Skocz do zawartości

Alder

Brony
  • Zawartość

    318
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Alder

  1. No i się doczekałem VII części, yay! No dobrze... o dziwo praktycznie zero akcji! nic dno nul... ale jest to miła odmiana. Mglisty opis wydarzeń mających miejsce przed nazwijmy to "zagładą" plus lekki motyw z kucogackiem, słodko. Ale to zakończenie(po raz trzeci) zostawiło mnie z miną typu WTF... czyli główny bohater, jednak przeżyje, no cóż gdyby wąchał kwiatki od dołu oznaczało by to koniec FF a tego przecie nie chcemy prawda? kto go uratował? czy można mówić o ratunku? co? gdzie? kiedy? jak?... tego dowiemy się w następnych częściach. Jak zwykle się nie zawiodłem, czytało się z czystą przyjemnością, czyli tak trzymać i dawać więcej bum!
  2. Właściwie nie miałem pomysłu na nick, początkowo chciałem użyć nicku z wota, ale uznałem że jakoś nie pasuje, więc dałem praktycznie zlepek liter. Dopiero później dowiedziałem się że "Alder" to olcha po angielsku oraz mistrz pokemon...yeah!
  3. Alder

    [Dyskusja] SMILE HD

    Smile HD... po obejrzeniu tego od razu poprawił mi się nastrój, taaa.... Sama animacja jest świetnie wykonana i od strony technicznej nie ma się czego przyczepić. Mamy krew, śmierć, zniszczenie i trochę walki, normalnie sam miód. Pikie, a raczej pinkamena? cholera wie ale, jak widać wzięła sobie do serca słowa Lenona i nauczyła się zabijać z uśmiechem, rainbow nie powinnaś być w fabryce tęczy?(dość bo zaraz zacznę analizować każdą klatkę) największym plusem jest fluterka tak... animacja zacna i godna polecenia, odnośnie tego że jest to ohydne podłe itp. to powiem że w internetach są o wiele gorsze rzeczy, to to lekkie miłe i przyjemne. Moja ocena 10/10 i jedna walka z DB.
  4. Czas rzucić brednią. Hmmm...powiem tak, jest to pierwsze opowiadanie opatrzone tagiem "romans" które mi się podoba. Sam styl jest ciekawy i jak dla mnie przyjemny w odbiorze, klimat... tutaj spory plus, atmosfera zagęszcza się z każdym słowem. Próbowałem przewidzieć co się stanie, jakie będzie zakończenie i... nie dałem rady, a to nie zdarza się często, praktycznie nigdy, kolejny plus. Jednak największy plus jestem zmuszony dać za zakończenie które zostawiło mnie z miną typu "WTF?!" na ok dwie minuty. Kto nie czytał niech czyta i to w trybie natychmiastowym. Miód słód i orzeszki, bum!
  5. Hmmm...Tekst może wydawać się schematyczny ale w brew pozorom skłania do refleksji( a przynajmniej mnie). Dość ponura i przygnębiająca rzeczywistość wyłania nam się z tekstu a wrażenie to potęguje świadomość że w istocie "goścu dobrze gada". Właśnie szukałem czegoś takiego, co prawda liczyłem na coś dłuższego ale kit z tym, tak czy siak mi się podoba.
  6. Wróciłem!! czas na chaos, śmierć, zniszczenie i zamęt...muhahahahaha!!!... ehehehe phuehe... kłaczek.

  7. jesteśmy niewolnikami wolności.

  8. Pozdrowienia ze słoneczneo raciborza.... miło było was poznac w spadku pozostawiam wam kiszonego ogóra i me złote myśli.

    1. StarostaXD

      StarostaXD

      Moja najlepsze przyjaciółka przeprowadziła się w te strony ;-;.

    2. Artem

      Artem

      Mam tam blisko ;f

    3. Moon Slash

      Moon Slash

      Siedzisz 3 dzień u mnie i dalej żyjesz wiec nie marudź.

  9. Alder

    Jaki to skrót

    Ateistyczna Melancholijna Enklawa Lubiących Incepcję Nihilistycznych Iluminatów Unii Mongolskiej PZKPW
  10. W chwili obecnej... pinkamena razem z jej szalonym spojrzeniem i psychopatycznym uśmiechem, umazana we krwi, przynajmniej teraz bym się z nią dogadał i ruszył na całonocne łowy w świetle księżyca... to by było coś.
  11. Jeśli jeszcze raz jakiś baran zapyta mnie "gdzie jest plaża w szczecinie?" to zarzekam się na chaos, słońce i księżyc że urwę mu łeb.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [2 więcej]
    2. ....

      ....

      Wiesz może gdzie jest plaża na Ukrainie??

    3. Cipher 618

      Cipher 618

      Gdzie produkują paprykarz szczeciński? Aha... a plaża to gdzie? Chcę opalać się objadając się paprykarzem xD

    4. Alder

      Alder

      Paprykarz jest w sklepie ale nie możesz się opalać i objadać nim jednocześnie, zaleceni UE, a jeśli ukraińska plaża to tylko na krymie... nie zaraz to Rosyjska plaża.

  12. Hmmm.... żyj do emerytury, potem możesz umrzeć, pozwalam
  13. Hmmm... szukałem jakiego opowiadanka wojennego i takowe znalazłem, no ale do meritum. Całość w miarę ciekawa, jednak ogólnie fabuła nie specjalnie mnie porwała, ot zły który wszczyna rebelie i przejmuję władzę w państwie...słodko. Same opisy starć bardzo dobre(przynajmniej w moim odczuciu) najciekawiej wypadła bitwa na Limni i powiem szczerze że był to chyba najlepszy moment opowiadania, co nie zmienia faktu że reszta scena batalistycznych jest dobrze napisana, no może z wyjątkiem ostatniej bitwy po której pozostał mi spory niedosyt szczerze liczyłem na manewr z pod maratonu lub kann. Zabrakło mi trochę aspektów strategicznych i taktycznych a dokładniej głębszego zanurzenia się w ich istotę, ale nie jest źle. Ujawnienie tożsamości kronikarza... no nie powiem tu miałem zonk. Dowódcy taaak...połowę z nich skrócił bym o głowę, niedocenianie przez nich przeciwnika było dość denerwujące ale dało się przeżyć. Tak czy siak czy siak czytało się miło i przyjemnie a momentami nawet z zapartym tchem. Moja ocena... jedna trzy kontosy na jedno powstanie spartakusa.
  14. Uronił bym łzę epickości ale nie lubię słonego i nie dam tej przyjemności. Koncepcja ładna i ciekawa, tak jak mocna kawa. Raz po raz się śmiałem ale na podłodze nie leżałem. Co to jest? mózg się spytał, ja mu na to: byś wiedział gdybyś myślał. Dymisję chciał złożyć, nie przyjąłem i do czytania zagoniłem. Dwie pomarańcze trzy banany i grzebień do tego dodamy. Źle nie jest bo jest właściwie, to coś jest wielce miłościwe zadowolony jam jest z tego tworu, bo jak to tak żyć bez humoru?
  15. Niemcy grają ohydną piłkę ale cholernie skuteczną... to się nazywa blitzkreig! brazylia padła pod gąsienicami czołgów wermachtu! Kreigsmarine u brzegów Brazylii!

    1. Alder

      Alder

      Farta to miała Brazylia w meczu z Chorwacją, Meksykiem i Chile. Może Holandia miała farta gromiąc wielką armadę 4:0? Niemcy znowu udowodnili że na boisku nie grają nazwiska.

  16. "Chciałem wiedzieć czy knebel odpowiednio tłumi dźwięki"

  17. wowwow! Jako czytelnik czuje się rozpieszczony Szczerze spodziewałem się czegoś podobnego ale nie na taką skalę, czuje się lekko zaskoczony. Co mamy tym razem? akcję i malutką intrygę, która zapewne w miarę pojawiania się kolejnych części urośnie do niebotycznych rozmiarów. "cisza przed burzą" tak to dobre określenie... coś mi się wydaję że te cholery się uczą, w każdym razie mamy akcję, emocję intrygę krew pot i łzy... czyli czego chcieć więcej? całość pięknie komponuje się z tym co było wcześniej... poprostu zaj******* więcej, więcej i lepiej! bum!
  18. wolę musztardę, jest tak pożywna... mniam! Tak czy siak witam w skromnych progach tegoż zamczyska. "Legendy krążące o tym miejscu są tylko legendami" jak to głosi szyld nad wejściem do "Kantyny chaosu" pierwszy kufel cydru gratis płatność tylko gotówką. Życzymy miłego pobytu i niech chaos triumfuje! bum!
  19. Przeczytane jednym tchem... co mogę powiedzieć? że to jest świetne, akcja, wybuchy, łacina, elementy humorystyczne i wspomnienia. Końcówka trzymająca w napięciu i niepewności, całość polana syropem akcji i spójności. Nasila się wątek "nieufności" co bardzo cieszy gdyż coś czuję że zaowocuje to ciekawymi zwrotami akcji. Brakowało mi tylko "sygnałów" ale kit z tym. Ja chcieć jeszcze! bum!
  20. Hej ho! na umrzyka skrzyni i butelka rumu! Hej ho! resztę czas uczyni i butelka rumu!

  21. Krótkie, treściwe i klimatyczne opowiadanko które miło się czyta. Na pewno można to rozwinąć dalej i zrobić z tego coś w rodzaju...kryminału? nie wiem, ale tak czy siak fajnie się czytało.
  22. Widząc to co napisałeś do tej pory śmiem twierdzić że spokojnie poradzisz sobie z "przemycaniem". Z drugiej strony wiem że może występować coś w rodzaju "presji czytelników" ale kit z tym przemycaj co chcesz "sygnały" albo wątki społeczne, pisz jak uważasz a jestem pewny że ten FF jeszcze nie jeden raz mnie zaskoczy... do boju!
  23. Sygnał "wow" się nasila, no nie powiem trafiłeś w moje gusta. Jak dla mnie całość idzie w dobrym kierunku, a tekst " W piekle mówią po niemiecku i podbijają pieczątki w urzędzie. Jestem tego pewien" nieźle mnie rozbawił, tak trzymać! Natomiast wątek "sygnałów" świetnie prowadzony i pozostawiający spore pole do popisu. Świat nadal jest tajemniczy acz powoli coś zaczyna się wyłaniać, można już wysnuwać jakieś wnioski. Nasuwa mi to na myśl teorię "pamięci pola" ale mogę się mylić, tak czy inaczej pisz dalej, mam nadzieje że ten FF szybko się nie skończy... bum! hadshot!
  24. Piszę FF, piję wódkę, jest fajnie... ehhh, samotność to dar, ale też przekleństwo.

  25. Piszę FF, piję wódkę, jest fajnie... ehhh, samotność to dar jak ale też przekleństwo.

×
×
  • Utwórz nowe...