jest tylko jeden. Piszesz opowiadanka, czytasz... Lem, Dukaj np.? Smartfony robią z ludzi debili? błąd! Ludzie sami robią z siebie debili i nie potrzebują do tego technologii. Tak czy siak witaj na forum, witaj w prawdziwym świecie... właśnie zaprzedałeś swą duszę.
  20. Spokojnie jestem wystarczająco nienormalny by to przeczytać. Cóż... jak to wygląda od strony technicznej wiadomo ale, co z resztą? Reszty nie trzeba, to jest jak... galera pływająca w kisielu, gdzie największe barany robią za wiosła i kotwice... a owa galera ciągnie za sobą czarną lukrecję... "Lukrecja, lukrecja tak czarna jak noc" ktoś to pamięta? Ogólnie mnie tam takie rzeczy śmieszą i nie mam nic przeciwko ale, no właśnie, zawsze jest jakieś "ale"...ale nie tutaj. XD
  21. Alder

    Chojrak - tchórzliwy pies

    Jedzcie przepyszny krem!.... ehhh, nie ma co jest moc, jest i sentyment. Z perspektywy czasu muszę stwierdzić że całość nadal trzyma poziom i mimo że spokojnie można stwierdzić że "chojrak" jest dziwny, że świat przedstawiony jest odpychający, a przedstawiane tam sytuacje wyglądają jak majaki psychopaty to... mimo wszystko całość jest genialna... komputer, kretołak, bałwan, mumia, plaga... piękne to były czasy aż się łezka w oku kręci. A teraz... opuścić kurtynę okrucieństwa i faszerować się przepysznym kremem! mha!
  22. Całe to latające, bzyczące i gryzące tałatajstwo wylazło... to oznacza wojnę!

    1. Yagso

      Yagso

      Znowu szerszenie na mnie polują ;-;

    2. Moon Slash

      Moon Slash

      Chce ktoś miotacz ognia?

    3. Alder

      Alder

      Tam miotacz ognia... gwiazde śmierci! I mieszankę orzechów.

  23. Badzium! Gdzie jest ten wielki czerwony guzik z napisem "nie dotykać?"

  24. O czyli już po rozgrzewce? - powiedziałem gdy mój oponent zniszczył żywiołaki, zamknął portale, unieszkodliwił klony a finalnie przyzwał swego pupila który okazał się być pająkiem. Obserwowanie tych pocznań było ucztą dla oczu, jak i serca. Zeskoczyłem ze skalnej półki by z bliska raczyć się widokiem, nazwijmy go... magmowego pająka który był dość pocieszny, jednak coś mi tu nie pasowało mały szczegół, który zdawał się niezmiernie istotny, tylko co to było nie wiedziałem może to że pająk na mnie ruszył?, ale miałem pomysł, a to już pierwszy krok by osiągnąć rozkosz bogów. -pomysł z portalami niezły nie powiem... lecz nadal moge je otwierać, zresztą zawsze zostaje teleportacja obszarowa no ale nie zagłębiajmy się w technikalia. -powiedzałem, po czym przstąpiłem do dzieła. Kij bojowy zmienił się w miecz, a ja wyszeptałem pod nosem kilka słów w dawno zapomonianym dialekcie po czym, czas się zatrzymał prznajmniej dla mnie, dla kogoś stojącego z boku wszystko wyglądało normalnie... z wyjątkiem smugi światła która przez chwilę okalała pająka po to by ten finalnie zmienił się w kupkę gruzu. Z mojej perspektywy pocięcie go na drobne kawałeczki trochę trwało ale przyniosło oczekiwany efekt. Następnie wbiłem ostrze miecza w ziemię co skótkowało powstaniem kręgu w środku którego stałem. -nie przejdzie... przynajmniej pierwszy - powiedziałem z lekkim uśmiechem , następnie prz pomocy samej tylko woli stworzyłem cztery klony, które będąc uzbrojone w broń białą ruszyły na przeciwnika, w między czasie arenę zaczęły przecinać smugi światła. Wszystko na miejscu- pomyślałem.
×
×
  • Utwórz nowe...