Macie rację. Fałsz Psy "rozumieją", a raczej przypisują słowa do poleceń lub swojego imienia. O ile się nie mylę, najszybciej "zapamiętują" wyrazy z "twardymi" spółgłoskami (czy jakoś tak). Innymi słowy, lepiej nazwać psa "Reks" niż "Pimpuś". Jeśli coś mówimy, to nie rozumieją ani słowa. Reagują na ton. Można wystraszyć psa drąc się:
"MÓJ TY KOCHANY PIESKU, NAJLEPSZY PRZYJACIELU, W OGIEŃ ZA TOBĄ WSKOCZĘ"!!! Z drugiej strony będzie merdał wesoło ogonem słysząc: "Ty zapchlony, śmierdzący kundlu, wywiózłbym ciebie do lasu i przywiązał do drzewa, ale paliwa szkoda"... Chociaż... A jeśli rozumieją? A w Wigilię zapytają: "to co tam o tym lesie mówiłeś"?
Jak możesz mówić w taki sposób o psach? To bardzo, ale bardzo niegrzeczne z twojej strony. Ja je doskonale rozumiem i nigdy, ale to NIGDY nie skrzywdziłabym żadnego pieska!
Hej, ja też nie. To był tylko przykład.
Rozumiem, ale zły i wyjątkowo okrutny. Ktoś mógłby pomyśleć, że jesteś sadystą.
Pytanie #7
Ptaki połykają piasek / kamienie
Punktacja 21-27 listopada
@Rainbow Guitar W drodze wyjątku przyznam ci punkty (nie zmieniłeś odpowiedzi), ale od tej pory będę wyjątkowo wredny i nie popuszczę edycji. Lepiej nie edytujcie nawet jeśli walniecie literówkę pokroju: "p" zamiast "t" w słowie "tenis"