Skocz do zawartości

Cipher 618

Opiekun Działu
  • Zawartość

    5908
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    146

Posty napisane przez Cipher 618

  1. Animal Crossing: New Horizons

     

    Gdy dowiedziałem się, że najnowszy Nintendo Direct będzie poświęcony tej grze, to pomyślałem sobie: "meh... gra mnie nie interesuje, ale obejrzę z ciekawości". Z każdą kolejną minutą materiału (do obejrzenia poniżej) byłem co raz bardziej zachwycony. Toż to istne Stardew Valley, tyle że jeszcze bardziej rozbudowane! A ja uwielbiam Stardew Valley! :starcute: AC: NH wychodzi 20 marca, czyli w dniu premiery nowego DOOMa. Co prawda miałem nie kupować nowych gier (za wyjątkiem The Last of Us: Part 2), ale tej nie odpuszczę. Szykują się setki godzin znakomitej zabawy. 

     

    Krótko o grze

    Spoiler

     

     

    Cały Direct

    Spoiler

     

     

  2. Pokemony ukończone, pora wrócić do "kupki wstydu". 

     

    Agents of Mayhem

    Co powiecie na jajcarskie, ociekające absurdem Avengers stworzone przez twórców Sain's Row? :fswhat: Bo tym właśnie jest ta gra. Zgraja 12 antybohaterów walczy z kiczowatym złoczyńcą. Żeby nie było - całość jest o wiele łagodniejsza od SR i gdyby była filmem, to dostałaby kategorię "od 15 lat". Ale i tak jest fajnie. Każda z postaci ma zaledwie jedną broń, ale nadrabia to zdolnościami specjalnymi oraz "gadżetami" (ulepszeniami pasywnymi i aktywnymi). Mówiąc krótko - nikt nie powinien narzekać na nudę. 

     

    Co ciekawe, akcja rozgrywa się w uniwersum Saint's Row, a konkretnie to w futurystycznym Seulu, który nie grzeszy wielkością. Na szczęście nadrabia to "pionowością lokacji" dzięki czemu miasto wyróżnia się na tle innych otwartych światów. Ba, żeby ułatwić eksplorację i jeszcze bardziej podkręcić tempo twórcy dali nam... potrójny skok :rdderp:  Jeśli znajdziecie grę na wyprzedaży, to polecam. Ja dorwałem ją za niecałe 10zł. Aha, jakby kto pytał, to polska wersja językowa jest doskonała (napisy)

     

    Zwiastun

    Spoiler

     

     

  3. 11 godzin temu, MarianWisniewski napisał:

    Moje "wpadanie w ciemność" oznacza powrót do masowych uzależnień od wygłupów z Internetu.

    To może zacznij oglądać coś, co ma jakikolwiek sens? Od siebie mogę polecić:

     

    - Daily Dose of Internet - nazwa mówi wszystko :) 

    - The Dodo - coś o zwierzętach

    TheBackyardScientist - ciekawe eksperymenty 

    - Planeta Faktów

    - Niekryty Krytyk

    - TVGry.pl

    - Girlfriend Reviews - recenzje gier z perspektywy dziewczyny gracza

    - Zagrajnik

    - Arhn.eu

    - Gumbino (genialne parodie gier np.Mario, Pokemon)

    - PanKuBaka - jedyny youtuber, którego wspieram. Atmosfera panująca na jego streamach jest po prostu świetna :) 

    - Brody z Kosmosu - świetne recenzje filmów

    - Armin van Buuren - na koniec mój ulubiony artysta :cadancespin:

  4. Oto jeden z odcinków, który nie pojawił się w amerykańskiej telewizji. Nie wiem dlaczego wyleciał, ponieważ nie ma tutaj nic, co mogłoby zgorszyć cenzorów :wtf:  Odcinek jest naprawdę bardzo dobry (w porównaniu do innych), a fabuła wciąga. Oczywiście Ash jest kompletnym idiotą i swoimi chorymi ambicjami naraża wszystkich na śmiertelne niebezpieczeństwo. Polecam (tylko wersja ang.)

     

    Nie da się pobierać (sprawdzałem)

     

  5. 3 godziny temu, MarianWisniewski napisał:

    Dlaczego za wcześnie odchodzicie, zostawiając za sobą w ciemności tysiące bezmyślnych ludzi?!

    Dla mnie życie bez kucyków jest już nudne.

    Ja przepraszam, ale... "O so ci chozi"? :wtf: O ile rozumiem drugie zdanie, to pierwszego za cholerę. 

     

    @The Silver Cheese - moim zdaniem nic na siłę. Może wystarczy pogadać? Przecież nie musisz być jej chłopakiem żeby jej pomagać. Jeśli związek ciebie męczy, to po co się zmuszać?

  6. Suchar z serialu Pokemon. 

     

    Główny bohater po spotkaniu atrakcyjnej, ale chamskiej kobiety mówi do swojej przyjaciółki:

    Spoiler

    -Widzisz, Misty... Niektóre kobiety są wredne, ale piękne. Nie to, co ty. Ty jesteś tylko wredna :rarity3:

     

    • +1 1
  7. Pokemon: I choose you

     

    "I choose you" ("Wybieram cię!") to 20 pełnometrażowy film o pokemonach. Aż się prosi...

    Spoiler

    comment_6IWUeLIarbJLqt9Q8YtUWqcxAC1GKOac

     

    Oglądałem go jakiś czas temu, ale nie byłem jeszcze miłośnikiem serii... I prawdę mówiąc zapomniałem co się tam działo. Właśnie dlatego postanowiłem odświeżyć sobie pamięć i obejrzeć go jeszcze raz, ale tym razem jako "pokezjeb" :rdderp: No co... Trochę dystansu do samego siebie nie zaszkodzi. No, ale wróćmy do tematu, który interesuje ze dwie osoby na forum. "Wybieram Cię!" to idealny film na start. Początek to na dobrą sprawę pierwszy odcinek serialu zrobiony na nowo. Kilka kolejnych scen tłumaczy inne aspekty serii oraz dalsze losy protagonisty. Ot, coś w rodzaju podsumowania pierwszego sezonu.

     

    Głównym bohaterem jest Ash Ketchum, który w swoje dziesiąte urodziny ma stawić się u profesora Dębowskiego (Oak) żeby odebrać swojego pierwszego pokemona. Niestety spóźnia się, i zostaje mu pikachu, który może i jest "elektryczną myszą", ale zachowuje się jak kot. To on decyduje czy da się w ogóle dotknąć, czy nie. Ba, w przeciwieństwie do innych "kieszonkowych stworków" nienawidzi przebywać w swoim własnym pokeballu (nikt nie wie dlaczego). Jak nie trudno się domyślić, początkowo pikachu nie darzy swojego nowego opiekuna zbytnią sympatią: nabija się z niego, razi prądem i ma centralnie w "wydechu". Co prawda wszystko zmienia się w trakcie dosłownie jednej sceny, ale ma to sens. No, ale nie ma co streszczać filmu. Powiem tylko, że nasi bohaterowie w towarzystwie nowo poznanych przyjaciół wyruszą w daleką podróż aby odnaleźć legendarnego pokemona... Tak... Dziesięcioletni gówniarz wyrusza sam, bez opieki. Taki już urok tej marki :dunno: 

     

    Fabuła jest zaskakująco dobra i jako tako trzyma się kupy. Jeśli ktoś nie zna serii, to może mieć drobne problemy z ogarnięciem tego wszystkiego. Nie będą one jednak na tyle duże, żeby uniemożliwić zrozumienie całości. Jedną z największych zalet jest zdecydowanie jakość animacji (jak na tego typu film). Niektóre sceny naprawdę robią wrażenie, zaś walki cieszą oko. Drugą zaletą jest fakt, że niesamowicie irytująca "Drużyna R" zalicza jedynie krótki, gościnny występ, zaś bohater nie jest skończonym idiotą.  Nie mógłbym nie wspomnieć o cholernie wzruszającej końcówce, która jest jednak dość idiotyczna. Tak... "Wybieram Cię!" oferuje "Najgłupszą Najbardziej Wzruszającą Scenę" jaką kiedykolwiek kiedykolwiek widziałem. Tak się bowiem składa, że...

     

    Spoiler

    Ciężko ranny Ash pyta poobijanego, półprzytomnego pikachu:

     

    - Dlaczego tak bardzo nienawidzisz przebywać w pokeballu?

    Na co ten odpowiada ludzkim głosem:

    - Ponieważ... zawsze... chcę być przy tobie

     

    I tak oto:

    - serce - "jakie to piękne" :fluttercry2:

    - rozum - "jakie to głupie. Pikachu nie potrafi mówić ludzkim głosem. Jakim cudem zrobił to ot tak?" :wtf:

     

     

    Wady? Prawdę mówiąc, to ciężko znaleźć mi duże minusy. Musiałbym czepiać się na siłę, a nie chcę tego robić. Jedyne co kiedyś mi przeszkadzało, to same założenia serii: dziecko wyrusza w świat bez opieki, żaden trener nie odnosi obrażeń od pobliskich eksplozji i takie tam... No, ale co tu dużo mówić. Serial powstał na bazie gry i nie dało się tego uniknąć. Albo się to zaakceptuje, albo nie. 

     

    Podsumowując - "Pokemon: Wybieram Cię" to świetny film, który polecam absolutnie każdemu. Świetna odmiana i powiew świeżości po tych wszystkich animacjach Disney'a

     

    Ocena: 8/10

     

    Zwiastun

    Spoiler

     

     

    Wersja z napisami na cda (dubbing też jest, ale ssie) 

     

  8. 8 godzin temu, MarianWisniewski napisał:

    Poza tym, skoro serial naprawdę się skończył, to będę mógł wydać mój projekt Lego na nowo?

    Ło jeżu... :twilight5: No pewnie, że będziesz mógł. Skoro już raz go wydałeś, to załóż temat O TUTAJ i się nim pochwal. Zrób jakieś zdjęcie, z przyjemnością go ocenimy.

     

    @@@@@@

    A wracając do tematu, to okładka jest naprawdę świetna. Powrót Zecory w ojczyste strony zapowiada się naprawdę ciekawie. Swoją drogą, jeśli komiks zostanie wydany w Polsce, to tłumacze będą mieli ciężki orzech do zgryzienia. Tłumaczenie tych wszystkich rymów będzie trudne 

  9. 3 godziny temu, PervKapitan napisał:

    To dobrze, że nie dasz sobie uciąć ręki, bo najnowsza część to normalnie Devil May Cry 5, a to co mówisz to może Ci się pomyliło z tym "wspaniałym" rebootem, który nazywa się DmC: Devil May Cry. W każdym razie i tak generalnie chodziło o serię :D

     

    Oj...

    Spoiler

     

     

     

    A co do pytania:

    Czy ta postać jest mężczyzną?

     

    A jeśli chodzi o podsumowania, to moim zdaniem są przydatne

    • Haha 2
  10. 2 godziny temu, MarianWisniewski napisał:

    Więc straciłem najwspanialsze przeżycie, które oczyszczało mnie z ciemnej strony internetu i... wyobraźcie sobie świat bez kucyków.

     

    Ech... Nawet nie wiesz jak bardzo chciałbym traktować ciebie poważnie. Niestety strasznie mi to utrudniasz :isee: Rozumiem, że możesz uwielbiać MLP oraz, że Pucyki Kony są dla ciebie "odskocznią" od czegoś tam. Sam tak miałem, na studiach. Przygody Twilight i spółki były idealnym anty-stresem, który czynił cuda po ciężkim weekendzie na uczelni. Pamiętaj jednak, że są pewne granice. Chyba trochę zbyt poważnie podchodzisz do MLP.  Po raz kolejny polecam zainteresowanie się innymi serialami. Chcesz czegoś łagodnego, ciepłego, o miłości i przyjaźni? Obejrzyj "Loud House" (Harmidom).

     

    Ja zacząłem oglądać Pokemony i muszę przyznać, że serial daje ten sam efekt co MLP - pozwala wyłączyć myślenie i zrelaksować się po ciężkim dniu pracy (bo studia mam dawno za sobą). Owszem, jest o wiele gorszy od MLP, ale mam małe wymagania (Pikachu oraz relacja Ash-Misty to wystarczające powody, żeby śledzić przygody jednego z największych serialowych idiotów) :sweetbook:

     

    Cytat

    Mam na myśli to, że straciliśmy je dwa lata za wcześnie!

    A co by to zmieniło gdyby serial zakończono w 2020r? :fswhat:

  11. 12 godzin temu, MarianWisniewski napisał:

    No to rezygnuję z mojej działalności. Nie będę podniecony żadną premierą z kucykami.

    To wszystko przez tego, co w ogóle rozpoczął tę przeklętą dyskusję!

    Dyskusja to takie coś, przy czym niektóre osoby mają odmienne zdanie. Aby spróbować przekonać drugą stronę do swojej racji, używają mniej lub bardziej sensownych argumentów. Nie oburzaj się i nie tup nóżką, bo ktoś nie podziela twojego entuzjazmu. Nie chcę ciebie obrażać (a potrafię, i to bez wulgaryzmów, zapewniam) ani zniechęcać. Po prostu próbuję uświadomić ci, że serial nie wróci. 

     

    Poza tym, chyba nie do końca wiesz co to jest fandom. Fandom to grupa ludzi, która tworzy najróżniejsze rzeczy związane z danym dziełem nawet po jego zakończeniu. 

     

    ###########

     

    2 godziny temu, MarianWisniewski napisał:

    Nic nie rozumiem... @turbo638, jak wyobrażasz sobie dalszy przebieg MLP?

    Ot chociażby przygody przed epilogiem (gdy Twilight nie była jeszcze recolorem Celestii). Można to ciągnąć w nieskończoność. Pytanie...Po co?

    • +1 2
    • Mistrzostwo 1
  12. Ech... Zacznijmy na wesoło

    Spoiler

    xrGSHyC.jpg

     

    A teraz na serio. Może to uświadomi tobie, i tobie podobnym, że serial NIGDY nie wróci. Serial istnieje tylko i wyłącznie po to, żeby zarabiać na zabawkach, a nie na emisji w TV. Hasbro to wielka korporacja, która planuje wszystko na kilka lat do przodu. Dotyczy to przede wszystkim najróżniejszych umów np. z TV, zleceń dla fabryk, porozumień z zewnętrznymi firmami (marketing) i cholera wie jeszcze czego. Załóżmy, że w 2022 roku Hasbro chce zakończyć produkcję zabawek z G4 i rozpocząć przygotowania do produkcji zabawek z G5. I co, szefostwo Hasbro będzie wprowadzać aneksy do umów wartych miliony dolarów, bo grupka ludzi chce powrotu serialu? Serio? :wtf:

     

    Wyjaśnię to na bardziej zrozumiałym przykładzie. Pracuję w piekarni jako dyspozytor. Swego czasu szefostwo postanowiło wycofać z oferty "sernik królewski" ponieważ sprzedaż zaczynała spadać. Na jego miejsce miał wejść "sernik black&white". Niby proste, prawda? Wycofać jedno, wprowadzić drugie. No nie do końca. Trzeba bowiem:

     

    - zrezygnować z dostaw niektórych składników, których używano tylko do wycofanego ciasta

    - znaleźć dostawcę na hurtowe ilości nowych składników, do nowego ciasta (zaplanować dostawę, podpisać umowy)

    - przestawić tzw. "receptor" (komputer, który pomaga w ważeniu składników) na nowy towar

    - przenieść "sernik królewski" do archiwum w systemie komputerowym

    - stworzyć kartotekę na "sernik black&white" w systemie komputerowym 

    - ustalić kiedy ma jechać na sklepy (w jakie dni)

    - poinformować sklepy o nowym towarze oraz podać im uaktualnione formularze zamówień na ciasta

     

    Jak widać, to dość złożony proces. Po co o tym piszę? No cóż, jakieś dwa dni po wycofaniu "sernika królewskiego" dostałem telefon od bardzo sympatycznej pani. Była w szoku, że wycofaliśmy tak smaczne ciasto i pytała czy moglibyśmy wznowić produkcję. Ona i jej sąsiadki na pewno będą je kupować! :pinkiesmile: To miłe z ich strony, ale co z tego, że kilka osób chce powrotu "sernika królewskiego", skoro cała reszta ma go w dupie? A skoro popularność i sprzedaż stopniowo maleją, to trzeba dać coś nowego.

     

    Załóżmy jednak, że posłuchaliśmy tej pani... I co? Mamy odwracać cały ten proces, psuć sobie opinię u hurtowników, wprowadzać zamęt na sklepach oraz ciastkarni, bo grupka osób nie może pogodzić się z brakiem ulubionego ciasta? :grumpytwi: Tak samo jest z zabawkami i serialem. Hasbro ma umowy z fabrykami, z redakcjami gazetek, marketingowcami itd. Mają plan i się go trzymają, zaś my, bronies jesteśmy jak ta pani chcąca powrotu "sernika królewskiego". Nie liczymy się, zaś ankiety są ignorowane. Popularność i sprzedaż stopniowo maleją, Hasbro chce dać coś zupełnie innego. Mam nadzieję, że nie napisałem tego na marne, i że da ci to do myślenia. 

    • Lubię to! 1
    • Mistrzostwo 1
    • Smutny 1
  13. 29 minut temu, Trau pa napisał:

     

    Tym, którzy rozpoczynają swoją przygodę z Pokemon, serdecznie polecam stare odcinki!

     

    No cóż, ja zacząłem od tych najwcześniejszych. Po obejrzeniu większości pierwszego sezonu muszę przyznać, że moja opinia z pierwszego postu jest nadal aktualna. Poza tym, zauważyłem, że gra Let's Go Pikachu czerpie pełnymi garściami z pierwszego sezonu (ten sam region). Odwiedzamy te same miasta, walczymy z tymi samymi trenerami. Co ciekawe muzyka w grze też pochodzi z serialu. Fajna sprawa :)

  14. Powiem tak. W jednym z odcinków stanie się coś, co będzie jasnym sygnałem - "Eda ma jakąś tajemnicę". Jaką? Na razie nie wiadomo. Poza tym, podejrzewam, że King może być kimś więcej niż tylko "słodziakiem" pragnącym podbić świat przy pomocy armii pluszaków. Możliwe, że jest narzędziem jakiegoś złodupca, który ujawni się pod koniec sezonu (Disney już tak ma)

  15. The Owl House

     

    Oto kolejna kreskówka, która udowadnia, że Disney potrafi robić świetne seriale. Od razu powiem, że na razie nic nie wiadomo o polskiej premierze, ale najprawdopodobniej nastąpi ona dopiero po uruchomieniu Disney+ w Polsce. Główną bohaterką jest Luz Noceda, która trafia do magicznej krainy, "Wrzących Wysp". Zamieszkała tam w tytułowym Sowim Domu u Edy, czarownicy nazywanej "Sowią Panią" (kryje się za tym sekret, o którym na razie nic nie wiadomo). Co ciekawe, tym razem nie jest to serial o uwięzionej nastolatce, ale o nastolatce, która została tam z własnej woli. Nie będę wnikał w detale, ale powiem tylko, że zostało to całkiem nieźle wytłumaczone.  

     

    Jedną z największych zalet serialu są doskonali bohaterowie. Ich wygląd, animacje oraz głosy sprawiają, że z miejsca trafiają na listę "ulubionych postaci" :1xkfz:  A tak po kolei:

    Luz - główna bohaterka, nastolatka, która postanowiła zostać uczennicą wiedźmy i uczyć się magii. Podobno ludzie nie są w stanie czarować, ale wcale jej to nie przeszkadza.

    Eda, "Sowia Pani" - potężna, ale dość niezdarna czarownica. Jej wystający żółty ząb oraz zachowanie sprawiają, że trudno traktować ją poważnie. Eda utrzymuje się z handlu przedmiotami pochodzącymi z Ziemi (nasze krainy są ze sobą połączone). Postać ta kryje pewną tajemnicę. Jaką? Póki co nie wiadomo.

    King, "Król Demonów" - wygląda jak psia wersja Cubone'a... Innymi słowy, nosi na głowie jakąś czaszkę. Co prawda stara się być poważny, ale wygląd i zachowanie sprawiają, że to najzwyczajniej w świecie niemożliwe. Z miejsca skradł serce Luz, dla której stał się "jej małym słodziakiem". Co ciekawe, miłośnicy Gravity Falls doszukują się powiązań z Billem Cipherem, ale spójrzmy prawdzie w oczy. To, że głosu użyczył mu Alex Hirsch nie oznacza, że jest nowym wcieleniem demonicznego trójkąta :twihmpf:

     

    Inne zalety serialu to: świetnie zaprojektowane i przemyślane miejsce akcji (upiorne i zabawne za razem), doskonały humor, animacja najwyższych lotów oraz ciekawie zapowiadająca się fabuła. 

     

     

    Spoiler

     

     

    Polski materiał o serialu

    Spoiler

     

     

    Ustawcie prędkość odtwarzania na 0.25 i zobaczcie jak twórcy dbają o najdrobniejsze detale. 

    Spoiler

     

     

    • +1 3
  16. GENIALNY żart :) Sprawdziłem i gąska jest kompletnie niegroźna (no chyba, że nawrzucacie jakiegoś porno zamiast memów). Daję tutaj, bo na dobrą sprawę ten "zwiastun" to filmik

     

    Spoiler

     

     

×
×
  • Utwórz nowe...