-
Zawartość
5909 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
147
Posty napisane przez Cipher 618
-
-
Mam ten sam problem- "Za stara jesteś, aby jeździć na LARPy!", "Za stara jesteś, by grać w Wiedźmina!", "Za stara jesteś by oglądać kucyki!". O ile co do tego ostatniego to w sumie nawet możnaby się zgodzić, o tyle z resztą- ja nie mam 18 lat
Jeśli chodzi o gry - lekarstwo - pokazać coś z dobrą fabułą. Ja pokazałem to na przykładzie Silent Hill 2 (dawno temu). Pierwsza reakcja? "Terefere co to za gra?". Kto grał wie co się tam dzieje. Opowiedziałem o fabule. Co kilka dni pytała czy znalazłem to czego szuka główny bohater. Teraz wiele razy pyta czy ukończyłem daną grę - gdy słyszy, że na ukończenie potrzeba dobrych 30 godzin robi
i pyta "ile???". A ja na to. "A jeśli ktoś chce znaleźć wszystkie drobiazgi to drugie tyle." No, ale tak już mam, że omijam produkcje, krótsze niż 10h czy tandetne "szczelanki/nawalanki".
-
Ukończyłem kilka(naście?) misji i prawdę mówiąc szału nie ma. Początkowo przepona boli od śmiechu, ale ta gra jest jak monotonny stand up. Wyłazi facet na scenę, na początku jest śmiesznie, a z każdą minutą jest co raz nudniej. Nic tylko rzucić zgniłym pomidorem. To samo można powiedzieć o SR3.
Od strony technicznej trudno się do czegoś przyczepić. To porządna rzemieślnicza robota (to chyba najgorsze co można powiedzieć o grze). Jedyne czego mi brakuje to oznaczenie misji na wykonane od niewykonanych i poziom ich trudności. Początkowo DLC Genki Arena jest potwornie trudne, ale po "tuningu" postaci dziecinnie proste.
Niestety humorystyczna strona jest jak sinusoida. Raz
innym razem
Najczęściej coś pośrodku. Liczyłem na więcej gagów. Bieganie "Shrekiem" z różowym afro, na golasa z wielkim dildo jako bronią? Zabawne. Przez pięć minut bo w pewnym momencie, gra zamienia się w sztampową "szczelankę nawalankę" - pseudo GTA z dodatkiem humoru. Mówiąc krótko po jakimś czasie cokolwiek autorzy nie zrobią, nasuwa się komentarz:
Na szczęście grę ratuje cała reszta. Tuning wszystkich aut (betoniarka na alufelgach, pełen wypas!), świetny model jazdy, możliwość latania, ulepszenia broni (nie ma to jak dwa potężne pistolety), gubienia pościgu za pomocą jednego telefonu czy auto na zamówienie (od motocykla do czołgu).
Zobaczymy co będzie dalej, bo toczenie się gigantyczną kulką wełny jakoś mnie nie ruszyło. Większe spustoszenie siałem w Burnout Paradise.
-
Nie lubię gdy ktoś pisze: "nie wygram, to żałosny tekst, nie mam szans..." Ale tym razem tak jest. Poprzednią ed. specjalną odpuściłem. Tej nie mogłem. Miałem siedem pomysłów, w każdym napisałem przynajmniej stronę. Padło na ten tekst. Pisany na szybko (co widać) bo jak nie wyjazdy, lekarze, grzyby, to działka. Ech... kiedyś trzeba być tym zjechanym z góry na dół
Lyra i "Ludź" [slice of Life] [Human] [Alternate Universe]
Słowa: 4048 z "dodatkami"
Sam tekst: 4029
Sprawdzałem kilka razy i mam nadzieję, że dobrze liczyłem.Edit. Szkoda, że nie mogę wprowadzić jednej zmiany w dialogu Celestii (końcówka), ale regulamin to regulamin. Zrobię to po ogłoszeniu wyników.
-
Powiedzmy tak... zacząłem pisać kilka opowiadań. Myślałem, że większość z nich zostanie zmieszana z błotem, a tu każdy czeka na kontynuację następnych
Lekki szok. Na pewno będę to kontynuował, ale tak:
-"Dla Ciebie wszystko..." -
-"Shylitude v2.0"
-konkursy literackie
-i to...
Mówiąc krótko
-
Ja kończę. Dziś wieczorem lub jutro rano postaram się wrzucić. Ale ostrzegam - to będzie katorga. Miałem chyba siedem pomysłów z których jeden wypalił jak petarda z bazaru (obrywając palce). Najwięcej problemów sprawiło mi to opisanie problemów społeczeństwa. Coś tam jest... zobaczymy czy w ogóle przejdzie. Ale przynajmniej fabuła jest.
Usprawiedliwienie (na siłę) Miałem mało czasu (działka, lekarze i inne). Także będziecie mieli po czym "jechać"EDIT: 4029 słów wraz z tytułem, przypisem, tagami i autorem. Liczy się? Nie wiem czy walczyć o kolejne słowa czy nie.
-
Dajcie termin, a wrzucę 15-20 sekund "jeszcze nie wiem czego" (albo gry, albo muzyka. Jeśli muzyka to filmik ze zdjęć, jeśli gra, to w zasadzie już mam.
-
Co racja to racja. I tylko w wersji reżyserskiej. Zresztą wszystkie trzy części są lepsze w wersjach reżyserskich.Wczoraj oglądałem "Aliens" (polska wersja: "Obcy - Decydujące Starcie". Tak, trzeba używać angielskiego tytułu.
).
Ostatnio obejrzałem dwa filmy. Pierwszy to:
Nie bój się ciemności.
Gdy tylko w napisach początkowych ujrzałem Guillermo del Toro od razu nastawiłem się na porządny, zakręcony horror.
Założyłem słuchawki, zrobiłem głośniej i... klapa. Fabuła? Kalka miliona filmów o nawiedzonych domach. Rodzinka wprowadza się do domu, młoda zaczyna słyszeć szepty.
Liczyłem na duchy, ale straszydłami były cwane, zmutowane szczury, które bały się ciemności... serio.
Miało być strasznie, a czasami było śmiesznie. Miały być emocje, wielka tajemnica i takie tam. Liczyłem na zakończenie rodem z Sierocińca czy Labiryntu Fauna
"podwójne" zakończenie w którym sami możemy zdecydować jak zakończyła się historia
A tu co? Critters dla dorosłych. "Guillermo"... daj pan spokój..." :yHRvV:
Kroniki Riddicka
Przyznam, że widziałem tylko Pitch Black oraz grałem w gry dlatego nastawiłem się raczej na Riddicka łowcę niż dziecko Neo i Terminatora (to przenośnia jakby co). Film to jedna wielka porażka. Potwierdza się tylko żartobliwe powiedzenie, że najlepszą rolą V. Disel'a była gra "Ucieczka z Butcher Bay". Film "Kroniki" to papka, na którą szkoda czasu.
-
Co do przewracania się - polecam dwustronną taśmę klejącą. Wystarczy maleńki kawałek, a BB będzie się trzymał... jak przyklejony
Ja tak robię i po problemie.
-
Witam, o nic nie pytam bo inni zasypali cię gradem... pytań. No dobra. Zecorą to ja nie będę. Tak czy inaczej, zgodnie z moją prywatną tradycją witam Cię utworem trance:
"We are here to make some noise" (byle nie za dużo
)
Miłego słuchania i... miłej zabawy dla spostrzegawczych
-
Jestem zaskoczony. Serio. I bardzo dziękuję za ciepłe słowa. Byłem pewien, że nie mam szans za tak pocięty tekst. Ba, spodziewałem się ostrej krytyki. Widać bycie "potencjalnym nauczycielem" czasami się przydaje. Czasami...
-
Pytanie: może być montaż zdjęć składających się na filmik? Jakby co, wrzucę go na Google Drive.
-
Kolejne ...niestety nieaktualne zdjęcie
Ciekawi mnie reakcja gości od ociepleń na widok takiej kolekcji. Swoją drogą czy tylko ja widząc taki rząd mam ochotę "pstryknąć" pierwszego BB i podziwiać efekt domina?
-
Brainiac - o tym samym myślałem. Jakiś fajny fandomowy kawałek, na który masz / mamy zgodę. Jeśli użyjecie/my licencjonowanych kawałków to filmik może z hukiem wylecieć z YT.
-
Ja sklejam filmiki w Power Directorze 10. Proste, bez bajerów. Poza tym mógłbym w tym wziąć udział. Sam nie wiem jak pokazać swoją pasję - muzykę elektroniczną, bo nie mam żadnego sprzętu (nie licząc software - Virtual DJ... hmm krótki filmik?). Chyba że gry: mam gotowy filmik z UT2004 (odgłosy kucyków). Chyba że jakieś fotki, ewentualnie coś związane z fanficami... Jeśli cokolwiek ma sens, dajcie znać.
-
Cahan niestety ma rację. Minie wiele czasu zanim podejście ludzi ulegnie zmianie. Podam przykład "ze swojego podwórka" z którym mam styczność od 2001r - gry wideo. Wiele razy gdy mówiłem, że mam zamiar kupić konsolę / grę pytano mnie "czy nie jestem na to za stary" lub "nie szkoda ci pieniędzy?" (na fajki jakoś im nie szkoda). Kijem rzeki nie cofniesz...o przepraszam bajki są jak by nie patrzeć bez ograniczeń czyli jak by nie patrzeć każdy może sobie oglądać czy się to komuś podoba czy nie.Szkoda tylko że ludzie właśnie mają tak nasrane w głowach
-
Podchodzi do nas jakiś ksiądz i nas pyta: co to za grupa. Ktoś odważny odpowiedział bronies. Ksiądz, stwierdza, :"A, kucyki!".... "Może pośpiewacie z nami, o tym jak Jezus nas kocha..."
Tak oto można opisać szczególną nienawiść Kościoła Katolickiego i księży do naszego fandomu... to stanowi niepodważalny dowód.
Nienawiść poprzez wspólne śpiewanie.
Niezła prowokacja. Zobaczymy czy udana :LZ1bP: Ale gdyby ktoś wziął to na serio to:
1. Podszedł do Was kulturalnie.
2. Odpowiedział grzecznie
3. Grzecznie zaproponował
4. Yyyy... Nienawiść? Nope...
-
1
-
-
"Najpierw zabiję siebie, później ciebie, twoją matkę, a na koniec twojego kota!" Reżyserka, jak to szło?
-
Keep calm and something something something dark side of the Force... A na serio. Kto pamięta "troskliwe
misiemamusie, przez które Derpy przeszła operację plastyczną? O dziwo sami "poszkodowani" (osoby niepełnosprawne / rodzice osób upośledzonych siedziały cicho, nie narzekały, ba śmiały się z nieporadnej postaci). I jak to jest, że byle "wioskowy głupek" narobił szumu, a MOCNA 18+ gra słowna Spike'a przeszła ot tak? (Twilight Flopple). Myśleć się odechciało? -
N Pierwsze co mi przychodzi na myśl to Armin Van Buuren pres. Gaia - Aisha
A Why so serious? Come on! Smile!
S Najlepszy pirat wśród kombinatorów i najlepszy kombinator wśród piratów!
U Znany z widzenia. Tak to jest jak nie czyta się wielu postów -
Sprawdzałeś spam? U mnie była w spamie (gmail)
-
1
-
-
W moim przypadku sprawa jest nieco skomplikowana.
- Bez problemu mogę odstawić komputer (jeśli u ciebie jest inaczej - żółta lampka)
- Nie myślę cały czas o tym co będę robił gdy usiądę przed laptopem (jeśli u ciebie jest inaczej - tu powinna zaświecić się czerwona lampka)
- Nie denerwuję się gdy ktoś mówi mi, że mam wyłączyć komputer (jest inaczej? Oj masz DUŻY problem)
- Wcześniej tylko na nim mogłem słuchać, muzyki - teraz mam całkiem fajny sprzęt grający. Nie muszę włączać laptopa
- Jeśli chcę pograć mogę włączyć Vitę i ukończyć kilka poziomów w LBP czy Fruit Ninja (20min wystarczy)
Ale mimo to spędzam przy nim dużo czasu.
- Szukam pracy, co może nie jest fascynujące ale pochłania czas
- Mieszkam w miejscowości, w której nic nie ma: kina, porządnego klubu/pubu... nic. Książki? 90% to lektury.
- Rozrywki dla osób w moim wieku: stać pod ścianą i pić na zasadzie "ilość nie jakość", palić trawkę po piwnicacyh, tłuc gimnazjalistów i kraść telefony... wymieniać dalej?
- A może TV? Wolę laptopa niż n-te edycje "Master Chlew of Poland" czy n-te powtórki filmów... a przepraszam. Reklamy przeplatane powtórkami filmów.
- Pozostaje internet dla zabicia nudy. :yHRvV:
O chwila. Pozostają tzw przyjaciele! Chwila... jacy przyjaciele? Znajomi trzymali się razem do czasów ogólniaka, a po nim każdy poszedł w swoją stronę.
-
Ja w opisach zawsze staram się pisać "umaszczenie" (byle nie "namaszczenie" - niezła "literówka") oraz "grzywa". Przyznaję jednak, że przy opisach kolorów zawsze korzystam z wiki i niektóre widzę po raz pierwszy. A to, że kucyki ziemne i pegazy mogą złapać chociażby igłę kopytkami to już sprawa Hasbro. Aha - część osób pisze "ziemskie". Dla mnie brzmi to jakby pochodziły z naszej planety. Ok, pochodzą - serialu nie kręcą na Jowiszu, ale wiecie o co chodzi
-
Dawno dawno temu ktoś postanowił zmieszać Family Guy ze Star Wars. Oto efekt:
http://www.youtube.com/watch?v=KiugqQyzqo8
Całość czyli Ep 4-6 wymiatają.
-
Jeśli będą zainteresowani stworzę wersję broni do Drugiego Starcia. Brakuje jedynie odgłosów do tych nowych:
- Karabin snajperski
- Piła spalinowa
- Miotacz ognia
-Reszta działa bez zarzutów
Gorzej z tekstami, wszystkie są inne = mnóstwo roboty, a chciałbym posiedzieć nad fanficami, które obecnie są "w lodówce" (m.in Shylitude 2.0 czy "Dla Ciebie wszystko...")
Saints Row (seria)
w Archiwum gier
Napisano
Dla mnie, w zależności od gatunku / gry fabuła ma ogromne znaczenie. Pomijam ją w FPSach (Borderlands), ale cieszę się gdy walka schodzi na dalszy plan (seria Half - Life, Bioshock 1/2). RPG pomijam bo nie wyobrażam sobie takiego KotORa z marną fabułą.