Skocz do zawartości

Alder

Brony
  • Zawartość

    318
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Alder

  1. up Na co lecą grube dziewczyny? na kebsa!...hahaha...a nie to było, głupie, prawie tak głupie jak ja. Gdzie jest All Bundy gdy go potrzeba? I gdzie jest moje ciasteczko za przyznanie się do bycia obleśnym grubasem? Jestem głodny!
  2. Ogłaszam wobec chaosu wiecznego, jeźdźców internetu i spleśniałej kanapki że jestem wstrętnym grubasem i jestem urwa z tego dumny, na świętego SG! amen. to też, racja. 1. Fejk! grube dziewczyny lubią wszystkich. 2. są inne sposoby np. gitarka, pivko, kumple czy inni ludzie. 3. po co się bić? pieprzem w ryj, a potem z główki, zresztą po to mi tężyzna by uciekać? 4. zdziwił byś się, jak zawodowi sportowcy mają zjechane stawy(np alteci) czy też serce.
  3. 24h na kompie? to nie Korea, jak pragnę chaosu... WF...gardzę tym gniotem i gardzić będę po wsze czasy, czemu? bo miast nauczycieli, miałem kretynów, gała, gała i jeszcze raz gała w gimbazie dwa razy graliśmy w hokeja ziemnego i kilka w palanta, reszta to było popierdalanie jak dziki osioł za piłką czy innym kwadratem. Z lekcji WF nie wyniosłem absolutnie nic, no może poza kilkoma zwichnięciami i otarciami. Plusem było LO gdzie chodziliśmy na siłownie i organizowaliśmy zapasy i to było fajne, ale i tak... Czy teraz jest gorzej? nie wiem, a czy kiedyś pomarańcza była rarytasem? a no była. Nie martwi mnie za bardzo tężyzna fizyczna, to można wyrobić i wyćwiczyć w stosunkowo krótkim czasie. Martwi mnie natomiast tężyzna umysłowa... nie no tu to jest pełen odjazd, no ale temat nie o tym. Generalnie mi wszystko jedno, jak ktoś dostaje zadyszki wnosząc zgrzewkę wody na pierwsze piętro to uj z nim.
  4. Alder

    Wasz ksiądz o MLP...

    MLP to dzieło iluminatów, masonerii, masochistów, onanistów i szalonych krów rodem z piekła! Szatan czai się nawet w puszcze pringels... boje się otworzyć konserwę turystyczną! oj...coś leży za szafą... to szatan! ni no serio... ja nie wiem i wiedzieć nie chcę, jeśli mają z tym problem, jest to ich problem tyle.
  5. Alder

    Siemaneczko!

    Yo, tydzień powiadasz? panie! byli tu tacy co pisali witajki po pół roku XD(jeśli dobrze pamiętam...albo pisali je na nowo? no kij) w każdym razie witaj na pokładzie OKE(Okręt Księstwa Equestrii) Mlppolska. Mat-fiz...przeszedł mnie zimny dreszcz i nie pisz na lekcji, może się właśnie uczysz o kwazarach, albo innych pulsarach? XD moc z tb bum!
  6. Alder

    Artykuł o Bronies i Pegasister

    Trochę już tego było...cóż powodzenia.
  7. 1. Widziałem Władimira Putina... w telewizji. 2. Uścisnąłem niewidzialną rękę wolnego rynku. 3. Podobno w jakiś sposób jestem spokrewniony z "Ponurym" znanym też jako Jan Piwnik. 4. nie wiem.
  8. Przyjaźń to magia? a czy za pomocą przyjaźni mogę wezwać czarnego pana? nie? no właśnie... a teraz poważnie... wydaje mi się że po części tak, ale wszystko trzeba mądrze rozegrać i dać sobie(oraz innym trochę czasu, w moim przypadku są to 3-4 lata). Wiecie co to przyjaźń? to to uczucie kiedy "przyjaciel" zje ostatni kawałek pizzy I ostentacyjnie zaśmieje ci się w twarz a ty będziesz się śmiać razem z nim(tylko błagam, nie brać dosłownie bo j**ne) tak...tak to działa XD
  9. Urodziny obchodzą... o ja pier**** XD ile ludu 

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Alder

      Alder

      a gdzie! tu nie ma multi kont! ktoś widział tu multi? XD

    3. Zexel

      Zexel

      Słyszałem, że to boty

    4. Alder

      Alder

      Kie boty? żadne boty!XD boty to propaganda internetu!

  10. Alder

    Wolny/a czy zajęty/a?

    Wolny jak hlak, jak ślimak winniczek i niczym nie skrępowany wiatr, kondor chaosu normalnie! Ale dobrze mi z tym, samotność to dar i przekleństwo w zależności jak się na to patrzy jedna strona przewyższa nie mniej znalazłem swoją drugą połówkę...czeka na otwarcie i ma 36%. Tak właśnie pachnie samotność.
  11. słychać strzały... najlepszego w nowym roku! zdrowie wasze i nasze! 

  12. kuźwa już mi pod oknem prują jak by się wojna zaczęła... hmmm... gdzie ja podziałem tą procę...

    1. Salto

      Salto

      Poczekaj do jutra, to dopiero będzie zabawa.

    2. Silicius

      Silicius

      maży mi się działko na fajowerki, strzelać [do ludzi] i patrzeć jak później wybuchają :spike:

  13. Alder

    Cześć

    No yo, witaj w szeregach imperium, a nawet nowego porządku. Zacnego pobytu na forume i niech chaos będzie z tobą.
  14. Alder

    Elo elo

    JJ Rabit na avku... masz plus. Witamy w dystrykcie harmonii! mamy kort tenisowy, wi fi, arbuzy, czekoladę, radiostację, basen, i wiele innych wystarczy podpisać... miłego pobytu na forum i niech chaos ci sprzyja amen, bum!
  15. Tajemnicze mięsko to tofu!

  16. Wesołych świąt i szczęśliwego nowego, kucuki

  17. Alder

    SZALEŃSTWO PINKAMENY - Rozgrywka

    - Nie jestem dobry w łapaniu... tym bardziej uciekinierów, zresztą mnie nie można przekupić - pomyślałem - Pytasz się jaki jest sens życia? hmm... sami musimy ten sens nadać, sami musimy go znaleźć i go zastosować, nikt poza nami samymi nie da nam celu to już leży w naszej gestii. Ale czy w takim układzie warto jest szukać? warto się wysilać? oczywiście że tak, tylko nikt nam tego nie da nawet najlepszy i najbardziej oddany przyjaciel, są ścieżki którymi trzeba podążać samemu i to jest właśnie jedna z nich, ścieżka poszukiwacza...szukajcie a znajdziecie - powiedziałem, nadal nie mogąc wyjść z... hmmm no właśnie z czego? może to przez tą próbę ucieczki, a może to ta cała gra, trudno powiedzieć trudno to nazwać ale tak czy inaczej gra toczy się dalej.
  18. Alder

    SZALEŃSTWO PINKAMENY - Rozgrywka

    Gra toczy się dalej... tylko dla czego sufit? co on zawinił? ciekawe... ale ciekawsze było to co nastąpiło później i nie chodzi o fakt kolejnych śmierci lecz o fakt złożonej przez pinkamene propozycji... istna esencja, istny rzekł bym "majstersztyk", ale sposób w jaki rozegrał to whisper urzekł mnie, toż to jawne rzucanie rękawicy przed nogi losu, ryzykowne? oczywiście. Straszne? jak najbardziej. Odważne? być może. Przez chwilę zastanawiałem się "czy wskazał bym winowajcę?" a nie "wskażę winowajcę i będzie git" to by było za proste, to by było zaprzeczenie tego co do tej pory powiedziałem... nie. - pomyślałem wpatrując się w sufit. -Korzyści płynące z samotności? najbardziej oczywistą korzyścią wydaje mi się fakt że spędzasz czas z kimś kto cię w stu procentach rozumie, zna twoje mocne i słabe strony, z kimś kto nigdy cię nie zdradzi i kto cię rozumie w stu procentach... tym kimś jesteś ty, i właśnie to jest fajne w samotności to jest siła tego wszystkiego... jeśli nie ufasz nikomu, to chyba możesz zaufać sobie, sobie w samotności, na pewien sposób jest to siła ale... jak długo można wytrzymać sam na sam z samym sobą? zapewne długo, nawet bardzo długo ale to nie o to chodzi... jednak to właśnie to jest ową korzyścią płynącą z samotności, można też zagłębić się we własnych myślach... i odkryć wiele rzeczy bo właśnie wtedy możemy na spokojnie porozmawiać sami ze sobą. - powiedziałem nadal wpatrując się w sufit
  19. Alder

    SZALEŃSTWO PINKAMENY - Rozgrywka

    Znowu śmierć zebrała swe srogie żniwo... tylko jak? trucizna? bezwonny i bezbarwny gaz? a może jedno i drugie? ale tak czy inaczej oznaczało by to że zabija wybiórczo a tak nie jest. Magia? nie... niezła łamigłówka, ale wbrew pozorom jest to sprawa drugorzędna. Chodzenie w kółko może i pomagało zebrać myśli ale na dłuższą metę było męczące, uznałem że można zaryzykować... zaryzykować? tutaj nawet oddychanie było ryzykowne, a na szali kładliśmy nasze życia, w imię czego? Powoli podszedłem do jednej ze ścian na której wisiała półka z tajemniczymi pudełkami, jeszcze ostrożniej sięgnąłem po jedno z nich i otworzyłem je. - pióro... ciekawe, chyba wrony... nie kruka. Logiczne, według pewnej legendy to właśnie kruk zabiera duszę zmarłych - pomyślałem po czym zamknąłem pudełko. -Czym jest prawdziwe szczęście dlaczego miało by być ważne?... odpowiedź jest łatwa i trudna jednocześnie. To my sami decydujemy co daje nam szczęście, godząc się na wszystkie związane z tym konsekwencje bo nawet szczęście ma swoją cenę, wysoką ale wymierną. Dla jednych szczęściem jest rodzina, dla innych spełnienie marzeń, dla jeszcze innych zdobycie najwyższej góry ale niezależnie od tego wszystkich łączy to samo... są szczęśliwi. Jaka może być cena szczęścia? wbrew pozorom ceną może być zaprzeczenie istnienia pewnej cząstki samego siebie, ale to zdarza się rzadko... właściwie nigdy. Dlaczego szczęście miało by być ważne? hmm... dlatego że jest ono jedną z podstaw naszego działania nawet istnienia, tak jak przyjaźń, przyjaciele, miłość itp. To właśnie szczęście jest jednym z naszych motorów napędowych, szczęście jest istotne, bardzo istotne. - powiedziałem co miałem powiedzieć, po czym wróciłem na swoje miejsce ponownie zaczynając chodzić w kółko.
  20. Dokładnie chcemy malin fanfikowych malin! esencji crapa i galery.
  21. a czy tego już nie było ja się pytam?... no jasne że było http://mlppolska.pl/topic/4518-szatan-przyjechał-na-kucyku-pony-przeniósł-domine/#comment-217322
  22. Ja nie wiem... są fanfikowe oscary to może walnąć też fanfikowe crapy? to był by mój faworyt!( piszę to całkiem serio) przecie to abominacja najwyższego sortu... umarłem moje gałki oczne udały się na wieczny spoczynek.
  23. Alder

    Gitarrrra!

    Jeśli, masz chęci oraz odpowiednio dużo samozaparcia to nauczysz się grać, ale to może być trudne, najważniejsze to się nie zniechęcać, ja sam mało co nie odstawiłem gitary przez led zeppelin... ale się przemogłem i śmigam XD
  24. Alder

    SZALEŃSTWO PINKAMENY - Rozgrywka

    Pierwszy trup, pierwsza krew i zapewne nie ostatnia, cóż było to to przewidzenia, w końcu po to przybyliśmy to nasz cel. Ona ustala reguły gry wedle własnego uznania, w zależności od nastroju i innych zmiennych. Poczęstowała nas... a właściwie to poczęstunki spadły z sufitu i to dosłownie... ciekawe, skoro i tak nie wieży w to wszystko po co się trudzić? a może gdzieś tli się ten niewielki płomyk mający zadatek na istny pożar, ciąg wsteczny płomienia... niebezpieczne zjawisko. - pomyślałem chociaż trudno tu było zebrać myśli. - Pytasz się kim jest przyjaciel? hmm... można było by to uzupełnić innym pytaniem, kim przyjaciel nie jest? no ale do meritum. Z całą pewnością można powiedzieć że przyjaciel jest kimś ważnym, wręcz wyjątkowym ze względu na więzi jakie nas łączą, czy to zaufanie, poglądy, rozumienie się bez słów czy co kolwiek innego. Z czego to wynika? tutaj wynikową jesteśmy my sami, nazwanie kogoś przyjacielem, zostanie nim to swoistego rodzaju wyróżnienie, szczególny rodzaj zaufania, więź na której można wiele zbudować. Prawdziwy przyjaciel, będzie ci jak ojciec i matka, brat i siostra, dziadek i babcia... skoczy za tobą w ogień a potem zje ci ostatni kawałek pizzy, to ktoś kto zajmuje szczególne miejsce w naszym życiu bo najzwyczajniej w świecie na to zasługuje. Bylibyśmy bardzo samotni bez przyjaciół... to jeden z filarów naszego istnienia, swoiste ogniwo, bez niego łańcuch pęka, kim byś my byli bez przyjaciół, przyjaźni, miłości i zrozumienia? trudno mi powiedzieć, trudno mi to sobie wyobrazić ale wiem jedno to wszystko ma jakiś cel, nic nie dzieje się bez przyczyny, reakcja i kontr reakcja... od tego też mamy przyjaciół - powiedziałem spokojnym głosem obserwując otoczenie i czekając na rozwój wypadków, nie bardzo chciałem się ruszać z miejsca ale koniec końców zacząłem chodzić w kółko, lepiej się przy tym zbiera myśli, lepiej słucha,
  25. Alder

    Gitarrrra!

    Jaka gitara? elektryk, akustyk, bas czy co? bo jak elektryk to będzie ci potrzebny wzmacniacz(piec) jaka firma? Co chcesz grać? 1. Kup gitarę. 1A. Jeśli masz gitarę nastrój ją. 1B. Jeśli nastroiłeś gitarę przejdź do punktu nr.2 2. Naucz się ją trzymać, gitara to nie worek ziemniaków. 3. Postaraj się złapać Kilka podstawowych akordów (E,e,A,a,G,g itp.) 3A. Gdy nauczysz się podstawowych akordów, spróbuj przeskakiwać między nimi, np. z A na E, E na C itp. 3B. Gdy nauczysz się płynnie przechodzić między akordami, znajdź sobie jakieś łatwe do zagrania piosenki i ćwicz. 4. Opanuj akordy barowe oraz power chordy(chociaż powery mogą ci nie być potrzebne) 5. Gdy opanujesz akordy w stopniu zadowalającym... odstaw je, naucz się poruszać po pojedyńczych dźwiękach. 5A. Pozbaj rozłożenie dźwięków na gryfie(przydatne ale szczerze nie jest wymagane) 5B. Podążaj za tonacją. 6. Ćwicz 6A. Gdy będziesz wystarczająco dużo ćwiczyć, nauczysz się grać bez wzrokowo. 7. Zmieniaj struny dajmy na to co 3 miechy. 8. Ćwicz Jeśli przysiądziesz... nauczysz się. Początkowo mogą cię boleć palce i na bank będziesz robić coś co nazywam "Płetewką" zresztą wszyscy to robili, ja też XD Gitara jest trochę niewdzięczna ale przy odrobinie samo zaparcia potrafi się bardzo ładnie odwdzięczyć.
×
×
  • Utwórz nowe...