Idiokryzacja (?)
Jeśli chodzi o fabułę, to można powiedzieć, że to coś w rodzaju połączenia: Seksmisji, debilnych amerykańskich "komedii" (American Pie 367, Straszny Film 802 etc.) oraz Dnia Świra. Proporcje? 90% "komedii", 9% Seksmisji, 1% Dnia Świra. O co chodzi?
Rząd USA - a jakże by inaczej - postanawia przetestować pionierską technologię "hibernacji". Potrzebują jedynie dwóch osób, o przeciętnym ilorazie inteligencji (pomiędzy 100, a 110). Niestety, coś idzie nie tak - zaskoczeni? xD Zamiast po roku, bohaterowie budzą się 500 lat później. Świat zgłupiał - dosłownie. Przeciętny iloraz wynosi ok 50. Tak jak w Dniu Świra, mamy do czynienia z "pseudo-komedią". W Dniu Świra niby jest śmiesznie, ale tak na prawdę to śmiech przez łzy. A tutaj? Pomysł genialny - ukazać w jakim świecie żyjemy i co może nas czekać. Niestety, realizacja woła o pomstę do nieba... Tylko Uwe Boll, mógłby nakręcić gorsze g#no.
Początek mi się podobał. W krzywym zwierciadle ukazał dzisiejsze czasy: naukowców i ich "badania", co raz to głupsze programy i filmy, brak pieniędzy na utrzymanie dziecka czy, wszystko to, co oglądamy na YT - porażki skaterów i inne. Niestety, tuż po przebudzeniu bohaterów, film przerodził się w jedną z najgorszych komedii... sorry... filmów, jakie widziałem. Twórcy po prostu nie potrafili pokazać, do czego zmierzamy.
Chcieli pokazać, jak będzie wyglądać świat w którym żyją debile z IQ wynoszącym +/- 50. Nie wyszło. Nie udało się. Ani troszeczkę. Większość przygłupów (9 na 10) wygląda jak zombie z - najmocniej przepraszam - zespołem Downa. Każdy po prostu głupio się gapił i mówił tak, jakby przed chwilą miał silny atak padaczki: nie wie gdzie jest, co gdzie jest i mówi tak, jakby przygryzł sobie język. Na serio... Nie można było ukazać kretyna inaczej? Zwykłej osoby, która NORMALNIE mówi, NORMALNIE wygląda i zachowuje tak jakby, był zbyt głupi by zrobić to i owo? Mówiąc krótko - tak prawdziwie? A nie tak, aby wyglądał na CHOREGO?
Momenty były, ale w zupełności wystarczyłoby ich na zrobienie "paradokumentu", a nie 90 minutowej katorgi.
Ocena? 2/10 (Za "ostrzeżenie" i ukryty przekaz. Reszta to dno).