Do wszystkich czytelników
Hej wam wszystkim. Tutaj Trahall. Wydaje mi się że czas wyjaśnić parę rzeczy i zakończyć tą śmieszną farsę.
Cóż, Pillster, tobie chyba powinienem podziękować, bo ktoś musiał zakończyć to pasmo beznadziejne pasmo żali i smutku. Dość mam do diabła tych wiadomości na priv czy GG, ludzie...
Well. Może najpierw się przedstawię. Tak od siebie.
Jestem Kamil, mam 19 lat. Nastolatka zacząłem pisać 3-4lata temu, to co dostało się na MLPpolska po raz pierwszy, leżało na dysku google przez ponad rok czasu. Pierwszy raz nastolatka publikowałem na dA, oraz wysyłałem rozdziały kilku zainteresowanym osobą, które to jakoś mnie wspierały. Nastolatek był moim...hmm...jak to zawsze zwykłem mawiać "moim życiem w Equestrii" i jak patrzę na komentarze wielu osób, to wydaje mi się, że wielu czytelników również bardzo, ale to bardzo zżyło się z postacią.
Samego nastolatka zacząłem pisać pewnej nocy, kiedy to stwierdziłem "A napisze sobie taką pracę, dla beki"...cóż nie spodziewałem się, że skończy się to na tylu rozdziałach. Prawda jest taka, że ten fic na samym początku miał być moja furtką do kręgu pisarzy. Chciałem się na jego podstawie nauczyć podstawowych zasad, umiejętności etc. Wyszło nienajgorzej, sami przyznacie, jednak...to tylko fanfic, w dodatku o tym, jakobym to JA miał przyjemność życia w Equestrii, dobierania się do klaczy (Ba! Pierwsze takie teksty, pojawiły się gdy w ogóle nie potrafiłem odezwać się do dziewczyny). Było to coś w rodzaju mojej uciekczki od tej cholernej rzeczywistości, kreowania i ćwiczenia nowych pomysłów, tworzenia innych reguł niż te, które otaczają nasz świat - Jak naprzykład koncepcja Equestriańskiej miłości. Uczyłem się tworzyć portret psychologiczny głównego bohatera oraz postaci dookoła, całego świata. Jednak to wszystko jest takie...sztampowe.
Teraz wiem, że najważniejsze rzeczy, zostały wyciśnięte z nastolatka - Pozostała mi fabuła, którą można by ciągnąć i w nieskończoność, jednak jaki to ma sens?
Dlatego też postanowiłem, że Nastolatek zostaje projektem zawieszonym na dłuugi czas. Dolara proszę o wrzucenie całości do archiwów.
Sam przerzucam się na projekty, niezwiązane z kucykami. Chcę po wakacjach wydać "Projekt Krystal", który w tym momencie radośnie pisze się na moim dysku. Nie umieszczam go tutaj, bo nie czuje takiej potrzeby.
Nie zrozumcie mnie źle, ja zapewne wrócę za jakiś czas, nadal będę molestował wszystkich dookoła "Anonem w Ełestrii" bo mam do tego wielką słabość, jednak teraz chcę na poważnie zająć się pisaniem książek.
Kiedyś z pewnością wrócę i znowu będę wkurzał ludzi plastikowymi pomysłami.
Do usłyszenia.