-
Zawartość
5912 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
147
Wszystko napisane przez Cipher 618
-
Hejka! Chcę coś dodać. Fajnie by było, gdyby zgłoszenia oznaczały przesłanie pracy, a nie walnięcie z armaty Pinkie Pie tekstu: ZGŁASZAM SIĘ!!! A później nic... Dokładnie. Mamy nadzieję, że Wasze zgłoszenia nie ograniczą się do pustych słów. Chwilka, zapomnieliśmy o terminie. Triste? TERMIN - 14 czerwca, do godziny 23:59 PS. Termin może ulec zmianie, ale tylko w górę.
-
Ja od lat - o ile jestem przy kasie, kupuję Merci (wiadomo co tam jest). Dwa lata temu, "na spółkę" z bratem kupiliśmy telefon, ale to było zupełnie przy okazji. I tak chciałem to zrobić, a że zbliżał się ten dzień... A co do pytania - za to, że po prostu jest. Może to dziwne, ale bardzo często czuję, że rozumiemy się bez słowa. Istny "szósty zmysł".
- 3 odpowiedzi
-
- dzień matki
- dyskusja
- (i 1 więcej)
-
Witajcie. Dzień Matki, to jeden z najważniejszych dni w roku. Jak go obchodzicie? Ograniczacie się do życzeń? Kupujecie prezent? W końcu tego dnia, tak jak w Walentynki możemy pokazać, jak bardzo nam na niej zależy. A może uznajecie, że to tylko pusta nazwa oraz doskonała okazja, aby sprzedać więcej kwiatów, czekoladek i innych rzeczy? W końcu nie potrzebujemy "oficjalnego dnia", aby powiedzieć "kocham cię". A może to dzień, w którym możemy pokazać to "bardziej"? Jakie jest wasze zdanie? Triste... Nie każdy ma mamę... Nie może jej złożyć życzeń Apple Bloom, możesz. Usłyszą to... Dzięki Triste. Wiesz, fajny jesteś. Nigdy tak o tym nie myślałam. Jutro złożę jej życzenia
- 3 odpowiedzi
-
- dzień matki
- dyskusja
- (i 1 więcej)
-
Cześć wam! Moje ulubione kwiatki to bratki. Po pierwsze są jadalne i bardzo smaczne. No dobra, większość kwiatów można zjeść, ale za takie tulipany trzeba zapłacić. W tych, które rosną na łące, mogą siedzieć robale. Różami można się pokaleczyć, a dmuchawce smakują jak szczypior. Tylko nie są takie... ostre. A bratki? Są pyszne, wszędzie ich pełno, no i są darmowe! *** Za delikatne ząbki? Ma sens, ale skoro źrebięta mają delikatne ząbki, to ten ktoś miał zbyt delikatny język. Jak można nie wyczuć smaku tego... czegoś? No dobrze, robią z tego papkę - dosłownie i dają małym źrebakom lub staruszkom. Ale ja nie jestem dzieckiem! Co to, to nie! I nienawidzę gdy babunia pokazuje mi w albumie zdjęcia, gdy byłam bardzo młoda.
- 14 odpowiedzi
-
Szczwiu wygrywa Na chwilkę wróćmy do normalnych "pojedynków". Czy muszę mówić, jaki jutro mamy dzień? Owszem, wtorek, ale jest coś jeszcze, prawda? W związku z tym: Czekoladki Merci czy Bombonierka? ("życie jest jak...")
-
Cześć! Masz rację. Podobno, nie można jeść świeżych ziemniaków. Nie będę próbować z dwóch powodów: po pierwsze, nie wiem dlaczego. A po drugie, nie chcę dostać znaczka "konsumenta świeżych kartofli". Wolę mieć pusty bok, niż to. Świeża marchewka jest super, ale ugotowana? Do tego brokuły, ogórek, pomidory, rzodkiewka... Fuj. Nie cierpię tej źrebo-papki. Kto w ogóle wpadł na pomysł, robienia czegoś takiego? I czy tego spróbował? Pewnie nie.
- 14 odpowiedzi
-
Dla mnie odcinek nie był ani dobry, ani zły. "Momenty były", ale z drugiej strony, tak "dla równowagi" wiało nudą. Motyw: przyjaźń jest ważniejsza niż pieniądze, "darł" się tak, jak Gilda na Fluttershy. Wcześniej takie rzeczy ukazywano subtelniej, a nie tak jak tutaj. Moją ulubioną sceną było "rzucenie liny". Przypomniało mi to epizod z Asterixa, który powiedział Obelixowi: "rzuć sieć" (na ryby). Poza tym, odcinek przeleciał ot tak...
-
A co powiecie na Księżniczkę Cadence?
-
"Bon Bon... co ty mi tu zapodajesz. Cukierki z warzyw? Może jeszcze z sera, co? Albo kokosowo-korowe?" Trochę zbyt słone, ale Lyra zapytana o cokolwiek odpowiada tylko: "Błąd 404 - nie znaleziono odpowiedzi". Przed snem, zamiast mówić "dobranoc", odpowiada: "teraz można bezpiecznie wyłączyć Lyrę" WUT? Lyrze "capi" nowymi, skórzanymi butami.
-
Witam serdecznie. Chciałbym coś ogłosić. Opiekowałem się już kilkoma działami, ale nigdy dwoma na raz. Podjąłem wyzwanie, któremu mam nadzieję podołać. Muszę podzielić obowiązki na oba. Doszedłem do wniosku, że: ranek poświęcę "Ławeczce...", zaś wieczór "Domkowi...". PS. I jeszcze jedno. Ze względu na stan zdrowia, mogę zniknąć na dłużej, ale postaram się, zamieścić stosowną informację. Niespodziewane "zniknięcia" oraz długotrwałe braki aktywności, będą rzadkością, o ile w ogóle dojdzie do takich sytuacji, co jest mało prawdopodobne. Proszę o zrozumienie. Triste Cordis
-
Witam serdecznie. Chciałbym coś ogłosić. Opiekowałem się już kilkoma działami, ale nigdy dwoma na raz. Podjąłem wyzwanie, któremu mam nadzieję podołać. Muszę podzielić obowiązki na oba. Doszedłem do wniosku, że: ranek poświęcę "Ławeczce...", zaś wieczór "Domkowi...". PS. I jeszcze jedno. Ze względu na stan zdrowia, mogę zniknąć na dłużej, ale postaram się, zamieścić stosowną informację. Niespodziewane "zniknięcia" oraz długotrwałe braki aktywności, będą rzadkością, o ile w ogóle dojdzie do takich sytuacji, co jest mało prawdopodobne. Proszę o zrozumienie. Triste Cordis
-
Wiesz co Triste Cordis? Może i jesteś prawie tak stary, jak moja babcia, ale zaczynam cię lubić! Dzięki tobie, znowu mogę czekać na pytania! Od tego tu jestem. I jeszcze jedno. Słowo "opiekun" lub jak kto woli "Avatar" do czegoś zobowiązuje. Aha, wystarczy samo "Triste". No dobrze, wracajmy do twoich odpowiedzi. To jak, idziemy? Ano
-
Cześć! Najgorszą rzecz w Equestrii - porcję gotowanych warzyw. Świerze są super, ale po ugotowaniu są jak papka dla źrebiąt, które nie mają jeszcze zębów. Błe...
- 14 odpowiedzi
-
Witajcie. W tym temacie Apple Bloom, będzie prowadziła swój pamiętnik. Mam nadzi... Hola, hola... coś ty za jeden? Ja również cieszę się, że Ciebie poznałem. Nazywam się Triste Cordis. Od tej pory będę Twoim opiekunem Co? Co to, to nie. Moją opiekunką jest Applejack, a nie ty. No dobrze, źle się wysłowiłem, przepraszam. W porządku. Powiedz mi jedno. Dlaczego piszesz w MOIM pamiętniku? I dlaczego zmieniłeś mój kolor? Hej, to po prostu pierwsza strona. Chcę wyjaśnić zasady. Potraktujmy to jako... Hmm... Wspólny, powitalny wpis, dobrze? A kolor? Nawiązuje do twojego umaszczenia. Ma sens, a reszta wpisów? To w końcu mój pamiętnik Masz rację. Każdy następny wpis, będzie tylko i wyłącznie twój. Pisz o czym tylko chcesz. Właśnie to chciałem wytłumaczyć, ale mi przerwałaś. Więcej nie będę. Obiecuję W takim razie do dzieła, moja droga.
- 14 odpowiedzi
-
- 1
-
- Apple Bloom
- pamiętnik
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Czołem! Nazywam się Apple Bloom i chciałabym z Wami porozmawiać. Do tej pory nie mogłam, ale już mogę! Z ogromniastą przyjemnością pogadam. Z absolutnie każdym! No wiecie, nie tak jak w pytaniach, ale po prostu pogadać. Nie mogę się doczekać!
- 14 odpowiedzi
-
Odniesienia do MLP w innych filmach, książkach, grach itp.
temat napisał nowy post w Ogólna dyskusja na temat kucyków
Ok, trzeba coś dodawać? Darmowa gra "Dev Guy" na Steam. -
- Triste, weź no poszukaj w tym waszym internecie, co to jest. No te AAR. Tym bardziej, że obijasz się jak ta piłeczka od ping-ponga. - "Agencja Anty Reklamowa" - Bon Bon... trochę się boję Lyra w akcie desperacji, zjadła cukierka, który sprawił, że utraciła uroczy znaczek. Klnie jak szewc. PS. Mam nadzieję, że punkt pierwszy nie dotyczył mnie... Lyra czyta składniki. Reakcja? Uśmiech -> ekscytacja -> "D'oh" Z tych trzech składników, powstał zielonkawy krem. Lyra była zachwycona, dopóki nie spróbowała go. W szpitalu lekarz na widok Lyry idącej z szeroko otwartym pyskiem, zapytał tylko: "co tym razem?" Spike traci "pracę". Od tej pory Twilight wysyła Celestii SMSy. Niestety, Lyra od czasu do czasu wibruje. Jak to mówią - coś za coś...
-
Mordoklejka? Nie zapomnijcie o mleku lub jogurcie, który zabija ostry smak. Tort szpinakowy czy tort szczawiowy?
-
Kogo by tu jeszcze oblać lukrem... Octavia
-
Witajcie. Pierwszego kwietnia zorganizowałem "na Ławeczce" zabawę, o dokładnie takim samym tytule. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że żartobliwy "event" przypadł wam do gustu. Kompletnie nie pasował do działu Lyry/Bon Bon, w związku z tym przenosimy ją tutaj. Zasady? Po prostu naciskamy Ctrl + V. Użytkownicy komputerów "z jabłuszkiem" robią to samo, ale inną kombinacją klawiszy. Mile widziane, nie kopiowanie czegoś pod ten temat. Można się wytłumaczyć, a przede wszystkim, chować to w spoilerach. To jak? Co tam ukrywacie? Żeby nie było - zaczynam: Coś dla kogoś, kto obchodzi dziś urodziny
-
Witajcie. Mam dla Was kilka informacji. 1. Zabawa o dziwacznych smakołykach została wyrzucona. Zrobiłem to, ponieważ była martwa. Poza tym, w zabawie "Który smakołyk..." zaczęły pojawiać się, zmyślone przeze mnie idiotyczne "smakołyki". Przepraszam, ale po ponad 10 stronach "pojedynków" typu: Mars vs. Snickers, najzwyczajniej w świecie skończyły mi się pomysły... 2. Po forum krążą plotki, że zostałem Avatarem Apple Bloom. Nie oznacza to, że zepchnę "Ławeczkę" na dalszy plan. Skoro wysłałem zgłoszenie, to musiałem przemyśleć czy dam radę. Mam nadzieję, że tak. 3. Liczba konkursów literackich zmaleje. Powód jest prosty. Niestety, ale to już drugi, na który nie otrzymałem żadnej pracy Cóż... czasami życie jest do rzyci. 4. Właśnie myślę nad jakimś [Eventem] z okazji dnia dziecka, ale nie chcę kopiować cudzych pomysłów. Poza tym, myślę nad pewną dyskusją. Może pojawić się w każdej chwili. 5. Nadal czekam na wasze sugestie lub zażalenia w wiadomym temacie - czyli tym.
-
Mam serdecznie dość Wiedźmina 3. Otwierasz drzwi od lodówki, a tam zamiast krasnoludka zapalającego światło, siedzi "Wiesiek" xD
-
Minuette xD - "Te, Triste... Jeszcze raz mnie tak nazwiesz, a wyrwę ci zęby. Bez znieczulenia! - Colgate" - "Wyluzuj... Pogadaj z Bon Bon. Ta to dopiero ma przerąbane"
-
Lizak z pierwszego tłoczenia Może coś... hmm... ostrego? Krówka mordoklejka o smaku wszelkiego rodzaju papryczek chili czy Guma Orbit o smaku pieprzu z domieszką chrzanu?
-
Bon Bon zrobiła cukierka z tą "inną" trawą. Lyra ma halucynacje i jest wyluuuuzowana. Chill out Bon Bon, Chill out Bim Bom... No i masz...